00:00:45:Tłumaczenie: | --- Red_Queen --- 00:00:55:Niesamowite Historie 00:01:07:Lustro 00:01:37:- A oto okładka <i>Scream Dreams,</i> 00:01:39:jakże efektowna|wykonana oczywicie przez Jordana Manmouth'a. 00:01:42:- Nie dało się nie zauważyć,|co ciekawe, 00:01:44:<i>że wiele osób</i>|<i>poczuło się urażonych</i> 00:01:47:twoim filmem. 00:01:49:- I muszę powiedzieć,|z całš szczerociš, 00:01:51:że obecnie horrory|sš według mnie... 00:01:53:trochę obrzydliwe. 00:01:55:- I jeszcze zauważyłem jednš rzecz, | umiechałe się.. 00:01:59:- Zastanawiałem się czy sprawia Ci|przyjemnoć ich niezadowolenie. 00:02:01:- Cóż, myle że sensem tej pracy jest|niepokoić i ekscytować ludzi. 00:02:06:- Więc nie przeszkadza Ci|jeli niektórzy sš odrobinę zniesmaczeni... 00:02:10:i mylš, że powinni dołšczać do biletów|torby na chorobę lokomocyjnš? 00:02:13:- Ale musisz pamiętać|że filmy sš dosłowne. 00:02:17:- Nie mogš być inne.|Widzisz to co masz. 00:02:19:- <i>To wskazuje że</i>|<i>zombi były fenomenalne.</i> 00:02:22:- Pokazana była zdumiewajšca egzekucja w scenie|poprzedzajšcej tš, którš oglšdałe. 00:02:25:- Może mojej sałatki ziemniaczanej? 00:02:28:- Ale muszę powiedzieć że według mnie|trochę przesadzili ze scenami miłosnymi. 00:02:32:- Mylę że sex powinien być|prywatnš sprawš, nieprawdaż? 00:02:37:- Oczywicie widownia reaguje|kiedy usłyszy co zabawnego. 00:02:42:- Mylę że nie |mogš tego dostać w domu,|prawda? 00:02:46:- W każdym razie wrócimy|z Jordanem Manmouth'em 00:02:49:tuż po krótkiej przerwie,|więc zostańcie z nami. 00:02:57:- <i>wietny show,</i>|<i>Panie Manmouth.</i>|- Dziękuję. 00:03:00:- Czy te straszne historie|kiedykolwiek pana przerażały? 00:03:03:- Nie, nie boję się ich.|- Chciałbym żeby tak było. 00:03:06:- Te rzeczy naprawdę|do pana nie przemawiajš co? 00:03:09:- Z pewnociš do mnie przemawiajš. |- Powiem ci że 00:03:11:to żywych powiniene się bać,|nie martwych. 00:03:15:- Agenci, ex-żony, dziennikarze 00:03:20:- To sš ludzie, którzy mnie przerażajš. 00:03:23:- Jestemy, proszę pana. 00:03:26:- Nienawidzę wyjazdów promujšcych. 00:03:37:- Czy mogę pomóc, proszę pana?|- W porzšdku.|- Możesz już ić do domu. 00:03:40:- <i>Dziękuję.</i> 00:04:00:- Co ty tu do diabła robisz? 00:04:03:- Przepraszam, Panie Manmouth.|- Znamy się, prawda? 00:04:05:- Musiałem zasnšć.|- To już czwart raz|kiedy zdarzyło ci się co takiego. 00:04:08:- Tak. Tak mylałem..|- Mylałem że może|mógłby pan podpisać mi ksišżkę. 00:04:11:- Nie, nie podpiszę ci ksiażki.|- To mój dom.|- A ty wdarłe się na teren prywatny! 00:04:17:- Jestem pana największym fanem na wiecie.|- Mam wszystkie edycje pana ksišżek. 00:04:20:- <i>W twardej i miękkiej oprawie.</i>|- <i>Mam też niektóre bardzo rzadkie edycje</i> 00:04:24:- I naprawdę je uwielbiam. 00:04:28:- <i>Też jeste pisarzem,</i>|<i>prawda?</i> 00:04:30:- I chciałby żebym przeczytał|twoje dzieła. 00:04:32:- Nie załatwiam interesów|we własnym domu. 00:04:34:- <i>Ale dam ci radę</i> 00:04:36:- Naucz się pisać na maszynie! 00:05:10:- Wyglšdasz wietnie. 00:06:52:- <i>Wyno się stšd, dzieciaku!</i> 00:06:55:- Wyno się z mojego domu,|albo zadzwonię po gliny! 00:07:47:- Czeć.|- Czesć, Karen, to ja. 00:07:49:- Możesz wpać?|- Potrzebuję pomocy. 00:07:51:- Tu Karen.|- Nie mogę w tej chwili podejc do telefonu,|ale proszę, proszę, nie rozłšczaj się. 00:07:55:- Zostaw wiadomoć żebym miała pewnoć| że nie straciłam 200 dolarów na tš sekretarkę. 00:08:00:- Tu Jordan. 00:08:04:- Zadzwoń najszybciej jak możesz. 00:09:55:- Dodzwoniłe się na|posterunek policji. 00:09:57:- Wszystkie linie sš teraz zajęte.|- Proszę czekać. 00:09:59:- Wszystkie połšczenia sš odbierane|w kolejnoci. 00:10:04:- <i>Dodzwoniłe się</i>|<i>na posterunek policji.</i> 00:10:06:- <i>Wszystkie linie sš teraz zajęte.</i>|- <i>Proszę czekać.</i> 00:10:09:- <i>Wszystkie połšczenia sš odbierane</i>|<i>w kolejnoci.</i> 00:10:14:- Dodzwoniłe się na|posterunek policji. 00:10:16:- Wszystkie linie sš teraz zajęte.|- Proszę czekać. 00:10:19:- Wszystkie połšczenia sš odbierane|w kolejnoci. 00:11:53:- Pomocy! 00:11:56:- Hej, wracaj tutaj!|- Pomóż mi! 00:11:58:- Pomóż mi!|- Co robisz?|- Gdzie idziesz? 00:12:00:- On próbuje mnie zabić!|- Chciał mnie udusić! 00:12:03:- <i>No dalej. Chodmy.</i>|- W porzšdku. Uspokój się. 00:12:06:- Nie wiem o czym|pan mówi.|- Proszę się uspokoić. 00:12:10:- <i>Co się dzieje?</i>|- <i>Może pan ruszyć samochodem?</i> 00:12:12:- Uciekł.|- Proszę pana. Musi pan zaparkować samochód. 00:12:15:- Nie może pan go tak zostawić.|- Blokuje ruch. 00:12:20:- Mówię panu.|- Kto próbuje mnie zabić. 00:12:22:- I nie powtórze tego|po raz drugi. 00:12:27:- Zadzwońcie na policję!|- Zadzwońcie na policję! 00:12:33:- <i>Zadzwońcie na policję!</i> 00:13:11:- Daj mi pieniędzy, kolego. 00:13:15:- Zostaw mnie. 00:13:17:- Co powiedziałe? 00:13:20:- Głuchy jeste?|- Słyszałe co powiedziałem? 00:13:23:- Powiedziałem dawaj pienišdze. 00:13:28:- Trzymaj się do cholery ode mnie z daleka! 00:13:34:- To moi przyjaciele.|- No dalej! 00:13:39:- No dalej!|- <i>W porzšdku, Manmouth, Jordan.</i> 00:13:42:- <i>Idziemy.</i> 00:13:53:- Nigdzie nie można cię zabrać. 00:14:18:- Ok, mówišc wprost|kto próbuje cię zabić,|ale widzisz go tylko w lustrze. 00:14:24:- Kiedy się odwrócisz,|znika. 00:14:28:- Mylę że bardziej podobała mi się|fabuła twojej pierwszej powieci, 00:14:30:gdzie dziewczyna widzi|gnijšce zwłoki wujka... 00:14:33:za każdym razem kiedy|kocha się z mężem. 00:14:37:- To nie ksišżka, Karen.|- To się dzieje naprawdę. 00:14:48:- Czy to jest to? 00:14:50:- To,|jedno z wielu. 00:14:58:- Nic tu nie ma, Jordan.|- Tylko ja. 00:15:02:- Cały czas. 00:15:13:- Chod. 00:15:34:- Chod. 00:16:11:- <i>J</i>ordan, chod. 00:16:29:- Chod, Jordan. 00:16:39:- "Nigdy się nie boję." 00:16:41:- "Nigdy nic mnie nie przestraszyło." 00:16:43:- "Chciałbym kiedy się wystraszyć." 00:16:46:- Nie. 00:16:56:- <i>J</i>ordan, spójrz. 00:17:02:- Patrz. 00:17:06:- Nie!|- Nic tam nie ma, Jordan! 00:17:09:- To on! Jest w lustrze!|- W lustrze nic nie ma! 00:17:20:- W porzšdku? 00:17:26:- Ja oszalałem, Karen. 00:17:37:- W porzšdku. 00:17:40:- Jak mogę pomóc? 00:17:43:- Jak mogę pomóc? 00:18:20:- Lepiej? 00:18:24:- A może kawy? 00:18:34:- <i>Czeć. Przyszlimy</i>|<i>na wywiad z Jordanem Manmouth'em.</i> 00:18:37:- Przepraszam.|- Przykro mi.|- Słucham? 00:18:40:- Przepraszamy za spónienie,|ale to nie zajmie długo. |Może około godziny. 00:18:43:- Witaj, Jordan.|- Poczekaj minutę. 00:18:45:- Poczekaj minutę.|- Był okropny korek.|- Przepraszam za sponienie. 00:18:47:- Dzisiaj nie jest dobry dzień|na wywiad. 00:18:50:- Chcę podziękować za poswięcony czas. 00:18:52:- Wiesz, Jestem pańskš wielkš,|wielkš fankš . 00:18:55:- Uwielbiam straszne historie.|- Przepraszamy za wtršcanie|się w pańskie sprawy. 00:18:57:- Witam. Jestem Mel Gillis,|producent z <i>Hollywood Dateline.</i>|- I naprawdę nie 00:19:01:- Jak się pan ma?|- Możemy to przełożyć|na inny termin? 00:19:04:- Obiecuję że tylko 30 minut|i ma nas pan z głowy. 00:19:07:- Maksymalnie 45 minut.|- Przysięgam. 00:19:10:- Mare, patrzę na ten pokój|który zresztš mi się podoba|- Ten facet jest bardzo szybki. 00:19:15:- Ale może powinnimy|kręcić na zewnštrz. 00:19:17:- Nie, nie.. to jest dobre.|- Twórca horrorów w domu. 00:19:19:- Naprawdę musicie|to przełożyć.|Pan Manmouth tego nie zrobi. 00:19:23:- Jest chory.|- <i>Nakręcimy tutaj.</i> 00:19:26:- Gotowi. 00:19:28:- Jestem zafascynowany pana pierwszš ksišżkš,|<i>Żony na kolacje.</i>|- To niesamowita historia. 00:19:33:<i>I niektórzy uważajš</i>|<i>że prawdopodobnie nawet pierwsza ..</i> 00:19:37:- Nie! 00:19:39:- Wynocie się stšd! Wynocie się!|- Mówiłam wam , że jest chory! 00:19:43:- Wynocię się! Wynocha!|- Mówiłam wam. Wynosić się! 00:19:48:- Wynocha! Wynocie się!|- <i>Macie ujęcia</i>? 00:20:30:- No chod. 00:20:33:- <i>J</i>ordan, chod. 00:20:36:- Chod. 00:20:55:- Rozbierzemy cię. 00:21:27:- Nie otwieraj oczu. 00:21:30:- Chcę żeby wzišł,|te pigułki. 00:21:34:- O tak.|- No dalej. 00:21:40:- pij dzisiaj,|a jutro pójdziemy do lekarza. 00:21:45:- Zostaniesz ze mnš dzisiaj,|prawda? 00:22:08:- Kocham Cię, Karen. 00:22:10:- Ja Ciebie też. 00:22:17:- Naprawdę przepraszam|za to wszystko. 00:22:33:- Połóż się spać.|- Jutro będzie lepiej. 00:22:38:- Wiem. 00:22:44:- Nie!|- Jordan? 00:22:48:- <i>J</i>ordan, przestań!|- Przestań, Jordan! 00:22:51:- Jordan, nie! 00:22:55:- Przestań! Przestań, Jordan!
dorothy_gn