Filozofia - Człowiek poznający.doc

(108 KB) Pobierz
CZŁOWIEK POZNAJĄCY

CZŁOWIEK POZNAJĄCY

Poznanie jest warunkiem i narzędziem sprawnego działania: czynności ludzkie są nieprzypadkowo skuteczne tylko dzięki odpowiedniemu poznaniu. Poznanie jest warunkiem samookreślenia, względnej autonomii osoby, jest sposobem bytowania: dzięki niemu człowiek przyswaja sobie świat, w którym żyje, rozszerza się o to, co go transcenduje. Potrzeba posiadania ogólnego poglądu na świat, ogólnej wiedzy o świecie, wypływa zarówno z naturalnej ciekawości, jak i z podejmowania narzucających się zagadnień moralnych i praktycznych. Współczesna kultura nie ułatwia właściwej realizacji tej potrzeby.

POZNANIE LUDZKIE

Wśród naszych czynności świadomych są takie, których sens polega na uzyskiwaniu informacji o czymś, na uchwyceniu istnienia i własności czegoś.. Są to czynności poznawcze i bezpośrednio dana nam jest różnica między nimi a np. pożądaniem, wytwarzaniem, oczekiwaniem, wyobrażeniem sobie czegoś. W poznawaniu jakby wydobywamy coś z mroku, coś odkrywamy, przed nami odsłania się - przynajmniej częściowo - jakiś przedmiot lub sytuacja .

Poznaj i spróbuj opanować pamięciowo określenia poznania zdefiniowane przez S. Kamińskiego!

Spośród rozmaitych właściwości naszego poznania (np. ma charakter świadomościowy - uświadamiamy sobie podmiot, przedmiot i akt) wymieńmy tutaj dwie. Poznanie ludzkie jest aspektywne (ujmuje rzeczywistość pod pewnym jedynie kątem): spostrzeżenia, pojęcia, sądy, rozumowania dotyczą danych przedmiotów z jakiegoś punktu widzenia, ujmują tylko pewne ich strony i przejawy. Osiągnięcie wszechstronnego i pełnego poznania jest raczej czymś wyjątkowym i zachodzić może wobec prostych, wyselekcjonowanych lub wręcz skonstruowanych sytuacji. Poznanie ludzkie jest refleksywne (wtedy gdy podmiot ujmuje siebie jako poznającego przedmioty - możliwość metapoznania): każda nasza czynność poznawcza oraz jej rezultat (wynik) może stać się przedmiotem innej czynności poznawczej (i jej rezultatu). Zauważamy niekiedy, iż uzyskane na dany temat informacje są ze sobą niezgodne. Te rozbieżności zachodzą między wynikami poznawczymi różnych ludzi (podmiotów poznających), a nawet tego samego człowieka w różnym czasie i odmiennych okolicznościach. Mamy dostateczną podstawę do przypuszczenia, że przynajmniej niekiedy mylimy się, że ulegamy złudzeniom. Prowadzi to do odróżnienia między poznaniem prawdziwym (tzn. poznaniem, które trafnie, rzetelnie informuje o swym przedmiocie) i poznaniem fałszywym (tzn. poznaniem pozornym, poznaniem, które wzięte za prawdę wprowadza nas w błąd - Tak więc poznanie może być prawdziwościowe lub fałszywe. Decyduje o tym logiczna wartość sądów jako efektu poznania) . Naturalna ciekawość oraz potrzeby i warunki działania zmuszają człowieka do takiego zorganizowania swego poznawania, ażeby - w miarę możliwości - zabezpieczyć się od błędu. I w ten sposób podejmuje się trud uprawiania nauki.

ROLE POZNANIA LUDZKIEGO

Każdy z nas, ludzi, spełnia różne czynności, podejmuje rozmaite prace, osiąga lub stara się osiągać określone cele. Jest podmiotem działania i poznania. Przy tym zachodzi istotne powiązanie działania z poznaniem: nasze postępowanie czy wytwarzanie nie oparte na orientacji co do przedmiotu, środków, okoliczności tych czynności byłoby czymś nierozumnym, nieskutecznym, liczącym chyba jedynie na "ślepy traf", na szczególny zbieg przypadków. Zresztą: jakże można chcieć czegoś, o czym się niczego nie wie? To tak (wszystkie porównania kuleją!), jakbyśmy chcieli dojechać gdzieś, nie wiedząc gdzie; wówczas zarówno samo "dojechanie", jak i jego chęć nie miałyby żadnego sensu, byłyby czymś całkowicie nieokreślonym.
Poznanie jest nie tylko środkiem do czegoś, jest też - lub może przede wszystkim - swoistym sposobem bytowania: poznający wykracza poza siebie, jest swoją świadomością przy przedmiocie, uzyskując wiedzę o nim, równocześnie niejako przyswaja go sobie i rozszerza się o niego. To poznawcze, świadomościowe (intencjonalne) przyswajanie (ogarnięcie) czegoś zewnętrznego jest czymś radykalnie odmiennym od przyswajania fizycznego czy organicznego. W ten sposób poznawanie nadaje człowiekowi-podmiotowi poznającemu szczególną pozycję w świecie.

Poznaj funkcje poznania określone przez S. Kamińskiego

POZNANIE JAKO CZYNNIK AUTONOMII OSOBY LUDZKIEJ.

Człowiek chce nie tylko sprawnie działać, lecz i wiedzieć, co, jak i dlaczego jest. Człowiek poznający nie przestaje jednak być człowiekiem pożądającym, czującym, podlegającym rozmaitym nawykom. Skomplikowane nakładanie się i wzajemne warunkowanie różnych warstw, momentów i aspektów ludzkiego bytu sprawia, że poznanie nasze podlega rozmaitym ukierunkowaniem, naciskom, że działalność poznawcza z trudem zachowuje lub wywalcza sobie odpowiednią autonomię. Zachodzić może niekiedy - zwłaszcza na krótką metę, przy pochopności poczynań, niedokładności rozeznań, w szczególnych warunkach zewnętrznych - antagonizm między czysto teoretycznym, bezinteresownym poszukiwaniem prawdy a innymi naszymi potrzebami i dążnościami. Nie wydaje się jednak, żeby przez dłuższy czas człowiek mógł żyć i działać bez świadomości prawdy, bez troski o prawdę, w zakłamaniu i fałszu. Zresztą działanie oparte na błędnym rozeznaniu w rzeczywistości i w naturze partnerów działania wcześniej czy później zwróci się przeciwko działającemu i jego poczynaniom.
Nasze postępowanie kieruje się zrazu pewnymi przyzwyczajeniami, nawykami, narzuconymi nam przez sposób i okoliczności wychowania itd.; uznajemy to, co się wokół uznaje, czynimy tak, jak się zwykle czyni. Ale bądź szczególnie ważne wydarzenia w naszym życiu (poważna choroba, śmierć kogoś bliskiego, konieczność dokonania istotnego dla mnie lub kogoś innego wyboru, miłość otwierająca przede mną nowe perspektywy), bądź narastające w nas poczucie krytycyzmu i zainteresowanie teoretyczne każą zastanowić się nad całokształtem naszego życia, nad jego sensem i celem, każą uświadomić sobie przyjmowaną hierarchię wartości i jej podstawy, każą rozważyć sposób istnienia i pozycję człowieka w świecie. Muszę albo potwierdzić, albo zrewidować dotychczasowy pogląd na świat (a może dopiero go uformować), ale już na swój niejako rachunek, własnymi siłami poznawczymi. Muszę dokonać pewnych decyzji i wyborów.
Współczesna kultura bynajmniej nie ułatwia nam odpowiedniej realizacji tego zadania. Rozrost ludzkiej wiedzy i postępująca wciąż specjalizacja zawodowa uniemożliwiają jednemu umysłowi całkowite opanowanie chociażby jednego działu wiedzy. Czasy Arystotelesów i Leibnizów, czasy ludzi, o których z dużym przybliżeniem można powiedzieć, że dysponowali całą ówczesną wiedzą ludzką, bezpowrotnie chyba minęły. Istnieje ogromne spartykularyzowanie świadomości ludzkiej, ogromne uzależnienie osoby od społeczeństwa we wszystkich prawie jej czynnościach. Samoświadomość i doświadczenie rodzaju ludzkiego - w całej swej pełni - nie integruje się, ponieważ nie może się skonkretyzować w poszczególnych ludzkich umysłach. Specjalizacja i przebywanie w wąskim, przypadkowym kręgu społecznym (a także unifikująca rola środków masowego przekazu) powoduje uzależnienie bytu ludzkiego od otoczenia, od innych. Z drugiej strony podział pracy i ról jest - w skali ludzkiej - warunkiem rozwoju. Jak przezwyciężyć tę niezgodność między warunkami pełnej autonomii osoby a warunkami postępu? Jak w sposób racjonalny i krytyczny, w sposób godny osoby ludzkiej dokonać uformowania i wyboru światopoglądu, uzyskać syntetyczny pogląd na świat i swoją w nim pozycję?
Istnieją dwie zasadnicze drogi do uzyskania owego poszukiwanego, syntetycznego spojrzenia na całość spraw poznawczych i praktycznych, z którymi mamy do czynienia: scjentystyczna i klasycznie filozoficzna. Pierwsza polega na tworzeniu czy układaniu z różnych szczegółów - dostarczanych przez nauki - jakiejś spójnej mozaiki, będącej dla nas mapą całości tego, co jest. Druga polega na zastosowaniu do rozważanej całości takiego ujęcia (aspektu), które jest najbardziej fundamentalne, np. rozważając wszystko w aspekcie egzystencjalnym, zajmując się bytem jako bytem. Filozofia jest terenem poszukiwania i wartościowania tego rodzaju syntez. Propozycje syntez światopoglądowych płynąć mogą nie tylko ze strony filozofii czy filozoficznie traktowanych nauk szczegółowych, lecz również ze strony religii lub ideologii społeczno-politycznych.
Niestety - wobec wspomnianej partykularyzacji świadomości ludzkiej, wąskiej specjalizacji naszych umysłów - trudno żądać (od siebie i innych) kompetencji w rozmaitych dziedzinach wiedzy, w naukowym uprawianiu filozofii, w krytycznym osądzie różnych propozycji religijnych i ideologicznych. Wyjść z tej sytuacji - wydaje się - można podobnie, jak i w innych dziedzinach kultury i życia społecznego.
Społeczeństwo ludzkie - o ile jest współżyjącą i współpracującą grupą osób (a więc jestestw poznających, samookreślających się, których bytu nie można sprowadzić do roli egzemplarza gatunku czy jednostki w zbiorze) -potrzebuje kompetentnych badaczy, bezkompromisowo poszukujących prawdy, wyspecjalizowanych w spełnianiu warunków uzyskiwania obiektywnego, rzetelnego poznania. Społeczeństwo musi zatroszczyć się o ich wychowanie i wykształcenie. Następnie musi partycypować w wiedzy i umiejętnościach naukowca i filozofa, musi z nich korzystać tak, jak korzysta z wiedzy i umiejętności lekarza, ekonomisty, rzemieślnika. Jednakże udostępnienie wiedzy - w szczególności filozoficznej - może być potraktowane rozmaicie, niekiedy wręcz szkodliwie. Jeśli mamy do czynienia z apologetyką lub propagandą z góry przyjętych czy głoszonych przez popularyzatorów poglądów, selekcjonując pod tym kątem podawany materiał, wtedy odbiorcy nie partycypują w wiedzy kompetentnych, lecz jeszcze bardziej uzależniają się od innych. Stąd sprawa popularyzacji wiedzy nie jest sprawą społecznie błahą, drugorzędną.

S. Kamiński dokonując analizy porównawczej poznania potocznego i naukowego zwraca uwagę głównie na następujące ich aspekty:

·         wiedza potoczna (zdroworozsądkowa - jako motyw jej tworzenia wskazuje się na doraźne potrzeby życiowe) - obejmuje informacje, które wyrastają bezpośrednio z potrzeb życia codziennego i powstają przypadkowo i bezplanowo. Wiadomości te cechuje utylitaryzm, subiektywizm i niedokładność. Stanowi ona zlepek rozmaitych ujęć i zbitkę obrazów otrzymanych nieraz z dość odmiennych punktów widzenia. Jest zdroworozsądkowa, lecz mało krytyczna, często błędna i niespójna co jest efektem pospiesznego przyjmowania wiadomości bez rzetelnego stosowania kryteriów racjonalności rozumowania. Informacje potoczne są nieusystematyzowane prowadząc do sprzeczności. Ma charakter podstawowy i upowszechniony. Jej zdobycie nie wymaga wykształcenia ani specjalnych kompetencji. Jest specyficzna podmiotowo i trwała, posiada bowiem walor aktualnej niepodważalności. Nie zaspokaja intelektualnych zainteresowań.

·         wiedza naukowa (motyw jej tworzenia to zainteresowania teoretyczne) - opiera się na poznaniu potocznym, jest jego kontynuacją, rozszerzeniem i odpowiednim zorganizowaniem. Jest jednak wyspecjalizowana i usystematyzowana. Skrupulatnie determinuje swoje pole badań (zarówno co do przedmiotu jak i metody). Zaprowadza porządek w odniesieniu do swych twierdzeń, które przyjmuje. Domaga się informatywności języka i dba o kontrolowalność spójności i uprawomocnienia tez. Ma walor poznania teoretycznego dostarczającego uogólnionych wyjaśnień stanów rzeczywistości. Budowana jest przez poznanie prowizoryczne, niepewne i hipotetyczne (Mimo że różnica pomiędzy poznaniem potocznym - ogólnym, nieuporządkowanym, praktycznym - a naukowym - specjalistycznym, systematycznym, teoretycznym - jest dość wyraźna, to jednak często niełatwo jest je rozróżnić, bo występują typy poznania pośredniego, np. proto- lub pseudonauki albo niektóre działy psychologii, czy też teorii wartości)

POZNANIE NAUKOWE

Rezultatem (efektem) poznania jest wiedza rozumiana jako rezultat poznawczy gruntownie uzasadniony i równocześnie oparty na doświadczeniu (zazwyczaj w przeciwstawieniu do wiary). Rozbieżności wśród rezultatów naszych poznań prowadzą do rozróżnienia między tym, co wiemy, a tym, co nam się wydaje, i do sformułowania koncepcji poznania naukowego.

POZNANIE NAUKOWE A POZNANIE POTOCZNE

Poznanie naukowe jest kontynuacją, a zarazem pod wieloma względami wprost zaprzeczeniem poznania potocznego, jakie zdobywamy i jakim posługujemy się w codziennym życiu. Poznanie potoczne służy często, jeśli nie przede wszystkim, celom praktycznym - poznanie naukowe w zasadzie ma cel teoretyczny: uzyskanie uporządkowanej wiedzy o pewnej dziedzinie. Poznanie potoczne jest zlepkiem rozmaitych ujęć i punktów widzenia, jest zbitką aspektów, w której akcentowane są te czy inne aspekty w zależności od potrzeb i okoliczności - poznanie naukowe dotyczy określonego przedmiotu rozważanego w jakimś aspekcie. W poznaniu potocznym dochodzą do głosu motywy i czynniki pozapoznawcze - poznanie naukowe świadomie i systematycznie je eliminuje, ponieważ emocje, upodobania czy pragnienia jako takie nie pełnią funkcji poznawczych, a mogą łatwo zniekształcić przebieg poznawania (mogą one natomiast być zewnętrzną „siłą napędową” podejmowanych badań). Na terenie poznania potocznego zasadniczo uprawniony jest do zabierania głosu każdy normalny, dorosły człowiek - poznanie naukowe wymaga od podmiotu poznającego kompetencji, którą uzyskuje się przechodząc odpowiedni trening.Nie są to zapewne wszystkie różnice.
Zresztą nie od razu wiedza ludzka w danej dziedzinie staje się naukowa, nie od razu osiąga samoświadomość swego charakteru. Nie od razu też wiadomo, na czym ma polegać kompetencja czy prowadzący do niej trening. W wyniku rozwoju poznania naukowego stało się jasne, że sposoby uprawiania danej wiedzy muszą być proporcjonalne do jej przedmiotu (i celu badań) i odpowiednio zróżnicowane. Wyłoniła się potrzeba specjalizacji metod i treningu. Poznanie naukowe stało się zespołem czy zbiorem (mniej lub bardziej powiązanych) poszczególnych nauk.

Zresztą nie od razu wiedza ludzka w danej dziedzinie staje się naukowa, nie od razu osiąga samoświadomość swego charakteru. Nie od razu też wiadomo, na czym ma polegać kompetencja czy prowadzący do niej trening. W wyniku rozwoju poznania naukowego stało się jasne, że sposoby uprawiania danej wiedzy muszą być proporcjonalne do jej przedmiotu (i celu badań) i odpowiednio zróżnicowane. Wyłoniła się potrzeba specjalizacji metod i treningu. Poznanie naukowe stało się zespołem czy zbiorem (mniej lub bardziej powiązanych) poszczególnych nauk.

OKREŚLENIE NAUKI

W miarę rozwoju i zróżnicowania się nauki, jak i rozwoju rozważań o naukach (czyli metanauk) - dziś mówi się o okresie rewolucji naukowo-technicznej - trudniejszą rzeczą staje się uzgodnienie poglądów na istotę nauki w ogóle. Oto krótkie przedstawienie dyskusji na ten temat: Co jest wspólną cechą nauki? Że jej twierdzenia są prawdziwe, powiadali jedni; że są uważane za prawdziwe, mówili inni; a jeszcze inni, że są intersubiektywne i sprawdzalne; że powszechnie uznawane; że nowe; że wolne od ocen; że usystematyzowane; że zaspokajające potrzeby umysłowe; a jeszcze inni znajdowali w twierdzeniach nauki tę tylko własność wspólną, że dają zadowolenie umysłowe.
Niemniej jednak można stwierdzić, że dominuje pewna ogólna koncepcja poznania naukowego, którą można nazwać racjonalną koncepcją nauki, oraz można zaproponować ogólną charakterystykę tego poznania. Nie będziemy tu szli za tymi, którzy jedną z nauk (np. matematykę lub fizykę) traktują jako naukę-wzorzec i zawężają pojęcie naukowości.

Nauka czynnościowo (funkcjonalnie) wzięta

to zespół czynności poznawczych, zmierzających - w sposób uporządkowany, metodyczny - do osiągnięcia wiedzy o czymś. Metodyczny znaczy tu: systematyczny, planowy, według określonej metody.

Nauka jako wytwór

to uporządkowany zbiór zdań (niekiedy tylko pytań) zawierających wiedzę interesującą (tzn. zaspokajającą ogólnoludzkie potrzeby poznawcze) oraz intersubiektywnie sensowną (komunikatywną) i intersubiektywnie sprawdzalną (kontrolowalną), czyli taką, iż każdy normalny, dorosły człowiek, który w wyniku przejścia przez określony trening i zdobycia odpowiednich sprawności stał się w danej dziedzinie nauki kompetentny, jest w stanie ją zrozumieć i po zrozumieniu wykonać odpowiednie czynności wykazujące wartość (prawdziwość) lub brak wartości (fałszywość) tej wiedzy. Nauka jako wytwór jest rezultatem (wynikiem) pewnego etapu rozwoju nauki jako czynności.

Nauka pojęta socjologicznie

to dział kultury, określona działalność społeczna wraz z uprawiającymi ją i korzystającymi z niej (dysponującymi nią) osobami, instytucjami itd.

 

Każdą naukę można scharakteryzować przez podanie jej przedmiotu, aspektu, celu oraz metody. Przedmiot to to, czym się nauka zajmuje, co bada. Aspekt to punkt widzenia, z jakiego nauka rozważa swój przedmiot (a także odpowiadająca mu strona przedmiotu). Metoda w szerszym sensie to nie tylko stawianie pewnych pytań oraz sposób ich rozstrzygania (szukania na nie odpowiedzi), lecz także sam wybór przedmiotu, aspektu i celu badań. Wiedza, która nie ma określonego przedmiotu, aspektu, celu i metody, jeszcze się nie ukonstytuowała jako odrębna nauka lub nie osiągnęła niezbędnej samoświadomości swego charakteru.

KONCEPCJE FILOZOFII

Główne koncepcje filozofii: klasyczna, pozytywistyczna, neopozytywistyczna, lingwistyczna, irracjonalistyczna. Przybierają one różne odmiany. Filozofia jest w nich traktowana bądź jako wiedza autonomiczna, bądź jako wiedza wtórna, bądź jako rodzaj ekspresji osobowej i sposób bycia, bądź jako ideologia i narzędzie działania.

UWAGI WSTĘPNE.
Spotykamy rozmaite poglądy na temat tego, czym jest filozofia, jakie spełnia zadania, jaką ma wartość. Poglądy te są sformułowane niekiedy wyraźnie i jednoznacznie, niekiedy niejasno lub jakby przypadkowo, przy okazji omawiania innych spraw. Bywa i tak, że dopiero na podstawie analizy sposobu filozofowania pewnych autorów można wnioskować o tym, jakie mieli oni koncepcje filozofii. Trzeba jednak odróżnić między koncepcją filozofii świadomie formułowaną i wyznawaną a koncepcją filozofii faktycznie praktykowaną (a więc przyjmowaną tylko niejako implicite). Trzeba wreszcie odróżnić koncepcje filozofii faktycznie formułowane lub uprawiane od koncepcji filozofii możliwych do sformułowania i uprawiania, jednak dotychczas nie podejmowanych przez (znanych) autorów.
Spotykane poglądy na temat filozofii (poglądy metafilozoficzne) można charakteryzować i klasyfikować z różnych punktów widzenia. Najważniejsze dotyczą przedmiotu filozofii, jej celu, metody czy metod postępowania (badania) filozoficznego, stosunku filozofii do innych działów wiedzy i kultury, jej roli w życiu ludzkim.
Krzyżując te punkty widzenia, zaostrzając i zarazem upraszczając pewne sprawy (dokonując idealizacji, ujmując pewne typowe postacie poglądów), można wyróżnić następujące zasadnicze koncepcje filozofii:

Przy czterech pierwszych koncepcjach filozofia bywa przede wszystkim pewnym typem rozważań nad określoną problematyką, przy ostatniej z wymienionych filozofia bywa raczej pewnym sposobem życia, pewnym sposobem ekspresji osobowości czy organizacji samoświadomości i samoutwierdzania się w bycie lub odwrotnie: ludzki sposób bycia jest już według niej jakimś uprawianiem metafizyki.
KLASYCZNA KONCEPCJA FILOZOFII. - Według tej koncepcji filozofia jest wiedzą autonomiczną (o własnym przedmiocie i odpowiedniej do niego metodzie), o charakterze naukowym (racjonalnym), a więc intersubiektywnie komunikatywną i kontrolowalną, uzyskaną przy użyciu jedynie naturalnych zdolności poznawczych człowieka, zabezpieczających w dostateczny sposób jej poznawczą prawomocność. Dotyczy ona tego, co podstawowe i zasadnicze w badanym przedmiocie, ujmuje jego istotę i konieczne uwarunkowania. Jeśli przedmiotem tym jest byt, to filozofia zmierza do poznania ostatecznych racji (przyczyn) jego istnienia i ukształtowania, do istotnościowej analizy tego, co jest. Jeśli przedmiotem tym jest poznanie, to filozofia rozważa ostateczne podstawy wiarygodności poznania ludzkiego, ostateczne racje (kryteria) oceny wyników tego poznania jako prawdziwych lub fałszywych.
Nowożytni zwolennicy klasycznej koncepcji filozofii niekiedy określają jej zadania jako badanie warunków możliwości pewnych podstawowych lub szczególnie ważnych faktów albo tego, co dane (fenomenów). Ponadto przesunęli (co najmniej od Ch. Wolffa) akcent z tego, co faktycznie istniejące, na to, co jest niesprzeczne i tylko możliwe. Wreszcie ukształtowali - obok teorii bytu - nową naukę filozoficzną, teorię poznania, której odmienność zadań poznawczych prowadzi do odmienności metod; naczelnym celem teorii poznania jest uzyskanie w sposób w pełni krytyczny, radykalnie niedogmatyczny i uchylający niebezpieczeństwo popełnienia petitio principii rozpoznania wartości ludzkiego poznania, zagwarantowania czy uprawomocnienia wiarygodności tego poznania. Jednakże w pewnej wersji klasycznej koncepcji filozofii główny akcent pada nie na teorię poznania, lecz na teorię bytu. Filozofia nie jest rejestracją empirycznie danych faktów czy rozważaniem czystych możliwości, tego, co jedynie wyobrażone lub pomyślane, skonstruowane, lecz analizą tego, co istnieje lub co faktycznie dane.
Odrębność przedmiotu i metody gwarantuje odrębność i autonomię poznawczą filozofii klasycznie pojętej. Jeśli filozofia podlega jakimś zależnościom i uwarunkowaniom, to mają one charakter przypadkowy lub zewnętrzny i nie wpływają zasadniczo na naturę, treść i wartość wiedzy filozoficznej.
Obecnie klasyczna koncepcja filozofii jest przyjmowana i realizowana - na różne sposoby! - w tomizmie i kierunkach pokrewnych, w fenomenologii, a także w niektórych odmianach neokantyzmu.

POZYTYWISTYCZNA KONCEPCJA FILOZOFII. - Koncepcja ta wiąże się ze scjentyzmem, tzn. z poglądem, iż najdoskonalszą, wzorcową postać wiedzy ludzkiej stanowią nauki przyrodnicze typu matematyczno-fizykalnego. Została ona wyraźnie sformułowana w XIX wieku. Według niej filozofia nie stanowi odrębnej wiedzy, nie ma własnego przedmiotu i własnych metod. Jest kontynuacją nauk szczegółowych: bądź daje encyklopedyczny przegląd ich teorii, bądź zestawia ich wyniki w syntezę9, zwykle kierowaną jakąś ideą, np. cykliczności, postępu. Formułowany na gruncie tej koncepcji ogólny pogląd na świat czy wiedzę ludzką chce być uogólnieniem wyników nauk szczegółowych, a idea przewodnia w ich syntetyzowaniu bywa ekstrapolacją jakiejś teorii czy hipotezy przyrodniczej.
Pozytywistyczna koncepcja filozofii znajduje zwolenników wśród przedstawi-cieli różnych odmian pozytywizmu, wśród filozofujących przyrodników. Zbliżona do niej jest koncepcja filozofii w marksizmie.
Tak pojęta filozofia nie może być przewodniczką nauk szczegółowych, skoro jest od nich całkowicie zależna (przynajmniej według tego stanowiska). Stosunek hipotez filozoficznych do hipotez i teorii przyrodniczych oraz status epistemologiczny tych pierwszych nie przedstawiają się zbyt jasno i bywają przedmiotami dyskusji. Zresztą zachodzą też różnice poglądów na temat istoty nauk szczegółowych, których uogólnieniem czy syntezą ma być filozofia. W szczególności można głosić bądź fenomenalistyczną, bądź realistyczną koncepcję przyrodoznawstwa; według pierwszej ujawnia ono nie naturę realnego świata, rzeczy samych w sobie, lecz ustrój, częściowo przynajmniej zależnej od podmiotu poznającego, sfery zjawisk; według drugiej dotyczy tego, co rzeczywiste. W tym drugim wypadku na gruncie pozytywistycznej koncepcji filozofii można uprawiać tzw. indukcyjną metafizykę, jako pewną ogólną teorię świata lub bytu, opartą na wynikach nauk szczegółowych.

NEOPOZYTYWISTYCZNA KONCEPCJA FILOZOFII.
Według tej koncepcji istnieją dwa zasadnicze rodzaje nauk: nauki formalne i nauki realne. Pierwsze mają charakter czysto analityczny, oparte są na pewnych konwencjach określających sposób posługiwania się (skonstruowanymi) systemami znaków. Należą do nich logika i matematyka, które poza tym mogą pełnić funkcję narzędzia przy uprawianiu nauk realnych i wtedy mają charakter hipotetyczny. Nauki realne to empiryczne nauki przyrodnicze i humanistyczne, przy czym wzorcem dla nich jest fizyka (posługująca się istotnie narzędziami matematycznymi). Filozofia nie stanowi odrębnej wiedzy, nie jest jedną z nauk. Problemy filozoficzne bądź mają charakter naukowy i są rozważalne na terenie nauk szczegółowych, bądź nie mają charakteru naukowego, są „pseudoproblemami”, nie wyrażają żadnego poznania, lecz co najwyżej ludzkie postawy, emocje, aspiracje, potrzeby; filozofia w tym ujęciu staje się bliska sztuce i religii. Gdyby - przez sentyment dla tradycji - chciano „filozofię” nazywać jakąś nauką, to można tę nazwę stosować do logicznej analizy języka naukowego.

LINGWISTYCZNA KONCEPCJA FILOZOFII. - Według tej koncepcji (popularnej np. wśród przedstawicieli anglosaskiej filozofii analitycznej) klasyczna problematyka filozoficzna, zwłaszcza metafizyczna, bądź wymyka się naukowym badaniom, bądź nie jest jeszcze dostatecznie przygotowana do racjonalnych rozstrzygnięć. Racjonalnie, odpowiedzialnie możemy zająć się jedynie sposobem mówienia o filozoficznych problemach i ich rozwiązaniach, charakterem i strukturą języka filozofii czy języka filozofów. Często przy tym problem filozoficzny okazuje się problemem językowym, a wiele sporów merytorycznych ma swe źródło w nieścisłym lub nawykowym sposobie wyrażania się.
Lingwistyczna koncepcja filozofii w pewnej wersji utożsamia się z neopozytywistyczną, w innej jest tylko wyrazem przesadnej ostrożności i nie pozostaje w antagonizmie do innych koncepcji filozofii

IRRACJONALISTYCZNA KONCEPCJA FILOZOFII. - Według ostatniej z wymienionych koncepcji filozofia jest pewnym osobiście (osobowo) zorientowanym ujęciem sensu całości tego, co jest, lub pozycji człowieka w świecie, jest sposobem bycia człowieka w świecie poprzez syntetyczne usensownianie świata, poprzez szczególną orientację własnej samoświadomości. Jest ekspresją i samoutwierdzaniem się podmiotu filozofującego. Jest sposobem oswajania świata lub oswajania się ze światem. Filozofia według tej koncepcji to światopogląd, ogólna postawa życiowa, sztuka bycia.
Wielu łączy pozytywistyczną lub neopozytywistyczną koncepcję filozofii z koncepcją irracjonalistyczną. Są i tacy, którzy wyróżniają naukową filozofię jako uogólnienie (syntezę) nauk szczegółowych lub logiczną teorię nauk oraz filozofię jako pozanaukowy pogląd na świat.

FILOZOFIA A ŚWIATOPOGLĄD

Należy odróżnić naukowe uprawianie filozofii od filozofowania na usługach światopoglądu, a także dyskusję naukową od dyskusji światopoglądowej. Światopogląd może, a nawet powinien korzystać z nauk i filozofii, jednak zawsze będzie poza nie wykraczał. Bywają światopoglądy racjonalne i nieracjonalne, religijne i niereligijne.

STRUKTURA I RODZAJE ŚWIATOPOGLĄDÓW. IDEOLOGIA.
Człowiek podejmuje przedsięwzięcia poznawcze bądź ze względu na doraźne potrzeby życiowe (indywidualne, grupowe, gatunkowe), bądź ze względu na swoje zainteresowania czysto teoretyczne, bądź wreszcie celem uporządkowania swojego postępowania i znalezienia lub nadania sensu swemu życiu traktowanemu jako całość. Osiągnięcie nawet najbardziej praktycznych i doraźnych celów wymaga rzetelnej wiedzy. Poznanie może służyć zadaniom pozapoznawczym, jednakże w swym przebiegu winno być tylko poznaniem, tylko poszukiwaniem (uzyskiwaniem) prawdy.
Tendencję do całościowego uporządkowania swego postępowania i ustalenia sensu życia nazwijmy poszukiwaniem światopoglądu. Nie można bowiem realizować jej nie rozważając istoty i sposobu istnienia otaczającego nas świata.
Światopogląd jest to zespół przekonań i postaw, twierdzeń, ocen i norm, który - przynajmniej w oczach zwolenników czy wyznawców - stanowi spójny, całościowy obraz rzeczywistości (tego, co istnieje), porządkujący (wartościujący i normujący) postępowanie względem siebie i otoczenia. U osób nastawionych bardziej intelektualnie i krytycznie, u tych, których trudności i skomplikowane nieraz sytuacje zmuszają do samodzielnych, zasadniczych decyzji, występuje troska o to, ażeby owa spójność poglądu na świat nie była pozorna i aby jego wybór nie był czymś przypadkowym i nieumotywowanym.
Światopogląd jest zbiorem elementów i czynników dosyć różnorodnych. W każdym razie pełny światopogląd zawiera rozstrzygnięcia zagadnienia sensu życia, ostatecznego celu działania, hierarchii dóbr. Nasuwają się tu pytania o istotę i rację istnienia nas samych, otaczającego nas świata, o ostateczną podstawę norm i odpowiedzialności moralnej, o nieśmiertelność duszy ludzkiej (lub człowieka), o istnienie Boga. Pytania te stawia również na swoim terenie filozofia. Owa zbieżność tematyki z jednej strony powoduje nie gasnące nigdy zainteresowania szerokiego grona ludzi filozofią, z drugiej prowadzi do ciągłych nieporozumień. Ponieważ filozofia omawia sprawy, które każdego dotyczą, obchodzą i bolą, człowiek szukający lub mający już światopogląd uważa się za kompetentnego w sprawach filozoficznych. Czym innym jest jednak filozofowanie zaangażowane światopoglądowo, „usługowe”, a czym innym naukowe uprawianie filozofii. Pełnią one odmienne funkcje i rozwiązują swoją problematykę kierując się innymi motywami. Filozofii nie może uprawiać „człowiek z ulicy” bez przejścia odpowiedniego treningu i zdobycia niezbędnej kompetencji. Pod tym względem filozofia nie różni się od innych nauk, np. od matematyki czy fizyki.
Oczywiście naukowo uprawiana filozofia może pełnić rozmaite pożyteczne funkcje w różnych dziedzinach życia i kultury. Jednakże wszystkie te praktyczne zastosowania filozofii (w budowaniu poglądu na świat, motywowaniu decyzji moralnych, pogłębianiu przeżyć religijnych i estetycznych) są racjonalnie uprawnione tylko wtedy, gdy sama filozofia jest odpowiedzialnie uzyskanym poznaniem przez wyspecjalizowane podmioty poznające. Właściwe uprawianie filozofii wymaga pewnej ascezy, polegającej na umiejętnym eliminowaniu w procesie poznawania czynników pozapoznawczych, wolitywno-emocjonalnych, nawyków i uprzedzeń, oraz wymaga usprawnienia intelektu do utrzymania się przy właściwym filozofii punkcie widzenia, do odpowiedniej dyscypliny myślenia, do krytycyzmu i uczulenia na ścisłość sformułowań i rozumowań, na uważność i dociekliwość percepcji i analizy. Właściwe zrozumienie analiz i wyników filozoficznych wymaga przyswojenia sobie aparatury pojęciowej filozofa, aparatury bynajmniej nie przypadkowej i zbędnej.
W budowie światopoglądu biorą też udział nauki szczegółowe, zarówno przyrodnicze, jak i humanistyczne. Jednakże sama wiedza - filozoficzna i naukowa - nie wystarczy do zaangażowania całej osobowości ludzkiej, do podjęcia wiążącej decyzji w sprawie wyboru i realizacji celu naszego życia, akceptacji (odkrytego) sensu naszego istnienia. Oczywiście troska o trafność i skuteczność tych decyzji prowadzi do racjonalizacji światopoglądu, nie doprowadzi jednak do utożsamienia światopoglądu z wiedzą. Światopogląd człowieka nie jest - ze swej natury - czymś jednoznacznie wyznaczonym przez wyniki (zresztą zmienne i niepewne) nauk szczegółowych oraz naukowo uprawianej filozofii; zawsze pozostanie w nim miejsce na wiarę w coś lub w kogoś, na zaufanie czemuś lub komuś, na decyzję na coś. Na osobowe zaangażowanie. Zależnie od tego punktu mamy do czynienia z rozmaitymi rodzajami światopoglądu.
Najogólniej możemy wyróżnić światopoglądy racjonalne i nieracjonalne, scjentystyczne i niescjentystyczne, religijne i niereligijne. Światopogląd racjonalny to światopogląd eliminujący lub (właściwie) ograniczający w podstawowych punktach (wyborach) działanie nastrojów, popędów, nawyków, odwołujący się do nauk szczegółowych i filozofii zgodnie z zakresem ich kompetencji. Światopogląd scjentystyczny to światopogląd ufający bezwzględnie naukom szczegółowym, starający się wciąż podążać za nimi, ekstrapolując ich teorie i hipotezy na problemy sensu świata, życia człowieka, moralności, na całość bytu. Światopogląd religijny to światopogląd odwołujący się do objawienia lub światopogląd, który w węzłowych decyzjach opiera się na zaufaniu Bogu lub jego Wysłannikowi (tutaj zachodzą różnice między religiami), na pewnym osobowym - bezpośrednim lub pośrednim - kontakcie z Kimś. Bywają światopoglądy zarazem religijne i racjonalne.

Ideologia to jakaś doktryna (zespół twierdzeń, ocen i norm) będąca podstawą postępowania lub narzędziem działania jakiejś grupy społecznej. W bardziej specjalnym znaczeniu ideologią nazywa się doktryna związana z działaniem (z interesami) grupy klasowo (w sensie marksistowskim) zdeterminowanej. W tym sensie ideologią może być jakiś światopogląd, ale również określona doktryna filozoficzna. Stąd też niektórzy - np. wielu autorów marksistowskich - nie dostrzegają właściwie różnicy między filozofią, światopoglądem i ideologią, a filozofię określają wprost jako światopogląd klasowo zdeterminowany.
Zachodzi zasadnicza różnica między uzasadnieniem w filozofii a uzasadnieniem na terenie światopoglądu, między dyskusją naukową a dyskusją światopoglądową.
Uzasadnienie na terenie filozofii jest zabiegiem czysto teoretycznym, natomiast na terenie światopoglądu ma ono zawsze charakter czy wydźwięk praktyczny, zaangażowany.
Partnerami dyskusji światopoglądowej są konkretne osoby ludzkie, przedmiotem zainteresowania jest wybór lub konstrukcja poglądu na świat, dokonanie podstawowych decyzji życiowych, a może globalny osąd siebie, potwierdzenie lub uratowanie własnej godności. Zaangażowany jest w niej cały człowiek ze swoją indywidualną historią. Efektem tej dyskusji ma być mocne przekonanie kogoś (może siebie samego) i ewentualne podjęcie decyzji. Celem natomiast dyskusji naukowej nie jest przekonanie kogoś, lecz uzyskanie poznania prawdziwego, skonstruowanie lub obalenie jakiegoś uzasadnienia, a dyskutujący tak prowadzą rozważania, jakby uczestniczyli w poznaniu tego samego, idealnie pojętego podmiotu poznającego, odwołując się do samego intelektu i jego funkcji czysto poznawczych.

RELIGIA, TEOLOGIA, ŚWIATOPOGLĄD CHRZEŚCIJAŃSKI

Religia jest pewnym sposobem czy (dla wyznawcy) podstawowym aspektem życia, a zarazem odrębną dziedziną kultury. Stanowić może zasadniczy zrąb lub czynnik jakiegoś światopoglądu. Na religię składają się:

1.     doktryna (zbiór twierdzeń) na temat Boga lub świętości oraz ich relacji do człowieka i świata,

2.     (jakoś skodyfikowany) kult bóstwa czy boskości, sposób nawiązywania i utrzymywania kontaktu z Bogiem, uświęcania się,

3.     zespół norm postępowania, jakaś - motywowana religijnie - moralność i obyczajowość, 4) instytucje społeczne, funkcje określenia i przekazywania doktryny i moralności, sprawowania kultu, nawoływania do uświęcenia, funkcje kapłanów, kaznodziejów, proroków i teologów.

Religie między sobą poważnie się różnią zarówno co do treści doktryny, sposobu sprawowania kultu i uświęcania się, jak i co do sposobu rozwijania i akcentowania ważności zasadniczych składników religii. Każda jednak religia podkreśla różnicę między tym, co święte (sacrum), a tym, co nieświęte (profanum), i dąży do jakiegoś powiązania tych sfer, do uświęcania nieświętego.

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin