14_13.pdf

(84 KB) Pobierz
141290943 UNPDF
Poczta
W rubryce “Poczta” zamieszczamy fragmenty Waszych
listów oraz nasze odpowiedzi na pytania i propozycje.
Specjalną częścią “Poczty” jest kącik tropicieli chochlika
drukarskiego − rubryka "Errare humanum est" (w tym numerze
listów oraz nasze odpowiedzi na pytania i propozycje.
Elektronika dla Wszystkich to nasze wspólne pismo
drukarskiego − rubryka "Errare humanum est" (w tym numerze
errata na str. 40). Wśród Czytelników, którzy nadeślą przy−
Elektronika dla Wszystkich to nasze wspólne pismo
i przez tę rubrykę chcemy zapewnić jak najbardziej żywy
errata na str. 40). Wśród Czytelników, którzy nadeślą przy−
kłady błędów, będą co miesiąc losowane nagrody w postaci
i przez tę rubrykę chcemy zapewnić jak najbardziej żywy
kontakt redakcj
kłady błędów, będą co miesiąc losowane nagrody w postaci
kitów z serii AVT−2000.
 Czytelnikami. Prosimy o listy z oczeki−
waniami w stosunku do nas, z propozycjami tematów do
 Czytelnikami. Prosimy o listy z oczeki−
kitów z serii AVT−2000.
Piszcie więc do nas, bardzo cenimy wasze listy, choć nie na
waniami w stosunku do nas, z propozycjami tematów do
opracowania, ze swoimi problemami i pytaniami. Posta−
Piszcie więc do nas, bardzo cenimy wasze listy, choć nie na
wszystkie możemy szczegółowo odpowiedzieć.
opracowania, ze swoimi problemami i pytaniami. Posta−
ramy się w miarę możliwości spełnić Wasze oczekiwa−
wszystkie możemy szczegółowo odpowiedzieć.
Jest to nasza wspólna rubryka, dlatego będziemy się do Was
ramy się w miarę możliwości spełnić Wasze oczekiwa−
nia
Jest to nasza wspólna rubryka, dlatego będziemy się do Was
zwracać po imieniu, bez względu na wiek.
nia.....
zwracać po imieniu, bez względu na wiek.
Pozdrawiamy: Łukasza Kluczyńskiego
z Bydgoszczy, Marka z UAM w Poznaniu,
Ryszarda Masłowskiego z Przerośla, Leszka
Krupka, Rafała Frąckowiaka z Bydgosz−
czy, Jerzego Sęka z TME Szczecin, Bartka
Radzika z Ostrowca Św, Mariusza Micha−
łowskiego z Białegostoku, Piotra Maksy−
miuka z Lublina, Adama Sieńko z Suwałk,
Przemysława Zdanowicza z Supraśla, Je−
rzego Dłucika z Tych, Rafała Gozdka
z Żor, Bogumiła Zarzyckiego z Chełma,
Andrzeja Wilczka z Gorlic, Oswalda Sikors−
kiego z Oświęcimia, Michała Zajączkows−
kiego z Wrocławia, Macieja Sochaczews−
kiego z Chełmc.
we”, gdzie wymyślony układ powstał
tylko na kartce i w głowie autora. Jeśli
jednak jesteś autorem ciekawego
układu elektronicznego i zrealizowałeś
go w praktyce, przyślij do redakcji list
ze schematem, opisem oraz fotografie
modelu. Najlepiej, gdy forma będzie
taka, jak w małych projektach z działu
Elektronika 2000.
Zapraszamy też do współpracy auto−
rów profesjonalnych i nieprofesjonal−
nych, którzy mogą przedstawić swoje
opracowania układowe, lub też napi−
sać ciekawe artykuły oświatowe, prze−
glądowe, czy inne z różnych dziedzin
szeroko pojętej elektroniki.
· Nie warto modułowego, jednozakreso−
wego miernika cyfrowego próbować
przerabiać na wielozakresowy multi−
metr. Firmowy multimetr trzeba kupić,
a modułowe mierniki znajdują szerokie
zastosowanie w budowanych urządze−
niach. W niedalekiej przyszłości w EdW
zostanie wyczerpująco omówiona
sprawa kostek rodziny ICL71XX. Ułatwi
to wykorzystanie tych popularnych
mierników cyfrowych.
· Sprawa pomiaru temperatury będzie
powracać na łamy EdW. W przygoto−
waniu jest cyfrowy termometr domo−
wy.
· Otrzymaliśmy kilka pytań dotyczących
zwiększenia mocy w.cz. mikrofonu bez−
przewodowego AVT−2117. Według do−
tychczas obowiązujących przepisów,
nie wymaga zezwolenia używanie na−
dajników o mocy do 20mW. Zwiększe−
nie mocy oznaczałoby więc wejście
w konflikt z prawem. Dlatego nie bę−
dziemy opisywać sposobów zwiększe−
nia mocy lub zbudowania tzw. dopałki.
· W prostym układzie prostownika z ża−
rówką z EdW 11/96 str. 64 rys. 7, moc
żarówki trzeba dobrać w zależności od
pojemności akumulatora i zastosowa−
nego transformatora, tak żeby uzyskać
prąd ładowania nie większy niż 0,1C.
Bez obaw można też ładować mniej−
szym prądem przez dłuższy czas.
Po pewnym czasie użytkowania i na−
braniu wprawy, na podstawie jasności
żarzenia się żarówki można określić sto−
pień naładowania akumulatora.
· Jeden z Czytelników proponuje opisa−
nie w EdW nadajnika i odbiornika ra−
diowego, które służyłyby do zabawy
w poszukiwania. Nadajnik zostałby
ukryty gdzieś w terenie, a zadaniem
uczestników zabawy, wyposażonych
w odbiorniki, byłoby jak najszybsze od−
nalezienie go.
Zabawa taka znana jest od wielu lat
jako “łowy na lisa” − więcej na ten te−
mat mogą powiedzieć amatorzy−krót−
kofalowcy. Po bliższe informacje moż−
na się też zwracać do klubów krótko−
falarskich.
Zbigniew Żarczyński z miejscowości Staw
napisał:
Szanowna Redakcjo!
Przesyłam podziękowania za stworzenie
Elektroniki dla Wszystkich, która jest ideal−
nym pismem dla każdego elektronika.
Mam 16 lat, a osobiście elektroniką inte−
resuję się od czterech miesięcy. Moje za−
interesowanie wzbudził mój kolega z kla−
sy, który już od dawna “majsterkuje”
w elektronice.
Spodobały mi się i zainteresowały pierw−
sze numery EdW, które pożyczył mi ów ko−
lega. Od tego czasu sam zacząłem pre−
numerować EdW, które coraz bardziej
mnie ciekawi i interesuje. Bardzo podoba
mi się rubryka “Poczta”, w której czytelni−
cy dzielą się swoimi doświadczeniami
w sposobach ręcznego wykonywania
płytek drukowanych. Te uwagi bardzo mi
się przydad, gdzą, chciałbym wykonać
samodzielnie jakiś układ proponowany
na łamach EdW. Ciekawi mnie też rubry−
ka “System projektowania modułowego”,
z której można się nauczyć projektować
własne układy. (...)
Pokrewną informację podał Artur Steciuk
z Łosic:
(...) EdW jest jedynym pismem, w którym
poruszane są różne tajniki elektroniki. Arty−
kuły są pisane przystępnym językiem i są
bardzo zrozumiałe. EdW kupuję od same−
go początku i bardzo sobie je chwalę.
Nawet jeden z moich kolegów zaczął ku−
pować taką wspaniałą gazetę. Oczywiś−
cie przeze mnie. Takiej gazety elektronicz−
nej na polskim rynku jeszcze nie było. Je−
dno co mogę życzyć to to, aby ta gazeta
nigdy się nie zmieniła, chyba że na lep−
sze.
Nie zamieszczamy tych listów dla swoje−
go dobrego samopoczucia. Chcielibyś−
my przypomnieć prośbę redaktora na−
czelnego, zamieszczoną we wstępniaku
w poprzednim numerze EdW: poinformuj−
cie swoich kolegów, znajomych, nauczy−
cieli, bibliotekarzy i wszystkich innych po−
dejrzanych, że w naszym czasopismie za−
częliśmy w grudniu cykl dla absolutnie
początkujących. Jest to świetna okazja
do “zarażenia się” elektroniką. W najbliż−
szych numerach pojawią się następne
cenne informacje dla osób, które chcą
zacząć swą elektroniczną przygodę. Do−
stępne są też wszystkie wydania archwal−
ne EdW, począwszy od chwili powstania
czasopisma, tj. od numeru 1/96 (informa−
cja na str. 72).
Informacje o błędach zauważonych
w EdW 12/96 przysłali: Tomasz Gancarz
z Jadowników, Marek Wojnarowski z Kra−
kowa, Artur Mirecki z Łupowa, Łukasz Klu−
czyński z Bydgoszczy, Grzegorz Dolatowski
z Lublina i oczywiście niezawodny Marcin
Wiązania z Gacek.
Nagrodę−niespodziankę otrzymuje Artur
Mirecki.
W tym numerze errata na stronie 40.
Uwaga! “Odkrycia” do rubryki Errare...
dotyczące bieżącego numeru przysyłaj−
cie najpóźniej do końca miesiąca. Uwagi
nadesłane później nie zostaną uwzględ−
nione w najbliższym wydaniu EdW, a jak
zauważyliście, errata pojawia się możliwie
najszybciej, to znaczy już dwa miesiące
po danym numerze.
· Jeśli Ktoś z Czytelników zamówił prenu−
meratę EdW we wrześniu, a nie otrzy−
mał obiecanej płytki PW−02, proszony
jest o powiadomienie o tym fakcie
Działu Prenumeraty AVT (adres taki
sam jak do EdW z dopiskiem: Dział Pre−
numeraty).
· AVT ma w Internecie własne strony
WWW. Reprezentowane tam są Elekt−
ronika Praktyczna i Młody Technik. Oto
adres: http://www.atm.com.pl/~avt
· Nie sprawdzaliśmy, czy Easytraxa moż−
na ściągnąć przez Internet. Można go
poszukać w firmie Protel pod adresem:
http://www.protel.com
· Do tej pory otrzymaliśmy bardzo mało
propozycji praktycznych usprawnień
do rubryki MacGyvera. Podzielcie się
swoim doświadczeniem i opiszcie sto−
sowane “patenty”!
· Aktualna i pełna lista wszystkich do−
stępnych kitów AVT (z EdW i EP) zna−
jduje się w każdym numerze Elektroniki
Praktycznej.
· Zachęcamy do prezentowania swoich
konstrukcji na łamach Forum Czytelni−
ków. Nie mają jednak żadnych szans
na publikację opracowania “papiero−
4
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 2/97
Poczta
oczta
oczta
W rubryce “Poczta” zamieszczamy fragmenty Waszych
Specjalną częścią “Poczty” jest kącik tropicieli chochlika
listów oraz nasze odpowiedzi na pytania i propozycje.
drukarskiego − rubryka "Errare humanum est" (w tym numerze
Elektronika dla Wszystkich to nasze wspólne pismo
errata na str. 40). Wśród Czytelników, którzy nadeślą przy−
i przez tę rubrykę chcemy zapewnić jak najbardziej żywy
kłady błędów, będą co miesiąc losowane nagrody w postaci
kontakt redakcj
kontakt redakcj
kontakt redakcjii ii i zz zz z Czytelnikami. Prosimy o listy z oczeki−
 Czytelnikami. Prosimy o listy z oczeki−
kitów z serii AVT−2000.
kitów z serii AVT−2000.
waniami w stosunku do nas, z propozycjami tematów do
Piszcie więc do nas, bardzo cenimy wasze listy, choć nie na
opracowania, ze swoimi problemami i pytaniami. Posta−
wszystkie możemy szczegółowo odpowiedzieć.
ramy się w miarę możliwości spełnić Wasze oczekiwa−
Jest to nasza wspólna rubryka, dlatego będziemy się do Was
nia
141290943.029.png 141290943.030.png 141290943.031.png 141290943.032.png 141290943.001.png 141290943.002.png
Poczta
Trzymam właśnie w ręce dwunasty numer
EdW i muszę przyznać, że to pismo ciągle
mnie zaskakuje. Otwieram je i co widzę
w środku? Oprócz kolejnej dawki ukła−
dów do montażu widzę wspaniałą i ob−
szerną ankietę. Oczywiście zaraz ją wy−
pełniam, nie zważając na Panią od an−
gielskiego.
Ale na tym nie koniec. Zaglądam do
Poczty. Czytam i nagle widzę swoje na−
zwisko i imię (na dodatek bezbłędnie na−
pisane). To naprawdę niezwykłe. Po raz
pierwszy napisałem list do jakiegoś czaso−
pisma, a tu takie zaskoczenie. Muszę
przyznać, że jest to bardzo budujące. Te−
raz już wiem, że listy czytelników są czyta−
ne i brane pod uwagę.
Nie jestem roztargniony jak Pan Zbigniew
Raabe, ale też często zapominam o wielu
ważnych sprawach. Aby ułatwić sobie ży−
cie, od pewnego czasu zapisuję na kart−
ce najważniejsze myśli i sprawy. Teraz
właśnie z niej korzystam, by niczego nie
pominąć.
Po pierwsze w EdW 12/96 została poruszo−
na sprawa liczników Geigera−Muellera.
Dla mnie taki licznik jest nieprzydatny, ale
przesyłam kserokopię artykułu “Rejestra−
tor promieniowania” z MT 8/87.
Po drugie chciałbym, aby na łamach
EdW została poruszona sprawa urządzeń
do samoobrony.
Chciałbym także, aby zostało opisane
urządzenie do sterowania za pomocą
ludzkiego głosu. (...)
Jestem początkującym elektronikiem,
i nie wiem, jaki sprzęt, przyrządy i katalogi
powinienem kupić w pierwszej kolejności,
aby moje układy były budowane w spo−
sób nowoczesny i z nowoczesnych ele−
mentów. Bardzo proszę o radę w imieniu
wszystkich początkujących. (...)
Dopiero odkrywam tajniki elektroniki
i często, gdy czytam artykuły, spotykam
niezrozumiałe słowa i zwroty. Proponuję
więc, aby część Poczty przeznaczyć na
słowniczek, gdzie wyjaśniane byłyby nie−
zrozumiałe pojęcia. (...)
Grzegorz Dolatowski
Od takiego listu ciepło się nam robi na
sercu. Tylko ten jeden zgrzyt... dlaczego
czytałeś EdW na lekcji angielskiego? Prze−
cież każdy elektronik powinien jak najle−
piej znać angielski, a to ze względu na li−
teraturę źródłową i Internet. Bez angiels−
kiego teraz ani rusz. Nie pokazuj więc te−
go fragmentu miłej, mamy nadzieję, Pani
od angielskiego.
Serdecznie Cię pozdrawiamy! Za cieka−
we propozycje otrzymasz od Redakcji
upominek − książkę.
Zamówienie zostało przyjęte − redaktor
Piotr Górecki napisze wkrótce parę słów
o kompletowaniu podstawowego sprzętu
i literatury.
Gotowi jesteśmy też wprowadzić stałą
rubryczkę pod roboczą nazwą “Mały
słowniczek−elektroniczek”. Jeśli będziecie
przysyłali pytania dotyczące niezrozumia−
łych słów i zwrotów, rubryka na stałe za−
gości w EdW. Jej los leży więc wyłącznie
w Waszych rękach.
tronika Praktyczna”. Znajduję tam dużo
ciekawych projektów do samodzielnego
montażu, ale nigdzie nie mogę znaleźć
układu do budowy radioteleskopu. Dlate−
go też uprzejmie proszę o nadesłanie mi
informacji, gdzie mogę znaleźć taki pro−
jekt.
i najwyższej klasy, zasilanego napięciem
symetrycznym. Natomiast wzmacniacze
TDA15XX, przeznaczone do sprzętu samo−
chodowego nie mają tak dobrych właś−
ciwości. Do współpracy z AVT−2120 nale−
żałoby raczej zastosować kostki TDA1514,
TDA7294 czy LM38XX. Zostały one opisane
w EP, a niebawem zostaną zaprezento−
wane także Czytelnikom EdW.
Aleksander Dera
ul. Jaśminów 3/2
41−700 Ruda Śląska 1)
W redakcji nie mamy informacji na ten in−
teresujący temat. Nie wiemy nawet, czy
budowa odpowiedniej anteny jest możli−
wa w warunkach amatorskich. W jakim
zakresie częstotliwości powinna praco−
wać? Jak zrobić układ skanera, pozwala−
jący uzyskać obraz nieba. Czy istnieje ja−
kieś oprogramowanie do komputera, bo
bez komputera się tu raczej nie obejdzie.
Jeśli ktoś posiada praktyczną wiedzę na
ten temat, prosimy o kontakt z redakcją.
Adam Skomiał (Prościeniec 23, 96−318
Miedniewice) jest zainteresowany wszelki−
mi urządzeniami alarmowymi i zabezpie−
czającymi. Prosi o pomoc i pyta o sche−
maty i opisy takich urządzeń.
Na łamach EdW przedstawiliśmy i nadal
będziemy opisywać urządzenia zabezpie−
czająco−alarmowe. Sporo aktualnych
materiałów można znaleźć w siostrzanej
Elektronice Praktycznej.
Nie warto natomiast liczyć na aktualne
książki dotyczące tej dziedziny. Książek
takich praktycznie nie ma. Urządzenia
alarmowe z konieczności są często zmie−
niane, modyfikowane i ulepszane − cały
czas trwa przecież wyścig między kon−
struktorami zabezpieczeń, a włamywa−
czami. Ze względu na specyficzny cha−
rakter, szczegółowe opisy urządzeń firmo−
wych tego typu nie są zazwyczaj publiko−
wane − są wręcz objęte ścisłą tajemnicą.
Nie ma się zresztą czemu dziwić − firmy
chronią interes swych klientów.
Dlatego aktualnych i praktycznych infor−
macji należy szukać w czasopismach
oraz u instalatorów i w firmach zajmują−
cych się instalacjami alarmowymi.
Mariusz Janczewski z Klwowa prosi o przy−
słanie mu pewnej ilości schematów inte−
resujących go urządzeń elektronicznych.
Redakcja EdW nie prowadzi takiej działal−
ności. W AVT można nabyć archiwalne
numery wszystkich wydawanych czaso−
pism, można też zamówić artykuły wymie−
nione w ”Świecie hobby”, przedstawiane
w Elektronice Praktycznej − są to kseroko−
pie z pism obcojęzycznych.
Jesteśmy przekonani, że Mariusz w archi−
walnych numerach EdW i EP znajdzie
wiele interesujących go układów, i to
z obszernym opisem.
Daniel Półgrabia ze Zduńskiej Woli pyta
o możliwości połączenia układu AVT−2120
z układem TDA1518Q. Wzmacniacz
TDA1518Q jest niemal identyczny jak
układ TDA1516Q. Taki sam jest układ apli−
kacyjny. Jedyną różnicą jest wartość
wzmocnienia.
W kostce TDA1516 wzmocnienie jednego
kanału wynosi 20dB, czyli 10 razy,
a wzmacniacza w połączeniu mostko−
wym − 26dB (20 razy).
Kostka TDA1518 ma wzmocnienie kanału
równe 40dB (100 razy) − w połączeniu
mostkowym − 46dB (200 razy).
Wydawałoby się, że wzmacniacz
TDA1518 jest lepszy, bo jest czulszy.
W rzeczywistości tak nie jest. Wzmacniacz
ten w większości zastosowań będzie mieć
większe szumy. Większe (do 250mV) jest
także napięcie niezrównoważenia na wy−
jściu, czyli różnica spoczynkowych napięć
stałych na końcówkach wyjściowych
5 i 9.
Dlatego gdy w systemie przewidziany jest
przedwzmacniacz, a nie zachodzą jakieś
szczególne okoliczności, warto stosować
TDA1516 − a potrzebne wzmocnienie le−
piej uzyskać w przedwzmacniaczu.
Próba połączenia modułu AVT−2120
z końcówką TDA1518, czy 1516 jest oczy−
wiście możliwa, ale nie jest najlepszy po−
mysł. Do wspomnianych wzmacniaczy
mocy znakomicie nadaje się przed−
wzmacniacz AVT−2017 z kostką NE542 lub
jeden z przedwzmacniaczy z kostką
NE5532.
Moduł AVT−2120 ma znakomite paramet−
ry i przeznaczony jest do sprzętu wysokiej
Paweł Adamczewski z Łodzi prosi o wyjaś−
nienie, dlaczego zrobiony przez niego
układ współpracy miksera z linią telefo−
niczną powoduje samowzbudzenie całe−
go systemu. Najkrócej można odpowie−
dzieć, że przyczyną jest złe dopasowanie
układu antylokalnego do linii telefonicz−
nej, lub brak takiego układu. Sprawa
układu antylokalnego i dopasowania do
linii telefonicznej była poruszana w Elekt−
ronice Praktycznej 8/93 oraz w EdW 3/96
str. 34.
W jednym z najbliższych numerów EdW
przedstawiony zostanie prosty dwukierun−
kowy układ współpracy miksera z linią te−
lefoniczną z galwanicznym oddzieleniem
obwodów. Moduły do budowy miksera
przedstawiamy w tym numerze.
Również w Klubie Konstruktorów na str.
? przedstawiona jest kostka, która pomo−
że rozwiązać problem Pawła.
Piotr Kral (ul. Bukowa 34/20 43−100 Tychy)
ma problem ze zidentyfikowaniem ele−
nentów oznaczonych YKT91455 w obudo−
wie podobnej do TO−126, które uległy
uszkodzeniu w energooszczędnej żarów−
ce “Minilite”. Nie odnaleźliśmy w katalo−
gach opisu tych elementów − prawdopo−
dobnie są to tranzystory − bipolarne lub
MOSFETy, pracujące w przetwornicy.
Cd. na str. 21
Z zainteresowaniem czytam Wasze czaso−
pisma “Elektronika dla Wszystkich” i ”Elek−
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 2/97
5
oczta
141290943.003.png 141290943.004.png 141290943.005.png 141290943.006.png 141290943.007.png
Poczta
Cd. ze str. 5
tykułu, a przecież można by było w to
miejsce dać jakieś aplikacje układów
scalonych ze starszych lat. Dlaczego jest
tak mało o podzespołach starszych lat,
przecież tego jest jeszcze mnóstwo na
naszym rynku. Ale mniejsza o to.
Najbardziej zezłościł mnie cykl artykułów
pt “Listy od Piotra”. Wszystko było w po−
rządku o rezystorach, kondensatorach,
ale kurde, dlaczego prawie nic o cew−
kach, dławikach? Dlaczego nie było, jak
się czyta kod paskowy lub literowy? Prze−
cież tego nie można nigdzie znaleźć, a są
to elementy niezbędne w wideo i innym
sprzęcie elektronicznym. Sam posiadam
dużo dławików i cewek, a nie wiem, jak
to odczytać, na przykład 102, w jakich
wartościach to się wyraża, jak z kodem
paskowym. Bardzo bym prosił o informa−
cje w nurtującej mnie sprawie. Na pewno
wielu czytelników ma taki sam problem.
Kochani, dajcie jakiś schemat tunera FM.
Przecież jak pamiętam, w żadnym z na−
szych czasopism nie był publikowany, no
chyba że AV 2/87. Poza tym martwa ci−
sza, tylko komputery itp. bzdety. Publikuj−
cie więcej gadgetów.
A poza tym to jesteście bardzo dobrym
pismem, jak na razie, więc życzę Wam
Wesołych Świąt i Pomyślnego Nowego
Roku. Tak trzymać.
I co tu, kurde, powiedzieć o takim liście?
Jan Lasia z Kędzierzyna (o ile dobrze od−
cyfrowaliśmy nazwisko) otrzymuje od Re−
daktora Naczelnego symboliczny upomi−
nek.
Małe dławiki są oznaczane kodem barw−
nym analogicznie jak rezystory. Można
spotkać trzy albo cztery paski (lub kropki)
− brak czwartego paska wskazuje na tole−
rancję 20%. Tak oznaczona indukcyjność
wyrażana jest w mikrohenrach. Przykłado−
wo czerwony−czerwony−brązowy (2−2−1)
daje 220µH. Zółty−fioletowy−czarny−srebr−
ny oznacza 4−7−0−10%, czyli 47µH 10%.
Analogicznie jest z oznaczeniami cyfro−
wymi − mamy tu: dwie pierwsze cyfry zna−
czące, a trzecia cyfra to ilość zer, wartość
indukcyjności podawana jest w mikro−
henrach. Stąd 102 to 1000 µH, czyli 1mH,
a 680 to 68µH. Szczegóły na temat kodów
można znaleźć w EdW 2/96 na str. 56, 57.
Sprawa tunera jest trudniejsza. Dobrej
głowicy FM nie uda się zestroić bez spe−
cjalistycznych przyrządów. Szkoda ma−
rzyć. Nawet użycie gotowej głowicy nie
do końca rozwiązuje problem, bo pozo−
staje kwestia wyboru stacji. Obecnie robi
się to przy pomocy syntezerów z pętlą
PLL. Kostek do syntezy jest wprawdzie
mnóstwo, ale sterowanie odbywa się cyf−
rowo, zazwyczaj przez tak zwaną szynę
I2C. A więc potrzebny jest mikroprocesor,
oprogramowanie itp. Projekt komplikuje
się znacznie i nie ma szans wykonać go
tanim kosztem. Kit do składania koszto−
wałby znacznie więcej niż produkowany
masowo japoński tuner średniej klasy.
Poprosiliśmy natomiast naszego specjalis−
tę w tej dziedzinie, Andrzeja Janeczka
o zaprezentowanie prostego, jednoukła−
dowego radia FM. Ale sprawa nie jest ta−
ka prosta, jak wygląda to na pierwszy rzut
oka, choćby ze względu na niezbyt szero−
ki wybór odpowiednich układów scalo−
nych.
(...) Radiotechniką interesuję się od czter−
nastego roku życia, od 1945 roku, gdy
wojska sowieckie wkroczyły na tereny
Wielkopolski. Mieszkałem wtedy w powie−
cie nowotomyskim. W tę dziedzinę wpro−
wadził mnie przyjaciel powracający z Ber−
lina, gdzie się urodził. Jego rodzice byli
Polakami, a ich mieszkanie zostało dosz−
czętnie zbombardowane.
W owym czasie były to dla nas, czterna−
stoletnich chłopców, szczęśliwe chwile,
kiedy mogliśmy zmontować pierwszy od−
biornik kryształkowy, a radioodbiorników
wówczas nie było. Ale to dawna historia.
Potem były nauka, wojsko (Szkoła Łącz−
ności w Braniewie, praca na radiosta−
cjach w Czarnym Dunajcu), praca zawo−
dowa, a obecnie jestem na emeryturze.
To wszystko pozostało moim hobby. Nie−
raz chciałoby się zrobić coś według opi−
su, jednak często brakuje tego najważ−
niejszego − jakiegoś układu scalonego.
Trzeba jeździć do Zielonej Góry, a i tam
nie zawsze można kupić to, czego potrze−
ba. (...)
Eugeniusz Śmiglewski
Nowa Sól
Na wstępie mego krótkiego listu pragnę
Wam podziękować za tak dobre pismo,
którego jestem zagorzałym czytelnikiem.
Ale i Wy macie już chyba dość czytelni−
ków, bo też piszecie, co się Wam podo−
ba, choćby cykl Easy Trax. Przecież to by−
ło dość obszernie publikowane w EP. Nie
wiem, czy jest aż tylu czytelników tego ar−
E RRARE H UMANUM E ST
W dwunastym numerze EdW oprócz kilku literówek wytropiliście następujące
błędy:
· W projekcie zegara na str. 8 w rys 1. brak cyferki 10 w złączu Z2, a na str. 11
w spisie elementów brak rezystorów R29...R31 o wartości po 100k<234>.
· W projekcie zasilacza lutownicy na str. 50 na rys. 1 rezystor R1 może mieć
moc 5W, a niekoniecznie 8W, zgodnie z tym, co podano w spisie elementów.
· Nie jest natomiast błędem brak wartości R13, R14 w spisie elementów przy−
stawki do pomiaru bardzo małych rezystancji na str. 48, bowiem w układzie
będzie wlutowane najwyżej 10 rezystorów.
Drobną nagrodę−niespodziankę otrzymuje Artur Mirecki z Łupowa.
6
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 2/97
oczta
141290943.008.png 141290943.009.png 141290943.010.png 141290943.011.png 141290943.012.png 141290943.013.png 141290943.014.png 141290943.015.png 141290943.016.png 141290943.017.png
Poczta
Bogusław Stojak z Dębicy napisał:
Na wstępie pozdrawiam Was serdecznie
i gratuluję wspaniałego pisma, jakim jest
Elektronika dla Wszystkich. Zajmuję się
elektroniką od dwóch lat i dzięki Wam
zrozumiałem wiele niejasnych dla mnie
spraw. Jeżeli bym mógł, to ode mnie do−
stalibyście nagrodę Nobla za tak wspa−
niałe “korepetycje”. Tylko tak dalej − jes−
teście SUPER!!
(...) Bardzo Was proszę o przesłanie mi
aplikacji, schematu układu KA2402 lub
wskazanie mi źródła, gdzie mógłbym to
znaleźć. (...)
Obiecuję, że jeśli pomożecie rozwiązać
mój problem, to pomyślę nad tą nagrodą
Nobla dla Was.
Łączę wyrazy szacunku.
A oto schemat aplikacyjny kostki KA2402:
???
impedancja?
Poza tym mam do redakcji dwie prośby:
− czy istnieje jakaś kostka spełniająca fun−
kcję zegara z dwoma alarmami?
jeśli tak, to bardzo proszę o nazwę i sche−
mat wyprowadzeń.
− czy moglibyście zamieścić w piśmie
schemat, bądź też wspomnieć samą
ideę działania pH−metru?
Cieszymy się, że Waszym zdaniem, poma−
łu “odczarowujemy” elektronikę. My, re−
daktorzy EdW znamy wspomniany prob−
lem od podszewki, bo wychowaliśmy się
na literaturze, w której aż roiło się od błęd−
nych schematów, mętnych opisów i wy−
jaśnień. Wiemy, że często publikowano
układy, które wcześniej nie zostały wyko−
nane ani sprawdzone. Rzeczywiście,
wkładamy dużo wysiłku w przygotowanie
i gruntowne przetestowanie opisywanych
układów. Jest to zasługa autorów projek−
tów, którzy są zobowiązani przedstawić
działający model. Jednak żaden układ
nie trafi na łamy EdW, jeśli nie zostanie
dokładnie sprawdzony w laboratorium
działającym pod kierownictwem naszego
redakcyjnego kolegi, Sławka Surowińskie−
go.
Odnośnie “elektroniki jako takiej”, mamy
głębokie przekonanie, że najlepszą formą
nauki jest eksperyment. A teorię, definicje
i wzory znajdziecie w opasłych (i zwykle
nudnych) książkach. My będziemy przed−
stawiać tylko te sprawy, które rzeczywiś−
cie w podręcznikach są przedstawiane
w sposób zawikłany i nieprzystępny. Przy−
kładem są elementy indukcyjne. Redak−
tor Piotr Górecki wkrótce poświęci temu
zagadnieniu kilka swoich Listów.
Kostka zegara z dwoma alarmami to np.
LM8364 firmy Sanyo. Zegar z jej wykorzys−
taniem przedstawimy w jednym z najbliż−
szych numerów EdW.
Według naszej wiedzy, całą tajemnicą
pH−metru jest czujnik, który wytwarza na−
pięcie zależne od pH środowiska. Ponie−
waż czujnik taki ma ogromną rezystancję
wewnętrzną, pewną trudnością było do−
tychczas wykonanie wzmacniacza po−
miarowego, który musi mieć bardzo mały
prąd polaryzacji wejść. Przy użyciu współ−
czesnych wzmacniaczy operacyjnych
najlepszych firm nie jest to już większym
problemem. Jeśli ktoś zna bliżej temat
czujników do pH−metrów, prosimy o listy.
Chętnie je opublikujemy.
elektronicznych, ale bardzo niewielką
w samodzielnym ich projektowaniu,
a więc cała nadzieja w ”Systemie projek−
towania modułowego”.
A oto dwie wzajemnie przeciwstawne
opinie:
Bogdan Pawelec z Pszczyny−Łąki napisał
między innymi:
(...) Do napisania listu skłoniło mnie prze−
czytanie poczty w 9 EdW, a wszczegól−
ności listu Pana Aleksandra Króla. Podob−
nie jak Pan Aleksander elektroniką zajmu−
ję się od ukończenia szkoły podstawowej,
również do pewnego czasu byłem z elek−
troniką i komputerami na bieżąco. W tym
czasie królowały układy TTL, ZX81, ZX
Spectrum, jedynym godnym uwagi cza−
sopismem był “Młody Technik”, w którym
można było znaleźć coś z elektroniki
i komputerów. Jeśli się nie mylę, to pew−
ne artykuły pisał również Pan Górecki,
który teraz tak zażarcie zwalcza wszystko,
co nie jest wytworem nowoczesnej tech−
nologii, a całą resztę należy wyrzucić na
złom.
Zupełnie zgadzam się z Panem Aleksand−
rem, że obecnie publikowane artykuły
w różnych elektronicznych czasopismach
przesadnie szybko dokonały skoku od
tranzystora do mikrokontrolerów, od ZX
do IBM zapominając po drodze o całej
reszcie. Można poddawać krytyce stoso−
wanie lamp, tranzystorów germanowych,
układów TTL, ale nie wszystko musi być
zrealizowane od razu z zastosowaniem
układów PAL, Gal, PLD. Przecież wiele
układów można zrealizować na elemen−
tach dyskretnych i układach CMOS. To
samo dotyczy komputerów (...)
Do tego należałoby jeszcz dodać sprawę
ceny i możliwości zdobycia potrzebnych
podzespołów, szczególnie przez osoby
mieszkające w małych miasteczkach i na
wsi. (...)
A oto inne stanowisko: Wojciech Gryle−
wicz z miejscowości Nacław pisze:
(...) Po przeczytaniu rubryki Poczta posta−
nowiłem podzielić się z Wami swoją opi−
nią na temat “wykopalisk” UL. Myślę, że
nie ma sensu opisywać ich na łamach
EdW − mijałoby się to z celem.
Te wysłużone “scalaki” umarły już śmiercią
naturalną i nie ma sensu ich wskrzeszać.
Bo i po co? Czy mamy się cofać?
Ja też nie jestem zamożnym początkują−
cym elektronikiem, ale kupując raz
w miesiącu po kilka części, można zmon−
tować sprawne i porządne urządzenie.
Wydaje mi się, że nie ma sensu budować
układu elektronicznego z jakiś starych
części. I tak będzie on bardziej zawodny,
większy gabarytami, będzie potrzebował
więcej prądu. Jak tak dalej pójdzie, to
niedługo cofniemy się tak daleko, że bę−
dziemy montować układy lampowe.
Proszę Was, Redakcjo EdW, nie dopuść−
cie do takich rzeczy. Idźmy w przyszłość
i nie cofajmy się.
Życzę dalszych sukcesów w wydawaniu
tego wspaniałego pisma, jakim jest EdW
i pozdrawiam mego idola, p. Zbigniewa
Raabe (ten człowiek ma wyobraźnię!).
· Do wejść mikrofonowych różnego ro−
dzaju wzmacniaczy, odbiorników ra−
diowych, radiomagnetofonów można
podłączać bezpośrednio mikrofony
dynamiczne, czyli takie z magnesem
i cewką. Najpopularniejsze obecnie
i bardzo tanie mikrofony elektretowe
mają dobre parametry (niejednokrot−
nie lepsze, niż mikrofony dynamiczne),
jednak wymagają zewnętrznego zasi−
lania. Na rysunku pokazano prosty
schemat układu przystosowującego
mikrofon elektretowy dwu− i trzykoń−
cówkowy do współpracy ze wspo−
mnianymi wejściami. Obudowa mikro−
fonu jest zawsze połączona z końców−
ką ujemną.
Michał Zajączkowski z Wrocławia przesłał
pocztą elektroniczną następujący list:
Witam całą redakcję EdW i jako kolejna
osoba składam gratulacje z powodu
stworzenia takiego pisma. Mam 16 lat,
w elektronice do tej pory poruszałem się
po omacku − zrobiłem układ, ale pod
dyktando opisu, a poza tym nie miałem
pojęcia, jak on działa. Wasze pismo nau−
czyło mnie czegoś: prawidłowo zmonto−
wany układ musi działać. Każdy błąd da
się odnaleźć i usunąć. Co prawda nie
dysponuję dużym laboratorium − jeden
miernik uniwersalny, ale też, do tej pory
nic “dużego”, co wymagałoby lepszego
sprzętu, nie zrobiłem.
Mam jednak kilka uwag do EdW.
Powinniście też uczyć elektroniki jako ta−
kiej, a nie tylko zabawy z układami cyfro−
wymi. Myślę tu o różnych dławikach, mos−
tkach i sam nie wiem, czym jeszcze. Dla
mnie w dalszym ciągu są to czary.
Wyjaśniajcie trudne terminy, np. co to jest
Michał Statkiewicz z Krasnołęki pisze:
Szanowna Redakcjo EdW!
Bardzo podoba mi się Wasze pismo i spo−
sób w jaki się w nim traktuje elektronikę.
Podoba mi się to, że tak wielki wpływ na
postać EdW mają sami Czytelnicy, jak
również to, że z podniesionym czołem
przyznajecie się do błędów, które od cza−
su do czasu wkradają się mimo naszej
i Waszej woli. (...)
Bardzo cieszy mnie Wasze podejście do
spraw bezpieczeństwa podczas przepro−
wadzania eksperymentów.
Z wykształcenia jestem elektrykiem, posia−
dam uprawnienia SEP i doskonale zdaję
sobie sprawę z konieczności zachowania
środków ostrożności podczas pracy. Mam
sporą praktykę w budowaniu urządzeń
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 2/97
7
oczta
141290943.018.png 141290943.019.png 141290943.020.png 141290943.021.png 141290943.022.png
Poczta
Rafał Król z Białogardu ma kłopoty z tele−
wizorem, do którego pilot się gdzieś zagu−
bił. Rzeczywiście, bez pilota nie można
skorzystać z telegazety. Nie wiemy jaki
kod zdalnego sterowania jest używany
w Twoim odbiorniku. Jeśli RC−5, to możesz
wykorzystać popularny krajowy pilot
z kostką SAA3010. W razie niepowodzenia
raczej nie próbuj dalszych eksperymen−
tów. Proponujemy Ci, żebyś poszukał od−
powiedniego pilota w jednej z wielu firm,
które się w tym specjalizują. Zwykle takie
firmy posiadają listę odpowiedników
i ewentualnie wskażą Ci zamiennik. Może
też pomoc uzyskasz w lokalnym punkcie
serwisowym.
nawet zdarzają się uszkodzenia kostek
z takiego tytułu, są one naprawdę nie−
zmiernie rzadkie. Z praktyki wiadomo, że
jeśli kostki się psują, najczęściej dzieje się
to już w zmontowanym układzie, zwykle
podczas prób (dlatego naprawdę należy
unikać lutowania i innych manipulacji
w układzie, który jest zasilany).
Co więc o tym myśleć? Decyzję pozosta−
wiamy Czytelnikom − jak zawsze zaleca−
my umiar, a przy szczególnie kosztownych
układach nadmiar ostrożności nigdy nie
zaszkodzi.
Krzysztof z Siemianowic zadał pytania na
temat układów CMOS: Wiem, że układy
CMOS są wrażliwe na ładunki statyczne,
więc zapytałem w sklepie czy są one ja−
koś zabezpieczone. Sprzedawca powie−
dział, że mają zabezpieczenia w środku
i że można dotykać ich wyprowadzeń.
Czy to prawda?
(...) Proszę Was o poświęcenie artykułu
bądź napisanie w Poczcie, czy układy
CMOS są w ochronnym opakowaniu, jak
takie opakowanie wygląda, czy są od−
porne na te ładunki, jak takie układy
ochraniać i przechowywać?
Mamy problem! Czy podać Wam infor−
macje zawarte w książkach, zalecające
daleko posunięte środki ostrożności? Czy
napisać, jak obchodzimy się z CMOSami
my, redaktorzy EdW, konstruktorzy prezen−
towanych układów?
Może w skrócie jedno i drugie.
Pierwsze wersje układów MOS i CMOS
rzeczywiście były podatne na uszkodze−
nia. Przy ich montażu stosowano metalo−
we stoły, i obowiązkowo wszystkie meta−
lowe elementy były uziemiane. Osoby
pracujące przy takich układach także by−
ły uziemione (za pomocą metalowej
bransolety na ręce lub nodze).
Z czasem do takich wrażliwych układów
rzeczywiście wbudowano obwody zabez−
pieczające. Jednak nadal w katalogach,
także tych znanych i dobrych firm, można
znaleźć wskazówki, że przyrządy, narzę−
dzia i ludzi mających kontakt z układami
scalonymi należy uziemić. Co ciekawe
takie wskazówki dotyczą nie tylko ukła−
dów CMOS, ale również niektórych pre−
cyzyjnych i delikatnych układów wykona−
nych w technologii bipolarnej. Tyle mó−
wią mędrcy. Delikatne układy scalone są
pakowane w plastikowe szyny, które
zwykle wykonane są z tworzywa, które nie
jest dobrym izolatorem, tylko stanowi dla
prądu pewną ogromną oporność. To wy−
starczy, żeby rozładować ewentualne ła−
dunki statyczne. Na takich szynach zwyk−
le spotyka się napis antistatic.
Natomiast codzienna praktyka jest zupeł−
nie inna. Prawie nikt nie przejmuje się dziś
niebezpieczeństwem uszkodzenia pod
wpływem ładunków statycznych. Z ukła−
dami CMOS prawie wszyscy obchodzą
się bez żadnych ceregieli. Trzymają je
w pudełkach po zapałkach, nie wahają
się dotykać ich wyprowadzeń. I co? Jeśli
8
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 2/97
oczta
141290943.023.png 141290943.024.png 141290943.025.png 141290943.026.png 141290943.027.png 141290943.028.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin