Strona 32
KOMPUTERY A WZROK
Praca przy komputerze może wydawać się mało uciążliwa: siedzi się przed monitorem i stuka w klawiaturę. Spokojne zajęcie, bez wysiłku fizycznego. Jednak wielogodzinne wpatrywanie się w ekran robi swoje: bóle głowy, przekrwione oczy, piasek i ogień pod powiekami. Lekceważymy te objawy, chociaż są one poważnym ostrzeżeniem, że nasz aparat wzrokowy potrzebuje wytchnienia.
Trzeba powiedzieć z całą mocą: oczy łatwo zepsuć, ale bardzo trudno naprawić. Nawet jeśli dodatkowe soczewki sprawią, że widzieć będziemy z pierwotną ostrością, to nabyta wada pozostanie.
Okuliści alarmują, obserwując pogarszanie się wzroku wśród młodych ludzi. Jest coraz więcej przypadków nietypowych zmian degeneracyjnych siatkówki i ciała szklistego; wcześniej dają o sobie znać rzadkie zmiany chorobowe oczu. Trudno powiedzieć, jaki wpływ ma na to zatrute środowisko, a jaki sposób spędzania wolnego czasu, wypełniony oglądaniem telewizji i zabawą z pecetem.
Wielogodzinne sesje z komputerem nie są obojętne dla zdrowia. Jednak dla wielu osób ten element codzienności pozostaje zawodową koniecznością. Poznajmy zatem sposoby ograniczenia niekorzystnego wpływu monitora na nasze oczy.
Jak widzimy
Upraszczając, oko podobne jest do aparatu fotograficznego. Funkcje obiektywu spełniają tu rogówka oraz dwuwypukłe, elastyczne, przezierne ciało zwane soczewką. Rogówka przypomina szkiełko zegarkowe przykrywające od przodu gałkę oczną. Musi ona być cały czas czysta. Dlatego też, dzięki ustawicznemu ruchowi powiek, jest ciągłe zwilżana przez Izy. Zadanie rogówki polega na załamywaniu i przepuszczaniu promieni świetlnych do wnętrza oka. Tu natrafiają one na soczewkę, która skupia je na najbardziej wewnętrznej błonie oka, zwanej siatkówką. Na siatkówce, jak na światłoczułej błonie aparatu, zachodzą zmiany elektrochemiczne, które zamieniane są na impulsy, przekazywane później do mózgu jako pobudzenie neuronów.
Widzimy „ostro", jeśli zogniskowanie obrazu następuje dokładnie na tzw. plamce żółtej, to jest tej części siatkówki, która zawiera najwięcej komórek nerwowych. W aparacie fotograficznym ostrość ustawia się, przesuwając soczewkę do przodu lub do tyłu. W oku natomiast zmienia się moc łamiąca soczewki dzięki jej elastyczności i możliwości zwiększenia lub zmniejszenia jej objętości. Element ten jest bowiem zawieszony na specjalnych wiązadełkach, a gdy one się rozluźniają, własna sprężystość pozwala soczewce zmienić kształt na bardziej kolisty. Rozluźnianie i napinanie wiązadełek wymuszone jest przez odpowiednie napięcie włókienek mięśnia rzęskowego, a te sterowane są z kolei za pośrednictwem impulsów pochodzących z mózgu.
Podczas patrzenia na przedmioty dalekie mięsień rzęskowy jest w spoczynku, wiązadełka zaś pozostają napięte, co powoduje, że soczewka spłaszcza się i słabiej załamuje światło, pozwalając dobrze widzieć obiekty odległe. Jak widać, ta akomodacja wymaga zgodnego współdziałania poszczególnych elementów układu mięśniowego i centralnego układu nerwowego.
Oczy nie są odizolowanymi narządami, lecz skomplikowaną „częścią" mózgu. Obraz z każdego z nich przekazywany jest do kory mózgowej. Dopiero tutaj dwa odrębne wizerunki nakładają się na siebie, tworząc jeden plastyczny obraz. Owa fuzja staje się możliwa, gdy obrazy pochodzące z obojga oczu są identyczne lub bardzo do siebie podobne. Dopiero wówczas człowiek ma szansę uświadomić sobie odbierane wrażenia wzrokowe i ocenić głębię przestrzeni.
Widzenie, czyli obrazowe postrzeganie rzeczywistości przez mózg, jest procesem niezwykle skomplikowanym. Nawet przy oku zdrowym i pozbawionym wad „jakość widzenia" zależy od wielu czynników zewnętrznych (stanu oświetlenia, odległości, intensywności kolorów), a także od uwarunkowań psychofizycznych (wiek, stan emocjonalny, stopień zmęczenia itd.).
Aby zatem widzieć jak najlepiej, trzeba umiejętnie wykorzystywać mechanizm postrzegania i likwidować wszystko to, co mu szkodzi.
Co oczom szkodzi?
Pracując przy komputerze, jesteśmy narażeni na oddziaływanie różnych pól i promieniowań. Są to:
· Zmienne pola elektromagnetyczne (EM) o zróżnicowanych częstotliwościach, pochodzące od zasilacza oraz cewek odchylania poziomego i pionowego monitora. Pole elektrostatyczne (ES) wywołane silnym, dodatnim naładowaniem ekranu monitora, powstające między monitorem a siedzącą przed nim osobą.
· Słabe, lecz wykrywalne promieniowanie X pochodzące od układu wysokiego napięcia.
· Ultradźwięki towarzyszące działaniu transformatora zwrotnego.
W przypadku nowoczesnych monitorów pola i powstające promieniowania są słabe, jednak nieobojętne, ponieważ pozostajemy pod ich działaniem nieprzerwanie przez wiele godzin. Naukowcy nie są zgodni co do stopnia szkodliwości wymienionych czynników. Jedno jest pewne: zmieniają one „aurę" wokół monitora, co na pewno w jakimś stopniu wpływa na nasze samopoczucie, a więc pośrednio także na wzrok.
Aby ten wpływ zilustrować, weźmy pod uwagę samo tylko pole elektrostatyczne. Na ekran monitora przedostają się ładunki dodatnie wytworzone przez wysokie napięcie panujące między katodą i warstwą luminoforu, natomiast na twarzy osoby siedzącej przed monitorem pojawiają się ładunki ujemne. W efekcie do powierzchni skóry migrują jony dodatnie, a do monitora podążają jony ujemne. Ten ruch jonów sprzyja osadzaniu się na rogówce drobin kurzu i pyłu, a także powoduje niekorzystne zmiany panującego wokół nas pola. Dziś już wiadomo, że oddziaływanie wspomnianych pól może powodować zespól dolegliwości określanych mianem Visual Display Operator Syndrom (VDOS). Ich symptomy to pojawiające się rozdrażnienie, utrata sil i energii, alergie, a także stany zapalne powiek i różne formy zapalenia spojówek. Stąd już blisko do stanów chorobowych zwanych „suchym okiem" (keratoconjuncttfitis sicca), objawiających się wysychaniem rogówki i prowadzących nawet do utraty wzroku.
Kalibracja monitora – rzecz ważna
Przyczyn zmęczenia oczu podczas pracy przy komputerze należy szukać także we wzmożonej aktywności aparatu wzrokowego. Szczególnie uciążliwe dla oczu są : długotrwałe, precyzyjne wpatrywanie się w obraz z bliskiej odległości połączone z koncentracją myśli oraz ciągła zmiana linii patrzenia i punktu fiksacji. Ocenia się, że przeciętna prędkość i rozległość ruchów gałek ocznych podczas korzystania z komputera jest około 2,5-krotnic większa niż podczas innych prac angażujących wzrok.
Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, że sama paleta kolorów oglądana na monitorze może niekorzystnie wpływać na nasze samopoczucie, przyśpieszając znużenie i zmęczenie wzroku. Dzieje się tak dlatego, że kolorowy obraz tworzony przez światło o różnej długości fal załamuje się niejednakowo w soczewce oka. Do takiego odbioru oko musi się dłużej adaptować. Generalnie - im więcej szczegółów zauważamy, tym bardziej angażujemy mózg i oczy. Szybko zmieniające się kolorowe obrazy są dla naszego wzroku wielkim obciążeniem. Ta prawda zdaje się nie docierać do fanatyków Internetu, godzinami krążących po jego zasobach, czy do wielbicieli najnowszych gier, pochłoniętych magią wirtualnej rzeczywistości. A wystarczyłoby czasami wyłączyć tylko ładowanie ilustracji (odpowiednią opcję znajdziemy i w Netscape Navigatorze, i Internet Explorerze), aby dać oczom chwilę odpocząć.
Zmiany obserwowane na ekranie są bardziej uciążliwe dla oczu w przypadku monitorów o większej przekątnej i bardzo jasnych obrazów. Dostrajając je, należy pamiętać, że zwiększenie jasności to lepsze rozwiązanie niż zwiększenie kontrastu. Nadmiernie duży kontrast sprawia, że oczy szybko się męczą. Wybór koloru tła na ekranie jest sprawą subiektywną, niemniej trzeba brać pod uwagę fakt, że czytanie jest najmniej wyczerpujące, gdy obraz jest wyświetlany na jasnym tle. Nie należy lekceważyć pojawiających się na ekranie refleksów świetlnych i nieczytelności obrazu spowodowanych złym ustawieniem monitora lub nieprawidłowym oświetleniem. Te drobne z pozoru czynniki mają znaczny wpływ na stan naszych oczu i stopień ich zmęczenia, będący rezultatem długotrwałej pracy przy komputerze.
Jakość sprzętu a samopoczucie
W celu ograniczenia panującej wokół monitora radiacji wprowadza się coraz bardziej restrykcyjne standardy emisyjności. Pierwszym z nich była norma MPR l, ustalona przez Szwedzką Narodową Radę ds. Techniki Pomiarowej i Badań; kolejnym - MPR II, a dzisiaj najbardziej rygorystyczny jest standard TCO 99. Nawet jeśli nasz monitor ma naklejkę TCO 99 (lub TCO 95 - oznaczającą nieco starszą, ale najbardziej popularną normę), nie gwarantuje to poziomu promieniowania mieszczącego się w ustalonych przez normę limitach. Monitory są urządzeniami, wśród których różnice jakości pomiędzy poszczególnymi egzemplarzami tej samej serii są największe. Nie będzie zatem przesadą, jeśli wyposażymy nasz monitor w filtr zabezpieczający. Mimo wysiłku producentów problem neutralizacji pól i ładunków pozostał i nie ma jeszcze całkowicie nieszkodliwej katodowej lampy kineskopowej.
Obraz widoczny na ekranie powstaje w wyniku modulacji natężenia wiązki elektronów i odpowiedniej punktowej fluorescencji luminoforu. Ekran omiatany jest strumieniem elektronów w kierunku od góry do dołu, co jest podobne do stopniowego zapełniania kartki papieru podczas pisania. Takie działanie monitora w połączeniu z utrzymującą się przez pewien czas fluorescencją daje wrażenie stabilności. Jeśli jednak tempo, w jakim wiązka kreśli kompletny obraz, jest zbyt małe, odczuwamy wówczas dotkliwe migotanie ekranu. Jeszcze do niedawna specjaliści od ergonomii uważali, że częstotliwość odświeżania powinna wynosić 72 Hz, a już dzisiaj za rozsądne minimum uważa się 75 Hz.
Niekiedy zauważamy nieprzyjemne, powolne pulsowanie obrazu. Przyczyną tego stanu rzeczy mogą być zewnętrzne zakłócenia spowodowane bliskością lampy oświetlającej, przewodu zasilającego lub sąsiedztwem innego monitora. Jeśli natomiast rozszerzaniu się i zwężaniu obrazu towarzyszą zmiany kolorów na większych powierzchniach ekranu (tzw. efekt pompowania), wówczas przyczyną jest najprawdopodobniej niskiej jakości monitor bądź karta graficzna.
Nowa norma – TCO'99
Wśród wielu norm i certyfikatów (patrz tabelka z danymi technicznymi monitorów) warunki, jakie ma spełniać sprzęt, zdefiniowane w dokumentach szwedzkiej organizacji TCO (The Swedish Confederation of The Professional Employees) należą do najostrzejszych. Kolejne wersje specyfikacji określają dostosowane do realiów wymagania i metody pomiaru parametrów testowanych urządzeń. W czasie funkcjonowania normy TCO'92 udzielono certyfikatów 850 monitorom, a normy TCO'95 - 800, w tym ponad 50 wyświetlaczom LCD. W ramach najnowszej normy TCO'99 przygotowano pięć raportów. W czterech pierwszych określa się wymagania dotyczące monitorów kineskopowych, wyświetlaczy LCD, komputerów oraz klawiatur, ostatni opisuje nieodzowne właściwości tych urządzeń związane z ekologią.
Nowa norma definiuje następujące parametry pomiarowe:
· czytelność obrazu (a w ramach niej: liniowość, poziom i jednolitość luminancji, kontrast, odbicia światła, temperaturę kolorów, jednolitość barw i ich charakterystyki) stabilność obrazu (czasowe zmiany luminancji, niestabilność położenia - drżenie obrazu)
· wpływ zewnętrznych zakłóceń (podatność na działanie zewnętrznych zmiennych pól magnetycznych)
· emisja i oszczędzanie energii (emisja promieniowania rentgenowskiego, potencjał elektrostatyczny, zmienne pole elektryczne, zmienne pole magnetyczne, poziomy oszczędzania energii)
· bezpieczeństwo elektryczne i inne elementy (przechył pionowy, zmiana wysokości, obroty w poziomie, dostrajanie jasności i kontrastu, informacje o częstotliwości odświeżania, poziom hałasu)
W stosunku do normy TCO'95 nowa (TCO'99) bardziej rygorystycznie określa poziomy oszczędzania energii. W pozycji A1 (czyli tuż po wygaszeniu wyświetlacza), z której przywrócenie obrazu musi nastąpić w ciągu maksimum 3 sekund, urządzenie może pobierać jedynie 15 W (zamiast 30 [W] w TCO'95), natomiast w fazie A2 - „głębszego snu", gdzie powrót do pełnej aktywności może trwać już dłużej, pobór mocy nie powinien przekraczać 5 watów (8 [W] w poprzedniej specyfikacji).
Zmieniono również sposób określania ergonomicznej częstotliwości odświeżania. Wartość ta ma teraz wynosić 85 Hz (w TCO'95 – 75 Hz), jednak tylko dla określonej rozdzielczości, korespondującej z rozmiarami lampy kineskopowej. I tak dla monitorów 14-15-calowych wymagane jest 85 Hz w rozdzielczości min. 800x600, w przypadku 17-calowych - 1024x768, dla 19-calowych i większych - 1280x1024.
Jak ograniczyć zmęczenie oczu?
Wbrew pozorom jesteśmy w stanie zmniejszyć obciążenie, jakie niesie ze sobą ten rodzaj pracy. Zadbać należy przede wszystkim o właściwe ustawienie monitora i oświetlenie. Zaleca się stosowanie ogólnego światła rozproszonego, a także - jeśli to konieczne - oświetlenia miejscowego (np. w celu łatwiejszego odczytywania przepisywanego dokumentu) o takim natężeniu, aby nie występował nadmierny kontrast pomiędzy miejscem oświetlonym a monitorem. Najodpowiedniejsze dla oczu jest światło naturalne, a przy braku takiego – sztuczne o spektrum zbliżonym do dziennego. Z reguły wystarczy oświetlenie o natężeniu 500 luksów, chociaż np. przy wprowadzaniu danych trzeba tę wartość podnieść do poziomu nawet 700 lx. Zapotrzebowanie na światło wzrasta z wiekiem. Badania wykazały, że osoby o zdrowych oczach w wieku lat 50 do wykonania tej samej pracy potrzebują prawie dwukrotnie silniejszego oświetlenia niż 20-latkowie. Dlatego też starsi winni dodatkowo doświetlać stanowisko pracy.
Kierunek patrzenia na monitor powinien być prostopadły do kierunku padania światła. Niewskazane jest siedzenie przodem lub tyłem do okna, bowiem wówczas występują w polu widzenia duże nierównomierności luminancji, co zmusza do przyjmowania niewygodnych pozycji. Jeśli nie ma innej możliwości, osoby siedzące przodem do okna powinny korzystać ze specjalnych osłon-kołnierzy na monitor.
Miejsce pracy przed komputerem powinno być dostosowane od wzrostu i ostrości widzenia. Przyjmuje się, że bezpieczna odległość od oczu do ekranu wynosi od 400 do 700 mm, a jego górna krawędź znajdować się na poziomie oczu. Przy takim usytuowaniu, jeśli nie widzimy dostatecznie wyraźnie pewnych szczegółów na ekranie, należy starać się powiększyć odpowiedni fragment obrazu, a nie wytężać wzrok i przybliżać głowę do monitora. Szczegółowe wymagania dotyczące bezpieczeństwa, higieny i ergonomii pracy na stanowiskach wyposażonych w monitory (oraz obowiązki pracodawcy wobec osób zatrudnionych na takich stanowiskach) określa Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia l grudnia 1998 (Dz. Nr 148, póz. 973 z 10 grudnia 1998), wchodzące w życie 10 marca 1999.
...
Nikolas53