Jesli kiedykolwiek zostane Zlym Lordem.doc

(128 KB) Pobierz
Jeśli kiedykolwiek zostanę Złym Lordem

Jeśli kiedykolwiek zostanę Złym Lordem... 

Dostarczone przez Chomik , 17.01.2005 @ 09:44:50 (11816x czytane)

"Robin Hood", "Conan", "Władca Pierścieni", "Gwiezdne Wojny" ... Co łączy te filmy? Czarne charaktery to wyjątkowe ofermy, które nabierają się na najprostsze sztuczki dobrych bohaterów. A wszystko przez głupotę "złych". Oto 100 rzeczy, które zrobiłby autor tekstu, gdyby był na ich miejscu:

1. Moje armie chaosu będą miały w hełmach wizjery z czystego Plexiglasu, a nie przyciemniane g*wno.

2. Moje szyby wentylacyjne będą za małe, żeby móc się w nich czołgać.

3. Mój czcigodny brat bliźniak, któremu zająłem tron będzie zabity, a nie trzymany w tajemnicy w zapomnianej celi mojego labiryntu...

4. Artefakt, który jest źródłem mojej mocy nie będzie trzymany za Górami Rozpaczy, Rzeką Ognia i nie będzie chroniony przez Smoka Wieczności. Po prostu schowam go sobie do sejfu. To samo odnosi się do wszystkich pozostałych przedmiotów mogących mnie osłabić lub zniszczyć.

5. Nie będę napawał się widokiem kłopotliwej sytuacji moich wrogów tuż przed ich unicestwieniem.


6. Jeżeli złapię wroga i on powie: „Słuchaj, czy zanim mnie zabijesz, możesz mi powiedzieć o co w tym wszystkim chodzi?”. Powiem „NIE” i zastrzelę go. Chwilka... po zastanowieniu się, jednak najpierw go zastrzelę, a dopiero potem powiem „NIE”.

7. Jeśli porwę księżniczkę, to natychmiast się z nią pobiorę cichym cywilnym ślubem, a nie 3 tygodniową ceremonią podczas, której opowiem wszystkim o swoim tajnym planie...

8. Nigdy nie zamontuję mechanizmu autodestrukcji, chyba że naprawdę będzie potrzebny. A jeśli naprawdę będzie potrzebny, nie będzie go odpalał wielki przycisk z napisem: „NIEBEZPIECZEŃWTO: NIE NACISKAĆ!”. Zaś wielki czerwony przycisk „NIE NACISKAĆ” po wciśnięciu będzie odpalał wszelkie możliwe bronie w osobę, która była na tyle głupia, żeby go nacisnąć.

9. Nie będę przesłuchiwał moich wrogów w tajnych komnatach mojej siedziby. Mały pokoik hotelowy poza granicami mojego imperium będzie idealny...

10. Będę bezpieczny dzięki poczuciu wyższości. Dlatego nie będę musiał sobie tego udowadniać przez zostawianie wskazówek w zagadkach czy oszczędzanie osłabionych przeciwników uważając ich za niegroźnych.

11. Jednym z moich doradców będzie 5-letni dzieciak. Każde uchybienia w planie jakie on znajdzie, będą natychmiast poprawiane jeszcze przed wprowadzeniem...

12. Wszyscy pokonani wrogowie będą kremowani. Albo przynajmniej odpali się w nich kilka dodatkowych magazynków, a nie pozostawi martwych na dnie kanionu. Ich śmierć oraz towarzyszące temu imprezy, ogłosi się dopiero po zbadaniu szczątków.

13. Bohater nie ma prawa do ostatniego pocałunku, ostatniego papierosa, ani żadnego ostatniego życzenia.

14. Nigdy nie zainstaluję żadnego urządzenia odmierzającego czas cyferkami do zera. A jeśli okaże się, że takie urządzenie jest mi absolutnie niezbędne, to ustawię je tak, by uruchamiało się, gdy licznik osiągnie 117.

15. Nigdy nie wypowiem zdania: „Zanim Cię zabiję, jest jedna rzecz o którą chcę Cię spytać..."

16. Jeżeli zatrudnię doradców, to czasem będę ich słuchał.

17. Nie będę miał syna. Co prawda jego śmieszny planik żeby mnie wysadzić z tronu i tak by się nie udał, ale po co sobie zawracać głowę?

18. Nie będę miał córki. Byłaby tak piękna jak zła, ale nie jeden czaruś-bohater mógłby jej zamotać w głowie, żeby zdradziła ojca...

19. Mimo, że jest to dobre na stres, to i tak nie będę się szaleńczo śmiał. Będąc zajęty śmiechem mógłbym coś przeoczyć w moim najbliższym otoczeniu!

20. Zatrudnię projektanta mody, który wymyśli jakieś oryginalne mundury dla mojej Armii Chaosu. Nie pozwolę, żeby moje wojsko ubierało się w tanie kostiumy karnawałowe Nazistów, Rzymskich piechurów czy Mongołów. Tamtych leszczy wszyscy pokonali, a moje wojo ma być nastawione pozytywnie.

21. Nie ważne jak bardzo będę pragnął władzy. Nie wchłonę żadnego pola energetycznego większego niż moja głowa!

22. Będę trzymał specjalny zapas broni o niskim zaawansowaniu technologicznym i wytrenuję część mojej armii, aby się nią posługiwała. W ten sposób, jeśli któryś z moich wrogów zniszczy generator lub uszkodzi broń energetyczną, moja armia nie zostanie pokonana przez grupkę dzikusów uzbrojonych w dzidy i proce.

23. Przeprowadzę dokładną analizę moich mocnych i słabych stron. Co prawda psuje to frajdę z bycia idealnym tyranem, ale na pewno w chwili słabości nie rzucę tekstu: „Nie, to niemożliwe! JESTEM NIEPOKONANY!”. Taki tekst zawsze kończy się śmiercią.

24. Nie ważne są osiągi, cena, marka, ani tania eksploatacja. Nie zbuduję broni, która będzie niezniszczalna poza jednym tylko malutkim, tycim punkcikiem...

25. Nie ważne jak atrakcyjne będą rebeliantki i tak zawsze znajdzie się inna równie atrakcyjna laska, która poleci na mnie i nie będzie chciała mnie zabić. Dlatego trzy razy się zastanowię, zanim nakażę przysłać do mojego łóżka więźnia.

26. Nigdy nie zbuduję nic ważnego w jednym egzemplarzu. Wszystko co ważne, będzie miało duplikaty, dotyczy to: paneli sterowania, generatorów, zapasów etc... Z tego samego powodu będę zawsze nosił ze sobą dwie naładowane bronie!

27. Mój straszny potwór, którego karmię wrogami będzie zawsze trzymany w klatce z której nie będzie mógł uciec i do której ja nie będę mógł wpaść.

28. Będę się ubierał w jasne i barwne ciuchy, w ten sposób każdy napotkany przeciwnik zawaha się przed zadaniem ciosu, a ja go wtedy zastrzelę.

29. Wszyscy włamywacze ciamajdy, niezręczni kieszonkowcy, bardowie bez talentu i tchórzliwi złodzieje w moim imperium będą zgładzeni. W ten sposób fabuła stanie się nudniejsza i bohaterowie mając do czynienia cały czas z profesjonalistami odpuszczą sobie swoją misję.

30. We wszystkich karczmach i tawernach w moim królestwie będą pracować paskudne kelnerki. W ten sposób nie przyłączą się do dobrych bohaterów i nie wprowadzą wątku miłosnego.

31. Nigdy nie wpadnę w złość i nie zabiję posłańca, który przyniósł mi złą wiadomość. Tak trudno teraz o dobrego posłańca...

32. Nie będę wymagał, aby kobiety w mojej organizacji nosiły stalowe staniki. Zwyczajne uniformy to lepsze morale dla całej armii. Zaś odzienie z czarnej skóry będzie zarezerwowane tylko na wyjątkowe okazje...

33. Nie zamienię się w węża. Z tego nigdy nie wynika nic dobrego...

34. Nie zapuszczę koziej bródki. Kiedyś mogło to wyglądać diabolicznie, obecnie wyglądałbym jak obszczymurek z Generacji X.

35. Nie będę więził ludzi z tej samej drużyny w tej samej celi i zostawiał inne cele puste. A jeśli będą to ważni więźniowie, jedyny klucz będę miał przy sobie, zamiast zostawiać zapasowe jakiemuś strażnikowi niższej rangi na dole!

36. Jeśli mój zaufany porucznik powie mi, że moje armie chaosu przegrywają, to mu uwierzę... W końcu to mój zaufany porucznik.

37. Jeśli wróg, którego zgładzę miał potomka, to znajdę go i zabiję od razu. Zanim malec podrośnie gromadząc w sobie nienawiść i szykując zemstę.

38. Jeśli koniecznie będę musiał uczestniczyć w bitwie, to nie będę atakował na przodzie mojej armii. I zdecydowanie nie będę szukał sobie godnego przeciwnika wśród obcego wojska.

39. Nie będę wspaniałomyślny i nie będę zachowywał się po sportowemu. Jeśli będę miał w rękach broń zagłady, to użyję jej od razu i tyle razy ile będzie potrzeba! Na pewno nie będę chował jej w odwodzie...

40. Jak tylko moja potęga będzie zabezpieczona, to zniszczę wszystkie wehikuły czasu.

41. Jeśli uwiężę dobrego bohatera, to dorwę także jego psa, małpkę, tchórzofretkę lub jakiekolwiek inne durne zwierzę, które może przegryźć jego liny lub przynieść mu klucz od celi.

42. Zachowam choć trochę sceptycyzmu, jeśli piękna rebeliantka będzie twierdzić, że leci na mnie, chce mi się oddać i zdradzić swych przyjaciół, jeśli tylko choć trochę opowiem jej o moim tajnym planie...

43. Będę zatrudniał tylko najemników, którzy pracują za kasę. Ci zaś, którzy pracują dla przyjemności, robią głupie rzeczy, jak np.: dawanie sportowej szansy wrogom...

44. Będę dokładnie wiedział, kto i za co jest odpowiedzialny w mojej organizacji. Na przykład: jeśli, któryś z moich generałów zawiedzie, nie wyciągnę broni, żeby wycelować w niego, powiedzieć: „A oto moja zapłata za porażkę”, by nagle odwrócić się i strzelić do kogoś z tyłu.

45. Jeśli któryś z moich doradców spyta: „Panie, ale to tylko jeden człowiek. Co on może nam takiego zrobić?”, odpowiem „TO!” i zastrzelę dziada.

46. Jeśli dowiem się, że jakiś młokos rozpoczął swoją misję przeciw mnie, pokonam go póki jest jeszcze młokosem. Nie mam zamiaru czekać aż podrośnie.

47. Każdą bestię, którą kontroluję za pomocą magii czy techniki, będę traktował z szacunkiem i czułością. Tak więc jeśli kontrolowanie zawiedzie, bestia nie rzuci się na mnie i nie zabije mnie z zemsty.

48. Jeśli dowiem się o potężnym artefakcie, który może mnie zgładzić, nie wyślę po niego wszystkich moich żołnierzy. Wyśle ich tam po coś zupełnie innego, a w gazecie zamieszczę po cichu ogłoszenie o pracy. Po cholerę mają wiedzieć wszyscy, że czegoś szukam?

49. Moje komputery będą kompletnie niekompatybilne z laptopami IBM i Macintosha.

50. Jeśli któryś ze strażników w moich lochach zacznie się zastanawiać nad wygodami w celi księżniczki, natychmiast przeniosę go na stanowisko, na którym nie będzie miał kontaktu z ludźmi.

51. Zatrudnię zespół architektów i badaczy, którzy sprawdzą moją twierdzę, czy czasem nie ma w niej tajemnych przejść, o których nie wiem.

52. Jeśli księżniczka, którą porwę wykrzyczy mi: „Nigdy za Ciebie nie wyjdę! Nigdy, słyszysz mnie? NIGDY!”. Powiem jej, „Trudno” i zastrzelę ją.

53. Nie będę dobijał targu z demonem, a potem zrywał warunki, bo odwidziało mi się...

54. Zdeformowane mutanty i temu podobne popaprańce nadal będą mieć miejsce w mojej Armii Chaosu. Jednak przed wysłaniem ich w trudną misję, sprawdzę czy nie mam kogoś innego. Kogoś kto troszkę mniej rzuca się w oczy....

55. Moja Armia Chaosu będzie odpowiednio wyszkolona. Każdy, kto nie może trafić w tarczę wielkości człowieka z odległości 10 metrów, będzie sam użyty jako tarcza..

56. Zanim zaadaptuję świeżo zdobyty artefakt lub machinę, najpierw dokładnie przeczytam Instrukcję Obsługi.

57. Jeśli będę musiał uciekać, to będę uciekał. Nigdy nie będę się zatrzymywał, żeby wypowiedzieć dramatyczną kwestię.

58. Nigdy nie zbuduję komputera ze Sztuczną Inteligencją wyższą od mojej.

59. Mój pięcioletni doradca, będzie także rozszyfrowywał kody, które wymyślę. Jeśli jakiś zajmie mu mniej niż 30 sekund, to nigdy go nie użyję. Zanotować: to samo odnosi się do haseł.

60. Jeśli mój doradca zapyta: „Panie, ale po co ryzykujesz wszystkim, żeby osiągnąć cel?”, nie wprowadzę planu w życie, zanim nie dam doradcy takiej odpowiedzi, która go zadowoli.

61. Zaprojektuję korytarze w mojej fortecy, bez alków i innych wystających elementów, które mogą dać moim wrogom osłonę podczas strzelaniny.

62. Śmieci będą palone w specjalnych, wysokotemperaturowych piecach, a nie prasowane. A piece będą wciąż rozgrzane do białości, a nie ze słabymi płomyczkami, które buchają w równych odstępach czasu.

63. Pójdę na wizytę do najlepszego psychiatry i wyleczę się ze wszystkich swoich fobii i dziwnych nawyków, które mogą być moimi słabościami.

64. Jeśli będę musiał mieć komputery z dostępem dla innych, te komputery będą miały mapy, które w prosty sposób pokażą drogę do pokoju z Centrum Dowodzenia. Tak naprawdę będzie tam Sala Tortur. Prawdziwe Centrum Dowodzenia będzie oznaczone jako Zalane Zbiorniki Ściekowe.

65. Czytnik na którym wpisuje się kod dostępu, będzie tak naprawdę skanerem do linii papilarnych. Każdy kto go wysmaruje proszkiem, żeby odczytać ślady włączy alarm.

66. Nie ważne ile będzie spięć w systemie. Moi strażnicy każdą usterkę kamery mają traktować jako Czerwony Alarm Najwyższego Stopnia!

67. Oszczędzę życie komuś, kto uratował mnie kiedyś wcześniej. W ten sposób zachęcę innych do ratowania mojego życia. Jednak oferta jest ważna tylko raz. Jak chcą, żebym ich oszczędził jeszcze raz, to nie mnie jeszcze raz uratują.

68. Wszystkie akuszerki będą wypędzone z mojego imperium. Dzieci będę rodziły się w kontrolowanych przeze mnie szpitalach. Zaś sieroty będę trafiać do luksusowych sierocińców, a nie zostawiane w lesie, by były wychowane przez dzikie bestie.

69. Jeśli moi strażnicy będą musieli się rozdzielić i szukać wrogów, to zawsze muszą chodzić przynajmniej dwójkami. A jeśli jeden z dwójki tajemniczo zniknie, to pierwszy ma obowiązek uruchomić alarm i wezwać wsparcie.

70. Jeśli będę chciał przetestować lojalność mojego dowódcy, to zawsze będzie ze mną mały oddział mojej armii z naładowaną bronią, na wypadek gdyby odpowiedź brzmiała: nie.

71. Jeśli bohaterowie będą stać wokół jakiegoś dziwnego urządzenia i prowokować mnie do ataku, to użyję zwykłej, konwencjonalnej broni, zamiast mojej super-hiper-niepowstrzymanej.

72. Nie zgodzę się, aby bohaterowie odeszli wolno po wygraniu jakiegoś głupiego wyzwania. Nawet jeśli moi doradcy mówią mi, że to niemożliwe, żeby bohaterowie podołali wyzwaniu.

73. Jeśli stworzę multimedialna prezentację mojego planu w odpowiedniej formie, żeby mój pięcioletnia doradca zrozumiał jego sens, to nie nazwę dyskietki „Projekt Zły Lord” i na pewno nie zostawię je luzem na moim biurku.

74. Wyszkolę moich żołnierzy, żeby atakowali wszyscy na raz, a nie stali i czekali aż załamie się pierwsza linia i dopiero ruszali do boju.

75. Jeśli bohater wbiegnie na dach, nie będę go gonił, żeby zepchnąć go z dachu. Nie dam się też sprowokować do walki nad przepaścią. (Że nie wspomnę o walce na wiszącym moście nad gorącą lawą)

76. Jeśli dostanę chwilowego zaćmienia mózgu i zaproponuję bohaterowi posadę mojego zaufanego porucznika w zamian za przerwanie misji, to zachowam choć trochę przytomności i powiem to poza zasięgiem uszu mojego dotychczasowego porucznika.

77. Moja Armia Chaosu nigdy nie dostanie rozkazu: „Bierzcie go żywcem!”. Co najwyżej powiem: „Przyprowadźcie go żywego, jeśli da się to zrobić.”.

78. Jeśli moja broń powstanie z przełącznikiem odwracającym skutki, to jak tylko ją zbudują, każę ją przetopić na medale okolicznościowe.

79. Jeśli mój najsłabszy żołnierz nie poradzi sobie z bohaterem, wyślę najsilniejszego, zamiast tracić żołnierzy i powoli podnosić poprzeczkę.

80. Jeżeli będę walczył z bohaterem na ruchomej platformie, uda mi się go rozbroić i za chwilę będę miał zadać ostatni cios, i jeśli on nagle spojrzy za mnie i padnie na platformę, to zrobię to samo, zamiast oglądać się za siebie i zastanawiać się: „O co mu chodziło?”.


81. Nie będę strzelał do moich wrogów, jeśli będą stać przed niebezpiecznym promieniem laseru, wybuchającymi beczkami z uranem, moim reaktorem etc. etc.

82. Jeśli będę jadł kolację bohaterem, wsypię mu truciznę i będę musiał odejść od stołu, to po powrocie zamówię nowe drinki, zamiast zastanawiać się, który był mój.

83. Strażnik facet pilnuje więźnia faceta. Babka pilnuje babki. Koniec.

84. Nie będę wprowadzał w życie planów, gdzie ostatni krok jest bardzo skomplikowany, np.: Sprowadzić do świątyni 12 kamieni mocy i uruchomić medalion podczas pełnego zaciemnienia”. Będę wprowadzał plany o prostszym zakończeniu, jak np.: „Nacisnąć przycisk”.

85. Upewnię się, że moja broń zagłady jest sprawna.

86. Moje kontenery z groźnymi substancjami będą zawsze zakryte, jeśli nie są używane. I nie będę budował nad nimi żadnych mostków czy chodników...

87. Jeśli grupa moich żołnierzy poniesie sromotną klęskę podczas wykonywania misji, to nie będę ich opieprzał za niekompetencję i posyłał jeszcze raz na tę samą misję. Raz już sobie nie poradzili...

88. Jeśli posiądę super broń bohatera, to nie pozwolę na odpoczynek i luzy w szeregach mojej armii, bo mam super broń i jest niepowstrzymany. Przecież bohater też miał tę broń i go powstrzymałem, a?

89. Nie zaprojektuję centrum dowodzenia w ten sposób, że obsługując panel będę stał tyłem do drzwi.

90. Nie zignoruję posłańca, który wycieńczony i poraniony wpada do mojego pałacu. Nie będę też mu kazał czekać w takim stanie, aż skończę to, co dostarcza mi rozrywkę.

91. Nie będę straszył dobrego bohatera przez telefon czy intercom. Jeśli miałbym z nim rozmawiać, to prędzej mu powiem:
„Zbawco mój! Twa niezłomność w czynieniu dobra, pozwoliły mi spojrzeć na me poczynania z zupełnie nowej perspektywy. Jeśli dasz mi kilka miesięcy na zastanowienie się nad moim życiem, to obiecuję udać się na pielgrzymkę i wrócić na ścieżkę dobra.” (Dobrzy bohaterowie to łatwowierni idioci)

92. Prędzej się powieszę, niż odwlekę podwójną egzekucję bohatera i zdrajcy.

93. Aresztując więźniów, moi żołnierze pod ŻADNYM pozorem nie pozwolą im na zabranie ze sobą „bezwartościowych” i „sentymentalnych” pamiątek.

94. Moje lochy będą mieć 24 h pomoc medyczną. Tak jest! Jeśli jakiś heros zachoruje, to strażnik wpuści do środka medyków, a nie będzie sam się narażał.

95. System otwierania drzwi, będzie tak zaprojektowany, że wysadzenie panelu od zewnątrz zamknie drzwi, zaś od wewnątrz, będzie je otwierać. Nie odwrotnie!

96. W moich lochach nie będzie żadnych przedmiotów z powierzchnią odbijającą światło, ani innych pierdół mogących przeciąć więzy.

97. Jeśli do mojego imperium wkroczy super atrakcyjna para to każę ją obserwować. Jeśli będą szczęśliwi i zakochani to zostawię ich w spokoju. Jeżeli jednak będą się nienawidzić i krytykować, a mimo to trzymać ze sobą, bo mają wspólny cel, i będą wciąż ratować sobie życie oraz będzie można wyczuć napięcie seksualne miedzy nimi, to każę od razu ich zabiję.

98. Wszystkie super ważne dane skompresuję do 1.45Mb.

99. Strzelanie do wrogów, to wystarczająca łaska dla nich.

100. Aby moi poddani byli lojalni i nie rodziły im się głupie pomysły w głowach, dam każdemu darmowy i nieograniczony dostęp do Internetu...

101. Nie rozkażę mojemu zaufanemu porucznikowi zabić kogoś, kto chciał mnie obalić z tronu - sam to zrobię.

102. Nie będę tracił czasu na pozorowanie śmierci wroga na wypadek. Przecież Policja nie będzie mnie ścigać, a moi wrogowie i tak w to nie uwierzą.

103. Dam wszystkim jasno do zrozumienia, że NAPRAWDĘ wiem co znaczy słowo "litość", ja po prostu wybrałem jej nie okazywać.

104. Moi tajni agenci nie będą sobie tatuować przynależności do mojej organizacji, nie będą musieli nosić wojskowych butów i w ogóle nie będą się wyróżniać specjalnymi znakami w ubraniach.

105. Sam zaprojektuję wszystkie machiny zagłady. Jeśli będę musiał wynająć jakiegoś naukowca, to upewnię się, że jest na tyle chory psychicznie, że nie będzie żałował tego co robi i nie będzie chciał wszystko odwołać.

106. Jeśli moje najwyższe centrum dowodzenia będzie atakowane, to natychmiast stamtąd ucieknę i będę dowodził obroną z innego miejsca. Nie będę czekał, aż żołnierze wedrą się do moich sal.

107. Z resztą i tak mnie to nie obchodzi, bo planuję żyć wiecznie. Dlatego wynajmę architektów, którzy zbudują mi taką fortecę, że nawet po pokonaniu mnie nie rozpadnie się ona na kawałki bez konkretnego powodu.

108. Jakakolwiek magia i/lub technologia, która pozwala wskrzesić bohatera, który stracił życie poświęcając się dla innych, będzie zakazana i zniszczona!

109. Osobiście dopilnuję, aby młodzi ludzie w dziwnych ciuchach i obcym akcentem regularnie wdrapywali się na posągi, statuy lub występowali na moich rynkach namawiając poddanych do buntu, ogłaszając, że znają sekret pokonania mnie, wszczynając powstanie itp. W ten sposób ludzie przyzwyczają się do takich występów i nie zwrócą uwagi na kogoś, kto będzie chciał ich naprawdę poderwać do walki.

110. Nigdy nie wprowadzę w życie zawiłych planów, które wymagają zwabienia bohatera do moich komnat i uśmiercenia go pułapką.

111. Zaproponuję wyroczni pracę tylko dla mnie lub... śmierć.

112. Nie będę polegał na totalnie nieposkromionych czarach, które można zneutralizować zwykłym amuletem.

113. Wejściem do mojej fortecy będą drzwi normalnych rozmiarów. Może i 18 metrowe drzwi wzbudzają respekt, ale nie można ich szybko zamknąć.

114. Nigdy nie przyjmę wyzwania od bohatera.

115. Nigdy nie stanę sam do walki z wrogiem, chyba że moi pozostali żołnierze są już martwi.

116. Jeśli przechwycę statek bohatera, to będę go trzymał w doku z opuszczoną rampą. Dam tylko kilku strażników i tony materiałów wybuchowych, które wysadzą go w powietrze jeśli odleci i znajdzie się poza polem rażenia.

117. Nie ważne jak bardzo będę pragnął zemsty. Nigdy nie krzyknę: "Zostawcie go! On jest mój!".

118 Jeśli będę miał urządzenie, które pełni specjalną funkcję, to nie będzie się włączało dźwignią - wystarczyło by, żeby ktoś się potknął i mógł je włączyć przez przypadek.

119. Nie będę uśmiercał bohatera poprzez wrzucenie do pokoju gdzie on się znajduje strasznej kreatury. Prędzej to pozbawi życia któregoś z moich nieuważnych giermków.

120. Ponieważ nie ma nic bardziej irytującego niż bycie pokonanym podstawowymi zasadami matematyki, wszystkie moje bronie będą posiadały dodatkowy strzał w magazynku.

121. Jeśli znajdę artefakt, który może być używany tylko przez kogoś, kto jest czystego serca, to nie będę go używał.

122. Wieżyczki na mojej fortecy będą mieć ograniczone pole manewru, żeby nie mogły strzelać jedna w drugą.

123. Jeśli zorganizuję otwarty turniej, to wszyscy zawodnicy będą musieli występować bez kapturów i ze zgolonymi brodami.

124. Zanim porwę podstarzałego naukowca i zmuszę go do pracy dla mnie, upewnię się czy nie ma czasem pięknej i naiwnej córki, która zaryzykuje wszystko, żeby go odzyskać lub syna naukowca, który pracuje nad podobnym zagadnieniem, ale pokłócił się z nim lata temu.

125. Jeśli miałbym zabić bohatera w specjalnym pomieszczeniu pozbawionym możliwości ucieczki (wpływająca woda, piasek sypiący się z góry, zgniatające ściany itp.) to nie zostawię go samego na kilka minut by dogorywał. Zamiast tego będę oglądał go przez kamerę lub bezpiecznego miejsca jak umiera.

 

126. Zamiast mieć jedno wyjście ewakuacyjne do szybkich ucieczek, który...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin