Lato, lato czeka
Lato, lato, lato czeka, G e aRazem z latem czeka rzeka D GRazem z rzeką czeka las G C GA tam ciągle nie ma nas . C A DLato, lato, nie płacz czasem, G e aczekaj z rzeką, czekaj z lasem D GW lesie schowaj dla nas chłodny cień G D G ePrzyjedziemy lada dzień . C A D
Już za parę dni, za dni parę G D GWeźmiesz plecak swój i gitarę . A DPożegnania kilka słów, Pitagoras, bądźcie zdrów, C G D GDo widzenia wam, canto, cantare . G a D a
Lato, lato, mieszka w drzewach ,Lato, lato w ptakach śpiewa Słońcu każe odkryć twarzLato, lato jak się masz ?Lato, lato dam ci różę Lato, lato zostań dłużej Zamiast się po krajach włóczyć stu,Lato, lato zostań tu .
Jutro popłyniemy daleko
Jutro popłyniemy daleko, C GJeszcze dalej niż te obłoki, F G CPokłonimy się nowym brzegom, C GOdkryjemy nowe zatoki; F G CStarym borom nowe damy imię, C G CNowe ptaki znajdziemy i wody, C G CPosłuchamy, jak bije olbrzymie, F CZielone serce przyrody. d G
Nowe ryby znajdziemy w jeziorach,Nowe gwiazdy złowimy w niebie,Popłyniemy daleko, daleko,Jak najdalej, jak najdalej przed siebie.
Objazdowe nieme kino
Nie pytaj mnie, wiem tyle co i ty Poganiam dzień i nie śni mi się nic Już siebie znam, znam z bliska słowo lęk Wiem, że ja sam chcę dać oszukać się Piekący ból rozwierca każdą myśl Ja będę zdrów z pewnością lecz nie dziś Skurczony świat , nie większy niż ta pięść Na piersiach siadł i oddech mi się rwie Zamykam strach na niewidzialny klucz I moja twarz jest niewidzialna już Gdy wchodzę w tłum, pułapka szczerzy kły I z ust do ust nie frunie żaden krzyk Śmiertelny mur skutecznie dzieli nas Ja mam swój mózg, ty też swój rozum masz Nie pytaj mnie, wiem tyle co i ty Poganiam dzień i nie śni mi się nic Zostańmy tak, ja tutaj a ty tam Tak długo jak to nieme kino trwa Nie proście nas by wam do tańca grać Już czas, już czas myć zęby i iść spać
Happysad – zanim pójdę
Ile jestem ci winien? a d eIle policzyłaś mi za swą przyjaźń? a d eAle kiedy wszystko już oddam, czy a d ebędziesz szczęśliwa i wolna czy... a d ebędziesz szczęśliwa i wolna czy... a d eAle zanim pójdę, ale zanim pójdę, a d e ale zanim pójdę chciałbym powiedzieć ci, że: a d eMiłość to nie pluszowy miś ani kwiaty. a d e a To też nie diabeł rogaty. d eAni miłość kiedy jedno płacze a d Ga drugie po nim skacze. C FMiłość to żaden film w żadnym kinieani róże ani całusy małe, duże.Ale miłość - kiedy jedno spada w dół,drugie ciągnie je ku górze.Ile jestem ci winien?Ile policzyłaś mi za swą przyjaźń?Ile były warte nasze słowa,kiedy próbowaliśmy wszystko od nowa?Kiedy próbowaliśmy wszystko od nowa?Ale zanim pójdę, ale zanim pójdę,Ale zanim pójdę chciałbym powiedzieć ci, że:
Kocham Cię jak Irlandię
Mieszkałaś gdzieś w domu nad Wisłą C ePamiętam to tak dokładnie A7 dTwoich czarnych oczu bliskość B FWciąż kocham Cię jak Irlandię C GA Ty się temu nie dziwisz Wiesz dobrze co byłoby dalej Jakbyśmy byli szczęśliwi Gdybym nie kochał Cię wcale C G CI przed szczęściem żywisz obawęZ nadzieją, że mi ją skradnieszWlokę ten ból przez WłocławekKochając Cię jak IrlandięA Ty się temu nie dziwiszWiesz dobrze co byłoby dalejJakbyśmy byli szczęśliwiGdybym nie kochał Cię wcaleGdzieś na ulicy Fabrycznej Spotkać nam się wypadnie Lecz takie są widać wytyczne By kochać Cię jak Irlandię Czy mi to kiedyś wybaczysz Działałem tak nieporadnie Czy to dla Ciebie coś znaczy Że kocham Cię jak Irlandię
Zawsze z Tobą chciałbym być
C E a F
Zadzwoniłem w środku lata choć minęły już dwa lata
C E a E
Ty nadal nie odzywasz się
Dziś ten list Ci napisałem lato zbliża się wiec chciałem
Powtórzyć Tobie jeszcze raz to co wtedy
Ref. x2
F G C
Zawsze z tobą chciałbym być przez cale lato
Zawsze z tobą chciałbym być kochaj mnie za to
Zawsze z tobą chciałbym być tylko we dwoje
Zawsze z tobą chciałbym być
Daj się skusić na wakacje morze płaza i kolacje
Będziemy tańczyć aż po świt
Chciałbym tez w księżyca blasku stawiać z tobą babki z piasku
I wciąż do ucha szeptać Ci tak jak wtedy
bajkaloni