Ustalenia Davida Icke'a.rtf

(8 KB) Pobierz

D:\Eigene Dateien\Alles\Documents\nowo-pobrane\Najbardziej przemilczane w mediach hipotezy niezależnych historyków  NewWorldOrder_com_pl.htm

 

 

Ustalenia Davida Icke'a

 

 

Natomiast ustalenia Davida Icke'a (on też ma te obeliski w swoich prezentacjach, jeszcze więcej tego ma - ukrytej w architekturze ezoterycznej symboliki; również nie używa nigdy słowa "ufo", jego jak gdyby obchodzi tylko to, co dzieje się na Ziemi, w komnatach zamków i za kulisami politycznych spotkań) - byłego piłkarza (bramkarza Coventry), który po kontuzji został znanym prezenterem i komentatorem sportowym telewizji BBC, potem rzecznikiem brytyjskiej Partii Zielonych, a w końcu światowej sławy niezależnym historykiem i tropicielem pół-ludzi, pół-jaszczuroidów wśród globalnych elit - to jednak te gadoidy są odpowiedzialne za wszystko, co złe, a rasa hybrydowa po dziś dzień kontroluje świat - były to królewskie rody kolejno Sumeru, Egiptu i Izraela, które następnie przeniosły się na Stary Kontynent jako arystokracja indoeuropejska, a rozłamowcy stamtąd - do Stanów Zjednoczonych (np. każdy prezydent USA wybrany w wyborach był spokrewniony z brytyjską rodziną królewską, zresztą prawie każdy kandydat, a wygrywał zwykle ten bardziej spokrewniony - to są ustalenia konwencjonalnych genealogów) - dziś są to m.in. rodziny bankierów i dynastii politycznych, w dalszym ciągu starają się zawierać małżeństwa między sobą, tak jak przez wieki mieli przykazane - krew decyduje u nich o hierarchii. Swoją drogą Bush to np. potomek jakiegoś Godfryda, który prowadził jedną z krucjat, a elokwentny Al Gore wywodzi się w prostej linii od legendarnego władcy Karola Wielkiego, który wsławił się m.in. rozkazem powbijania na pale członków kilkutysięcznej armii szlachciców, która nie chciała na rozkaz przejść na katolicyzm. David Icke utrzymuje, że odwiedziwszy ponad 40 krajów miał okazję rozmawiać z setkami osób z różnych ścieżek życia, które opisywały mu, jak były naocznymi świadkami krótkotrwałego przemieniania się najczęściej znanych, ale również zupełnie zwyczajnych osób, w postać przypominającą gadzią - chyba najciekawsza ze zgromadzonych przez niego relacji to zarchiwizowana na wideo opowieść pewnej pani z brytyjskiej organizacji walczącej z wykorzystywaniem dzieci, o podpatrzonym przypadkiem obrzędzie z udziałem kilkudziesięciu osób, podczas którego przemienił się premier Wlk. Brytanii z lat 70-tych sir Edward Heath, ale najbardziej szokujące było w tym to, że nikogo z pozostałych uczestników imprezy na pentagramach to nie zdziwiło; z innych kręgów mielibyśmy tu np. historię gospodyni domowej Mony Kempki, która niezmiennie utrzymuje i równie spokojnie mówi o tym przed kamerami, że pewnej nocy przy jej łóżku zmaterializował się potężny dwunożny jaszczur, który wnikliwie się jej przyglądał, ale poza tym nie szalał i ogólnie wykazał więcej kultury niż przeciętny włamywacz. Według brytyjskiego poszukiwacza prawdy o naszym świecie (to znaczy nie on wymyślił tę teorię) nasz wszechświat jest nieprzenikalnym hologramem, a DNA to coś jak dane w pliku, kiedy gra instaluje Ci się na kompie - kiedy zmienią się dane, zmienia się również sposób, w jaki wyświetlana jest postać, a jest to możliwe gdyż niektóre sekwencje DNA są zdolne zamykać się i otwierać, tak jak akapity rozwijają się na stronie internetowej (nie tej, np. w Wikipedii) - dlatego możliwe są błyskawiczne zmiany fizycznej postaci w wykonaniu "arystokratów", tj. ludzi o błękitnej, niekrzepliwej krwi z dużym udziałem atomów miedzi zamiast węgla; z tym, że w razie czego pamiętajmy, że to też są ludzie, mieszkańcy naszej planety, nie żadni kosmici - my mamy średnio 10-15% gadzich genów, a oni 50% - rozkręcisz na takiego polowanie, a potem z tej całej agresji nieoczekiwanie sam/a się w łazience przemienisz, bo np. Twój praprzodek był bękartem jakiegoś króla z importu i jego geny z kosmosu nie najgorzej przetrwały te kilka pokoleń. Podobno to oni byli tą nadzieją na pokój, w związku z którą według Alexa Colliera po dziś dzień pół galaktyki uważnie przygląda się Ziemi, czy jednak możliwa byłaby jakaś zgoda pomiędzy Ludźmi a Gadoidami i pokojowe współżycie tych dwóch prastarych ras. Jeśli hybrydy istnieją, to nic dziwnego, że się ukrywają - gdyby okazało się, że Ty też bywasz dwunożną jaszczurką, czy chodzenie tak po ulicy byłoby do końca dobrym pomysłem? Może po kosmopolitycznej Warszawie? Wedle rekonstrukcji faktów w wykonaniu Davida Icke'a, gadoidy uwięzione od wieków w otchłani - jakimś innym wymiarze gdzieś tu koło Ziemi - mogą zamieszkiwać jedynie gadoidzie ciała, dlatego ta rasa hybrydowa jest ich oczkiem w głowie, gdyż dzięki niej mogą jeszcze czasem choć przez chwilkę normalnie pożyć, wstępując w ciało o kompatybilnej strukturze DNA; to stąd brały się te nieraz bardzo surowe prawa dotyczące mezaliansów i taka jest cena, jaką płacą owe bajecznie bogate rodziny - zawsze jedno z dzieci idzie na okazyjny wehikuł dla gadoidziej duszy, to oni się tam bawią na tych pentagramach i to o to chodzi w satanizmie, faktycznie czasem ktoś przybywa - te ścieżki na zasadzie pewnej niekończącej się sprawy (dr MacDonalda) bada od lat były szef FBI w Los Angeles, Ted Gunderson; ale kiedy takiego dziwnego potwora zobaczysz, zachowaj spokój: wystarczy uciąć mu głowę - a potem on np. przemieni się z powrotem w człowieka i okaże jakimś księciem znanym z kolorowych pisemek - wtedy pamiętaj, że nikt tu nie daje gwarancji na te praktyczne porady. Hybrydy według Icke'a możliwie często piją krew, ale noworodki konsumują tylko wtedy, kiedy w czasie obrzędu w ich ciała na krótko wstępują gadoidzie dusze z "otchłani"; poza tym niekiedy w niekontrolowany sposób zmieniają "wyświetlaną postać" podczas snu albo np. w reakcji na woń krwi menstrualnej; w miarę zbliżania się roku 2012 coraz trudniej będzie im kontrolować stan, w którym się znajdują - zwiększy się zapotrzebowanie na enzymy z krwi ssaków, dzięki którym mogą długo pozostawać "wywrócone na ludzką stronę". Hybrydy i 100% gadoidy preferują jedną rasę ludzi do spożywania ich mięsa oraz picia krwi: są to osoby o jasnych włosach i niebieskich oczach, których przodkowie byli z tego powodu ścigani już tysiące lat temu między odległymi gwiazdami - ich krew zawiera nie występujące nigdzie indziej enzymy dające "najmocniejszego kopa" w galaktyce, dosłownie. Według Davida Icke'a to dlatego Hitler miał zadbać o czystość tej konkretnej rasy - ale brytyjski badacz jest w tej teorii raczej osamotniony, gdyż np. z ustaleń nie tylko Williama Coopera wynika, że Adolf "dał kosza" Szarym (to do niego najpierw się zgłosili w latach 30-tych), co z kolei tłumaczyłyby informacje od Billy'ego Meira - Hitler należał do wpływowego w Niemczech dekady przed nim i po nim towarzystwa mistycznego "Thule", którego media utrzymywały telepatyczny kontakt z "plejarańskimi terrorystami" spod piramidy w Gizie, naziści byli już z nimi dogadani - cała III Rzesza została zbudowana na podstawach z "magii", to w dużej mierze od nich mieli też pomysły na latający spodek.
 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin