00:04:24:Idziemy, Pu�kowniku. 00:04:27:- Zabieraj tego jeep'a st�d.|- Dobra, Kelly. 00:04:32:Jeste�my tu ju� od 2 godzin. 00:04:35:Nie, na mapie to odcinek nr 3, nie 4. 00:04:39:Guzik mnie obchodzi co m�wi dow�dztwo! 00:04:44:Mulligan, zdaje mi si� �e to co m�wi�|do ciebie nie dociera! 00:04:47:Twoje pociski spadaj� prosto na nas! 00:04:50:Siadaj i patrz. 00:04:51:Nie s�yszysz mnie?|Dlatego mnie nie s�yszysz... 00:04:54:...bo wy tam walicie z mo�dzierzy... 00:04:57:...a pociski spadaj� na nas! 00:05:00:Nie, nie ma tu szwab�w! 00:05:02:My tu jeste�my! 00:05:04:Mulligan, wasze pociski spadaj� na nasze g�owy! 00:05:07:Nie wiem gdzie s� szwaby! 00:05:09:Przerwijcie ten cholerny ostrza�! Odbi�r! 00:05:17:Kaza�em ci przyprowadzi� przystojnego ch�opca,|a nie t�ustego ob�eraj�cego si� kie�bas� pijaczka! 00:05:21:Je�eli chcia�e� �adnego m�odzieniaszka,|mog�e� pos�a� kogo� innego. 00:05:33:Mulligan, ty skurwysynu! 00:05:35:Chyba chc� si� przedrze� przez kana�! 00:05:37:A co ja na to poradz�, Petuko? 00:05:40:Zniszczyli nasz transporter! 00:05:44:Zobaczcie co si� tam dzieje. Grace! Jonesy!|We�cie noszei id�cie z kapralem Job. 00:05:51:Mickey Mouse. 00:05:53:- To Mulligan.|- Czego chce do licha? 00:05:56:M�wi przepraszam. 00:05:57:Przepraszam. Sukinsyn! 00:06:01:Big Joe's jest troszk� zdenerwowany.|Mo�e powiniene� wynie�� si� z tego miasta. 00:06:05:I w og�le z tej okolicy. 00:06:08:W porz�dku? 00:06:09:Czy on m�wi po angielsku? 00:06:11:Tak, to pu�kownik z wywiadu. 00:06:16:Jako as niemieckiego wywiadu|powiniene� nam powiedzie� oNancy. 00:06:20:- Zgodnie z konwencj� genewsk� mo�ecie tylko...|- Siadaj! 00:06:24:Nie interesuj� mnie wasze linie obrony,|tylko hotele. Jasne? 00:06:28:Zosta�y tam jeszcze jakie� hotele? 00:06:30:S� trzy.|Dw�ch broni wojsko z... 00:06:33:Kt�ry jest najwygodniejszy? 00:06:35:Nie wiem. 00:06:37:Potraktuj nas jak turyst�w.|Nie interesuj� mnie dane wojskowe. 00:06:40:Chc� tylko zna� najlepszy hotel. 00:06:44:Wydaje mi si� �e Majestic. 00:06:45:Kto jest w�a�cicielem? 00:06:48:Nie pami�tam jego imienia. 00:06:50:W porz�dku. Sparawdzimy w przewodniku Michelin. 00:06:53:S� tam jakie� kobiety? 00:06:56:Musz� was ostrzec. Armia niemiecka|przygotowuje kontr-atak. 00:06:59:Siadaj! 00:07:00:S�uchaj, nie interesuje nas armia niemiecka. 00:07:04:Mamy wystarczaj�co w�asnych zmartwie�.|Po prawej, Genera� Patton. 00:07:07:Po lewej, armia brytyjska.|Z ty�u, nasza w�asna cholernaartyleria. 00:07:11:Do tego wszystkiego jeszcze pada.|Ale ta pogoda ma swojedobre strony... 00:07:14:...bo nie pozwala naszemu lotnictwu|str�ci� nas do piek�a... 00:07:17:...dlatego, �e w tak� zasmarkan� pogod� nie da si� lata�. Verstehen? 00:07:20:- Ich verstehe.|- Dobra. 00:07:26:Wi�c jak tam z tymi babkami w Nancy? 00:07:28:Babkami? 00:07:29:Kobiety! 00:07:31:Jest tam taki dom.|Nie wiem gdzie on jest. 00:07:35:Nigdy tam nie by�em. 00:07:37:Mam. "Nancy. 00:07:39:"Wa�niejsze atrakcje: 00:07:41:"Ko�ci�, grobowce.|Wyroby z drewna i pos�gi. 00:07:44:"Ratusz, 18 wiek,|reprezentatywne schody i prostok�tna sala recepcyjna. 00:07:49:"Plac Stanislas. Ogromne bramy. 00:07:52:"Muzeum Lotary�skie.|Warto zobaczy�..." 00:07:54:Sko�cz z t� kultur� i przejd� do hoteli. 00:07:59:Hotel Majestic, trzy gwiazdki,|n� i widelec. 00:08:02:Przepi�knie. 00:08:03:Zatrzymamy go dop�ki nie znajdziemy si� w mie�cie Nancy.|Mo�e si� jeszcze przyda�. 00:08:08:Czego chcesz, Barbara? 00:08:09:Kapitan chce ciebie widzie�. 00:08:12:Ju� id�. 00:08:13:- Co ja mam robi�?|- Zosta� przy radiu. 00:08:15:Powinni�my go odes�a� do naszego wywiadu. 00:08:18:Nikt o tym nie pi�nie ani s�owa.|Rozumiesz? 00:08:21:On mo�e nam rozwi�za� wa�niejsze cele strategiczne. 00:08:24:Je�eli chcesz go przes�ucha� to zr�b to ty, tutaj. 00:08:26:Otw�rz drzwi. 00:08:33:- Czego chcesz?|- Mam do ciebie pro�b�. 00:08:35:- Co?|- Nie nazywaj mnie Barbara. 00:08:37:- Przecie� to twoje imi�, prawda?|- Ale, moje imi� to Babra. 00:08:40:- Daj spok�j.|- Ale, ja tylko chcia�em... 00:09:00:Co to jest, Pu�kowniku? 00:09:02:Moje rozkazy i listy przwewozowe. 00:09:05:Fisher? 00:09:07:A co w�a�ciwie transportujecie? 00:09:09:Akta. 00:09:11:Jakie akta? 00:09:13:Urz�dowe. 00:09:17:A co pan robi� w tym rejonie? 00:09:19:Potrzebowa�em benzyny do ci�ar�wek.|Bombardowanie... 00:09:22:Ci�ar�wki nie pojad� bez benzyny. 00:09:28:Czego chcesz? 00:09:29:Przet�umacz to? 00:09:35:Co to jest? 00:09:37:Sztabki o�owiu. 00:09:39:O�owiu? 00:09:41:Tak, ta torba mia�a zosta� wrzucona do wody... 00:09:44:...w razie uj�cia przez nieprzyjaciela. 00:09:46:Niestety, zaskoczy� mnie pan. 00:09:48:Wszystkie te dokumenty s� o jakim� transporcie|z Francjido Niemiec. 00:09:52:Kryptonim akcji Tannenbaum. 00:09:55:Raporty z trasy m�wi� o przesy�ce... 00:09:57:Ju� wystarczy. 00:09:59:Dzi�ki! 00:10:03:Pu�kowniku... 00:10:07:Niech pan tu pozwoli. 00:10:08:Oh, Ma�y Joe,|mo�esz da� mi te brandy? 00:10:11:- Po co?|- Po prostu daj mi! 00:10:14:Kelly, chcesz marnowa� dobre brandy na tego szwaba? 00:10:19:T�dy, pu�kowniku. 00:10:21:Tutaj. 00:10:24:Prosz� usi��� na tej �awce. 00:10:33:Chcia�bym �eby si� pan napi�. 00:10:34:- Zgodnie z konwencj� genewsk�...|- To nie jest Geneva,Pu�kowniku. 00:10:38:Chcia�em po prostu uci�� sobie z panem towarzysk� pogaw�dk�, to wszystko. 00:10:44:Prosz�. 00:10:46:Pij! 00:10:46:Nie udziel� �adnych informacji. 00:10:50:Pij! 00:10:57:Ty idioto! Zaczekaj! 00:11:01:Dalej, os�aniaj mnie. 00:11:14:- Mitchell?|- Tak? 00:11:16:Tu Du�y Joe. 00:11:18:W porz�dku, zosta� tutaj. 00:11:22:- Gdzie on jest?|- W �rodku. 00:11:29:Kapitanie? 00:11:30:Tak, kto tam? 00:11:31:To ja, Du�y Joe. Gdzie Pan jest? 00:11:34:Tutaj. 00:11:37:- Co pan tam robi?|- Sprawdzam silnik. 00:11:40:Silnik? Po co? 00:11:42:Wycosujemy si� i sprawdzam czy warto taszczy� t� ��d� dobazy. 00:11:46:A co z Nancy? 00:11:47:Trzecia armia nas zluzuje.|Przechodzimy do rezerwy. 00:11:50:Kiedy oni zajm� Nancy|mywr�cimy na pierwsz� lini�. 00:11:54:Pan chyba nie my�li o potrzebach swoich ludzi. 00:11:56:To jest du�e miasto,|z mas� nami�tnych dziewuch... 00:12:00:...wspania�ych restauracji, mi�ciutkie ��eczka|w pokojach z gor�c� wod�... 00:12:03:Pos�uchaj, Kapitanie, od l�dowania w Normandii bez przerwy gnali�my w deszcz... 00:12:07:...pod ostrza�em z mo�dzierzy Mulligan'a. 00:12:12:Jestem tego �wiadomy, Sier�ancie. 00:12:14:Jest pan �wiadomy tego od chwili|kiedy wyszli�my z wodyw Omaha! 00:12:18:Dlaczego, za ka�dym razem kiedy mamy zamiar wej�� do takiego miasta jak Nancy... 00:12:22:...ci facecit w czystych mundurach i krawatach... 00:12:25:...wje�d�aj� do miasta i spijaj� �mietank�? 00:12:27:Genera� kaza� nam si� wycofa�, to si� wycofujemy. 00:12:30:Pos�uchaj, Kapitanie! Nie mo�e pan do tego dopu�ci�! 00:12:34:Musz� zaprowadzi� ch�opak�w do jaki� dziewczyn|zanim zaczn� zabawia� si� ze sob�. 00:12:38:Zdaj� sobie spraw�|z takiej mo�liwo�ci. 00:12:41:Jak my�licie zmie�ci si� to w kad�ubie B-17? 00:12:43:Jeste�my szpic� tej ca�ej zafajdanej armii! 00:12:46:Nancy to nasze miasto Kapitanie! 00:12:48:Babra m�wi �e pcha si� tu jaka� kompania niemc�w. 00:12:51:Zaraz tam b�d�! Kapitanie! 00:12:53:Wszystko obmy�lili�my.|Mamy nawet przewodnik! 00:12:55:- Musimy tylko tam wej��!|- Jest tu kilka niemieckich dywizji kt�re na to nie pozwol�. 00:13:00:Wi�c potrzebujemy ma�ej pomocy! 00:13:01:A ja musz� wywie�� st�d jacht. 00:13:04:Wracajcie do stodo�y.|Wezm� in�ynier�w i sam to za�atwi�. 00:13:07:Jeste� domniemanym dow�dc� tego sprz�tu. 00:13:10:Robisz kawa� dobrej roboty.|Dlaczego powinienem i�� twoj� drog�? 00:13:16:Hej, Kowboju! 00:13:18:Zbli�aj� si� trzy czo�gi.|Proponuje �eby�cie si� uaktywnili. 00:13:25:�cisz si� si� Willard.|Kapral pr�buje nam co� powiedzie�. 00:13:29:Co pan chcia� nam powiedzie�? 00:13:31:Zbli�aj� si� trzy czo�gi.|Proponuje �eby�cie si� uaktywnili. 00:13:36:Daj spok�j kolego!|Nie masz �adnych Szerman�w? 00:13:39:Przez dwa dni polerowali�my t� szlicznotk�! 00:13:41:Je�eli wyci�gniemy j� na ten deszcz,|gotowa jest zardzewie�. 00:13:44:Nie utrudniajcie mi �ycia. 00:13:46:Ruszcie ty�ki i zabierajcie si� st�d! 00:13:48:Tak jest. Nie mia�em nic z�ego na my�li! 00:13:50:Chcia�em tylko powiedzie� jaki mamy na to pogl�d, prawdaWilly? 00:13:55:"Utrzyma� pozycj� za wszelk� cen�"?|Ale my jeste�my kompani� zwiadowcz�! 00:13:58:Utrzymanie pozycji to nie nasze zaj�cie!|To robota dla piechoty! 00:14:01:Mamy dokona� rozpoznania... 00:14:04:...i powiedzie� wam jak tu jest sytuacja. 00:14:08:I mog� wam powiedzie�jak jest sytuacja!|�mierdzi tu! 00:14:11:Jest mokro, zimno,|i jeste�my pod obstrza�em! 00:14:15:Tak! Tak! 00:14:18:Czy wysy�aj� nam wsparcie? 00:14:20:Powiedzieli �e nie maj� �adnego wsparcia.|Mamy rozkaz si� utrzyma�. 00:14:24:- Utrzyma�! Ale jak?|- To samo im powiedzia��m! 00:14:28:My�lisz �e powinni�my si� st�d wycofa�? 00:14:33:Nie wiem. Lepiej poczekajmy na Du�ego Joe. 00:14:36:To ju� nie s� mo�dzierze Mulligan'a.|To s� niemieckie 88! 00:14:41:Bardzo lubi� Du�ego Joe, Ale nie chce|sp�dzi� reszty wojny w obozie. 00:14:45:Z pochodzenia jestem w�ochem,|zastrzelili by mnie za zdrad�. 00:14:49:Wszystko wskazuje na to,|�e niemcy nadchodz� a my ich nie zatrzymamy. 00:14:53:Wi�c je�li pozwolisz przejad� wozem na druga stron� kana�u.. 00:15:00:Dobra jed�. 00:15:01:Penn, Fisher! Zabierzcie to cholerstwo st�d! 00:15:04:Uwaga wszyscy!|Wynosimy si� st�d! 00:15:08:Zabierzcie nosze! 00:15:12:Do diab�a, Kowboju! 00:15:15:Co ty za bzdury gada�e�!|Tam nie jad� trzy czo�gi, ale ze 20! 00:15:19:- Prawda, Willy?|- Prawda. 00:15:21:Jed� tym w�zkiem na drug� stron� kana�u ty wariacie! 00:15:24:W�a�nie mielismy zamiar to zrobi�. 00:15:32:Kelly, chod�, jedziemy. 00:15:34:Idziesz wreszcie? 00:15:36:Id�cie przodem. 00:15:37:Dobra, powodzenia! 00:15:39:OK, Penn, jedziemy! 00:16:40:Ile jeszcze takich z�otych sztabek macie w tym konwoju? 00:16:44:Vierzehn. 00:16:45:Prosz� m�wi� po angielsku,...
kamelus91