kofenek-8-printout.pdf

(444 KB) Pobierz
116272220 UNPDF
Tekst: Dorota Rozwens
Ilustracje: Adam Święcki
SuperKid.pl
Kofenek
poznaje planetę Ziemię
cz. 8 – Wspomnienia
Kacperpopatrzyłzamylonynawojegonowego,komicznegokoleg.
- Chciałbymcipokazadnazeprzedzkole– powiedział. - Tutaj jest bardzo fajnie.
Uczymyiibawimy,anazapaniopowiadanamróżneciekawehitorie.Naze
przedzkolejetważne,ważniejzeodinnych- tak twierdzi moja mama.
- Dlaczegoważniejze?- zapytałKoenek.
- Bomamamówi,żetojetprzedzkoleekologiczne- odparłdumnychłopiec.
- A co to znaczy? - dopytywałzaciekawionyuik.
- Toznaczy,żeuczymyitutaj,jakchronidZiemi- naząplanet,egregujemy
mieci,opiekujemyizwierztamiirolinami.
- Ojej, to wspaniale - zawołałzożywieniemKoenek - jelitak,torzeczywicie
jeteciebardzoważni.
I młody przybyz z komou
opowiedziałKacperkowimutnąhitori
swojej rodzinnej Kofendii. O tym, jak jej
miezkaocyniedbaliowojerodowiko
i doprowadzilidokatatroy,którazmuiła
wikzodznichdoprzenieieniaina
innąplanet.
- Pamitam,żegdybyłemjezczecałkiem
mały- mówiłKoenek- naKoendiiroły
wpaniałe, pomaraoczowo-niebieskie
drzewa. W cytrynowej wodzie stawu za
domem pływało mnótwo tczowych
tworzeo. Po łąkach biegały beztroko
kakaczeimlakacze.Słaniuzkibyłymilutkieipuzyteibardzołatwobyłoje
oswoid.Podchodziłytakbliko,żeczaemmożnabyłojepogłakad - wtedyturlałyi
imiezniechichotały. Najbardziejlubiłemzapachogrodu,którydocierałdomojego
pokoju,gdymamawieczoremukładałamniedonu.Wtedy,gdyzachodziłotrzecie
łooce, rozwijały woje płatki wywijaki. Otwierały zapane oczy i kołyały i
www.SuperKid.pl
1
116272220.007.png 116272220.008.png 116272220.009.png 116272220.010.png 116272220.001.png
Kofenek – cz. 8
rytmicznie, mrucząc woje wywijakowe melodie. ch, jak wtedy cudownie i
zaypiało- rozmarzyłiKoenek.
- copotemitało? - zapytałKacper.
- Potemdrzewazaczłychorowad,wywijakiwyniołyiznazegoogrodugdzie
daleko,gdzieniemiezkałoażtyluKoendian.Nanazychoczachrołygórymieci
i odpadów,którewydzielałyokropnymród,zatruwałynaząwodipowietrze.
Dłużejniedałoitegowytrzymad.Moirodzicepotanowiliwic,żeczai
wyprowadzid,bonaKoendiinazemuzdrowiuiżyciuzaczynazagrażadcorazwikze
niebezpieczeotwo.
- A Zorkan? Jak jest na Zorkanie? - dopytywałiKacperek.
- Zorkantoogromnaplaneta,znaczniewikzaodmojejitwojej.Kiedyopróczrolin
izwierzątniktwicejtamniemiezkał.NaZorkaniejetpiknie,bujnarolinnod
w wielukolorachronietakżewmiatach.Zwierztażyjąwobodnienawielkich
terenach,gdzieniewolnożadnejcywilizowanejitociewchodzidbezpecjalnego
zezwolenia.Wikzodprzybyzówzróżnychplanetoiedliłaitam z tych samych
powodów.Terazmiezkaocy,nauczeni
przykrym dowiadczeniem, niezwykle
dbająoto,abyZorkanbyłnajczytzą
planetąwewzechwiecie.
- Ech - wetchnąłchłopiec- u nas nie jest
dobrze. Na ulicach brudno, w lasach
pełnomieci.Ludziejezczenieumieją
takdbadoZiemi.Wtelewizjiiwradiu
ciąglemówiioochronieprzyrody,ale
niewidadabyktonacodzieozabardzo
itymprzejmował.Wszyscy powinni
ułyzedtwojąhitori,możewtedy
zmienilibypotpowanie.
- Onie,nie,nie!Niechc,żebywzycy
wiedzieli,żeitutajpojawiłem.Boji,ludzienielubiąobcych!- zawołałKoenek,
machająctrójpalczatymiłapkami.
- Jacilubi- zamiałiKacper. - Cotozaróżnica,czyjetezinnegomiata,z
innegokrajuczyzinnejplanety?Mnietojetzupełnieobojtne. Najważniejze,że
jeteajny.
Rzeczywiciewidokczerwononoegouoludkawymachującegopomaraoczo-
wymiłapkami,byłbardzozabawny.
Ciąg dalszy nastąpi…
www.SuperKid.pl
2
116272220.002.png 116272220.003.png 116272220.004.png 116272220.005.png 116272220.006.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin