Początek formularza
Dół formularza
Objawienia - Zofia Nosko - Orędzia Zbawienia I
l
ORĘDZIA ZBAWIENIA
KSIĘGA I
CZĘŚĆ PIERWSZA
Przez małą pokorną duszę, zmarłą w opinii świętości 05.12.1996, mówią Pan Jezus, Matka Najświętsza, Aniołowie i Święci Pańscy, przypominając prawdę Ewangelii, którą współczesny człowiek zaprzestał żyć, upominają, zachęcają do nawrócenia i pokuty jako jedynej szansy ratunku dla zagrożonego świata i naszej ojczyzny. Są też ukazane obrazy przyszłości Polski i świata, które są jednocześnie tragiczne, jak i pełne nadziei - uzależnione od nawrócenia świata, pokuty i modlitwy, szczególnie modlitwy różańcowej.
Pan Jezus nazwał tę małą duszę “Centurią”, a nazwa ta pochodzi od roślinki leczniczej, łąkowej o kwiatkach bardzo maleńkich. Dając Centurii tę misję, tak Pan Jezus do niej powiedział:
“Jesteś tylko zwojem drutu, poprzez który przechodzi prąd ze źródła Świętej Mocy. Końcowym efektem przechodzącego prądu przez zwoje drutu jest światło. Czyż zwój drutu może myśleć i zastanawiać się nad sobą, różnić się czymkolwiek od drugiego zwoju drutu? Niczym! Tak i ty jesteś bez zasług, anonimowa, bardzo nędzna, mała nicość. Otrzymujesz prąd ze źródła Świętej Mocy, niczym więcej nie przyczyniasz się do dzieła, które jest zawsze tylko Moje, Syna Bożego, Jezusa Chrystusa. Masz pozostać anonimowa, zwyczajna, żadnych roszczeń, uprawnień do Mojego dzieła, oddajesz światu, jako światło Moje Święte Boże”.
“Centuria ukochała ponad wszystko Pana Jezusa ukrzyżowanego. Tak się często modliła: “...Zbawicielu Mój – Panie Jezu Chryste, uwielbiam Cię konającego na Krzyżu z miłości do mnie. Dzięki Ci składam za Twoją śmierć, która stała się moim odkupieniem. Ojcze Przedwieczny, przyjmij Jego Boską Ofiarę, to jest Jego Krew, Jego Śmierć. To On sam ofiaruje się Tobie..."
“Centuria pragnęła być z wszystkiego ogołocona, by należeć wyłącznie do Chrystusa.
29.09.l78 r. złożyła Bogu takie wyznanie: “Pragnę, by dusza moja należała do Pana Boga Jedynego w Trójcy Przenajświętszej. Chcę być ogołocona ze wszystkiego – nic mi tu na ziemi nie jest potrzebne. Jedyną moją radością jest służenie Panu Bogu Świętemu i pełnienie Jego świętej Woli. Amen”.
A Bóg zdawał się wysłuchiwać jej prośby... Umarła tak jak żyła – niezauważenie dla świata. Pasyjka, z którą się nigdy nie rozstawała, rozdzieliła się samoczynnie na dwa tygodnie przed jej śmiercią, stanowiąc jeden z wielu widocznych znaków Bożego wybrania...
Zostawiła po sobie trwały ślad w postaci uporządkowanych i zapisanych w trzech tomach Orędzi skierowanych do Polaków i narodów całego świata.
I. Ostrzeżenia dla całego świata
1. Zapowiedź kar i Przyjście Chrystusa
2. Blask Majestatu i gniewu Bożego się okaże
3. Ja stanę ponownie na tej ziemi
4. Zaleca modlitwę
5. To są czasy ostateczne
6. Gdy Ja będę podwyższony — wszystkich pociągnę ku Sobie
7. Rozbudować żądzę grzechu, zastraszyć głodem — pomysł szatana
8. Krwawe słońce, wytrącenie ziemi z orbity
9. Ja Jezus Chrystus pragnę przygarnąć do Serca Swego każdą duszę chorą
10. Wy jesteście narodem królewskim
11. Uniesie miecz brat na brata
12. Zamysł Boga złamany w Ogrodzie Eden przez człowieka
13. Niech na stołach konferencyjnych stanie Krzyż i Ewangelia
14. Młodzieniec na trampolinie
15. Stadiony sportowe o zdziczałych twarzach i sercach
16. Zginie rodzaj ludzki, powstanie nowa ziemia
17. Straszna kara dla świata grzesznego, ciężkie idą czasy
18. Powstaną nowe grupy, nowe partie
19. Rozpusta, narkomania, rozwiązłość, mord — to usługi szatana
20. Plazma płaszcza atmosfery zostanie podziurawiona
21. Cztery miliardy istnień ludzkich zginie w wojnie nuklearnej
22. Pomnóżcie modlitwę—jak błyskawica przyjdę
23. Abraham wołał o ocalenie Sodomy i dziś Kościół woła
24. Zbrodnia tworzy łańcuch zbrodni
25. Siekiera przyłożona do korzenia tego pokolenia
26. Łamcie się z bliźnim miłością
27. Przyjdzie ten dzień niespostrzeżenie
28. Już tłocznia sprawiedliwości Bożej przygotowana
29. Gabriel zapowiada łaskę dla wiernych
30. Anioł Śmierci
31. Szatańskie zloty, radio, prasa, telewizja
32. Ziemia drżeć będzie i trząść się ustawicznie
33. Dzieci Indii grzebią w śmieciach za chlebem
34. Ogień topić będzie wszystko
35. Upaniszady tajemne, po dwóch
36. Czujki szatańskie, pornografia wszędzie
37. Fałszywi głosiciele pokoju
38. Szarańcza złych duchów
39. Człowiek staje się zaprogramowaną maszyną grzechu
40. Już pękają okowy i kajdany złych mocy
41. Doktryna 666 chce zniszczyć Eucharystię i Różaniec
42. Upiorny świat gejzerów
43. Wielka kara idzie
44. Państwo, którego mur odgradza od reszty świata — jak lawina ruszy
45. Leje głębokie w ziemi, miliony na wieczne męki
46. Zikkurat babiloński — świątynia babilońska
47. Wahadło, biała magia, stoliki wirujące — od szatana
48. Armia złych duchów mściwa — dziewczynki w zagajniku
49. Łańcuchowa reakcja atomowa pali wszystko
50. Mocarze, za uciskanie ludu będą karani
51. Wstrzymałem sąd nad światem — małe dusze — Różaniec
52. Zdrajcom grozi piekło
53. Krzyża nie usuwać z sal konferencyjnych
54. Morze obmyje Europę
55. Szatan chce pochwycić młodzież
56. Zbliża się chwila wielkiego krzyku, wy narodem wybranym
57. Narody wschodu — wielu zginie
58. Nie zniszczeje świat ale musi się nawrócić
59. Z rodziny zrobiliście stadło zgonione
60. Umarli wstaną — popłoch
61. Doktryny szatana przepadną
62. Płonie beton, ziemia — chrzcić zaraz po urodzeniu
63. Ludzie głodują, możni się zbroją
64. Uprzedzę broń nuklearną — pieniądz straci wartość
65. Adam i Ewa z płaczem wyszli — nie ma trzeciej alternatywy
66. Krzyż Święty połóżcie przed sobą, przykazania wypiszcie w sercach
67. W ciemnościach ufać, modlić się
68. Trzy dni ciemności
69. Abraham targował się — daję geniuszów — zabijajcie ich
70. Porzucenie Boga dla idei szatana
71. Nieboszczykowie ukażą się trzeciego dnia
72. Doktryna szatana przepadnie
73. Sąd nad światem już się rozpoczął
74. Święci płaczą nad światem
75. Nie okłamujcie się wzajemnie
76. Duży Krzyż na Niebie
77. To będzie świat trwogi
78. Świadkowie Jehowy wysłannicy piekła
79. Nawiedzać chorych i więźniów
80. Każdy kraj mówi o wojnie
81. Ludzkość dąży do unicestwienia siebie
82. Nie dawać broni, dawać chleb
83. Nie zniszczcie planety bronią nuklearną
84. Groźna choroba XX-wieku — AIDS
85. Rak w organach kobiecych
86. Rok przestępny
87. Wizje, obrazy mogą być tylko iluzjami
88. Wy jesteście drzewem suchym, bezlistnym
89. Narody obliczają worki złota
I. OSTRZEŻENIA DLA CAŁEGO ŚWIATA
Prasa mówi ciągle o pokoju, a wszyscy się zbroją. Obecne czasy są czasami wypełnienia tych przepowiedni, które mówią o CZASACH CZASÓW.
Pamiętaj, że wiele narodów szykuje sobie zupełną zagładę. Nie wiedzą, że czym kto wojuje, ten od tego ginie. Powiedziałem do Piotra w chwili, gdy Mnie napadła zgraja sług Kajfasza: schowaj do pochwy miecz swój, bowiem kto mieczem wojuje, od miecza ginie. Podobnie jest dziś z narodami świata; okłamują siebie nawzajem, ciągle przysięgają pokój, zbierają się na konferencje tylko po to, aby uciszyć podejrzenie drugiego, a sami z uporem maniaków się zbroją. Największa broń atom, powiem ci, ten arsenał broni nie będzie użyty, bo Ja już nie będę dłużej nawoływał o miłosierdzie, ale Swój miecz spuszczę na ziemię. Ten miecz to głód, ciężkie choroby, na które nie będą mogli znaleźć leku. Pójdzie morowe powietrze tak ciężkie, że jedna czwarta ludzkości zginie bez wojny nuklearnej na ziemi. Przed przyjściem Moich aniołów świat dozna jeszcze większej klęski. Za ucisk grzechami na ziemi, cała przyroda stanie przeciw człowiekowi. Wystąpią powodzie, trzęsienia ziemi i będą dwa słońca o blasku tak krwawym i strasznym, że ludzie mdleć będą. Potem nastąpi noc ciemna i głucha, jedynie wichry będą spuszczone z uwięzi i ziemia będzie drżeć w konwulsjach. Z nieba będzie padać krew, błoto, ogień, kamienie. To będzie początek kary Syna Bożego z niebios. Potem będzie wielkie milczenie i znak wielki Syna Człowieczego o blasku takim, jakiego nikt nigdy nie widział. Zstąpią Aniołowie, Patriarchowie aby widzieć karę, jaką za swoje grzechy otrzymała ziemia i jej mieszkańcy. Potem cały świat zatrzyma się na moment, by godnie przyjąć Tego, który odkupił ludzkość. Wówczas wszystkie kary i grzechy będą zebrane i rzucone w morze ognia, aby więcej nie nękać ziemi i jej dzieci. Pasterzem tej gromady ludzi będzie sam Syn Boży. Radość, wolność, miłość, braterstwo zapanuje na ziemi.
Pamiętaj, że te słowa są bardzo prawdziwe. Zbuduję nowy Kościół, nowych ustanowię kapłanów. Ja będę Najwyższym Kapłanem. Otrę łzę z każdego oka. Szatan, śmierć, zło, niewola będzie wrzucone w jezioro siarki wieczystej, skąd nigdy nie będzie powrotu. Tych, którzy wytrwają w miłości Boga i bliźniego do końca, czeka zbawienie. Ci, którzy ukochali drogę szeroką, wiodącą na zatracenie duszy i ciała — zginą. Jednak czasy będą skrócone dla panowania zła. Ostanie się wiele dusz dobrych. Pamiętaj, modlitwa, praca dla bliźnich, ofiara, zaparcie się siebie na codzień — niesie zbawienie. Przyjdą dni, gdy kubek wody czystej, kromka chleba będzie więcej warta niż kilo złota. Wówczas ten, który podzieli się z bratem, będzie miał szansę na zasługę życia z Najwyższym Pasterzem, Jezusem Chrystusem w Królestwie Bożym. Ja, Bóg przyjdę do swoich włości by paść Moje owce na łące zielonej, aby miała łaskę obfitą i dobre życie. Amen.
Gdy Bóg Święty mówi, człowiek musi milczeć. Ale dziś człowiek wziął sobie za zadanie przekrzyczeć prawdę Bożą, jego Majestat, jego Wielkość. Człowiek chce udowodnić, że jego rozum jest taki sam, jak Wielkiego i Świętego Stworzyciela Świata, Boga Ojca. Pamiętaj, rozum Boga Ojca nie podlega żadnej korekcie, żadnej destrukcji. On jest wiecznie Wielkim Światłem, Wiedzą przez nikogo nie zmierzoną, niepojętą. Naiwny i bardzo śmieszny jest człowiek, który po wiekach mozołów i latach obserwacji, ustanawia jakiekolwiek prawo dotyczące świata i wszechświata i uznaje je za swoje. To absurd, bowiem każde słowo od wieków jest zakodowane w Bożej Wiedzy, w Bożej, świętej Mądrości. Dlatego każdy uczony, każdy studiujący powinien zaznajomić się z Bożą Prawdą, która jest w Piśmie świętym prosta.: Kochaj Boga nade wszystko i bliźniego swego a reszta to może być przez ciebie wymyślonym fałszem, obrazem, którego sam będziesz się wstydził po latach doświadczeń.
Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata — mówi Jan Chrzciciel o Mnie nad brzegiem rzeki Jordan przed dwoma tysiącami lat. Ja wam powiadam:
jestem Barankiem Bożym przez wszystkie wieki. Ciągle oddaję Siebie Bogu Ojcu za wasze grzechy i nieposłuszeństwo. Krew Moja, jako źródło wiecznego zbawienia i oczyszczenia płynie z Najświętszych Ran Moich. Ileż cierpienia ponosi ponownie Serce Moje Boże przez upór wasz i trwanie w grzechu. Brak w was poszanowania prawdy Bożej, brak w was wyzbycia się pychy, która wiedzie na zatracenie dusz waszych. Brak w was skromności, łagodności, ofiarności, cierpliwości. Nie umiecie opanować wszystkich pożądliwości, które wiodą was ku zatraceniu. Brak w was skruchy i przyznania się przed Majestatem Bożym do waszych grzechów nałogowych. Gdy pragnę wejść do serc waszych, aby wprowadzić pokój i ład Boży, zatrzaskujecie przede Mną drzwi serc waszych. Umiecie spędzać wiele godzin na zabawach, uciechach, przed telewizorami, w klubach na pijaństwie, lecz nie umiecie ugiąć kolan przed Bogiem wiecznie żyjącym w modlitwie i przebłaganiu. Pochłaniacie truciznę, która pochodzi od szatana, zwodziciela i kłamcy. Lubujecie się w złym postępowaniu, żyjecie tylko życiem ziemi, nie dbacie o duszę własną, która będzie musiała zdać rachunek za wasze postępowanie tu na ziemi. Jako istoty ludzkie już niebawem za swe życie przed wielkim, sprawiedliwym gniewem Bożym, odpowiecie. To wam mówię i proszę: niech będzie ostrzeżeniem. Czasu już mało, wypełniają się czasy proroctw Bożych dziś, na waszych oczach. Proszę was, zdejmijcie bielma z oczu waszych. Patrzcie i słuchajcie uważnie. Zły duch niewiary zasiewa w waszych sercach kąkol. Baczcie, byście nie byli spaleni w ogniu nieugaszonym. Odrzućcie od siebie więzy zła i nieprawości. Obmyjcie się w duchu światła Bożego, módlcie się, proście Boga Ojca, aby odwrócił od was karanie.
Grzech wasz brudzi ziemię, która w bolesnych konwulsjach zabijać was zacznie. Na ziemię i na dzieci ziemi spadną plagi takie, jakich w żadnej epoce ludzkość nie widziała. Niebo na kilka chwil zostanie otworzone. Blask majestatu Bożego i gniewu wytrąci całą kulę ziemską z jej orbity. Serca wasze staną się pełne trwogi i przerażenia. Wołać będziecie o śmierć, zazdrościć będziecie górom i rzekom bowiem Gniew Boży je ominie. Oto, Moje ukochane dzieci, wasz grzech, który wylewa się z serc waszych jest przyczyną tego czasu. Proszę was, odstąpcie od grzechu nieprawości, umiłujcie Prawdę Bożą. Niech w każdym sercu zapanuje Trójca Przenajświętsza. Wprowadźcie Boże prawa do hal fabrycznych, warsztatów, sądów, więzień. Zezwólcie, aby najbardziej nieszczęśliwi więźniowie waszych więzień mogli otrzymać ciszę, zdrowie duszy od Syna Bożego Jezusa Chrystusa, który chce być w sercach wszystkich jako pokorny Baranek Boży gładzący grzechy świata. Wszyscy skuci niewolą grzechu, niech szukają wybawienia w Sercu Jezusa Chrystusa. Proszę was, niech dzieci w sierocińcach i domach dziecka zostaną dopuszczone do Serca Baranka Bożego, który gładzi wszelki grzech. To są ostatnie przygotowania na wielki dzień przyjścia Ducha Świętego, jako łaski wszechwiedzy i miłości. Lecz jeśli nie przyjmiecie słów Syna Bożego, zaprawdę powiadam, nie zostanie kamień na kamieniu z tego okresu. Ciała wasze będą dane na żer orłom i sępom. Ja, Jezus Chrystus, Baranek Boży wzywam was wszystkich:
dzieci Boże, odstąpcie od grzechu i nieprawości waszych, abym mógł zlać na wasze głowy obfitość łask Bożych. Amen.
Gdy wielki płacz ogarnie każde serce, gdy drżeć będą wszystkie narody przed Gniewem Bożym, gdy ciemność ogarnie umysł ludzi, wiedz, że to są zapowiedziane przez proroków dni grozy, niepokoju, umęczenia, pośpiechu, nieładu, kłamstwa, bluźnierstwa wszelkiego, że to są dni ducha ciemności.
Proszę was, dziś jeszcze macie czas do pokuty, wyrzeczenia się zdradliwego, nikczemnego postępowania. Pytam was, dlaczego serca wasze są ociężałe, zatrute pijaństwem, grzechem i wszelką nieprawością. Wy nie szukacie sprawiedliwości Bożej, unikacie Boga i praw Jego, zamykacie serca swoje przed Miłością i Miłosierdziem Bożym w rozwiązłości wszelkiej i w grzechu niewiary. Trzymacie z duchem złym i nieczystym, który wykorzystuje waszą słabość i niewiedzę, że to właśnie zły duch wiedzie was na smyczy do rynsztoków pijackich i wszelkiego zepsucia. Gdy przechodzę przez ziemię z Aniołami Bożymi, Ja, Syn Boga Żywego, widzę wszelką nieprawość ciała i ducha całej rodziny ludzkiej. Dwa tysiące lat temu stanąłem na górze Golgocie z własnej woli, aby zmyć winy ciążące nad całym rodzajem ludzkim. Nie żałowałem Krwi Swojej ani też Ciała. Dałem za was okup święty najdoskonalszej i najczystszej Ofiary, a czym wy mi dziś odpłacacie?. Nikt z was nie troszczy się o wychowanie dzieci w prawdzie Bożej. Gonicie za pieniędzmi, dobrobytem, który przeminie jak poranek. Każdy z was jest egoistą, samolubem. Nikt nie troszczy się o sierotę, wdowę, obłożnie chorego, wiecznie uciskanego, oszczerstwem niesłusznie obrzuconego. Obojętnie przechodzicie do swoich osobistych spraw. Każdy z was fałszywie, na opak pojmuje prawdy Boże ku wygodzie swojej, dając zgorszenie młodym sercom ze siebie. Kto z was może powiedzieć: dziś ja nie dałem z siebie zgorszenia. A widzicie, że każdy z was szuka radości życia nie w świętych. Bożych przykazaniach, lecz w upodleniu, poniżeniu takim, jak: nierząd, pijaństwo, rozpasanie wszelkie. Nazywacie to kulturą dwudziestego wieku. Dlaczego tak strasznie sami siebie upadlacie? Wszelkie dary otrzymane na Chrzcie św. roztrwaniacie bezmyślnie, szatę czystości Bożej plugawicie.
Ileż to ludzi tkwi w nałogowym pijaństwie? A czy choć raz ty, który mienisz się być dobrym, złożyłeś dar modlitewny za brata alkoholika? Ile rodzin jest rozbitych, żyjących w rozkładzie moralnym? Czy choć raz, ty sprawiedliwy, objąłeś ich modlitwą o opamiętanie? Czy upomniałeś w sposób życzliwy, aby zawrócili z drogi zła, bo czasu już mało. A młodzież narkotyzująca się lekceważy religię, religijne wykształcenie, wszystko robi dla złudnej sławy, uważając że w Królestwie Bożym nic jej z tego nie przyjdzie. —Tam zapytany będzie młodzieniec i dziewczyna o Boże prawdy. Są i tacy, co Boże prawdy nazywają zmyśloną bajką, frazesem, mitem — to najbiedniejsi, bo zły duch wyrywa z serc ich święte światło pochodzące od Chrystusa a zasiewa fałsz i kłamstwo ateizmu. A czy ty, wierzący i praktykujący chrześcijanin podjąłeś pracę modlitewną nad tą bardzo biedną duszą? Zły duch zabiera z serc wiarę. Boga świętego w Trójcy Jedynego. A co otrzymuje człowiek? Lichą teorię, która nie wytrzymuje drogi czasu, teorię utkaną z kłamstwa i obłudy. Bo ojciec kłamstwa, jakim jest szatan-diabeł wszczepia ją w serca biednych dzieci niewierzących, chorych na duchu. Synowie i córki Moje, proszę was, czas jest już ostateczny, musicie się opamiętać, bo gdy Ja stanę ponownie na tej ziemi jako Sędzia sprawiedliwy, nie będę w chwale miłosierdzia pokrywał wasze grzechy i postępowanie ale w chwale Bożej Sprawiedliwości. A to jest różnica. Obecnie jest czas wielkiego Miłosierdzia Bożego dla wszystkich grzeszników. Zawracajcie z drogi zła, obmyjcie się ze swoich nieprawości w sakramencie spowiedzi św., pokucie. Dom Boga Ojca jest ku napełnieniu przez święty rodzaj ludzki. Amen.
1981
Na niebie położona została wielobarwna tęcza, jedna bardzo wyraźna a druga bardzo słabo zaznaczona, łuk przymierza między Panem, naszym Bogiem a mizernym stworzeniem, jakim jest człowiek. Godzina obecna jest czasem trwogi i nadziei. Całe legiony demonów są jak szalona sfora wściekłych psów gotowych walczyć pazurami i kłami o każdą wymykającą się im duszę. Modlitwa wasza i pokuta rozlewa silną woń, która paraliżuje demony i złe duchy. To, co dzieje się dziś na świecie jest dziełem złego ducha, jątrzeniem demonów. Brat zabija brata, przelewa krew niewinną. Demony i złe duchy chcą w tej ostatniej godzinie zebrać jak najobfitsze plony.
Dzieci Moje ukochane, proszę was. Ja, Matka Niepokalanie Poczęta, módlcie się. rozważajcie Różaniec św., odprawiajcie Drogę Krzyżową w każdy piątek. Niech serca wasze staną się jak balsam lany na Najświętsze Rany Chrystusa Pana. Odstąpcie od grzechu, odstąpcie od wszelkiej nieprawości, szanujcie dni święte w skupieniu i modlitwie. W te dni módlcie się za waszych wrogów o nawrócenie ich. Proszę was, niech Krzyż św. będzie w każdym domu. Nauczajcie dzieci wasze, aby żyły w prawdzie Bożej, aby dzień zaczynały od modlitwy porannej i każdy dzień też modlitwą dziękczynną kończyły. Proście swoich aniołów stróżów, aby czuwały nad waszymi rodzinami i domostwem. Proście Boga Ojca, Boga Syna, Boga Ducha św. o ciągłą opiekę i zrozumienie prawd Bożych, chęć wypełniania Świętej Woli Bożej. Ja, Matka wasza Niepokalana Maryja będę prosić o łaski dla was wszystkich i dla waszego narodu i kraju, ale wy oddajcie się absolutnie na działanie łaski Bożej.
Ciemności chcą nawiedzić wasz kraj i wasze serca. Proszę was o modlitwę, pokutę i post. Nie lubujcie się w dobrym jedzeniu, nie pragnijcie strojów i złota — to marność nad marnościami. Dusze wasze niech się przyodzieją w szatę doskonałości, czystości, miłości Bożej i miłosierdzia.
Niewiasty, nie zabijajcie dzieci w waszych łonach. Ojcowie, nie szukajcie zapomnienia w alkoholu. Zbierajcie się w świątyniach i domach na modlitwie, czytaniu świętej Ewangelii, odmawiajcie różaniec św., koronkę Bożą. Dni wasze są policzone, przygotowane do wielkiego końca, sądu i rozprawy. Kto grzeszy i nie chce pokutować, sam sobie zakłada kajdany piekielne. Kto się upokarza i ze skruchą Boga Ojca i Syna oraz Ducha św. przeprasza, otrzyma namaszczenie łaską Bożą i odpuszczenie grzechów. Dzieci, kto nie ugina kolan przed konfesjonałem, trybunałem pokuty i odpuszczenia, niech się opamięta i skorzysta z łask, jakie jemu dane są darmo z miłosierdzia Bożego. Dzieci moje, proszę was, to są czasy ostateczne. Amen.
Zapisz to, co ci powiem.
Głaz i kamienie prędzej by się wzruszyły, niż Moi najukochańsi synowie. W niepamięć puścili Moje słowa:
“gdy Ja będę podwyższony, wszystko pociągnę ku sobie". Nic mi nie wierzą, tracą zaufanie w Moje słowa. Boli Serce Moje, kocham Moich synów umiłowanych. Dla nich i dla wielu przygotowałem Królestwo wiecznej szczęśliwości. Amen.
W dniu, który jest dniem zwycięstwa nad grzechem, ziemia cała opasana zostanie welonem żałoby. Zabraknie śpiewu ptaka, szczebiotu dziecka, mowy dostojnego męża, uśmiechu dziecka. Promienie słońca obumrą. Tchnienie mroźne, ciemne obejmie cały świat. Wszystko, co żyje i rusza się, w tym dniu będzie leżało spopielało. O grozo, grozo! Przez upór i grzech rodzaju ludzkiego, schodzi na ziemię w rozgniewaniu pomsty, odpłata krwawa, paląca, która może być zatrzymana i mogą być przedłużone dni radości z Duchem św. w każdym sercu ludzkim. Najświętsze dłonie Boże powstrzymają srogą chłostę, ale wy szukajcie pilnie Boga Najświętszego w Jego prawdzie.
Czyńcie Jego świętą wolę, która jest w przykazaniu świętym. Odstąpcie od zła i nikczemności. Mottem waszego życia niech stanie się na co dzień Dziesięć Przykazań Bożych. Czytajcie z uwagą Stary i Nowy Testament. Wszelka mądrość zawarta jest na kartach tej świętej księgi. Niech modlitwa będzie czysta w sercach i ustach waszych. Pijaństwo, obżarstwo usuńcie z domów waszych. Niech matki staną się prawdziwymi matkami, wzorując się na Najświętszej, Niepokalanej Matce. Niech w nich nie będzie próżności i rozwiązłości, niech nie ulegają pijaństwu, paleniu papierosów. Niech stroje męskie zostawią dla mężczyzn a wrócą do przykładnej sukni kobiecej. Dziewczyny niech będą skromne i ciche. Chłopcy niech się staną czystymi. Bożymi synami. Mężowie niech ukochają Boga świętego a nade wszystko dom swój rodzinny, dziatki i małżonkę swoją. Niech kolebki nie ociekają krwią zabitych dzieci. Niech starzec i staruszka ma godny, należny szacunek syna, córki, wnuka. Pytam się was, dlaczego wybieracie obrzydliwości? Czynicie wokoło swych spraw wiele, bogacicie się w śmiercionośne auta, w różne rupiecie, które ogniem zostaną spalone na popiół, lecz dusze wasze zostaną całe na sąd Boży, który was wszystkich czeka. Wszyscy pobłądziliście. Staniecie w jednym szeregu między kłamliwymi wyznawcami, między fałszywymi wiernymi, którzy pozorują wiarę dla celów złych i przewrotnych, lecz nikt nie okłamie tego, który jest Bogiem świętym i wiecznie żywym. Ktokolwiek chce wykorzystać wiarę świętą dla celów odbudowy swoich niecnych czynów — zginie od Bożego gniewu. Serca was wszystkich niech zostaną obmyte w prawdzie i sprawiedliwości Bożej. Obiecują rozszerzenie działania Bożego Kościoła w sercach swoich a utrzymują obłudę, fałsz i kłamstwo, fałszerze o sercach pełnych jadu żmijowego i obrzydliwości! Na języku mają miód, a w sercach jad żmii. To oni gryzą swoje języki ze złości, że musieli ugiąć karku przed świętym. Bożym, wiekuistym prawem.
To są dzieci, które mają bielmo na oczach, kajdany złego ducha na nogach. Ich ścieżki to fałsz, kłamstwo, obłuda, żyją w podpuszczaniu złego ducha. Mówią między sobą:
musimy poczekać, aż nas wspomogą, aby potem ponownie ich ścisnąć obręczą żelaznych praw, które my im sami stworzymy. Musimy rozbudować i rozwinąć żądzę grzechów u młodzieży. Musimy zastraszyć głodem by rosło dzieciobójstwo, zamroczyć umysły alkoholem. Pozwolimy na wszelkie bałwochwalstwo. Damy upust dla wszelkiej swobody, która niszczy ciało i duszę. Wyciągnijmy z lamusa wszelką obrzydliwość. Musimy się śpieszyć, niszczyć cały naród ludzki, bo my mamy na swoich czołach pieczęć szatana-diabła. Wydaliśmy już walkę Bogu i dalej ją będziemy prowadzić, ale trzeba wzmocnić czujność.
O, nieszczęśni! Zapominacie, że oto idzie ku wam święty gniew Boży, który uczyni to z wami, co uczynił z Sodomą i Gomorą. Błogosławiony ten, kto chodzi opasany Bożą prawdą i nieskalany dzieciobójstwem, okrucieństwem, kłamstwem, pijaństwem, nie szkodzi żadnemu żyjącemu ciału na ziemi i w rozwadze poucza o prawdach Bożych dusze ludzkie. Życzliwy, wielce miłosierny dla bliźniego unosi upadającego, głodnemu udziela chleba, wdowę i sierotę wspomoże, więźnia i chorego nawiedzi. W sercu jego rozlewa się święta miłość Boga. Amen.
Zapisz.
Grzech się stał wielki i ciężki, przygniata ziemię. Człowiek sprzeniewierzył się prawom Bożym. Cała przyroda drży przed wymiarem sprawiedliwości. Jaką będzie musiał ponieść człowiek za lekceważenie praw Boga wiecznie żyjącego. Cała przyroda będzie współdziałała w dziele zniszczenia nagromadzonego grzechu na ziemi. Jej działanie niszczycielskie dotyczyć będzie też człowieka, bo ludzkość z uporem pogrążać się będzie w barbarzyńskich grzechach.
Obrażają bez przerwy Boga Najświętszego w Trójcy Jedynego. Bóg jest miłością i miłosierdziem. Ale niech nikt nie łudzi się, żaden naród, że Miłość najdoskonalsza będzie tolerowała narody pełne fałszu, które mordują swoich braci dla zagrabienia ich dobytku. Narody depczące prawo Boże nie mogą żyć w zgodzie z wszelkim prawem, bo kierują się podszeptem złego ducha, a to jest przeciwne Bogu i wszelkiemu dobru. Znamieniem tych narodów to grzech bluźnierczy, godzący w święte prawa Boże i Boga Świętego. Pocieszają się tym, że mają nagromadzoną broń, która niesie zagładę i zniszczenie i nie chcą wiedzieć, że nadużycie tej broni zniszczy też i ich samych. Siebie zniszczą, bo nastąpi dziejowy kataklizm. Jaki trudno sobie wyobrazić. Słońce w pewnym momencie stanie, by po sekundzie biec jak oszalałe w tempie bardzo przyśpieszonym po nieboskłonie. Ten obraz będzie dla człowieka straszny, nie do przeżycia. Ludzie będą tracić zmysły. Przyczyną tych zjawisk będzie wytrącenie kuli ziemskiej z jej orbity - osi. Przerwana zostanie powłoka atmosfery otaczająca ziemię. Zalegną ciemności przerażające. Krwawe słońce, biegnące po nieboskłonie będzie jak upiór. Będzie to nowe zjawisko dla człowieka. W niczym nie będzie przypominać błogosławionych promieni dnia, bowiem światło nie będzie się mogło rozpraszać w powłokach atmosfery, bo takiej już w koło ziemi nie będzie. Stąd powstanie ciemność na całym świecie i w dzień i w nocy. Ci, co będą mogli jeszcze żyć, zrozumieją, że nie ma czym oddychać. Będą się dusili bez tlenu, będzie coraz większe przerażenie i chaos. To człowiek grzeszny wyzwoli złe moce przez upór, złość, zacietrzewienie w grzechu. Zerwał on prawa Boże, które są łagodnością, zdrowiem, miłością, wielkim ładem, dobrocią. Poddał się prawom szatana, które są zbudowane na kłamstwie, fałszu, złu. Wówczas, jak lawina potoczą się przerażające kataklizmy obejmujące całą ziemię. Rozpadać się będą całe kontynenty, fale oceanów zalewać będą i niszczyć Amerykę Północną, Południową, Środkową. Skruszone zostaną bieguny ziemi, z gór będą toczyć się masy grubych lodów i obejmować w sposób niszczycielski państwa wschodnie. Wszystko, jak za dotknięciem różdżki stanie się ruchome, góry biec będą, wszystko będą miażdżyć, niszczyć, przytłaczać, palić, parzyć, zalewać lawą wulkaniczną, wodami oceanu. Kogo? Człowieka! Tak, człowieka, bo ten będzie zdawał rachunek ze swego pobytu tu, na ziemi, którą skaził grzechem, przeciwstawieniem się prawom Boga i Jego Świętej Woli. W te dni ziemia Jęczeć będzie. A czy to wina tej małej łupiny, która została nazwana ziemią przez Boga Ojca Wszech-rzeczy? Nie, tylko wina człowieka. Bóg Święty mówi:
“Dałem dla ciebie wszystko, całe piękno ziemi. Ty prawem swego dziecinnego poznania zacząłeś zwalczać Moje prawa. Tego, który nie ma początku i nie będzie miał końca. Mocarza świętego. Jak długo żyjesz, co możesz dodać? Z wielkiej miłości Mojej uczyniłem cię nieco mniejszym od Aniołów. Wszelkim bogactwem łask moich obdarowałem cię, usynowiłem cię, a ty ustawicznie nastawałeś przeciw świętemu Świętych i prawom Moim świętym Bożym. Nasyciłem cię dobrami Moimi, założyłem dla ciebie wspaniałe ogrody, gaje, winnice, zaroiłem rzeki i morza różnorakimi rybami, stworzonkami. Dałem ci zwierzyny w bród. a ty co dałeś Bogu Świętemu? A gdy nadal byłeś uparty jak krnąbrne dziecko, aby cię wyrwać z czeluści grzechu i zła, nie zawahałem się rozpiąć Siebie na Krzyżu dla ciebie, człowiecze. A ty co uczyniłeś dla Boga swojego? Kpiłeś ze Swego świętego Boga, lekceważyłeś prawa Boże święte, które ustanowiłem dla ciebie, aby cię ochraniały od złego, bo jarzmo Moje jest lekkie. W prawie Moim świętym jest rozkosz. spokój, byt tu na ziemi i w Królestwie Bożym, do którego ty powinieneś ciągle dążyć. A gdybyś kroczył po drodze praw Bożych, nie spotkałaby ciebie żadna kara, ale bramy niebios czekałyby otwarte dla ciebie. Pamiętaj. prawo Boże niesie ład, prawdę, mądrość, miłość, wieczne życie. Ale ty dałeś posłuch złemu duchowi, odrzuciłeś od siebie przykazania i prawa Boga Ojca, dlatego jesteś w grzechu- Masz wolną wolę i rozum, lecz ty nie chcesz, aby rozum twój został objęty światłem Bożym, wolisz ciemność i zło. l oto idzie ku tobie zagłada końcowa ziemi, którą Ja, Bóg powołałem do istnienia. utwierdziłem prawem Swoim świętym, aby posłusznie trzymała się szyku, jaki jej nadałem. Zezwalam, aby się poruszała; będzie jak pijana krążyła, nie mając pionu ani zachowania równowagi, bo Moje Prawo odejmę od niej. Wówczas góry, pagórki, doliny, oceany, morza, wulkany wytoczą ci proces, który będzie tak straszny, że twoja broń będzie dziecinną zabawką wobec siły kataklizmu, jaki obejmie całą ziemię. A przed owymi dniami będzie na ziemi szum nieustanny narodów, zgiełk, okrucieństwo. Również w tych dniach poprzedzających kataklizm będzie na ziemi człowiek zwany mężem opatrznościowym. Dłońmi Jego zechcę wszystkie narody zjednoczyć i przyprowadzić do domu Ojca. Powiedzą o nim: ten jest od pracy słońca — “de Labore Solis", co oznaczać może, że słońce i ziemia zmienią do siebie stosunek osi, bieg. Ziemia zostanie tak zakłócona z powodu wytrącenia jej z orbity, że z szeregu galaktyk zrzucona zostanie w otchłań, aby stać się bezładem.
Mówić też będą o nim, że był człowiekiem pielgrzymem. Pragnie uchwycić dłońmi swoimi wszystkie narody świata i w duchu pokory Bożej wskazać narodom nędzę grzechu i okrucieństwo złego ducha. Dni te będą przybliżać się z powodu zatwardziałości serc waszych w grzechu złego ducha. Bieg wydarzeń nastąpi tak, jak nagle pada z rąk zwierciadło. Wystąpią pęknięcia, rysy, odłamania i wszystko w jednej godzinie zmieni swoje oblicze. Okres dojrzewania ziemi umiecie obliczać. Mówicie: era archaiczna trwała dwa miliardy lat, era mezozoiczna — pięćset milionów lat, paleozoiczna — trzysta sześćdziesiąt milionów lat, mezozoiczna — sto trzydzieści pięć milionów lat. Tak liczy człowiek powstanie ziemi, a Ja, Bóg wiem wszystko! Dzieło zniszczenia przez grzech b...
viavitte