sniezynki.pdf
(
539 KB
)
Pobierz
444372079 UNPDF
Bajkolandia
Mariola Peisert
Zbliżały się święta Bożego Narodzenia, wystawy
sklepowe ozdobione były bombkami i światełka-
mi, zabawkowe mikołaje wesoło kręciły głowami.
W mroźnym powietrzu unosiła się świąteczna at-
mosfera. Ludzie mjający się na ulicy, uśmiechali się
do siebie życzliwie. Dzieci tęsknie patrzyły w nie-
bo, mając nadzieję, że wkrótce spadnie śnieg.
Jednak Śnieżynki ani myślały ruszać się z przy-
tulnej chmurki, którą łagodnie ogrzewało słoń-
ce, tworząc z niej cieplutką pierzynkę. Kryształki
postanowiły nie opuszczać nieba, tutaj czuły się
szczęśliwe, nie zdając sobie sprawy, jak potrzebne
są na dole, na ziemi. Ktoś musiał z nimi porozma-
wiać. Gdy nastała noc, Gwiazdy zwróciły się do
Księżyca o pomoc.
– Zrób coś! Za dwa dni Święta, a ulice są szare i po-
nure. Prosimy cię, porozmawiaj z nimi.
Srebrny łysek udał się do Śnieżynek.
– Jaki macie powód, by nie opuszczać nieba? – za-
pytał. Najmniejsza z nich wysunęła się na środek.
– Ty i tak nas nie zrozumiesz, jesteś duży i wyglą-
dasz tak dostojnie…
– Wy też wyglądacie ładnie.
– My jesteśmy malutkie i nietrwałe. Kiedy tylko
spadniemy na ziemię, zaraz znikamy i wszyscy
o nas zapominają.
– Nic podobnego! – Księżyc się uśmiechnął, po-
znawszy ich zmartwienie. – Ludzie uwielbiają
kryształki lodu – tak mali, jak i duzi. Robią wam
zdjęcia, malują was, piszą o was poematy, ogląda-
ją pod mikroskopem, twierdząc nawet, że nie ma
dwóch identycznych kryształków.
– Bo nie ma! – zapiszczała radośnie Śnieżynka
– Zachwycają się wami!
– Naprawdę?
– Naprawdę – odpowiedział Księżyc. – Nie trwa-
cie wiecznie, lecz wasz obraz został utrwalony na
zawsze.
– Mnie jednej i tak nikt nie zauważy – stwierdziła
Śnieżynka.
– Mylisz się – odezwała się Gwiazda, która do
tej pory była nieco z tyłu. Lśniła dziś wyjątkowo
pięknie. – Obserwuję ludzi i wiem, że kochają
wszystkie rodzaje Gwiazdek. Jesteśmy podobne
do siebie, gdy jedna z nas świeci, ludzie myślą,
że to przelatujący samolot, dopiero, gdy jesteśmy
w grupie tworzymy gwiazdozbiór, ale nawet naj-
mniejsza z nas jest ważna. Tak jak u was, Śnieżynki
– gdy razem spadacie na ziemię, tworzycie piękną
pokrywę śnieżną.
– Kiedy zbliżają się święta Bożego Narodzenia,
jesteście tak potrzebne, jak Mikołaj. Dzieci nie
wyobrażają sobie Świąt bez śniegu…Śnieżynki
wysłuchały tej opowieści, przyznając Gwiazdom
rację. Jeszcze tej samej nocy wyszły z ukrycia i za-
częły łagodnie opadać w dół. Wiatr, pilnując, aby
wszystkie chmurki zostały opróżnione, delikatnie
nimi potrząsał. Do rana na ulicach było już biało,
a wtedy w niejednym oknie słychać było pełen za-
chwytu okrzyk.
I choć Śnieżynki wiedziały, że przeminą, czuły się
naprawdę wyjątkowe...
Mariola Peisert
–
jej kariera zawodowa jest związana z banko-
wością. Publikacje rozpoczęła w portalu poświęconym książ-
kom edukacyjnym, następnie współpracowała z Wydawni-
ctwem Skryba oraz WAM, które wydało jej pierwszą książeczkę
dla dzieci „Renifer Świętego Mikołaja”.
Dwa razy z rzędu otrzymała wyróżnienie w ogólnopolskim
konkursie na scenariusz teatralny, organizowanym przez Kut-
nowski Dom Kultury.
102
bliżej przedszkola
12.111 grudzień 2010
102
bliżej przedszkola
12.111 grudzień 2010
Plik z chomika:
hantajo
Inne pliki z tego folderu:
Przygoda_Jedyneczki.pdf
(386 KB)
Warto_uczyc_sie_obcych_jezykow.pdf
(73 KB)
Kasztanek_w_przedszkolu.pdf
(41 KB)
Pafnucy_i_Madralinka.pdf
(163 KB)
franklin-i-prezent-swiateczny.pdf
(59 KB)
Inne foldery tego chomika:
- ♪♫ Albumy Mini Mini
- ★ █ MUZYKA dla dzieci ▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
- ♪♫ TELEDYSKI
- ♪♫ Albumy - różne
!!!!!TELEDYSKI CZ 1!!!!!
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin