S4E17 - A Very Crappy Christmas.txt

(18 KB) Pobierz
00:00:01:movie info: DIV3 512x384 24.1000fps 165.3 MB|/SubEdit b.3875
00:00:05:Subtitles by Tomasz Dzięciołowski|<tomdzie@poczta.fm>
00:00:08:Subtitles by Tomasz Dzięciołowski|<tomdzie@poczta.fm>
00:00:49:Będzie tutaj lada chwila, Ike.
00:00:54:Może nie przyjć jeli będziesz stał za blisko klopa. Usišd obok mnie.
00:01:04:Robi się póno chłopcy, czemu nie idziecie do łóżka?
00:01:06:Pozwól nam jeszcze trochę posiedzieć mamo.
00:01:08:Pan Hankey na pewno się pokaże, jak zawsze.
00:01:11:W porzšdku, kochanie.
00:01:13:Aha, chłopcy, szczęliwego Chanukah.
00:01:15:Szczęliwego Chanukah, mamo.
00:01:53:Spadaj!
00:02:23:Stan, zbierz chłopaków i spotkajmy się na przystanku za dziesięć minut.
00:02:30:- Ok, dobrze. Jestecie wszyscy.|- O co chodzi Kyle?
00:02:33:Chodzi o Pana Hankey'a. Jeszcze się nie pokazał.
00:02:35:- Jezu, wracam do łóżka.|- Już tylko trzy dni do wišt.
00:02:38:Wiecie jakie złe rzeczy się tutaj działy ostatnio. Może dlatego że Pan Hankey nie przybył.
00:02:42:Kyle, jutro cały dzień oglšdam telewizję. Nie mam czasu żeby polować na kupę, ok?
00:02:46:Jeli chcecie mieć dobre więta lepiej mi pomóżcie.
00:02:54:- Stary, kichnšłe mi na plecy.|- Sorry, ale równie dobrze możesz dostać zarazków chodzšc w ludzkich odchodach.
00:02:59:Spójrzcie!
00:03:03:- Hello?|- Hoooowdy Ho!
00:03:09:Panie Hankey, tak się martwilimy. Czekałem na pana ale pan nie przyszedł, więc...
00:03:13:Wszystko w porzšdku, Kyle.
00:03:15:Ale gdzie pan był? Bez pana to nie te same więta, nikt nie czuje wištecznego nastroju.
00:03:19:- Wiem, Kyle, ale byłem zajęty z mojš rodzinš. Kochanie!|- Rodzina?
00:03:24:Chłopcy, chcę żebycie poznali mojš żonę, Autumn.
00:03:27:Howdy Hay, dzieci, chcecie drinka?
00:03:30:Oni sš za młodzi żeby pić, kochanie.
00:03:32:Ale przecież sš więta.
00:03:34:Musicie też poznać małe orzeszki. Dzieci!
00:03:36:- To nasz syn Cornwallace.|- Hooowdy Ho!
00:03:41:- Nasza córka Amber.|- Howdy Ho!
00:03:44:- I syn Simon.|- Heeej!
00:03:47:Simon nie jest zbyt bystry. Urodził się z orzechem w głowie.
00:03:51:- Co mówisz, tato?|- Nic, Simon.
00:03:54:Rodzina. Więc dlatego nie mogłe rozgłaszać radoci wišt.
00:03:57:Rzeczywicie nie jest dobrze, nikt nie wydaje się być zajęty więtami.
00:04:01:- Włanie, jakby więta już się nie liczyły.|- Mama jeszcze nie kupiła mi żadnego prezentu.
00:04:06:Nie martwcie się dzieciaki. Wysyłam na górę moje orzeszki, żeby roznosiły radoć wišt.
00:04:10:- Jeli chcecie możecie im pomóc.|- Jasne że pomożemy.
00:04:13:Zrobię wszystko dla prezentów.
00:04:15:Mamy przyjęcie wišteczne. Chcecie mnie obejrzeć bez ubrania?
00:04:21:Kochanie, jeste pijana, ok?
00:04:23:Ale jest wišteczne przyjęcie.
00:04:25:W porzšdku, możemy na chwilę wejć do rodka?
00:04:39:Dzieciaki, decyzja podjęta - jutro rozgłaszamy radoć wišt.
00:04:51:Ho, ho, ho. Wesołych wišt, you guys. Już tylko trzy dni na zakupy przed...
00:04:57:Cholera jasna! Hej, Wesołych wišt, dupku.
00:05:00:- Nikt nie zwraca na nas uwagi.|- Uważaj!|- Prawie w to wdepnęłam.
00:05:06:Staralicie się, chłopcy, ale muszę zamknšć sklep.
00:05:09:Nikt nie kupuje i nie stać mnie na to żeby sklep był otwarty.
00:05:12:Aha, chłopaki, jakie gówno jest na chodniku. Uważajcie.
00:05:17:Ani jednej zabawki. Chyba w tym roku wszyscy więtujš tylko ze wieczkami.
00:05:25:To bez sensu. Musimy się zgodzić z tym, że komercja przebiła więta.
00:05:29:I kolejna wiadomoć. Najwyraniej wszyscy majš doć wišt.
00:05:34:Według ankiety SBC 38% ludzi jest zmęczonych więtami i ma ich doć.
00:05:38:5% nie ma zdania, a pozostałe 57% powiedziało że kopnęłoby Johna Bon Jovi w jaja,
00:05:45:...jeli tylko miałaby możliwoć.
00:05:47:Sšdzę że ludzie majš doć tych kolejek w sklepach i rachunków. Mylę że więta stały się pomiewiskiem.
00:05:54:Wielu ludzi już nie wierzy w te stare bajki o Jezusie. Więc co więtować?
00:05:58:Tak, prosto w jaja, stary, prosto w jaja.
00:06:01:Może i duch wišt opucił South Park, ale wiara w siebie nawzajem pozostała silna.
00:06:09:Stary, zmień kanał, to zbyt dołujšce.
00:06:12:Boże drogi! Potrzebujemy choinki do naszej sztuki.
00:06:15:Jezu, znowu to samo.
00:06:17:Czemu wszyscy w kreskówkach majš takie duże głowy?
00:06:19:Musimy kontynuować nasze przedstawienie.
00:06:22:Ale to jest do dupy. Oni tylko tańczš przez cały czas.
00:06:25:Tak, ten show się rozpada w drugim akcie.
00:06:27:I dlaczego w kreskówkach Charliego Browna każdy mówi...
00:06:31:Moja mama zrobiłaby lepszy odcinek wišteczny.
00:06:33:Hej, to jest to. To takie proste.
00:06:36:- Co?|- Możemy przywrócić ducha wišt jeli sami zrobimy animowany wišteczny...
00:06:42:...i pokażemy wszystkim w miecie.
00:06:44:- Ale my nie wiemy nic o animacji.|- Mylisz, że to może być trudne, spójrz na to.
00:06:47:Yeah, możemy zrobić animowanego więtego Mikołaja i Jezusa, i wstawimy nas zamiast tych goci z okršgłymi łbami.
00:06:53:- {Zajebioza!}|- Tak, i nazwiemy to "Duch wišt".
00:07:02:To straszne, Johnson. Gospodarka miasta grzęnie w gównie.
00:07:06:Musimy przywrócić ducha wišt.
00:07:09:Pani burmistrz, jakie urocze dzieci chcš się z paniš widzieć.
00:07:11:- Wpuć je.|- Pani burmistrz, mamy rozwišzanie pani problemu.|- Naprawdę?
00:07:15:Zamierzamy zrobić krótkš animowanš wištecznš pocztówkę, którš każdy będzie mógł obejrzeć na ekranie w samochodowym kinie.
00:07:19:Będzie tam wszystko: Jezus, więty Mikołaj. Kiedy ludzie to obejrzš od razu powróci wišteczny nastrój.
00:07:23:Potrzebujemy tylko 300 dolarów.
00:07:25:Animowana kartka wišteczna? Dzieci, to może być najdurniejszy pomysł o jakim kiedykolwiek słyszałam.
00:07:32:Ale w tej sytuacji musimy czegokolwiek spróbować. Johnson, wypisz im czek na 300$.
00:07:37:- Ekstra!|- Powiedzcie Buttersowi, żeby zaczynał wycinać a ja przekażę Panu Hankey'owi dobre nowiny.
00:07:44:Odstaw ten wazon! To drogi wazon! Nie rzucaj nim!
00:07:50:Panie Hankey!
00:07:52:O! Kyle. Hooowdy Ho!
00:07:55:Mamy pienišdze. Zamierzamy zrobić animowanš kartkę wištecznš.
00:07:58:To wspaniale! Dzieci, więta powracajš! Musimy sprawić żeby kino samochodowe znowu działało.
00:08:06:To nie jedyna rzecz jaka powinna znowu zaczšć pracować, jeli wiesz o czym mówię.
00:08:09:Czemu musisz przy ludziach mówić takie rzeczy?
00:08:13:Muszę zaczšć robić animację, mamy na to tylko dwa dni.
00:08:16:Powodzenia Kyle. Projektor będzie działał, nie martw się o to.
00:08:20:O co chodzi Cornwallace?
00:08:25:OK Butters, zobaczmy co tam masz.
00:08:27:Dobra, ale nie oczekujcie zbyt wiele przy budżecie który mi dalicie.
00:08:29:Dobra, dobra, pokaż.
00:08:31:To jest więty Mikołaj.
00:08:34:Ho, Ho, Ho, dzieci. Chcecie jakie zabawki?
00:08:38:Tutaj jest mały Jezus.
00:08:40:Witaj więty, jestem w drodze.
00:08:46:A to jest wycinankowa wersja was, chłopaki.
00:08:49:Patrzcie, zrobił Stana grubasem.
00:08:51:To nie ja, tylko ty.
00:08:53:- Co?|- Trochę nas przypominajš.
00:08:55:Co prawda, Stan ma niebieskie oczy, a ja bardziej orli nos, ale sš do nas podobni.
00:08:57:Ja nie jestem tak cholernie gruby!
00:08:59:- Dobra robota Butters.|- Zrobiłem też wycinankowš wersję mnie.
00:09:03:- W razie gdybycie mnie potrzebowali do kreskówki.|- Nie, to wystarczy. Narka.
00:09:07:W porzšdku.
00:09:12:Czeć, przystojniaczku, jak ci na imię?
00:09:15:- Butters, proszę pani.|- Czy nie chciałby dać klapsa moim cyckom?
00:09:19:Nie, dziękuję, proszę pani. Znowu miałbym kłopoty.
00:09:26:Cornwallace, musimy naprawić kino.
00:09:29:Nie chcę tato, smutno mi.
00:09:32:W porzšdku, Cornwallace, ta kreskówka przywróci wišteczny nastrój.
00:09:37:Nie o to chodzi, ojcze. Nie czuję się częciš wišt.
00:09:41:Synu, jeste Hankey. My kochamy więta.
00:09:44:Chodcie, już czas ubrać choinkę.
00:09:47:Ja tu mam rozmowę, kochanie.
00:09:49:Sš więta do cholery i będziemy szczęliwš rodzinš przy choince.
00:09:52:Autumn, jeste pijana. Id lepiej pomóc dzieciom wstać i założyć pończochy.
00:09:56:To nie jedyna rzecz, która nie może wstać w tym domu.
00:09:60:Daj spokój synu, nie bšd taki zdołowany.
00:10:02:Czemu? Jestemy tylko kawałkami gówna. więta nie sš dla nas.
00:10:05:W więta powinnimy się czuć dobrze. One sš dla wszystkich.
00:10:08:Co tu nie gra. Dokoła sš anioły, pasterze i owce, ale nigdzie nie ma kupy.
00:10:12:Wszystkie wišteczne filmy: więty Mikołaj, elfy, renifery, nigdzie nie ma kupy.
00:10:15:- Nie jestem częciš wišt.|- Nie, nie jeste częciš wišt, jeste całociš wišt. Nie rozumiesz?
00:10:20:- Jestem tylko gównem.|- Ale gówno jest wszystkim.
00:10:23:'Wszystko co żyje na ziemi, w jaki sposób wydala.
00:10:27:'Cykl dzieje się codziennie, dzień po dniu.
00:10:31:'Spójrz na zielonš trawę i na ptaki na niebie.
00:10:35:'Wszystko to jest dzięki kupie. Wytłumaczę ci dlaczego.
00:10:40:Bydło zjada trawę, człowiek bydło,
00:10:44:'Przechodzi przez ludzkie ciało i znowu staje się kupš.
00:10:48:'Kupa wędruje do cieków, następnie do morza.
00:10:52:'Jest jedzona przez plankton i staje się rybim pożywieniem.
00:10:58:'Większa ryba zjada mniejszš z kupš w brzuchu.
00:11:02:'Płynie do brzegu i zostaje zjedzona żywcem.
00:11:06:'Grizzly sra na suchy piasek.
00:11:10:'Gdzie z kupy rodzi się życie, które staje się pożywieniem innych.
00:11:17:'Kupa antylopy i żyrafy, spada na ziemię i staje się trawš.
00:11:24:'Trawę je bydło, wychodzi z drugiej strony,
00:11:28:'Z niego powstaje żywnoć dla człowieka, I wszystko zaczyna się od poczštku.
00:11:34:Widzisz synu, nie jeste mało znaczšcym elementem życia. Ty jeste życiem.
00:11:38:Ale jak ja mogę być żyrafš, i dbłem trawy, i człowiekiem. Nie kieruję ich życiem.
00:11:43:Tak jak twoje serce bije jeli nawet o tym nie mylisz,
00:11:46:...tak samo żyrafy i ludzie srajš nie mylšc nawet ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin