{1}{75}movie info: XVID 576x320 25.0fps 696.7 MB|/SubEdit b.4011 (http://subedit.prv.pl)/ {856}{992}Wyst�puj� {1100}{1188}�MIER� I DZIEWCZYNA {1413}{1470}Zdj�cia {1481}{1540}Muzyka {1550}{1609}Na podstawie sztuki Ariel Dorfman {1903}{1982}Scenariusz {2119}{2220}Re�yseria {2433}{2554}Kraj w Ameryce Po�udniowej...|po upadku dyktatury. {2851}{2967}Dzi� rano, na skutek mg�y,|dosz�o do karambolu. {2973}{3100}Wypadkowi uleg�y 24 samochody,|4 ci�ar�wki i jeden motocykl. {3111}{3170}Nie odnotowano powa�nych|obra�e�. {3176}{3241}Obecnie ruch odbywa si�|bez zak��ce�. {3256}{3326}Jest godzina dziewi�tnasta.|Wiadomo�ci. {3342}{3461}Dzi�, w drugim dniu urz�dowania,|prezydent Romero powo�a� komisj� {3469}{3523}do spraw �amania praw cz�owieka. {3531}{3612}Zbada ona przypadki tortur|i zab�jstw, jakie mia�y miejsce {3619}{3680}w latach 1975-1980 pod|rz�dami junty wojskowej. {3705}{3793}Wiele m�wi si� o tym, kto b�dzie|przewodniczy� komisji. {3801}{3851}Po po�udniu, mecenas|Gerardo Escobar, {3856}{3981}kandydat na ministra sprawiedliwo�ci,|spotka� si� z prezydentem. {4239}{4300}Kancelaria prezydenta odmawia|komentarzy, {4306}{4389}jednak przypuszcza si�, �e Escobar|zgodzi� si� przyj�� t� funkcj�. {9111}{9192}- Nie wejdzie pan?|- Musz� wzi�� gor�c� k�piel. {9198}{9276}- Ja te�. Przepraszam za k�opot.|- Nie ma za co. {9282}{9361}Prosz� wpa�� kt�rego� dnia.|Jeszcze raz dzi�kuj�. {9494}{9586}Zapomnia�em si� przedstawi�.|Gerardo Escobar. {9596}{9676}- Doktor Roberto Miranda.|- Bardzo mi mi�o. {9681}{9742}- Mecenas Escobar?|- Tak. {10038}{10073}W porz�dku. To ja. {10323}{10375}- Znowu nie ma �wiat�a.|- Cholera! {10451}{10489}Mia�e� wypadek? {10510}{10576}Z�apa�em gum�.|Co za koszmar. {10628}{10676}Da� ci r�cznik? {10823}{10853}Kto to by�? {10859}{10901}Zatrzyma� si�, �eby mi pom�c. {10914}{10996}Prawie rzuci�em mu si� na mask�.|Nie mia� wyboru. {11056}{11161}Wspania�a kolacja.|Na pewno bym zd��y�. Przepraszam. {11179}{11246}To tylko kurczak. {11292}{11349}- Jeste� ca�a mokra.|- Czeka�am na ciebie. {11357}{11432}Czeka�am na powr�t|z rejsu mojego kapitana. {11450}{11551}Zatrzyma�em si� kawa�ek|za latarni� morsk�. {11565}{11653}B�d� mi�� dziewczynk�.|Jak spotkanie? {11659}{11727}To rzadko ucz�szczana droga. {11751}{11820}Gdyby nie on, utkn��bym na dobre. {11853}{11920}- Mieszka w okolicy?|- Tak. Nad S�onym Stawem. {11926}{11992}Zboczy� z drogi, �eby mnie odwie��. {12060}{12106}Garnitur jest ju� do niczego. {12184}{12217}Co za koszmar! {12260}{12315}- Telefon te� nie dzia�a.|- Cholera ! {12339}{12396}Musz� zadzwoni� po pomoc drogow�. {12414}{12489}Zawi�z� mnie na stacj� benzynow�,|ale by�a zamkni�ta. {12495}{12549}Nie chcia�em zostawia� samochodu. {12726}{12756}Dzi�kuj�. {12940}{12976}A ty? {12998}{13059}Ju� jad�am.|Przepraszam, ale by�am zbyt g�odna. {13116}{13185}Teraz ty przepraszasz.|Niepotrzebnie. {13236}{13301}Gdy si� z�apie gum�, wi�kszo��,|nie, w�a�ciwie wszyscy... {13305}{13368}zagl�daj� do baga�nika|i co� w nim znajduj�? {13378}{13433}Przes�uchanie. To lubi� najbardziej. {13439}{13507}- Nie, zapasowe ko�o.|- No tak, s�usznie. {13512}{13596}W czasie ulewy, ubrany|w drogi garnitur... {13609}{13699}podnios�em samoch�d|i wymieni�em ko�o. {13712}{13859}To w najlepszym garniturze|te� mo�na wymienia� ko�o? {13880}{13935}Tylko tacy szale�cy jak ja. {13953}{14051}Ale okaza�o si�, �e to flak. {14065}{14121}Z�apa�e� dwie gumy? {14148}{14242}Nie. To zapasowe te� by�o|dziurawe. {14253}{14333}Nie zauwa�y�e� tego przed|wymian�? To idiotyczne. {14367}{14410}Jestem idiot�. {14440}{14567}Wszyscy, nawet prezydent,|wiemy, �e jeste� inteligentny. {14587}{14681}Ale �eby zmienia� ko�o? To g�upie. {14689}{14771}Nie przejmuj si�. Nawet geniusze|pope�niaj� b��dy. {14842}{14893}Chcia�, �eby� przewodniczy�|komisji? {14899}{14946}Tak. {14987}{15063}- Ale tu gor�co.|- Gratulacje. {15081}{15128}Jeste� u szczytu kariery. {15211}{15293}- Mam nadziej�, �e jeszcze nie.|- U pierwszego szczytu. {15314}{15359}Potem b�d� nast�pne. {15365}{15428}Powinna� da� do sprawdzenia|ko�o zapasowe. {15473}{15530}Jak zareagowa�, gdy mu odm�wi�e�? {15551}{15625}To du�o bardziej skomplikowane,|ni� my�lisz. {15697}{15754}- Co robi� z tym samochodem?|- Niewa�ne! {15764}{15797}�wietnie. {15825}{15884}Co powiedzia�e� prezydentowi? {15903}{15960}Czy�by� zmieni� zdanie? {16013}{16105}Porozmawiamy o tym p�niej.|Tylko nie w tej chwili. {16121}{16153}Dobrze. {16188}{16214}Daj spok�j. {16328}{16378}- Porozmawiajmy.|- Za p�no. {17074}{17149}Oznajmi�em, �e najpierw|musz� porozmawia� z tob�. {17175}{17246}�e musisz mie� moj� zgod�? {17266}{17296}Tak. {17311}{17370}- Powiedzia�e� mu o mnie?|- Oczywi�cie, �e nie. {17419}{17505}- Nikt o tobie nie wie.|- Niekt�rzy wiedz�. {17514}{17569}- Nie m�wi� o nich.|- Nie k�am! {17583}{17634}Nie znosz�, gdy k�amiesz. {17677}{17752}- Dlaczego mia�bym k�ama�?|- Ale zgodzi�e� si�. {17776}{17810}Tak. Przepraszam. {17863}{17945}My�lisz, �e przepraszaj�c wszystko|za�atwisz? {17952}{18046}Gdyby ci by�o przykro,|powiedzia�by� mu "nie". {18056}{18161}"Panie prezydencie, nie zgadzam|si� na t� zdrad�." {18171}{18228}- To nie jest zdrada!|- Bzdura! {18236}{18316}Trzeba dzia�a� z rozwag�. Ta komisja|musi spe�ni� swoje zadanie. {18336}{18434}A co z tymi, kt�rzy byli|w "szwadronach �mierci"? {18456}{18504}Dowody prze�lemy do s�du. {18600}{18696}Do s�dziego, kt�ry powiedzia�|Marii Bati�cie, �e jej m��... {18704}{18763}uciek� z m�odsz� od niej kobiet�? {18798}{18892}Je�li mamy tak rozmawia�, nie b�d�|m�g� prowadzi� tej sprawy. {18930}{18977}Wi�c ja si� nie licz�? {19318}{19422}Gdy poznamy prawd�, przekonam|prezydenta, �eby zmieni� prawo. {19499}{19614}Ale czy on si� zmieni?|Czy chodzi tyko o zabitych? {19639}{19690}Daj mi troch� czasu. {19792}{19861}Kochajmy si�.|Poczujmy si� szcz�liwi. {19873}{19907}Szcz�liwi? {19911}{19952}Bzdura! {19959}{20036}Daj mi troch� czasu. {20073}{20189}Nam obojgu. Wezm� si� za nich.|Obiecuj�. {20256}{20341}Opowiem ci o sprawiedliwo�ci,|zamiast o dziurawej oponie. {20711}{20772}Pomarzmy o szcz�ciu, kochanie. {20814}{20853}Moja panno m�oda. {20875}{20905}Zbawczyni. {20926}{21028}Chc� �eby� by� wspania�ym|cz�owiekiem i kim� wa�nym. {21096}{21162}�eby�my �yli jak durnie|z przedmie�cia. {21321}{21392}Chc� adoptowa� dziecko|i rozpieszcza� je. {21481}{21540}�licznego ch�opczyka. {22698}{22780}Obud� si�. Kto� tu jedzie. {23028}{23060}Co to za samoch�d? {23357}{23391}- P�jd� zobaczy�.|- Zosta�! {23398}{23436}Spokojnie. {23556}{23582}Kto tam? {23589}{23660}Doktor Miranda. Mam zapasowe ko�o. {23665}{23715}- O Bo�e!|- O co chodzi? {23737}{23776}Ju� id�! {23782}{23850}To ten facet, kt�ry pom�g� mi|na drodze. {24082}{24110}Chwileczk�. {24217}{24287}- Zapomnia�em je wyj��.|- Ale ze mnie g�upiec. {24294}{24358}Przypomnia�em sobie,|gdy bra�em prysznic. {24386}{24449}- Obudzi�em pana?|- W�a�ciwie nie. {24473}{24555}- Pan te� nie ma �wiat�a?|- Tym razem na ca�ym p�wyspie. {24563}{24609}To mi�o z pana strony. {24614}{24680}Nie musia� pan tego robi�.|Przyjecha�bym po nie. {24692}{24762}Na rowerze? Nie ma pan|samochodu. {24793}{24854}Telefon te� nie dzia�a. {24872}{24931}Przepraszam, �e zepsu�em|panu weekend. {24937}{25053}Nic si� nie sta�o. Jestem sam.|�ona jest z dzie�mi u te�ciowej. {25073}{25217}W domu jest tak pusto,|�e chyba bym nie zasn��. {25226}{25303}Chce pan pozna� szczer� prawd�? {25339}{25389}Jestem pa�skim sympatykiem. {25394}{25490}By�em jak pora�ony, gdy si� pan|przedstawi�. Zatka�o mnie. {25495}{25589}Gdy us�ysza�em wiadomo�ci,|chcia�em si� z panem spotka�. {25607}{25699}- Co powiedzieli?|- O panu i komisji. {25704}{25765}Teraz to najwa�niejsza|sprawa w kraju. {25772}{25825}Wr�ci�em, �eby panu o tym|powiedzie�. {25830}{25858}Co m�wili w radiu? {25863}{25913}�e b�dzie pan przewodnicz�cym|komisji. {25925}{25978}Nie powinni o tym m�wi�. {26037}{26140}Powtarzaj� tylko pog�oski.|S� przecieki. {26171}{26207}Tak m�wili? {26236}{26330}Pami�tam, jak z�o�y� pan petycj�|w sprawie zaginionych wi�ni�w. {26386}{26453}Chcia�em tylko powiedzie�,|�e to wspania�a sprawa. {26484}{26569}- W tak� noc nie mo�na spa�.|- M�wi� powa�nie. {26596}{26675}Pa�ska obecno�� w komisji,|to szansa dla tego kraju. {26706}{26769}- Mam nadziej�, �e co� wywalcz�.|- Na pewno. {26842}{26895}Ciesz� si�, �e mog�em jako� pom�c. {26905}{26964}Przynajmniej mia�em jaki�|pretekst. {27106}{27209}Musi pan wej�� na drinka. Nie|wypuszcz� pana w tak� pogod�. {27231}{27284}Ale tylko jednego. {27303}{27382}- �ona chyba ju� si� po�o�y�a.|- Obudzi�em j�? {27389}{27475}- Ale� sk�d. Jeszcze nie spa�a.|- Wy��cz� �wiat�a w samochodzie. {27595}{27630}Prawd� m�wi�c... {27651}{27724}dawne, z�e czasy|nadszarpn�y jej nerwy. {27771}{27844}Zrywamy si� na r�wne nogi,|gdy kto� w nocy puka do drzwi. {27870}{27927}Powinienem zostawi� ko�o|i wr�ci� do domu. {27932}{27997}Ale� nie. Dzi�ki panu|pozna�em co� cennego. {28001}{28035}Prosz� usi���. {28045}{28120}W demokracji przyjaciel mo�e|puka� w nocy do drzwi. {28135}{28189}- Napije si� pan whiskey?|- Tylko kropelk�. {28211}{28263}Mo�e wi�cej ni� kropelk�. {28271}{28326}Zajrz� do Pauliny. {28628}{28671}�pisz? {28676}{28759}Jestem zm�czona. Prawie zasypiam. {28821}{28880}Przywitaj si� z nim. Jest mi�y. {28927}{28971}Zbyt zm�czona? {29051}{29106}To chyba przez te wiadomo�ci. {29481}{29590}Niestety, �ona jest zbyt �pi�ca.|Prosi o wybaczenie. {29631}{29742}Wiem, �e jestem niepowa�ny.|Zw�aszcza gdy nie ma �ony. {29772}{29835}Kaza�aby mi p�j�� do ��ka|i przyjecha� tu rano. {29850}{29913}"Chcesz budzi� i straszy� ludzi?" {29944}{30013}"Szanujesz Escobara, wi�c nie|przyprawiaj go o zawa� serca." {30022}{30087}Bez �on jeste�my troch� zagubieni. {30096}{30162}Praca w komisji musi by�|ekscytuj�ca. {30182}{30235}To nastraja optymistycznie. {30253}{30322}Mnie te�, mimo �e jestem|przewodnicz�cym. {30334}{30412}Jest pan zbyt skromny.|Nie jestem tym zaskoczony. {30480}{30584}- My�li ...
Kamill111