Bernatowicz _ Hipnoza zagadką ludzkiego umusłu.pdf

(232 KB) Pobierz
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/drukuj/hipnoza_zagadka_ludzk
Hipnoza - zagadka ludzkiego umysłu - Wiadomości24
Strona 1 z 2
Robert Bernatowicz 2 007-01-28 09:44
Hipnoza - zagadka ludzkiego umysłu
Bernatowicz felieton hipnoza Jurij Mokriszczew katalepsja ludzki umysł
Pod wpływem poleceń hipnotyzera pracownicy znanych warszawskich firm i redakcji zamienili się w
kukły i wykonywali najbardziej dziwne polecenia. Widziałem to na własne oczy!
Pod koniec mijającego tygodnia wpadłem na imprezę karnawałową, którą zorganizowała jedna ze spółek
giełdowych. W popularnym warszawskim klubie zebrała się mieszanina przedsiębiorców i menadżerów, a także
było obecnych kilku dziennikarzy. Większość uczestników miała nadzieję spędzić ten wieczór standartowo, a więc
najpierw rozmowy o niczym przy głośnej muzyce, a potem alkohol i... niewiele więcej.
Doszło jednak do wydarzenia, które zakłóciło ten nudny i sztampowy scenariusz. Oto główną atrakcją wieczoru
miał być występ artysty cyrkowego z Ukrainy, który robi pokazy hipnozy. Okazał się nim Jurij Mokriszczew, który
zdobył sobie popularność w kilku znanych programach telewizyjnych (jak chociażby
MdM) i występach w Piwnicy pod Baranami. Postanowiłem porozmawiać z nim przed
pokazem. Jurij powiedział, że kiedyś chodził do szkoły cyrkowej, gdzie uczył się
rzemiosła w sekcji „fakirów” i wtedy poznał kilka magicznych sztuczek, które
pozwalają wprowadzić ludzi w stan hipnozy, a następnie katalepsji. Ten ostatni to
bardzo szczególny stan organizmu, który pozwala na całkowite zesztywnienie mięśni.
Zapewnił mnie, że na imprezie postara się wprowadzić w taki stan kilka
przypadkowych osób, jeśli okażą się odpowiednio podatne na hipnozę, ale z tym „nie
powinno być problemu”.
Miałem okazję kilka razy w życiu oglądać na własne oczy pokazy zbiorowej hipnozy,
lecz były one robione w specjalnych wyciszonych i przyciemnionych
pomieszczeniach.. Miałem wątpliwości, czy uda mu się to zrobić w tak trudnych
warunkach (hałas, głośna muzyka w lokalu), ale Jurij tylko machnął na to ręką i
powiedział „niczym się nie przejmuj, mnie to zupełnie nie przeszkadza”. Uczestnicy
imprezy wiedzieli o zbliżającym się pokazie hipnozy, ale traktowali go jak
szarlatańskie wygłupy jakiegoś „cyrkowca ze wschodu”. Kiedy delikatnie
zasugerowałem, że w stan hipnozy można wprowadzić absolutnie każdego i wtedy człowiek zamienia się w
bezwolnego robota wykonującego rozkazy hipnotyzera, osoba z którą rozmawiałem tylko pogardliwie machnęła
ręką. Hipnoza? Pozbawienie człowieka świadomości?! To na pewno jakieś oszustwo! Tymczasem zaczął się pokaz,
a ja bardzo uważnie przyglądałem się pracy Jurija.
Przejąć kontrolę nad umysłem
Hipnotyzer wybrał około dziesięciu osób, które poprosił o wejście na scenę. Były to naprawdę przypadkowe
osoby, które akurat stały w jego pobliżu. Z każdą z nich przeprowadzał mały test. Kazał im zamknąć oczy i przez
chwilę zupełnie się nie ruszać. W tym czasie prawą ręką dotykał ich szyi od strony pleców, a następnie lekko
oburącz popychał próbując jednocześnie wytrącić z równowagi i przewrócić. Każda z tych osób mniej lub bardziej
chętnie przechylała się do tyłu, co wyraźnie było dla Jurija jakimś znakiem, czy ktoś ma skłonności medialne, czy
też nie. Jeśli ochotnik nie nadawał się do zahipnotyzowania, wtedy Jurij dziękował za udział w show i taka osoba
wracała do widzów. Po pewnym czasie na scenie pozostała czwórka wybrańców. Z zamkniętymi oczami stojąc
nieruchomo czekali na dalszy rozwój wydarzeń. Na razie nie działo się nic specjalnego, a uśmiechy na twarzach
tych osób pokazywały, że traktują ten pokaz jako niegroźny happening. Ich miny mówiły wyraźnie, że „kogo jak
kogo”, ale ich na pewno nie uda się wprowadzić w jakiś dziwaczny stan „poza świadomością”!
Jurij jednak tym się zupełnie nie przejmował i dalej wykonywał jakieś
dziwne ruchy dłońmi wokół ich głów. Wśród widzów panował nastrój
rozbawienia i kilka osób było już trochę zniecierpliwionych tym, że
niewiele się działo. A jednak w pewnym momencie stało się coś dziwnego.
Hipnotyzer po kolei chwycił każdą z osób i zdecydowanym ruchem położył
na podłodze. Ludzie zastygali w dziwacznych pozycjach i mieli cały czas
zamknięte oczy. Na sali zapanowała całkowita cisza, gdyż zachowanie się
osób na scenie było co najmniej dziwaczne. Zamiast uśmiechać się i
żartować z hipnotyzera, cała czwórka wydawała się być pod całkowitą
kontrolą Jurija. Na scenę zostały wniesione dwa krzesła. Jurij brał po kolei
zahipnotyzowane osoby i kładł je na oparciach krzeseł w ten sposób, że
punkty podparcia znajdowały się na szyi i stopach. Ludzie zamieniali się w sztywne deski! Kiedy na krzesłach
został położony młody menadżer w drogim garniturze, Jurij zdecydował się potraktować go niczym żywą kładkę i
po prostu na nim stanął (!), kiedy ten ostatni cały czas pozostawał całkowicie usztywniony. Widzowie tego pokazu
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/drukuj/hipnoza_zagadka_ludzkiego_umyslu_17...
2010-05-12
321273772.002.png 321273772.003.png 321273772.004.png 321273772.005.png
Hipnoza - zagadka ludzkiego umysłu - Wiadomości24
Strona 2 z 2
z niedowierzaniem patrzyli na swoich znajomych, którzy na ich oczach zamienili się w bezwolne kukły. Niektórzy
próbowali głośnym wypowiedzeniem imienia obudzić któregoś z uczestników pokazu, ale nie dawało to żadnego
rezultatu. Tymczasem hipnotyzer wydał polecenie, aby zahipnotyzowani zamienili się w muzyków zespołu
rockowego. Choć trudno w to uwierzyć, ale każda z osób na scenie zaczęła udawać, że trzyma w rękach jakiś
instrument. Dziewczyna podrygiwała w sposób, w jaki zwykli to robić gitarzyści, a jej kolega ze sceny „trzymał” w
rękach nieistniejący mikrofon i wykrzywiał się pokazując, że do niego śpiewa. Wyglądało to komicznie, ale
zarazem przerażająco. Na koniec Jurij wydał wszystkim dyspozycję, aby po przebudzeniu niczego nie pamiętali. O
przebiegu pokazu z własnym udziałem mieli się dowiedzieć od swoich zaszokowanych znajomych. Na koniec
hipnotyzer chwycił każdą z osób za głowę i delikatnie szarpnął wydając polecenie, aby się obudzili. Ludzie wracali
z powrotem do stanu pełnej świadomości. Cały czas nieprzytomnym wzrokiem wodzili wokół i wyraźnie nie mogli
zrozumieć, jak znaleźli się na scenie, a tym bardziej dlaczego ich znajomi się z nich śmieją...
Jak to możliwe?
Nikt do końca nie wie, na czym polega stan hipnozy. Lekarze tłumaczą jedynie, że jest to rodzaj szczególnego
stanu psychicznego, w którym człowiek jest bardzo podatny na sugestię. Termin hipnoza pochodzi od greckiego
słowa „hipnos” czyli sen, co sugerowało by, że stan hipnotyczny przypomina rodzaj snu. Przeprowadzono jednak
badania, w czasie których okazało się, że inną częstotliwość mają fale mózgowe człowieka śpiącego, inną
rozbudzonego, a jeszcze inną zahipnotyzowanego. Nie ma wątpliwości, że to zjawisko nadal pozostaje dla nauki
zagadką. Wśród hipnotyzerów zdarzają się jednostki wybitne, których możliwości przekraczają granice naszej
wyobraźni. Przykładem może być nieżyjący już Volf Messing, Polak żydowskiego pochodzenia, który przez pewien
czas był doradcą Stalina. Posiadał on niezwykły dar błyskawicznego hipnotyzowania dowolnej ilości osób. Tylko i
wyłącznie za pomocą umysłu potrafił wydać ludziom dyspozycję, aby przestali go... widzieć. W ten sposób
Messing potrafił w ułamku sekundy po prostu zniknąć, czym budził zachwyt widzów i samego Stalina (postać
Messinga jest zupełnie nieznana w Polsce i postaram się w jednym z najbliższych felietonów opisać jego
niezwykłe losy).
Kiedy po skończonej imprezie wracałem do domu nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że manipulowanie ludzkim
umysłem może być bardzo niebezpieczne. Skoro bowiem można zahipnotyzować przypadkowe osoby i kazać im
wykonywać nawet najbardziej idiotyczne czynności, to – przy odpowiednich zdolnościach - w ten sam sposób
można zmanipulować ogromne masy ludzkie, czy też nawet całe narody...
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/drukuj/hipnoza_zagadka_ludzkiego_umyslu_17...
2010-05-12
321273772.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin