DS9 - 5x23 - Blaze Of Glory.txt

(26 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:01:movie info: XVID 576x432 23.976fps 346.2 MB|/SubEdit b.3873 (http://alfa.icis.pcz.czest.pl/~subedit)/
00:00:09:Ka�amarnica.|Moja ulubiona ludzka potrawa.
00:00:14:Pychota, sir.
00:00:17:- Wspania�a jak zwykle, tato.|- Ciesz� si�, �e ci smakuje.
00:00:20:- Smak tego sosu jest dziwnie znajomy.|- Nie dziwi� si�.
00:00:25:- To pur�e z p�drak�w.|- Z czego?
00:00:30:Skoro Nog spr�bowa� ka�amarnic�,|my powinni�my spr�bowa� p�drak�w.
00:00:36:- Sam m�wi�e�, �e ci smakowa�o.|- Bo nie wiedzia�em co jad�em.
00:00:39:Jedz. Musisz troch� przyty�.
00:00:43:Nog, jak ci si� podoba|praca w ochronie?
00:00:47:- Jest bardzo interesuj�ca, sir.|- Pierwsze s�ysz�.
00:00:52:- Co� nie tak?|- Nie, sir. Wszystko jest w porz�dku.
00:00:56:Dzi�kuj�, sir.
00:00:57:Mnie m�g�by� nabra�...
00:00:60:Kadecie, chc� wiedzie� w czym rzecz.
00:01:05:No c�, sir...|Chodzi o Klingon�w, sir.
00:01:09:- S�ucham...|- Ich postawa wobec mnie, sir.
00:01:12:- Jest niew�a�ciwa.|- To znaczy?
00:01:14:S� g�o�ni, ohydni i najcz�ciej, je�li|mog� nazwa� to po imieniu, nietrze�wi.
00:01:19:Zachowuj� si� jakby|stacja nale�a�a do nich.
00:01:22:I gdy oficer ochrony prosi ich|o uciszenie si�, ignoruj� go.
00:01:29:A konkretnie ignoruj� ciebie.
00:01:34:Nigdy nie patrz� mi w oczy, sir.
00:01:38:Patrz� prosto przed siebie|i udaj�, �e mnie nie dostrzegaj�.
00:01:42:Nienawidz� tego.
00:01:45:Wcale si� temu nie dziwi�.
00:01:48:To nic w por�wnaniu ze s�uchaniem|jak ci�gle na to narzeka.
00:01:52:Proponuj� zrobi� tak, kadecie.
00:01:54:Je�li znowu zignoruj� twoj�|obecno��, za�atw to po klingo�sku.
00:01:60:Staw im czo�o.
00:02:01:Przeciwstawiaj�c si� im|zyskasz ich szacunek.
00:02:05:Albo dostaniesz od nich �omot...
00:02:07:Tak czy inaczej,|przestan� ci� lekcewa�y�.
00:02:11:Wej��.
00:02:14:Kapitanie, musimy porozmawia�|na osobno�ci.
00:02:18:- Miarka si� przebra�a.|- Innym razem, Nog.
00:02:22:- Ale, sir...|- Chod�, Nog.
00:02:25:No chod�...
00:02:29:Podczas patrolu przy granicy kardasja�skiej|przechwycili�my co� niepokoj�cego.
00:02:36:- To kod Maquis.|- By�em r�wnie zaskoczony.
00:02:40:S�dzi�em, �e Kardasjanie i Dominium|zabili ich co do jednego,
00:02:45:- ale jest chyba inaczej.|- Uda�o si� wam to odkodowa�?
00:02:52:Michael, oby� to otrzyma�.|Wystrzelili�my pociski.
00:02:57:Za 13 dni dotr� do Kardasji.|Nie przywr�ci to naszych ludzi,
00:03:01:ale przynajmniej|nie b�d� tam sami.
00:03:05:- Wykryli�cie te pociski?|- Nie, ale to �aden dow�d.
00:03:13:Par� miesi�cy temu Wysoka Rada chc�c|wspom�c Maquis w walce z Kardasjanami,
00:03:23:podarowa�a im 30 urz�dze� maskuj�cych,|my�leli�my, �e u�yj� ich do statk�w.
00:03:30:Ale r�wnie dobrze mogli|zamontowa� je na pociskach.
00:03:33:To jest sedno problemu.
00:03:37:Maquis mieli dost�p do �adunk�w trikobaltowych,|broni biogenicznej, g�owic anty-materii.
00:03:45:- Mog� by� miliony ofiar.|- Maquis s� zdesperowani,
00:03:50:ale nie mog� uwierzy�,|�e chc� zrobi� co� takiego.
00:03:54:Dzikie zwierz� jest najgro�niejsze w niewoli|i bez nadziei na ucieczk�.
00:03:59:�mier� milion�w obywateli Kardasji,|kt�ra jest pod protekcj� Dominium,
00:04:02:z r�k federacyjnych terroryst�w,|wzbudzi w nich ch�� zemsty.
00:04:07:A Dominium dopilnuje, by j� otrzymali.|Kontratak przeciw Federacji,
00:04:13:Imperium Klingo�skiemu,|ca�emu Kwadrantowi Alfa.
00:04:18:Kt�ry wywo�a wojn� mog�c�|zniszczy� nas wszystkich.
00:06:25:W BLASKU CHWA�Y
00:06:38:- Raport.|- "Ig�a w stogu siana",
00:06:41:tego w�a�nie szukamy.
00:06:42:Nie uda�o nam si� znale��|niczego w Badlands.
00:06:46:Gdyby nie patrole Jem'Hadar,|szukaliby�my dalej.
00:06:50:Niech zgadn�. Wykryli|wasz �lad plazmowy?
00:06:53:Mimo kamufla�u bez problemu|nas namierzyli.
00:06:56:Defiant ma zbyt pot�ny nap�d, przez to|jonizuje gazy mg�awicowe w Badlands.
00:07:01:Jak z ligoria�skim mastodontem biegn�cym|przez las. Nawet jak go nie wida�,
00:07:06:- nie da si� go nie us�ysze�.|- Musimy si� streszcza�.
00:07:11:Je�li te pociski istniej�,|za 11 dni trafi� w cel.
00:07:14:- Musimy je zlokalizowa� i unieszkodliwi�.|- Musimy jako� zaw�zi� poszukiwania.
00:07:22:Wiem, kto nam w tym pomo�e.
00:07:30:Eddington, pobudka.
00:07:36:To sen, prawda?|I to koszmar.
00:07:40:Koszmar z pewno�ci�,|ale na jawie.
00:07:44:Wiedzia�em, �e si� pojawisz, cho� s�dzi�em,|�e zrobisz to znacznie wcze�niej.
00:07:51:- By�em zaj�ty.|- Ale w ko�cu przyby�e�.
00:07:53:Rozkoszuj si� t� chwil�.
00:07:57:Przecie� od dawna czeka�e�, by�|m�c napawa� si� moj� przegran�.
00:08:01:- Nie po to tu jestem.|- Ale nale�y ci si�. Wygra�e�.
00:08:05:Zdradzi�em Flot� wst�puj�c do Maquis.|Przysi�g�e� mnie dopa�� i tak zrobi�e�.
00:08:11:- Dokona�e� sw� zemst�.|- Akurat to zemsta jest celem mojej wizyty.
00:08:17:To jeden z mych ulubionych temat�w.
00:08:26:To chyba wiadomo�� do ciebie.
00:08:31:Michael, oby� to otrzyma�.|Wystrzelili�my pociski.
00:08:36:Za 13 dni dotr� do Kardasji...
00:08:39:- Nie wys�uchasz do ko�ca?|- Niby po co? To nie do mnie.
00:08:45:Michael to pospolite imi�.
00:08:48:Co� czuj�, �e tu jednak|chodzi�o o ciebie.
00:08:53:To si� pomyli�e�.
00:09:01:Ten atak na Kardasj�|mo�e wywo�a� wojn�.
00:09:06:Zgin� miliardy.
00:09:10:Nie uroni� z tego powodu ani �zy.
00:09:15:Wyp�aka�em ju� wszystkie|po rze�ni Dominium na Maquis.
00:09:20:Siedzia�em w tej celi, gdy przez|trzy dni przychodzi�y raporty.
00:09:23:Straci�em wtedy wszystko|i wszystkich, na kt�rych mi zale�a�o.
00:09:30:R�wnie� i ja czyta�em te raporty.|To by�a tragedia.
00:09:33:Jak�e mnie wzruszy�a|twoja wielkoduszno��.
00:09:38:Ale tak samo jak ty masz|gdzie� co si� nam przydarzy�o,
00:09:41:mnie nie obchodzi|co stanie si� z wami.
00:09:46:Mo�e i nie nosisz ju� munduru,|ale nadal jeste� oficerem.
00:09:51:I tak samo jak ja nie chcesz wojny|mi�dzy Dominium i Federacj�.
00:09:55:Nasze pragnienia si� nie licz�.
00:09:59:Nie zatrzymasz tych pocisk�w|cho�by nie wiem co.
00:10:04:S� zamaskowane, maj�|�wietn� manewrowo��.
00:10:07:Potrafi� same zmienia� kurs.|S� nie do wykrycia.
00:10:11:To jeszcze nie znaczy,|�e nie mo�na ich zatrzyma�.
00:10:17:Na pewno zrobi�e� jaki�|system zdalnej deaktywacji.
00:10:22:Nawet je�li tak, aktywowa� go|musia�by� z wyrzutni.
00:10:29:A jej te� raczej nie znajdziesz.
00:10:34:Nie znasz kodu, miejsca|po�o�enia wyrzutni.
00:10:37:Chyba zabrak�o ci szcz�cia, kapitanie.|Zreszt�, jak i nam wszystkim.
00:10:52:To wszystko? Teraz b�dziesz|tak bezczynnie le�a�?
00:10:58:W wi�zieniu jest to jedynym|zaj�ciem, robienie... niczego.
00:11:02:Siedzisz tylko i czekasz|na kolejn� sesj� terapeutyczn�,
00:11:06:kolejn� ocen� psychologiczn�,|seminarium rehabilitacyjne.
00:11:10:A je�li zwr�ci�bym ci wolno��|w zamian za twoj� pomoc?
00:11:15:Naprawd� to lubisz, prawda, Ben?|Lubisz decydowa� o losie innych.
00:11:20:- Lubisz czu� si� wa�ny.|- Chcesz by� wolny czy nie?
00:11:25:Wolny... A powiedz mi,|dok�d mia�bym p�j��?
00:11:29:- Co mia�bym robi�?|- Co tylko by� chcia�.
00:11:31:A m�g�bym przywr�ci� do �ycia|cz�onk�w Maquis? M�g�bym to zrobi�?
00:11:37:Czy ty m�g�by�? Ktokolwiek?
00:11:41:Nie. Tego akurat nie...
00:11:45:Zatem jedyne, czego chc�,|to le�e� tu,
00:11:49:a� Jem'Hadar roznios�|to miejsce na kawa�ki...
00:11:53:razem ze mn�.
00:12:08:Ostro�nie. Boli.
00:12:10:- Jeszcze nie zacz��em.|- To na co czekasz?
00:12:12:- Przecie� mnie boli.|- Prze�yjesz.
00:12:15:- Z�apa�e� go?|- Razem go z�apali�my.
00:12:17:- Cho� to raczej zas�uga major Kiry.|- W�a�ciwie to by� czysty przypadek.
00:12:21:Modli�am si� w �wi�tyni, gdy on wpad�|tam zupe�nie nagi, pad� na kolana
00:12:26:- wo�aj�c do Prorok�w o ochron�.|- Nie mog� uwierzy�, �e to by� Morn.
00:12:30:- Kto by pomy�la�, �e nagle co� mu odbije?|- Ja na pewno nie.
00:12:34:Dlatego nie rozumiem co go|do tego popchn�o?
00:12:39:Nie patrz na mnie.|To ja pad�em tu ofiar�.
00:12:44:- Rzuci� we mnie sto�kiem.|- Ale dlaczego?
00:12:48:- Nie mam zielonego poj�cia.|- Zastan�w si�.
00:12:51:Wed�ug �wiadk�w wpad�|w sza� po waszej rozmowie.
00:12:55:W ko�cu po to s� barmani,|�eby rozmawia� z klientami.
00:13:01:A m�g�by� nas zaznajomi�|z tre�ci� tej rozmowy?
00:13:05:Powiedzia�em, �e personel wojskowy|wydaje si� by� poddenerwowany,
00:13:14:- a przez to i ja zaczynam si� denerwowa�.|- I to wszystko?
00:13:18:Mniej wi�cej, co najwy�ej mog�em mu|zasugerowa� co mo�e by� tego powodem.
00:13:24:- A mianowicie?|- Co� w stylu...
00:13:30:�e lada chwila Dominium|zaatakuje Federacj�,
00:13:35:bez w�tpienia zaczynaj�c|od tej stacji.
00:13:43:No i przypadkiem mog�em napomkn��,|�e pewnie wszyscy wtedy zginiemy.
00:13:50:I to wtedy Morn uderzy� ci� i wybieg�|na promenad� wrzeszcz�c "Wszyscy zginiemy".
00:13:57:Niekt�rzy nie radz�|sobie ze stresem.
00:14:00:/Wie�a do major Kiry. Mamy przekaz|/od kapitana Sisko.
00:14:05:Ju� id�. Pewnie chce nas ostrzec,|�e zbli�a si� atak Jem'Hadar.
00:14:12:Bardzo �mieszne.
00:14:15:To by� �art, tak?
00:14:17:Nie wier� si�.
00:14:18:Polec� do Badlands, znajd�|wyrzutni� i zdeaktywuj� pociski.
00:14:23:W pana ustach brzmi to tak �atwo.|Na pewno nie chce pan pomocy Defiant?
00:14:27:Wzbudzi�oby to jedynie|niepotrzebne poruszenie.
00:14:29:Ale przynajmniej wiedzia�abym,|�e nie jest pan zdany tylko na siebie.
00:14:33:Bez obaw, majorze.|Nie b�d� sam.
00:14:50:Kolacja.
00:14:52:A kajdanki?
00:14:54:Co z nimi?
00:14:56:Troch� ci�ko si� z nimi je.
00:14:58:Poradzisz sobie.
00:15:05:Danie numer 103, przyprawiony kurczak,|ry� i opcjonalnie z dodatkiem marchewki.
00:15:11:A raczej to chc� nam wm�wi�,|ale obaj wiemy co to jest.
00:15:17:Zreplikowane bia�ka|i syntetyczne w�glowodany.
00:15:23:Nie jest a� takie z�e.
00:15:26:Wygl�d ma kurczaka, ale i tak|smakuje jak replikowane moleku�y.
00:15:30:Nikt nie ka�e ci je��.
00:15:34:Pami�tasz kolacj�, kt�r� przyrz�dzi�e� rok|temu dla oficer�w na �wi�to Dzi�kczynienia?
00...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin