Zastanawiałeś się kiedyś co to jest radość, ale taka najprawdziwsza na świecie? - to pokój w sercu twojej mamy i zadowolenie, kiedy wszystko dobrze się układa - to uśmiech na twarzy taty, który widzi owoce swojej pracy - to wesoły śmiech dziecka, gdy jest blisko rodziców mających czas dla niego - to także szczęście w twoich oczach, gdy w szkole jest wszystko w porządku i pani postawi dobrą ocenę. Czy radość i szczęście możemy gdzieś zakupić? ... może w jakimś dużym super markecie? Gdzie możemy odnaleźć ich początek? Tak naprawdę to Pan Jezus pokazał nam źródło prawdziwej radości, która zwycięża nawet najczarniejszy smutek i wszelkie trudności. Kiedy wiosenne słońce budziło się nad uśpioną Jerozolimą On sam - Syn Boży - wyszedł promienny i zwycięski z przywalonego kamieniem grobu. Od tamtego czasu każdy kto spotyka się z Panem Jezusem w sakramentach świętych i na modlitwie otrzymuje tę samą radość. Może śpiewać najbardziej radosne Alleluja. Z Bożą radością dzieje się rzecz przedziwna. Jeżeli ktoś rozdaje uśmiech, dobre słowo, potrafi kogoś smutnego pocieszyć - to radość się mnoży. Jest jej więcej i więcej. Nie przemija, ale dodaje siły nam i innym, byśmy zwyczajne, codzienne obowiązki wypełniali z radością.
Przecież Zmartwychwstały Pan Jezus jest z nami po wszystkie dni!
Autor: s. Sylwia Chruślicka BDNP
gloriave