NIEZALEŻNOŚĆ nr 9.doc

(243 KB) Pobierz
NIEZALEŻNOŚĆ

NIEZALEŻNOŚĆ

Pismo Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego

SOLIDARNOŚĆ – Region Mazowsze              NR-9                            12.12.1980r.

 

VII Plenum w cytatach

Kryzys i odnowa

 

              „Partia nasza, wszystkie jej organizacje i instancje powinny stać na czele procesu socjalistycznej odnowy. Jego potrzeba dojrzewała w partii od dawna. Wyzwolił i przyspieszył ją robotniczy protest, któremu wyszły naprzeciw decyzje Komitetu Centralnego.” /S. Kania/

              „Na kolejnych plenach, w istocie podejmujemy to, do czego już jesteśmy zmuszeni, a nie antycypując przyszłe warunki.” /J. Pajestka/

              „ Do rzędu istotnych zaliczyć należy brak dotąd wyraźnego określenia elementów odnowy, we wszystkich dziedzinach życia politycznego i społecznego. Praktycznie rzecz biorąc, każdy z nas rozumie inaczej, a przecież chodzi nie tylko o wewnętrzne przekonanie, że trzeba zmieniać, ale trzeba wiedzieć, co zmieniać i jak..” /J. Prokopiak/

              „Partia nasza była twórcą programu, który określił kierunek rozwoju Polski Ludowej. Wszystko, co stanowi dorobek naszego kraju, wszystko, co dziś posiadamy, zostało stworzone walką i pracą narodu, któremu przewodziła nasza partia.” /S. Kania/

              „Cały naród, a zwłaszcza nasza partia ponosi ciężar skutków łamania podstawowych pryncypiów w kierowaniu życiem politycznym i gospodarczym kraju. Mimo doświadczeń, doprowadziliśmy w kraju do konfliktu na skalę dotąd nie spotykaną.” /M. Milczarek/

              „Obecna odnowa różni się od wcześniejszej przede wszystkim tym, że chcemy ją robić i robimy nie jak dotąd sami, ale przy udziale świadomie przez nas dopuszczonej siły, która wyrosła ze strajków, z robotniczego buntu.” /K. Dąbrowa/

              „Kiedy był sierpień? A do dziś nie możemy podjąć decyzji, z jakich zrezygnować inwestycji? Do dziś nie możemy podjąć decyzji o ograniczeniu maksymalnych zarobków. Ileż miesięcy potrzeba, żeby zmienić zasady opodatkowania?” /J. Pajestka/

              „Od czterech miesięcy mówi się tylko o trudnościach, bez szybkiego podejmowania choćby doraźnych rozwiązań. Przecież wszyscy to zauważamy, że do lipca stało się w kolejkach tylko za mięsem, a dzisiaj trzeba wystawać za wszystkim, bez żadnej gwarancji otrzymania któregoś z podstawowych produktów. Głownie te sprawy wpływają na nastroje w społeczeństwie, przeszkadzają nam w utrzymaniu normalnej ciągłości pracy, odbijają się na dyscyplinie i wydajności pracy, powodują niezadowolenie.” /W. Jarecki/

              „Straty wywołane od lat brakiem energii przewyższyły znacznie straty spowodowane strajkami.” /A. Bosowski/

              „Kluczem do rozwiązania jest przywrócenie ofensywności i ideologicznej zawartości partii w realizacji socjalistycznej odnowy, w walce z zagrożeniem socjalizmu.” /S. Kania/

 

„Solidarność”

             

W kryzysie tym pojawiła się nowa struktura i to struktura w istocie polityczna, której charakter jest określany jako niezależny i samorządny, z biegiem czasu ujawniła zależność jednostronną, to znaczy niezależność od partii i zarazem, przy widocznym ścisłym i coraz ściślejszym związku z siłami o odwrotnej niż nasza partia koncepcji ideologicznej i orientacji politycznej. Naiwnością jest sądzić i wierzyć, że taka struktura jak związki zawodowe może być strukturą apolityczną czy neutralną politycznie. Partia musi sformułować jasną ocenę polityczną istniejących w Polsce związków zawodowych. Nie ma wątpliwości, co do tego, iż ideolodzy „Solidarności” to ludzie o orientacji wrogiej partii, manipulanci, którym masy zrzeszone w związkach zawodowych „Solidarność” mają służyć za narzędzie w osiągnięciu antysocjalistycznych celów. /H. Szablak/

              „Tych, którzy zastrajkowali w lecie, też trzeba określić: nie odeszliście od swojej klasy robotniczej, gdy się zbuntowała i to dobrze; teraz jednak musicie być tylko za statutową czystą „Solidarnością” i ani kroku do tyłu.” /J. Nowak/

              „Byliśmy tak długo cierpliwi i ustępliwi, nawet ponad miarę, ponad zdrowy rozsądek. Ale teraz nie ma się gdzie cofnąć. Stop.” /S. Wroński/

              „Otóż analizując naszą politykę wobec „Solidarności” nie można uwolnić się od wrażenia, że jej cechą charakterystyczną były do tej pory pewne wahania pomiędzy kursem na porozumienie i na konfrontację.” /M. Rakowski/

              „Wiemy, co jej /ojczyźnie – przyp. red./zagraża, znamy siły kontrrewolucji czyhające na socjalistyczne zdobycze naszego kraju, usiłujące pchnąć go do narodowej tragedii. Stać nas na zdecydowanie. W obronie interesów socjalistycznej ojczyzny będziemy jej bronić z pełnym poświęceniem i z determinacją /.../.” /M. Milewski/

              „Komunistom polskim wiadomo, że jeżeli partia jako przodująca siła narodu poczuwa się do odpowiedzialności za swój naród, to bez jego aprobaty nie może używać siły w konfliktach wewnętrznych. A jeśli nawet musielibyśmy jej użyć – jak miało to miejsce w historii naszego ludowego państwa – to tylko wówczas, kiedy społeczeństwo aprobuje, a nawet włącza się do organizowania koniecznych działań, delegując swoich przedstawicieli z fabryk, z zakładów, w celu udzielenia pomocy władzy w utrzymaniu porządku.” /M. Moczar/

              „Jeśli ktokolwiek mówi dziś o konfrontacji z „Solidarnością”, a nie o trudnym, ale niezbędnym działaniu na rzecz utworzenia układu partnerskiego, to musi sobie zdawać sprawę z tego, że będzie miał przeciwko sobie zdecydowaną większość społeczeństwa. Taka jest prawda..” /M. F. Rakowski/

 

Wyborco!

 

Przeczytaj przed wyborami!

Zastanów się zanim zgłosisz kandydaturę! Zanim oddasz swój głos!

              Codziennie przychodzisz do pracy, znasz ludzi w swoim środowisku... Znasz? Kim są ludzie, których nazwiska chcesz wpisać na kartę wyborczą?

CZY BIERZESZ POD UWAGĘ JAK TWÓJ KANDYDAT ZACHWUJE SIĘ NA CODZIEN W PRACY?

              CZY nie przejawia służalczego stosunku wobec przełożonych, lizusostwa wobec kolegów i lekceważenia wobec wszystkich, którzy są od niego w jakikolwiek sposób zależni?

              CZY jest to człowiek, który niezależnie od okoliczności prezentuje swój pogląd, uważnie słucha tego, co mają do powiedzenia inni?

              CZY w sposób stanowczy i bezkompromisowy reprezentować będzie Twoje interesy wobec zakładu pracy?

Oceniaj ludzi na podstawie ich postępowania, na podstawie tego, co czynią, a nie tylko, co mówią!!!

PAMIĘTAJ: wyłącznie od Ciebie od Twojej odpowiedzialności zależy dziś bardzo wiele.

PAMIĘTAJ: jeżeli do władz związkowych wybrani najlepsi z nas, uczciwi, odważni, bezkompromisowi, oddani ideałom solidarności i sprawiedliwości społecznej to wielka szansa Polskiego Sierpnia zostanie wykorzystana dla dobra nas wszystkich, ludzi pracy w całej Polsce.

PAMIĘTAJ: nieodpowiedzialni ludzie we władzach związkowych mogą hamować proces odnowy i zawieść nasze oczekiwania.

PAMIĘTAJ: w tych właśnie wyborach odpowiedzialność ciąży właśnie na Tobie, gdyż masz swobodę wysuwania kandydatów i oddania głosu zgodnie z sumieniem.

ZASTANÓW SIĘ!

              JEŻELI twój kandydat jest członkiem organizacji politycznej to rozważ, czy nie wykorzystywał swej przynależności organizacyjnej dla osiągania nienależnych korzyści, awansów, przydziałów i innych przywilejów oraz czy naprawdę służył ideałom klasy robotniczej?

              JEŻELI Twój kandydat deklaruje się jako człowiek wierzący to rozważ, czy miał on odwagę w każdej sytuacji taką postawę wyrażać, czy miałeś dla niego rzeczywisty szacunek i uznanie.

ZASTANÓW SIĘ, nie kieruj się chwilową sympatią, chwilową emocją!

Nie daj się zwieść tanim efektownym oświadczeniom!

WYBIERZMY LUDZI, KTÓRZY NAS NIE ZAWIODĄ!!!

/Przedruk ulotki wydanej przez MKR Szczecin/

 

Związki Zawodowe Rolników – Strona Prawna

 

              Fragment wywiadu z prof. dr. Andrzejem Stelmachowskim – kierownikiem Zakładu Prawa Rolnego Uniwersytetu Warszawskiego /przedruk z Dziennika Ludowego/

              Odpowiadając na pytania Wojciecha Kostkiewicza prof. Stelmachowski powiedział miedzy innymi:

              Mamy ustawę o związkach zawodowych z 1 lipca 1949 roku, która mówi o zrzeszeniu się w związki zawodowe pracowników. Mamy tu jednak do czynienia z ewolucją ustawodawstwa, która jest niezwykle ważna. Polega ona na tym, że ustawa z 1949 roku była w swoich formułach wzorowana na znanej konwencji nr 87 Międzynarodowej Organizacji Pracy o wolności związkowej. Otóż konwencja o wolności związkowej z San Francisco z 1948 roku – znana jako konwencja nr 87 – rzeczywiście ograniczała się do pracowników, bo takie było historyczne zaplecze ruchu zawodowego. Jednak później nastąpiły zmiany – zarówno w płaszczyźnie wewnętrznej jak i międzynarodowej. W statucie byłej CRZZ w ustępie 3 paragrafu 15 czytamy: „Prezydium CRZZ może określić warunki przynależności do związków zawodowych także innych osób świadczących prace na rzecz gospodarki uspołecznionej.” Na podstawie tego właśnie przepisu uznano na przykład prawa związkowe agentów, którzy zrzeszają się w związku zawodowym pracowników handlu i usług.

              Jeśli chodzi o zmiany, które nastąpiły w płaszczyźnie międzynarodowej to - jak wszyscy wiedzą – ukazały się słynne międzynarodowe pakty praw człowieka, a wśród nich – Międzynarodowy Pakt Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych. Był on uchwalony w 1966 roku, ale Polska ratyfikowała go stosunkowo niedawno – w 1977 roku. Co więcej został on oficjalnie ogłoszony w Dzienniku Ustaw – na równi z prawami PRL. Tym samym stał się prawem obowiązującym. Każdy, kto zechce, może przeczytać załącznik do nr 38 Dziennika Ustaw z 1977 roku, gdzie prawa człowieka są opublikowane urzędowo. I tam właśnie mówi się o prawie do zrzeszania się w związkach zawodowych. W Międzynarodowym Pakcie Praw Obywatelskich i Politycznych jest w artykule 22 ogólna wzmianka, a za to drugi pakt – Międzynarodowy Pakt Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych – zawiera rozwinięte postanowienie w tym przedmiocie. W szczególności powiada się tam, że „państwa strony tego paktu zobowiązują się zapewnić prawo każdego do tworzenia i przystępowania do związków zawodowych wedle własnego wyboru, w celu popierania i ochrony swoich interesów gospodarczych i społecznych”.

              Proszę zwrócić uwagę, że chodzi tutaj właśnie o związki zawodowe i nie mówi się już o pracownikach. Używa się słowa „każdy”. Aby zlikwidować wszelkie wątpliwości ustęp 3 tego artykułu nawiązuje do starej konwencji nr 87 z San Francisco, co oznacza, że chodzi tu wyraźnie o rozwinięcie dawnej zasady. I powiedziane jest też, ze ograniczenia mogą być nałożone wyłącznie na członków sił zbrojnych, policji lub administracji państwowej, a więc mogą ograniczać prawo przynależności do związków zawodowych. Poza tym mamy wyraźną deklarację o prawie zrzeszania się wszystkich. Nie chciałbym tu nużyć szczegółami, ale w akcie tym zapewnione jest prawo zrzeszania się w federację, prawo do strajków.

              Pozwolę sobie jeszcze przytoczyć pewien artykuł związany właśnie z problemem ratyfikacji tych paktów, który został opublikowany w nr 4 najpoważniejszego miesięcznika prawniczego w naszym kraju „Państwo i Prawo” z 1977 roku. W artykule tym pióra Jerzego Bafii, zamieszczonym już po ratyfikacji paktów, wyraźnie podkreśla się, że o ile normalne konwencje międzynarodowe wymagają transformacji na język ustawodawstwa krajowego, to w tym wypadku, – ponieważ Polska i tak już zapewnia w swoim ustawodawstwie szereg praw, które zostały napisane w obu międzynarodowych paktach praw – ta transformacja nie jest potrzebna.

              W tym świetle uważam, że istnieje pełna podstawa do wykorzystania tych właśnie paktów, będących wynikiem ewolucji, która następuje nie tylko u nas, ale i na całym świecie. Okazuje się, że ograniczenia praw związkowych tylko do pracowników związanych formalnie węzłem umowy, a więc ograniczanie ich tylko do pracowników najemnych, było rzeczą niesłuszną.

              W tej chwili stoimy wobec zagadnienia olbrzymiej wagi, mianowicie wobec zagadnienia zorganizowania się chłopów w ogóle. Kryzys rolny uświadomił nam, że w warunkach, kiedy przeciętny rolnik stoi w obliczu olbrzymiej machiny państwowej, bardzo scentralizowanych jednostek gospodarczych – rzeczywiście stale jest on stroną słabszą. I to jest jedna z przyczyn, dla których nasze rolnictwo było chronicznie niedoinwestowane, chronicznie niedoceniane i zawsze występowało z pozycji słabszego. Po prostu nie miał się kto upomnieć o prawa rolnika. Oczywiście, chłopi byli zawsze w o tyle gorszej sytuacji od robotników, że działali i działają w rozproszeniu. Jednak obecnie wszędzie już narasta przekonanie, że rolnicy powinni posiadać reprezentację zawodową, po pierwsze – autentyczną – po drugie – zdolną do pełnienia funkcji partnera wobec państwa. Inaczej nie będzie można wywalczyć dla rolnictwa tej pozycji, jaka mu się należy.

              Nie wierzę w ruch odnowy sterowany wyłącznie od góry. Musi to być ruch oddolny. Powinny powstać „oddolne” jednostki organizacyjne reprezentujące chłopów. Te związki powinny starać się o wywalczenie właściwej pozycji dla rolnika w dwóch płaszczyznach: na dole – tam, gdzie rolnik stoi wobec naczelnika gminy, prezesa GS-u, Wobec administracji gospodarczej i państwowej. I na szczeblu najwyższym – tam gdzie się ustala warunki kontraktacji, ceny na produkty rolne. Wtedy dopiero będzie właściwa podstawa do dialogu, do pełnego partnerstwa, do którego – moim zdaniem – nasi chłopi już dawno dojrzeli.

 

Związki chłopskie

 

              Ilu rolników zrzeszają działające już w Polsce chłopskie związki zawodowe, tego nikt nie wie. Najliczniejszy z nich, Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Rolników z siedzibą w Warszawie w połowie listopada miał ponad 150 tysięcy deklaracji członkowskich, złożonych przez rolników z kilkunastu województw.

              Oprócz niego istnieje i działa 6 innych grup związkowych, m.in. Ziemi Dobrzyńskiej, Kujawskiej, Wielkopolski, i Ziemi Świętokrzyskiej. Liczą one, według szacunkowych danych, od kilku do trzydziestu tysięcy członków. Drugi, co do liczebności związek, pracuje na razie jako Związek Producentów Rolnych, ma również siedzibę w Warszawie i skupia około 50 tysięcy członków.

              Chłopscy związkowcy mają już za sobą pierwsze rozmowy z resortem rolnictwa. 30 listopada wiceminister Andrzej Kacała rozmawiał z 30 członkami komitetów założycielskich z woj. warszawskiego, lubelskiego, siedleckiego, skierniewickiego, wałbrzyskiego, regionu wrzesińsko-konińskiego, Ziemi Dobrzyńskiej i Kujaw oraz Ziemi Świętokrzyskiej. Choć reprezentowali różne regionalne związki, w rozmowach z resortem wystąpili pod wspólną tymczasową nazwą Niezależnych Samorządnych Związków Zawodowych Rolników „Solidarność Wiejska”.

              Ta nazwa jest proponowana jako wspólna dla wszystkich związków zawodowych rolników, które przyślą swoich delegatów na ogólnopolski zjazd, mający się odbyć w Warszawie 14 grudnia. Delegaci na miejscu zdecydują, czy ma powstać jeden ogólnopolski związek zawodowy rolników „Solidarność Wiejska” z oddziałami regionalnymi, czy ma to być federacja związków.

 

Giełda „Solidarność” – rolnikom

 

              14 listopada br. Odbyła się w Instytucie Budownictwa Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa w Warszawie giełda pt. „Solidarność – Rolnikom”.

Na giełdzie zaprezentowano ponad 40 rozwiązań konstrukcyjno – projektowych urządzeń i maszyn dla rolnictwa indywidualnego.

Propozycje zgłosiły:

IBMER

IMGW

CRS Samopomoc Chłopska

NSZZR „Solidarność Wiejska”

Zakłady podległe ZMPM „TECHMA” wstępnie podjęły kilkanaście tematów. Po dokładnym zapoznaniu się z warunkami produkcji /dokumentacja, kooperacja itp./ zakłady te określą zamierzenia produkcyjne na rok przyszły i lata następne.

              Uczestnicy giełdy, w związku z ogromnym zapotrzebowaniem na sprzęt i maszyny dla rolnictwa indywidualnego zamierzają zorganizować poszerzoną giełdę, obejmującą większą ilość producentów i placówek naukowo-badawczych resortu rolnictwa.

              Planują też włączyć Redakcję Rolną TV do spraw szybkiego spopularyzowania rozwiązań konstrukcyjnych dla uruchomienia produkcji.

              Organizacją giełdy zajmuje się „Solidarność” przy Oddziale Warszawskim „Technoprojekt-Gdańsk”. /Dokumentacja urządzeń nie produkowanych dotychczas a niezbędnych rolnikom/.

 

Postulaty wsi

 

              Trudno w tej chwili mówić o pełnym programie tworzących się związków zawodowych rolników. Ale na różnych spotkaniach i zebraniach prowadzi się rozmowy na temat polityki rolnej, formułuje się postulaty.

              Pierwsza grupa tych postulatów dotyczy ustawy o rentach i emeryturach dla rolników. Proponuje się:

·         Obniżyć wiek emerytalny rolników do 60 lat, ponieważ szacunkowe wyliczenia wskazują, że mężczyzna pracujący całe życie na roli żyje średnio nie dłużej niż 67 lat.

·         Przyznać prawo do emerytury każdemu zatrudnionemu w gospodarstwie rolnym zamiast dotychczasowej jednej emerytury na gospodarstwo.

Inne postulaty dotyczą opłacalności produkcji rolnej i wskazują, że trzeba:

·         Wprowadzić ceny skupu odpowiadające rzeczywistym nakładom rolników.

·         Uzgadniać zmiany cen na artykuły rolne, maszyny i środki produkcji ze związkami zawodowymi rolników.

·         Skalkulować ceny maszyn rolniczych według rzeczywistej wartości.

·         Natychmiast zaprzestać sprzedaży maszyn rolniczych za dewizy.

·         Przyznać ulgi podatkowe rolnikom dużo inwestującym z własnych środków.

Dużo jest propozycji dotyczących zmian uprzywilejowanej pozycji uspołecznionego sektora w rolnictwie;

·         Wprowadzić jednolitą zasadę dofinansowania wszystkich sektorów rolnictwa.

·         Ujednolicić ich dostęp do środków produkcji.

W sprawie usług:

·         W miejsce SKR powołać autentyczną spółdzielnię usług dla rolników.

·         Dokonać przeglądu wykorzystania maszyn rolniczych w PGR i RSP. Maszyny w połowie nie wykorzystane przekazać spółdzielniom usług rolniczych.

Wiązkom zawodowym rolników zapewnić prawo współdecydowania przy podziale:

·         Materiałów budowlanych.

·         Maszyn i narzędzi rolniczych.

·         Kredytów.

·         Funduszu gminnego i dotacji.

Zaproponowano też demokratyczne wybory do wszelkich organizacji samorządowych.

Najmniej było postulatów o ziemi. Proponowano upełnorolnić gospodarstwa indywidualne.

 

Co można zrobić dziś

 

              Zaległości w rolnictwie są nie mniejsze niż w pozostałych dziedzinach gospodarki. Istnieją jednak pewne możliwości działań, które bądź nie wymagają nakładów finansowych, bądź wymagają bardzo niewielkich. Ich efekty mogą być szybko zauważalne. Częstokroć chodzi tu jedynie o zmianę nonsensownych ustaw lub zarządzeń.

              Oto kilka propozycji, które przedstawiło koło „Solidarności” z chłopskiej gazety „Gromada – Rolnik Polski”.

Gospodarka ziemią

              Łatwość nabycia ziemi w naszych warunkach jest tylko pozorna. Teoretycznie istnieje swobodny prywatny obrót ziemią. Państwo przeznacza także do dzierżawy i sprzedaży grunty Państwowego Funduszu Ziemi, ale ogranicza dostęp rolników indywidualnych do tych gruntów.

1.      Dziennikarze z „Gromady” zwracają uwagę na zarządzenie nr 113 Ministerstwa Rolnictwa z 18 sierpnia 1971r. Na mocy tego rozporządzenia pierwszeństwo przy wydzierżawianiu ziemi z PFZ mają gospodarstwa uspołecznione /spółdzielnie produkcyjne, PGR-y/, a urzędy gminne mają prawo do przedterminowego rozwiązania umowy z indywidualnym dzierżawcą, „gdy zachodzi uzasadniona gospodarczo konieczność przekazania dzierżawionej nieruchomości jednostkom gospodarki uspołecznionej”.

W związku z tym postulujemy zmianę rozporządzenia tak, aby rolnik indywidualny był zrównany w prawach z jednostkami gospodarki uspołecznionej. Sytuacja, w której urząd gminny ma prawo w każdej chwili rozwiązać umowę dzierżawną nie sprzyja poczuciu stabilizacji i nie zachęca rolnika do jakichkolwiek inwestycji.

2.      Należy zapewnić społeczną kontrolę przy rozpatrywaniu wniosków o dzierżawę gruntów z PFZ.

3.      Dzierżawcy gruntów PFZ mają prawo pierwokupu dzierżawionych nieruchomości. Działa on wtedy, kiedy grunt zostanie przez władze przeznaczony do sprzedaży. W obecnej sytuacji władze lokalne mogą pod byle pretekstem odmówić rolnikowi wykupu dzierżawionego przezeń gruntu. Należy więc tak opracować przepisy, aby precyzyjnie określały przypadki, w których ziemia nie może być sprzedana. Chroniłoby to dzierżawcę przed samowolą władz lokalnych.

4.      Należy ograniczyć przywileje i pomoc dla gospodarstw specjalistycznych. W szczególności uchylić pierwszeństwo gospodarstw specjalistycznych do dzierżawy i kupna gruntów z PFZ /Uchwała nr 107 Rady Ministrów z 04.08.78r. i Zarządzenie Ministra Finansów z 22.01.79/. Ten przywilej uniemożliwia upełnorolnienie małych gospodarstw, ich przebicie się do grupy gospodarstw średnich.

5.      Rolnikom nabywającym gospodarstwa lub grunty od prywatnych właścicieli należy przyznać ulgi podatkowe takie, jakie przysługują nabywcom ziemi z PFZ.

Sprawa emerytur

1.      Postanowiona przez Radę Ministrów podwyżka od 01.01.81r. rent i emerytur starego portfela nie uwzględnia rent i emerytur rolniczych. Pominięcie tych właśnie rent i emerytur nie daje się niczym wytłumaczyć. Dziennikarze z „Gromady” przypominają, że średnia renta rolnicza starego portfela wynosi 1661zł na gospodarstwo, a najniższa emerytura rolnicza – 1500zł, /czyli po 750zł dla męża i żony/. Dla porównania minimum socjalne emeryta wynosiło w czerwcu br. 1950zł

Należy więc bezwzględnie od stycznia 1981r. podwyższyć renty rolnicze starego portfela oraz najniższe emerytury nowe.

2.      Planuje się w tej chwili nowelizację ustawy emerytalnej sprzed trzech lat. Koło „Solidarności” z „Gromady” uważa za niezbędne, aby w pracach nad nowelizacją uczestniczyli przedstawiciele związków zawodowych rolników.

3.      W imię elementarnych zasad sprawiedliwości społecznej zmiany w ustawie powinny uwzględniać m.in.:

A/               Wypłacenie zasiłku pogrzebowego również w sytuacji, kiedy zmarły emeryt przekazał swoją ziemię spadkobiercy /do tej pory zasiłek jest wypłacany wyłącznie wtedy, kiedy ziemia przekazana była państwu/.

B/              Dzieci rolników powinny mieć prawo do zasiłków rodzinnych /obecnie zasiłki im nie przysługują/.

              Postulatów „na już” było w dokumencie „Solidarności z „Gromady” więcej, ale te wydały się nam najistotniejsze i najpilniejsze. Pozostałe przekażemy zainteresowanym związkowcom wiejskim.

 

W POCIĄGU CZY NA PERONIE

 

Uczestniczyłem w sobotę 15 listopada w spotkaniu zorganizowanym przez Sekcję Branżową Pracowników Radia i Telewizji NSZZ „Solidarność” na temat FORM KONTROLI SPOŁECZNEJ RADIA I TELEWIZJI W POLSCE. To niezmierne ważne dziś zagadnienie wzbudziło duże zainteresowanie, gromadząc w sali na Malczewskiego kilkaset osób, nie tylko zresztą członków „Solidarności”. W starannym przygotowaniu spotkania nie zabrakło także rozkolportowanych trzystronicowych tez do dyskusji podpisanych przez Zygmunta Gutowskiego i Jerzego Tuszewskiego. Autorzy tez, nie mając zresztą ambicji ambicji poruszenia wszystkich spraw, zwrócili uwagę na k...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin