AVT455.pdf

(869 KB) Pobierz
ep_02_017-023.indd
Prosty wzmacniacz z lampami PCL86
P R O J E K T Y
Prosty wzmacniacz
z lampami PCL86
AVT-455
Niejednokrotnie młody elektronik
zainteresowany „wejściem”
w technikę lampową zapytuje:
„Mam lampy PCL86, PCL82,
które wyjąłem ze starego
telewizora. Czy mogę na tych
lampach zrobić jakiś prosty
wzmacniacz?”
Padają odpowiedzi twierdzące,
ale na ogół zniechęcające
do prób.
Rekomendacje:
układ polecamy zwłaszcza
miłośnikom lamp elektronowych.
Ze względu jednak na to, że
jest stosunkowo prosty
do wykonania, może
zainteresować również
„obserwatorów” tej techniki.
Przyjęło się, że lampy serii P są
mało przydatne do zastosowań audio.
A szkoda, bowiem wykorzystanie wła-
śnie tych lamp umożliwia obniżenie
kosztów budowy tego pierwszego w
życiu wzmacniacza lampowego, zaś
lampy PCL86 i PCL82 były zapro-
jektowane do układów wzmacniaczy
m.cz odbiorników telewizyjnych.
Nie będziemy więc tym razem
nic wymyślać - lampy te będą pra-
cować w typowej dla siebie aplikacji.
Moc wyjściowa takiego wzmacniacza
nie jest duża - będzie wynosić około
2 W na kanał przy zniekształceniach
nieliniowych 10%.
lub telewizyjny mógł być zasilany z
sieci prądu stałego jak i zmiennego.
Napięcie anodowe uzyskiwano
bezpośrednio z sieci.
Dziś jedynym obowiązującym stan-
dardem jest sieć prądu zmiennego
230 V, ale jeszcze 40 lat temu w Pol-
sce można było spotkać różnego rodza-
ju sieci, w tym także prądu stałego.
Litera P w oznaczeniu mówi, że
lampy są żarzone prądem o natężeniu
300 mA, nie mówi natomiast jakie
napięcie ma występować na zaciskach
włókna żarzenia. Taką informację
można jednak łatwo odszukać w ka-
talogu. Na przykład dla lampy PCL86
katalogowa wartość napięcia żarzenia
wynosi 14,5 V. Okazuje się jednak,
że rozrzut napięcia tych lamp jest
znaczny i wymagane natężenie prą-
du 300 mA osiąga się dla niektórych
egzemplarzy przy napięciu 12,5 V a
dla innych dopiero przy 16 V. W od-
biornikach telewizyjnych epoki lampo-
wej nie miało to większego znaczenia
- lampy były włączone szeregowo, a
potrzebny prąd żarzenia ustalał opor-
nik redukcyjny, jak na rys. 1 .
W odbiorniku pracowało zazwy-
czaj kilkanaście lamp, toteż łączny
spadek napięcia na włóknach lamp
wynosił sto kilkadziesiąt woltów,
dzięki czemu po dołączeniu oporni-
ka redukcyjnego cały układ żarzenia
mógł być zasilany bezpośrednio z
sieci. Niekiedy, aby ograniczyć straty
Parę słów o lampach serii P
Popularne lampy serii E żarzy się
prądem zmiennym 6,3 V, łącząc je
równolegle.
Litera E w oznaczeniu mówi, że
lampa jest żarzona napięciem 6,3 V,
natomiast pobierany przez lampę prąd
można znaleźć w katalogu.
Inaczej jest z lampami serii P,
które są zasadniczo przeznaczone do
żarzenia szeregowego.
Ten sposób żarzenia był stosowany
w niektórych odbiornikach radiowych
(najczęściej z lampami serii U - prąd
żarzenia 100 mA) i w większości te-
lewizorów epoki lampowej.
Zaletą było wyeliminowanie trans-
formatora sieciowego, a co za tym
idzie - lampowy odbiornik radiowy
Elektronika Praktyczna 2/2005
17
27821765.033.png
Prosty wzmacniacz z lampami PCL86
Rys. 1. Zasada zasialania włókien lamp bezpośrednio z sieci
filtr zasilacza z elementami dla kanału
prawego C23, C24, R17. Takie rozwią-
zanie redukuje wzajemne oddziaływanie
wzmacniaczy obu kanałów na siebie
- zmniejszają się przesłuchy. Napięcie
żarzenia jest uzyskiwane z odpowied-
niego uzwojenia transformatora siecio-
wego, prostowane w mostku Pr2, wy-
gładzane za pomocą kondensatora C14,
a następnie stabilizowane za pomocą
prostego, parametrycznego stabilizato-
ra napięcia z tranzystorem T1 i diodą
stabilizacyjną D1. Kondensator C13 za-
bezpiecza przed udarem prądu żarzenia
zaraz po włączeniu.
mocy na oporniku redukcyjnym włą-
czano szeregowo diodę. Dzięki temu
prąd żarzenia płynął tylko przez pół
okresu sinusoidy 50 Hz.
Należy wspomnieć jeszcze o roli
termistora. Otóż zaraz po włączeniu
odbiornika lampy są jeszcze zimne,
zaś ich włókna żarzenia mają mniej-
szą oporność niż w stanie gorącym.
Tym samym mógłby nastąpić udar
prądu, powodując przepalenie włókna
którejś z lamp.
Zapobiega temu termistor. Zaraz
po włączeniu odbiornika termistor jest
zimny i jego oporność jest duża. Prąd
żarzenia jest więc niewielki. Prąd ten
jednak zaczyna nagrzewać termistor,
dzięki czemu jego oporność maleje.
Prąd żarzenia powoli rośnie do nomi-
nalnej wartości 300 mA. Dlatego trzeba
było czekać nieraz ponad 3 minuty aż
odbiornik się nagrzeje.
Ten tani układ, sprzyjający zmniej-
szeniu masy odbiornika (brak transfor-
matora sieciowego) ma jednak tę wadę,
że odbiornik nie jest galwanicznie od-
izolowany od sieci i może wystąpić
pełne napięcie sieci na chassis (metalo-
wej podstawie) odbiornika. Dla użytkow-
nika nie było to jednak groźne, bowiem
obudowa odbiornika była najczęściej
drewniana, zaś wszystkie pokrętła były
wykonane z tworzyw sztucznych.
Schemat elektryczny wzmacniacza
jest pokazany na rys. 2 .
Jest to wzmacniacz w klasie A, zaś
lampy pracują w zasadzie w typowej
dla siebie aplikacji. Układ zawiera tylko
dwie lampy, bowiem w bańce lampy
PCL86 znajduje się trioda napięciowa
oraz pentoda mocy. Ze względu na to,
że oba kanały są identyczne omówimy
tylko elementy kanału lewego. Dopro-
wadzony do połowy podwójnego po-
tencjometru siły głosu P1 sygnał kana-
łu lewego jest podany do siatki triody
lampy V1. Potrzebne wstępne ujemne
napięcie siatki jest uzyskiwane wskutek
spadku napięcia na oporniku R2.
Po wzmocnieniu w triodzie sygnał
zostaje podany do siatki pentody koń-
cowej lampy V1.
Wzmocniony w końcówce mocy sy-
gnał za pośrednictwem transformatora
głośnikowego Tr1 steruje głośnik. Kon-
densator C8 wpowadza niewielką ko-
rekcję dla wyższych częstotliwości. Aby
wzmacniacz pracował bardziej „miękko”
zastosowano mieszane ujemne sprzęże-
nie zwrotne: globalne obejmujące oba
stopnie wzmocnienia i transformator z
elementami C9, R7, P2. Potencjometrem
montażowym P2 można ustalić głębo-
kość sprzężenia zwrotnego (a tym sa-
mym czułość i poziom zniekształceń).
Poprzez dobór pojemności C9 reguluje
się głębokość sprzężenia zwrotnego dla
wyższych częstotliwości.
Jak wiadomo, reaktancja po-
jemnościowa maleje ze wzro-
stem częstotliwości, a więc wraz
z częstotliwością współczynnik
sprzężenia zwrotnego rośnie, co
osłabia tony wysokie.
Dodatkowo tworzy się lokalne
ujemne sprzężenie zwrotne prądo-
we na rezystorze R2.
Napięcie anodowe dla obu
kanałów jest uzyskiwane z trans-
formatora sieciowego Tr3 wsku-
tek prostowania pełnookresowego
w mostku scalonym Pr1. Napię-
cie to zostaje następnie w filtrze
oporowo - pojemnościowym z
elementami C10, C11, R8. Za-
stosowano oddzielny, identyczny
Obliczenia
W zasadzie powyższy opis wzmac-
niacza mógłby wystarczyć do jego po-
prawnego i świadomego złożenia. Ale
dlaczego elementy mają takie, a nie
inne wartości? Zaraz to wyjaśnimy,
wykonując orientacyjne obliczenia. W
tab. 1 zebrano najważniejsze parametry
lampy PCL86, zaczerpnięte z katalogu.
Obliczenie stopnia końcowego
Zasadniczy schemat stopnia końco-
wego przedstawiono na rys. 3 . Z łatwo-
ścią można dostrzec analogię do układu
stopnia końcowego z pełnego schematu
elektrycznego (rys. 2).
Przyjmiemy napięcie zasilania
Ua=230 V, zgodnie z wartością z
tab. 1.
Optymalną oporność obciążenia
znajdziemy ze wzoru:
W tych warunkach katalog podaje
jako optymalną oporność obciążenia
5,1 kΩ, gdyż uwzględnia spadek na-
pięcia na rezystancji czynnej pierwot-
nego uzwojenia transformatora.
Wzmacniacz
Miło wspominać historię, wróćmy
jednak do czasów współczesnych. Za-
silanie wzmacniacza lampowego bezpo-
średnio z sieci należy wyrzucić do la-
musa. To po prostu zbyt niebezpieczne
zważywszy, że obudowy wzmacniaczy
są najczęściej metalowe.
Z tego względu transformator siecio-
wy jest nieodzowny. Można go jednak
zamówić w cenie kilkudziesięciu zło-
tych lub użyć dwóch oddzielnych, o
czym będzie jeszcze mowa.
Pierwszy wzmacniacz początkującego
elektronika - lampowca powinien być
możliwie prosty.
Nie będzie się on zasadniczo różnił
od typowych, prostych układów z daw-
nych lat.
Tab. 1. Parametry lampy PCL86
Parametr
prąd żarzenia I ż 300 mA
napięcie żarzenia U ż 14,5 V
napięcie siatki U s0 -1,7 V
napięcie anody triody U a 230 V
nachylenie charakterystyki triody S a 1,6 mA/V
współczynnik amplifikacji K a 100 V/V
napięcie anody pentody U a 230 V
napięcie siatki pierwszej U s0 -5,7 V
napięcie siatki drugiej U s2 230 V
prąd siatki drugiej I s2
6,5 mA
prąd anodowy I a
39 mA
nachylenie charakterystyki pentody S a
10,5 mA/V
rezystancja wewnętrzna ρ
45 k
18
Elektronika Praktyczna 2/2005
27821765.034.png 27821765.035.png 27821765.036.png 27821765.001.png 27821765.002.png 27821765.003.png 27821765.004.png 27821765.005.png
Prosty wzmacniacz z lampami PCL86
Rys. 2. Schemat wzmacniacza z lampami PCL86
Dołączony głośnik, stanowiący ob-
ciążenie wzmacniacza ma najczęściej
impedancję 4 lub 8 Ω. Dlatego w przy-
padku podłączenia głośnika 8 Ω jest
potrzebny transformator o przekładni:
optymalną oporność obciążenia. W
powyższych wzorach na przekładnię
pominięto sprawność transformatora.
Należy teraz poszukać odpowied-
niego transformatora.
Niepisana zasada głosi, że najle-
piej używać podzespołów łatwo do-
stępnych w handlu. Okazuje się, że
firma Zatra S.A produkuje transfor-
matory TG5/623/01 i TG5/623/02.
Są one zaprojektowane do współ-
pracy z lampą EL84, która ma spo-
czynkowy prąd anodowy 48 mA i
oporność obciążenia 5,2 kΩ. Jest to
więc wartość zbliżona do wymaganej
przez lampę PCL86, zaś prąd ano-
dowy lamy PCL86 jest mniejszy niż
lampy EL84. Oznacza to, że trans-
formatorowi nie grozi przeciążenie
i bez obaw może współpracować z
lampą PCL86.
TG5/623/01 jest przystosowany do
współpracy z głośnikiem 8 Ω, zaś
TG5/623/02 nadaje się do współpra-
cy z głośnikiem 4 Ω. Deklarowa-
ne przez producenta pasmo prze-
zaś w przypadku głośnika 4 Ω:
aby lampa „widziała” głośnik jako
Elektronika Praktyczna 2/2005
19
27821765.006.png 27821765.007.png 27821765.008.png 27821765.009.png
Prosty wzmacniacz z lampami PCL86
Rys. 3. Podstawowy schemat stop-
nia końcowego
Rys. 4. Uproszczony schemat
wzmacniacza napięciowego
Ponieważ na kondensatorze C k od-
kłada się napięcie 5,7 V jego napięcie
pracy powinno wynosić przynajmniej
10 V. Na rys. 2 oprócz kondensatorów
elektrolitycznych C6 i C20 są jeszcze
kondensatory C7 i C21. Likwidują
one ujemne sprzężenie zwrotne dla
wyższych częstotliwości. Są one po-
trzebne, gdyż kondensatory elektroli-
tyczne mają dość dużą indukcyjność
własną i nie likwidują skutecznie
sprzężenia zwrotnego dla wyższych
częstotliwości.
Od wartości opornika i kondensa-
tora siatkowego zależy pasmo prze-
noszenia. Im większe są ich warto-
ści, tym lepsze jest przenoszenie to-
nów niskich. Z drugiej jednak strony
opornik siatkowy nie może mieć zbyt
dużej wartości. Przyjmijmy wartość
opornika R s =680 kΩ.
Potrzebną wartość pojemności ob-
liczymy ze wzoru:
noszenia tych transformatorów to
40-20000 Hz. W modelu zastosowano
pierwszy z tych transformatorów.
Należy wspomnieć, że transfor-
mator w znacznej mierze decyduje
o jakości wzmacniacza: od wartości
indukcyjności głównej zależy w du-
żej mierze jak wzmacniacz będzie
przenosić tony niskie. Z kolei induk-
cyjność rozproszenia ma decydujący
wpływ na przenoszenie tonów wyso-
kich, zaś przekładnia transformatora
wpływa na zniekształcenia nieliniowe
i sprawność.
Spodziewaną moc wyjściową od-
daną przez wzmacniacz z rys. 3 przy
dopuszczalnych zniekształceniach mo-
żemy oszacować ze wzoru:
P "0,4·U a0 ·I a0 "0,4·230 V·6 mA"3,3 W
Potrzebne napięcie siatki U s0 uzy-
skuje się wskutek spadku napięcia na
oporniku katodowym R k . Przepływający
przez ten opornik prąd jest równy su-
mie prądu anodowego I a i prądu siatki
osłonnej I s2 . Stąd wartość opornika R k :
Co prawda nie znamy nachylenia
katodowego S k , ale musi być ono po-
równywalne z nachyleniem charak-
terystyki anodowej, gdyż prąd siatki
drugiej jest niewielki w porównaniu
z prądem anodowym. Tym samym
błąd obliczenia nie będzie duży. Z
kolei za dolną częstotliwość granicz-
ną podstawiamy 30 Hz a nie 40 Hz
(dolna częstotliwość przenoszenia
transformatora) by niepotrzebnie nie
zawężać pasma.
Wynika to z faktu, że pasmo prze-
noszenia transformatora jest podawane
dla nierównomierności charakterystyki
równej 3 dB - oznacza to, że trans-
formator powoduje spadek wzmocnie-
nia 3 dB dla częstotliwości 40 Hz.
Powyższy wzór pozwala na obli-
czenie kondensatora katodowego przy
spadku 3 dB dla najniższej częstotli-
wości. Gdyby do wzoru podstawiać
częstotliwość 40 Hz otrzymamy po-
jemność kondensatora C k , przy której
spadek wzmocnienia wzmacniacza
końcowego wyniesie 6 dB (3 dB trans-
formatora i 3 dB związane z obwo-
dem C k , R k ). 6 dB to już duży spadek
wzmocnienia (2 razy). Podstawiając do
wzoru mniejszą częstotliwość zapewni-
my spadek wzmocnienia mniejszy od
6 dB dla 40 Hz. Wydawałoby się, że
powyższe obliczenie C k jest zbędne,
bo można by było zastosować kon-
densator o możliwie dużej pojemno-
ści. Pojemność kondensatora nie może
być jednak zbyt duża, bo wzmacniacz
końcowy będzie chwilami się „zaty-
kał” - źle działał przy zmianach sy-
gnału wejściowego. Wynika to z faktu,
że im większa pojemność kondensato-
ra tym dłużej trwa jego ładowanie i
rozładowywanie.
Powyższy wzór pozwala obliczyć
pojemność dla spadku wzmocnienia,
równgo 3 dB, związanego z obwodem
C s , R s . Pojemność kondensatora C s
ma małą wartość i nic nie szkodzi,
aby zastosować kondensatory o więk-
szej pojemności - np. 47 nF. Dzięki
temu eliminujemy praktycznie wpływ
obwodu siatkowego na przenoszenie
najniższych częstotliwości.
Dlatego dobrano takie wartości po-
jemności C1, C2, C5, C15, C16, C19
na rys. 2.
Obliczmy jeszcze potrzebną dla
pełnego wysterowania amplitudę sy-
gnału na siatce lampy mocy:
Tracona na tym oporniku moc
wyniesie:
P=U s0 ·(I a +I s2 )"5,7 V·
·(39 mA+6,5 mA)"0,6 W
Dlatego moc tego opornika powin-
na wynosić 0,4 W lub więcej.
Najbliższą obliczonej wartością z
szeregu jest 120 Ω i taką wartość mają
oporniki R6 i R15 na rys. 2. Włącze-
nie opornika katodowego powoduje
jednak powstanie prądowego ujemnego
sprzężenia zwrotnego i w efekcie spa-
dek wzmocnienia. Aby temu zaradzić
bocznikuje się opornik katodowy kon-
densatorem o pojemności:
Obliczenie wzmacniacza
napięciowego
Zasadniczy schemat stopnia
wzmocnienia napięciowego przedsta-
wiono na rys. 4.
Obliczmy oporność wewnętrzną
triody:
Jak wiadomo, rezystancja opornika
R a powinna być 2...8 razy większa od
rezystancji wewnętrznej lampy. Przyj-
mijmy więc R a =220 kΩ, co jest zresztą
wartością sugerowaną przez katalog.
W tych warunkach wzmocnienie
napięciowe, bez uwzględnienia spad-
ku wzmocnienia związanego z ujem-
nym prądowym sprzężeniem zwrot-
Rys. 5. Schemat filtru RC
20
Elektronika Praktyczna 2/2005
27821765.010.png 27821765.011.png 27821765.012.png 27821765.013.png
Prosty wzmacniacz z lampami PCL86
Rys. 6. Rozkład wyprowadzeń lamp PCL86, ECL86, EM84 i EM800
Przyjmiemy typową wartość z szere-
gu - 1,2 kΩ.
Tracona na tej oporności moc
wynosi:
P=(U we -U a )·I o =50 V·46,5 mA"2,3 W
Dlatego zastosujemy opornik o mocy
5 W lub (lepiej) 8 W.
Ponieważ filtr zasila wzmac-
niacz małej mocy, więc dopuszczalny
współczynnik tętnień za filtrem wy-
nosi 0,05%.
Załóżmy, ze oba kondensatory filtru
mają pojemność 100 µF. Jest to duża
wartość pojemności, jednak łatwa do
nabycia. W związku z tym możemy z
niewielkim błędem przyjąć, że tętnienia
na tym kondensatorze filtru wynoszą
około 5%. Dokładniejsze obliczenie tęt-
nień na tym kondensatorze jest oczywi-
ście możliwe, jednak je tu pominiemy.
Wymagany współczynnik filtracji fil-
tru wynosi więc:
nym w obwodzie katody wyniesie:
Napięcie anodowe U a ma mieć
wartość 230 V. Znaczy to, że na re-
zystorze (lub rezystorach w przy-
padku filtru wieloogniwowego) fil-
tru ma nastąpić spadek napięcia
U we –U a =50 V.
Obciążeniem filtru (rezystancja R
z rys. 5) są oba stopnie wzmacnia-
cza: napięciowy i mocy.
Natężenie prądu pobieranego z fil-
tru jest równe sumie natężenia prądu
anodowego triody wzmacniacza na-
pięciowego (poniżej 1 mA), natężenia
prądu siatki drugiej pentody mocy
(6,5 mA) i prądu anodowego pentody
mocy (39 mA):
I o =I a1 +I a2 +I s2 "1 mA+39 mA+
+6,5 mA"46,5 mA
Oporność obciążenia filtru wynosi:
Ujemne napięcie siatki pierwszej U s0
ma być równe -1,7 V i jest uzyskiwane
na oporniku R k . Jego wartość powinna
wynieść w przybliżeniu:
Współczynnik ujemnego prądowego
sprzężenia zwrotnego:
Sprawdzimy teraz, czy uda się
uzyskać taki współczynnik filtracji w
układzie z rys. 5.
Filtracja F tego układu wynosi:
Wzmocnienie napięciowe stopnia
zmaleje więc:
1+bK u =1+0,01·78 V/V=1,78 razy
czyli wyniesie około 43 V/V. Jest to
wzmocnienie napięciowe stopnia przy
rozwartej pętli globalnego sprzężenia
zwrotnego, obejmującego transformator.
Ponieważ lampa mocy wyma-
ga dla pełnego wysterowania sygna-
łu 3,7 V, zaś wzmacniacz napięcio-
wy ma wzmocnienie 43 V/V, więc
na wejście wzmacniacza wystarczy
podać sygnał 3,7 V/43 V/V=86 mV.
Po włączeniu pętli sprzężenia wzmoc-
nienie jednak spadnie.
Pojemność sprzęgająca w anodzie
jest pojemnością siatkową lampy mocy
i została już obliczana.
Prąd I o płynie przez rezystor filtru
R f , który powinien mieć wartość:
Za f wstawiamy 100 Hz, gdyż
taka jest częstotliwość tętnień przy
dwupołówkowym prostowaniu.
Pierwszy kondensator filtru (rys. 2)
ma w istocie pojemność 200 µF (dwa
kondensatory C11 i C24).
Filtr zasilacza
Zastosujemy tani filtr oporowo-
-pojemnościowy, rezygnując z drogich
dławików.
Autor dysponował transformatorem
sieciowym, który na uzwojeniu ano-
dowym ma napięcie U tr =200 V. Po
wyprostowaniu w prostowniku (most-
ku) napięcie U we ( rys. 5 ) wyniesie w
przybliżeniu:
Rys. 7. Charakterystyka amplitudowo - częstotliwościowa wzmacniacza z
lampami ECL86
Elektronika Praktyczna 2/2005
21
27821765.014.png 27821765.015.png 27821765.016.png 27821765.017.png 27821765.018.png 27821765.019.png 27821765.020.png 27821765.021.png 27821765.022.png 27821765.023.png 27821765.024.png 27821765.025.png 27821765.026.png 27821765.027.png 27821765.028.png 27821765.029.png 27821765.030.png 27821765.031.png 27821765.032.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin