JoJo's Bizarre Adventure (2000) #07 [Napisy PL].txt

(8 KB) Pobierz
0:00:01:Napisy konwertowane za pomoc�: ASS subs Converter.
0:26:23:T�umaczenie: Cieslak | Korekta: Deshirey i DUDi
0:01:39:Kuruoshii Anime
0:01:39:przedstawia:
0:01:39:Jojo`s Bizarre Adventure
0:01:49:Sprawiedliwo��
0:01:48:Si�dma przygoda
0:00:25:C-Co?
0:00:27:�artujesz sobie!
0:00:30:H-Hej!
0:00:33:U-Uwa�aj, Polnareff!
0:00:38:Nawet najmniejsza rana...
0:00:42:...sko�czy si� tak!
0:00:44:Nadal �yjesz?
0:00:47:Co za uparty cz�owiek.
0:00:50:�aden idiota nie zabi�by si�...
0:00:53:...w�asnym Standem.
0:01:25:Wystarczy nawet malutkie zadrapanie,
0:01:31:a m�j Stand ci� zabije.
0:01:52:Co teraz zrobisz, Polnareff?
0:02:00:Uciekn�!
0:02:29:Co do...?
0:02:30:To kibel!
0:02:32:Jako�...
0:02:33:...zawsze jestem atakowany w takich miejscach jak to.
0:02:36:Cholera!
0:02:37:Wdepn��em w niez�e g�wno!
0:03:04:Szukaj� mnie...
0:03:08:To tylko kwestia czasu, kiedy mnie znajd�.
0:03:11:Nie mam wyboru... Musz� walczy�!
0:03:16:No chod�cie!
0:03:18:Potn� was na kawa�eczki!
0:03:40:Co jest?
0:03:42:Dlaczego nie atakuj�?
0:04:06:Zr�bcie co�!
0:04:42:Cholera!
0:04:46:G�upiec!
0:04:54:�miejcie si�!
0:04:58:Cholera!
0:05:00:Rydwanie!
0:05:09:T-To jest to?
0:05:12:Jej Stand!
0:05:19:Jakie to �a�osne, Polnareff.
0:05:21:Zobaczmy, co mo�esz dla mnie zrobi�.
0:05:24:Dlaczego nie zaczniesz od wylizania... | tej brudnej toalety?
0:05:33:�miejcie si�!
0:06:02:Przepraszam, ale szukam Francuza, | kt�ry nazywa si� Polnareff.
0:06:06:Widzia�a� go?
0:06:13:Wi�c jak?
0:06:15:Pana Polnareffa?
0:06:18:Jest teraz w ubikacji...
0:06:21:W ubikacji?
0:06:23:Tak.
0:06:24:Musisz wyj�� przez te drzwi, | a potem wej�� w nast�pne po twojej prawej.
0:06:28:Przej�� przez te drzwi i na prawo?
0:06:31:Tak...
0:06:38:To Jotaro.
0:06:39:Cholera! Nie wchod� tutaj!
0:06:41:Prosz�, nie wchod� tutaj!
0:06:42:To pu�apka!
0:06:55:A propos...
0:06:57:Sk�d znasz Polnareffa?
0:07:05:Jaki� czas temu by� tutaj pijak, | kt�ry nie dawa� mi spokoju,
0:07:09:ale Polnareff przyszed� i mnie uratowa�.
0:07:11:Panie Jotaro...
0:07:14:Rozumiem...
0:07:30:Pozw�l, �e ci� spytam o co� jeszcze.
0:07:33:Zwr�ci�a� si� do mnie "Jotaro".
0:07:35:Sk�d wiesz jak mam na imi�?
0:07:39:Od... pana Polnareffa...
0:07:41:To niemo�liwe.
0:07:43:Powiedzia�em wszystkim, | by nie wypowiadali mojego imienia.
0:07:46:Mam na my�li r�wnie� Polnareffa.
0:07:50:M�j ukochany syn,
0:07:51:J. Gail zosta�...
0:07:56:Jednak nic na to nie poradz�.
0:07:59:Syn?
0:08:01:Gi�!
0:08:42:Teraz ju� rozumiem.
0:08:44:Nie martwisz si�?
0:08:47:Nie jeste� ciekaw,
0:08:50:jak reszta ch�opak�w sobie radzi, kiedy ty jeste� tutaj?
0:08:57:Kakyoin!
0:08:59:To ja.
0:09:00:Nie mog� nigdzie znale�� Jotaro. | Wiesz, gdzie on jest?
0:09:06:Poczekaj chwil�...
0:09:07:Ju� otwieram.
0:09:14:Panie Joestar...
0:09:19:Wr�g!
0:09:24:Nie ma si� czym...
0:09:30:Co jest z nimi?
0:09:32:Panie Joestar!
0:09:35:To ten kole� z ulicy...
0:09:39:To niemo�liwe!
0:09:45:S� martwi?
0:09:57:Trzymaj si� mnie!
0:10:44:Kakyoin!
0:10:45:Skaczemy!
0:10:51:Na zewn�trz!
0:10:54:Zaraz ci� dogoni�!
0:11:01:Prosz�, szybko!
0:11:02:T-Tak...
0:11:05:D-Dzi�kuj� bardzo.
0:11:22:Co si� dzieje?
0:11:24:Tak kobieta N-Yah... posiada Standa.
0:11:27:Kontroluje mg��.
0:11:29:Je�li zainfekuje ona czyj�� ran�.
0:11:31:b�dzie on kontrolowany jak tamci.
0:11:33:Lecz faktem jest te�,
0:11:35:�e ja r�wnie� jestem zainfekowany.
0:11:39:Nie wiem, kiedy strac� nad sob� kontrol�.
0:11:41:A na dodatek tego...
0:11:43:zmusi�a mnie do lizania kibla!
0:11:44:Ta suka... To niewybaczalne!
0:11:48:Musimy szybko znale�� t� kobiet�.
0:11:51:Nie wiem czy zauwa�y�e�, | ale w tym mie�cie a� roi si� od trup�w!
0:11:58:Co jest?!
0:12:01:Wielkie wej�cie.
0:12:45:Polnareff!
0:12:58:Szmaragdowy B�ysk!
0:13:02:Cholera!
0:14:04:Czekali�my na ciebie, Avdol!
0:14:09:Przepraszam za sp�nienie.
0:14:12:Twoje rany...
0:14:14:Nic ci nie jest?
0:14:34:Polnareff...
0:14:35:P�niej ci wszystko wyja�ni�!
0:14:45:Nie da si� go pokona�?
0:15:02:Musimy zaatakowa� g��wne �r�d�o...
0:15:04:...albo to si� nigdy nie sko�czy!
0:15:09:N-Yah...
0:15:10:Musi nas obserwowa� i �mia� si� gdzie� w hotelu.
0:15:27:Avdol...
0:15:28:Przepraszam, ale czy m�g�by� u�yczy� mi ognia?
0:15:37:Avdol, ognia!
0:15:39:T-Tak...
0:16:05:W bardzo kr�tkim czasie...
0:16:07:...sporo si� postarza�a�,
0:16:09:N-Yah.
0:16:11:N-Yah?
0:16:12:To niemo�liwe. Ta staruszka...
0:16:14:...posiada Standa?
0:16:17:Hej!
0:16:18:N-Yah jest m�od� kobiet�,
0:16:20:a nie staruszk�!
0:16:21:Wiesz o tym, prawda?
0:16:29:Wskutek walk stoczonych w przesz�o�ci...
0:16:31:Znalaz�em spos�b, aby dostrzec wsp�ln� cech� u posiadaczy Stand�w.
0:16:40:Kiedy posiadacz Standa wdycha | dym z papierosa, nawet w niewielkiej ilo�ci...
0:16:45:...na jego nosie pokazuje si� �y�a.
0:16:49:�artujesz sobie, Jotaro!
0:16:51:Tak, �artuj�.
0:16:58:Ale...
0:17:00:...znale�li�my idiotk�, prawda?
0:17:09:N-Yah zawsze mia�a ukryt� lew� r�k�.
0:17:11:Tw�j syn tak�e mia� praw� r�k� zamiast lewej.
0:17:15:Je�li jeste� jego matk�, powinna�...
0:17:21:Twoja lewa r�ka te� powinna...
0:17:24:...by� praw�!
0:17:30:Polnareff!
0:17:53:Jotaro!
0:17:56:Nie!
0:18:03:U-Uciekaj, Jotaro!
0:18:05:Zrobi dziur� w twojej nodze!
0:18:07:Zginiesz, je�li tak si� stanie!
0:18:15:"Nie patrz�c pod nogi, mo�esz zgin�� przez upadek."
0:18:19:Wpad�e� w moj� pu�apk�.
0:18:23:Jotaro!
0:18:27:O kurcz�...
0:18:40:Nie pozwol� ci ju� wi�cej | traktowa� Polnareffa jak zabawk�.
0:18:45:Jeszcze raz...
0:18:47:Zanim jeszcze raz we�miesz oddech, | zniszcz� twojego Standa.
0:18:53:Zanim co jeszcze raz zrobi�?
0:18:57:Wy �miecie, kt�rzy zabili�cie mojego syna!
0:19:00:Jeszcze r-!
0:19:01:Jeszcze...!
0:19:03:Jeszcze...!
0:19:20:Co?
0:19:22:Platynowa Gwiazda wsysa Sprawiedliwo��?!
0:19:36:Rozumiem...
0:20:10:Polnareff!
0:20:12:Polnareff!
0:20:14:Przepraszam was!
0:20:16:Przez to, �e by�em nieostro�ny, | narazi�em was na niebezpiecze�stwo!
0:20:18:Cholera! Ta kobieta... Jak o tym pomy�l�...
0:20:20:Powinienem si� domy�li�, | �e co� jest z ni� nie tak, prawda?!
0:20:21:Jak na przyk�ad ukrywanie lewej r�ki...
0:20:23:Kto by pomy�la�, | �e ta stara baba by�a przebrana...
0:20:24:Ale Avdol...
0:20:25:Jakim cudem ty...?
0:20:26:Co si� tutaj dzieje?
0:20:27:Kiedy to si� sta�o, | by�em pewny, �e kula Hol Horse ci� trafi�a...
0:20:30:Tak, dosta�em ni�.
0:20:32:Prosto w czo�o.
0:20:35:Ale w tym samym momencie...
0:20:37:...J. Gail zaatakowa� mnie.
0:20:39:Przechyli�em si� do ty�u...
0:20:41:...i nie zosta�em �miertelnie ranny.
0:20:46:Jestem taki szcz�liwy,
0:20:51:�e nadal �yjesz,
0:20:53:Avdol!
0:20:57:�yjesz...!
0:21:07:Ta staruszka...
0:21:09:Co z ni� zrobimy?
0:21:10:Mam milion pyta� na temat Dio, | na kt�re musz� zna� odpowied�.
0:21:14:Od kiedy zacz��e� podejrzewa� t� staruszk�?
0:21:19:Od momentu, kiedy si� pojawi�a.
0:21:22:Od samego pocz�tku?
0:21:24:Tak.
0:21:25:By�a zbyt normalna w�r�d tych dziwnych ludzi.
0:21:33:A propos...
0:21:34:Sk�d wiedzia�e�, gdzie jeste�my, Avdol?
0:21:38:Pan Joestar zadzwoni� do mnie dzi� rano.
0:21:42:Zadzwoni�?
0:21:44:Wtedy...
0:21:48:Chwila!
0:21:49:Hej!
0:21:50:Zatem to oznacza, �e pan Joestar wiedzia�, | �e nadal �yjesz?
0:21:56:W Indiach by�em pod opiek�...
0:21:58:...pana Joestara i Jotaro.
0:22:01:Wiedzieli�cie ju� w Indiach, | �e Avdol �yje...
0:22:05:...i nic mi nie wspomnieli�cie?!
0:22:07:Polnareff na pewno nie trzyma�by j�zyka za z�bami.
0:22:09:Tak.
0:22:10:Gdyby� przez przypadek to wypapla�,
0:22:13:wiedzia�em, �e Avdol nie m�g�by | wyzdrowie� w spokoju.
0:22:16:Wi�c wysun��em t� propozycj�.
0:22:19:Cholera!
0:22:20:Wi�c tylko ja nie wiedzia�em, cholera!
0:22:29:Panie Dio...!
0:22:31:T-To...!
0:22:34:Staruszko!
0:22:39:P�czek Cia�a!
0:22:40:Rydwan!
0:22:46:Staruszko!
0:22:48:Dio...
0:22:49:Powiedz mi o prawdziwej naturze Standa Dio!
0:22:54:Powiedz mi!
0:22:56:Zosta�a� zdradzona przez Dio!
0:22:59:Ten facet...
0:23:00:Jest innym cz�owiekiem ni� my�lisz!
0:23:06:B�agam ci�!
0:23:11:T-Tylko raz...
0:23:16:Powiem ci...
0:23:18:Pan Dio...
0:23:20:Stand...
0:23:23:Spr�buj spyta� si� jego!
0:23:37:Cholera!
0:23:41:Dio nikomu nie pozwoli wyjawi� tego, | co jest w jego sercu...
0:24:49:Znika...
0:24:51:Miasto samo w sobie by�o Standem.
0:24:57:To oszcz�dza nam czasu na poch�wek.
0:25:08:By�a godnym przeciwnikiem.
0:25:21:Hej...
0:25:22:Czy to nie Hol Horse?
0:25:32:Nadal oddycha.
0:25:34:Zostawmy go!
0:25:35:Musi by� hospitalizowany.
0:25:37:Nie b�dzie w stanie nas dalej �ciga�.
0:25:59:Holley...
0:26:02:Ruszajmy!
0:26:03:Po przej�ciu pustyni...
0:26:05:...w ko�cu dotrzemy do Egiptu!
0:26:21:Dio!
Zgłoś jeśli naruszono regulamin