Teoria Fal Elliotta.doc

(346 KB) Pobierz

Plik:Elliott wave.svg

 

 

 

 

 

                                                        Podstawowe zasady

Trzy podstawowe elementy teorii fal to: kształt, proporcje oraz czas. Kolejność wynika z ich znaczenia. Najważniejszym aspektem całej teorii jest kształt, czyli formacja fali. Analiza proporcji jest użyteczna przy określeniu zasięgu przyszłego ruchu cen, czego dokonuje się mierząc relacje pomiędzy poszczególnymi falami. Na koniec mamy relacje w czasie, które można wykorzystywać do potwierdzenia formacji fal i proporcji. Przez zwolenników tej teorii czynnik ów uznawany jest jednak za nieco mniej wiarygodny, jeśli chodzi o prognozowanie zachowań rynku. Niemniej jednak stosowanie w praktyce inwestycyjnej tej metody przynosi zaskakująco dobre rezultaty. Stąd jej popularność w Polsce i na świecie. Teoria Elliotta była pierwotnie przeznaczona do analizy głównych wskaźników rynku akcji, a zwłaszcza średniej przemysłowej Dow-Jonesa. W Polsce sprawdza się przy analizie głównych indeksów giełdowych i jako analiza psychologiczna.



W swej najbardziej podstawowej formie teoria ta mówi, że rynek akcji podlega powtarzającemu się rytmowi pięciofalowego ruchu w górę, po którym następuje trójfalowy spadek. Rysunek ukazuje cały taki cykl.

Pełny cykl składa się więc z ośmiu fal - pięciu wzrostowych i trzech spadkowych. Fale fazy wzrostów oznaczone są tu liczbami. Fale 1, 3 i 5 - zwane falami impulsu - to fale wznoszące się, natomiast fale 2 i 4, biegnące w kierunku przeciwnym do trendu wzrostowego, zwane są falami korygującymi, ponieważ stanowią korektę fal 1 i 3. Kiedy pięciofalowy wzrost dobiega końca, zaczyna się trójfalowa korekta. Fale te oznaczone są odpowiednio literami a, b, c. Jeżeli zaś na rynku panuje trend spadkowy, wówczas odpowiednio fale impulsu (pięciofalowe) są w dół, a korekty w górę.

Obok stałej formy różnych fal bardzo istotny jest stopień cyklu, do jakiego należy dana fala. Istnieje bardzo wiele stopni trendu. Teoria Elliotta uwzględnia dziewięć różnych stopni trendu (lub wielkości) poczynając od "wielkiego supercyklu" obejmującego dwieście lat do cyklu najmniejszego, trwającego tylko kilka godzin. Należy jednak pamiętać, że niezależnie od stopnia badanego trendu, zawsze mamy do czynienia z podstawowym cyklem składającym się z ośmiu fal. Każda fala dzieli się na fale niższego stopnia, które z kolei można podzielić na fale jeszcze niższego rzędu. Wynika stąd, że każda fala stanowi część fali wyższego stopnia. Relacje te widzimy na rysunku 8.2. Dwie największe fale 1 i 2 można podzielić na osiem mniejszych. Te z kolei dzielą się na 34 fale jeszcze niższego stopnia. Duże fale należą do jeszcze większego cyklu złożonego z pięciu fal. Fala 3 tego cyklu właśnie dopiero się zacznie. 34 fale widoczne na rysunku dzielą się z kolei na fale jeszcze niższego stopnia, dając w rezultacie 144 fale. Liczby, jakie pojawiły się do tej pory - 1, 2, 3, 5, 8, 13, 21, 34, 55, 89, 144 - nie są wcale przypadkowe. Stanowią część ciągu liczb Fibonacciego, które są ważną matematyczną podstawą teorii Elliotta.


Podział fal na fale mniejszego stopnia
Warto zwrócić uwagę na bardzo znamienną charakterystykę fal. To, czy dana fala dzieli się na pięć, czy na trzy fale stopnia niższego, zależy od kierunku fali wyższego stopnia. Na rysunku obok fale (1), (3) i (5) dzielą się na pięć fal, bowiem fala fala1 jest falą wznoszącą się. Ponieważ fale (2) i (4) biegną w kierunku przeciwnym do trendu, dzielą się jedynie na trzy fale. Fale korekty (a), (b) i (c) składają się na większą falę korygującą 2. Każda z dwóch fal spadkowych (a) i (c) dzieli się na pięć fal. Jest tak dlatego, że biegną one w tym samym kierunku co fala wyższego stopnia, do której należą. Fala (b) natomiast dzieli się tylko na trzy fale, ponieważ ma kierunek przeciwny.

Ogromne znaczenie ma umiejętność rozróżniania owych "piątek" i "trójek". Informacja taka mówi analitykowi, czego należy dalej oczekiwać. Pełny ruch składający się z pięciu fal oznacza zazwyczaj, że ukształtowana została dopiero część fali wyższego stopnia i że należy się spodziewać jej kontynuacji (chyba że jest to piąta fala piątej fali). Jedną z najważniejszych zasad jest to, że korekty nigdy nie składają się z pięciu fal. Jeśli podczas hossy widzimy pięciofalowy spadek, oznacza to prawdopodobnie, że mamy do czynienia z pierwszą spośród trzech fal spadkowych (a-b-c) i że nastąpią kolejne zniżki. Natomiast na rynku "niedźwiedzia" po trójfalowym wzroście powinna nastąpić kontynuacja trendu spadkowego. Zwyżki przebiegające w pięciu falach zapowiadałyby znaczny ruch cen w górę i mogą stanowić pierwszą falę nowego trendu wzrostowego.

 

                                                          Osobowość fal

Fala 1. Mniej więcej połowa pierwszej fali stanowi część procesu formowania się podstawy przyszłego trendu i często wydaje się jedynie chwilowym odbiciem po bardzo głębokich spadkach. Pierwsze fale są zazwyczaj najkrótsze spośród wszystkich pięciu fal. Czasami są bardzo dynamiczne, zwłaszcza jeśli powstają w ramach głównych formacji odwrócenia trendu. Podczas kształtowania się trendu wzrostowego, akcje kupują na tej fali najczęściej duzi inwestorzy instytucjonalni. „Drobni” są najczęściej przestraszeni trwającą wcześniej bessą i nie myślą o kupnie akcji.

Fala 2. Zazwyczaj zmiata całą pierwszą falę bądź jej większość. Fakt, że zatrzymuje się jednak na ogół powyżej punktu wyjścia fali pierwszej jest przyczyną powstawania wielu znanych formacji, takich jak podwójne lub potrójne dna oraz odwrócona formacja głowy i ramion. Akcje dokupują najczęściej duzi inwestorzy instytucjonalni, zaś „drobni” zamykają ze stratą swoje pozycje, gdyż przyzwyczaili się wcześniej do długotrwałego trendu spadkowego.


Początek wielkiej hossy na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych
Na fala 2 okazała się falą płaską. Jest to akcjogram indeksu WIG na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, począwszy od jej powstania w 1991 roku. Inwestorzy znużeni półtoraroczną stagnacją na giełdzie, w 1992 roku wcale nie myśleli o zakupie jakichkolwiek akcji. Na rynku giełdowym były bardzo małe obroty i nie działo się nic szczególnego. A jednak w trakcie formowania się pierwszej fali polskie akcje były akumulowane, a płaska fala druga świadczyła o rychłej hossie. Zresztą nasze akcje były śmiesznie tanie, np. średni wskaźnik C/Z wynosił zaledwie 1 ! To ewenement na skalę światową. Bezpośrednim sygnałem kupna było kolejne przebicie zaznaczonych linii oporu. A kluczem do prawdziwego sukcesu inwestycyjnego okazało się prawidłowe oznaczenie fal. To co wynikało z teorii Elliotta przekraczało wszak granice wyobraźni, bo prognoza mówiła o wzroście indeksu powyżej 10000 punktów, czyli aż o 1000% ! Ale podczas formowania fali 2 nikt o tym nie myślał, a większość „fachowców” doradzała trzymanie pieniędzy w banku, a nie inwestowanie na giełdzie.

Fala 3. Jest zwykle najdłuższa i najbardziej dynamiczna, przynajmniej na rynkach akcji. Przerwaniu linii szczytu fali pierwszej towarzyszą wszelkiego rodzaju „przełamania” i „wybicia” oraz sygnały kupna z teorii Dowa. Praktycznie wszystkie systemy analizy technicznej oparte na badaniu trendu wykazują już w tym momencie obecność „rynku byka”. Podczas tej fali notuje się największy wolumen i coraz częściej pojawiają się luki. Nic dziwnego zatem, że właśnie trzecia fala jest najczęściej falą wydłużoną. Trzecia fala nigdy nie jest najkrótszą falą w pięciofalowym ruchu wzrostowym. W tym czasie nawet wskaźniki gospodarcze przedstawiają się już bardzo dobrze. Na rysunku widać wyraźnie początek formowania się fali trzeciej. Sygnały techniczne, np. przebicie linii oporu przy 1200 punktów, świadczyło o niebywałej sile naszego polskiego rynku. A teoria Elliotta podpowiadała, że fala trzecia będzie wydłużona, ponieważ przy tej linii oporu skończyła się dopiero jej podfala 1 ! Również podfala 2 skończyła się wyżej niż 1, co zapowiadało niezwykle dynamiczny wzrost. Jak widać na rysunku osiągnięte zyski okazały się wprost fantastyczne, a najlepszą taktyką było trzymanie akcji. Podczas fali trzeciej do zakupów dołączają inwestorzy o spekulacyjnym nastawieniu, a hossę zaczynają zauważać wszystkie gazety i fachowcy.

Fala 4. Jest zazwyczaj formacją złożoną. Podobnie jak fala 2 ma ona charakter korekty lub fazy konsolidacji, ale zwykle różni się od niej strukturą. Podczas czwartej fali formują się na ogół trójkąty. Jedna z nienaruszalnych zasad teorii Elliotta mówi, że dno fali czwartej nigdy nie znajduje się poniżej szczytu fali pierwszej. W przeciwnym wypadku należałoby zmienić oznaczenia fal.


Typowy podział fali impulsu wzrostowego
Fala 5. Na giełdach akcji fala piąta jest zwykle mniej dynamiczna niż fala trzecia. Na rynkach towarowych bywa natomiast często falą najdłuższą. Właśnie podczas tej fali wiele wskaźników technicznych, takich jak OBV, przestaje nadążać za ruchami cen. Również wówczas na rozmaitych oscylatorach uwidaczniają się różne dywergencje ostrzegające przed możliwością odwrócenia trendu. Najczęściej akcje kupują inwestorzy drobni, a sprzedają instytucjonalni. Gazety i fachowcy rekomendują ciągłe kupno i trzymanie akcji, a wszyscy przyzwyczaili się do ciągłego trendu wzrostowego. Euforia jednak nie może długo trwać. Typowy przebieg impulsu pokazano na rysunku.


Załamanie się fali na rynku
Jeżeli jednak fala 5 nie przekracza poprzedniego szczytu, wówczas następuje prawdziwe załamanie się rynku byka i następujące teraz zniżki będą bardzo dynamiczne, co pokazano na rysunku.

Fala A. Jest zwykle mylnie interpretowana jako zwykła korekta trendu wzrostowego. Przecież wszyscy przyzwyczaili się wcześniej do ciągłych wzrostów. Do tej pory każdy spadek należało wykorzystywać do zakupu akcji, więc i tym razem „drobnica” to robi. Wszystkie tytuły w gazetach zachęcają ludzi do kupowania, prognozując kolejne rekordy na giełdzie. Tymczasem teoria Elliotta mówi o początku korekty. Prawdziwy charakter fali A zdradza jednak najczęściej jej pięciofalowa struktura. Zauważywszy już podczas poprzedniej zwyżki szereg dywergencji na oscylatorach czujny analityk może teraz dostrzec zmianę w wielkościach wolumenu. Większy wolumen występuje teraz przy zniżkach, choć nie jest to warunek konieczny.

Fala B. Fala „fałszywa” i „zdradliwa”. Większość inwestorów daje się na nią nabrać. Tymczasem stanowi ona tylko odbicie w górę w ramach trendu spadkowego. Przebiega zwykle przy niewielkim wolumenie i bywa ostatnią szansą na zamknięcie długoterminowych pozycji i okazją do krótkoterminowych spekulacji. W zależności od rodzaju tej fali korygującej, zwyżki mogą sięgnąć poprzedniego szczytu (tworząc podwójny szczyt) lub nawet przekroczyć go, po czym trend spadkowy jest kontynuowany. Większość inwestorów sądzi o dalszym trwaniu trendu wzrostowego i wpada w pułapkę fałszywej fali B ! Duzi inwestorzy instytucjonalni wykorzystują tę falę do pośpiesznego zamykania pozycji.

Fala C. Nie pozostawia żadnych wątpliwości, że trend wzrostowy już się zakończył. Często spada (zależy to od jej rodzaju) poniżej dna fali A, czemu towarzyszą wszelkiego rodzaju techniczne sygnały sprzedaży. Wytyczając wówczas linię trendu pod dnem fali czwartej i dnem fali A otrzymujemy nieraz kształt głowy i ramion. Na rynku trwa prawdziwa panika, większość inwestorów dopiero teraz zaczyna dostrzegać prawdziwy trend spadkowy i panicznie wyprzedaje akcje. Panika oznacza najczęściej przynajmniej chwilowy koniec spadków, a później rozpoczęcie nowej fazy cyklu.

 

                                                         Zygzaki

Są wyraźną korektą silnych fal impulsu. Zygzak to formacja składająca się z trzech fal (3-3-5 ), ukształtowana w kierunku przeciwnym do głównego trendu. Na pierwszym rysunku pokazany jest zygzak podczas rynku „byka” (5-3-5), zaś na drugim rysunku widzimy zygzak uformowany na rynku niedźwiedzia (5-3-5)

Zygzak rynku byka (5-3-5)

Zygzak rynku niedźwiedzia (5-3-5)

Rzadziej spotykaną postacią zygzaka jest podwójny zygzak:

Podwójny zygzak

 

 

 

 

                                                 Fale płaskie

Ten rodzaj korekty odróżnia od zygzaków sekwencja 3-3-5. Na następnych rysunkach widzimy, że fala A jest trójką, a nie piątką. Jest to na ogół bardziej konsolidacja aniżeli korekta i uznaje się ją zwykle za oznakę siły rynku.

Fala płaska podczas hossy (3-3-5) - korekta  normalna

Fala płaska podczas bessy (3-3-5) - korekta  normalna

Fala płaska podczas hossy (3-3-5) - korekta  nieregularna

Fala płaska podczas hossy (3-3-5) - korekta  nieregularna

Fala płaska podczas bessy (3-3-5) - korekta  nieregularna

Fala płaska podczas bessy (3-3-5) - korekta  nieregularna

Fala płaska podczas hossy (3-3-5) - korekta  nieregularna odwrócona

Fala płaska podczas hossy (3-3-5) - korekta  nieregularna odwrócona

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

                                                     Trójkąty

Pojawiają się zazwyczaj w czwartej fali i poprzedzają ostatni ruch zgodny z kierunkiem głównego trendu.

Formacje trójkątów

 

Taktyka gry jest prosta, gdyż należy pilnować wsparć i oporów aż do ich przebicia. Największe jest prawdopodobieństwo wybicia zgodnie z ostatnim trendem, jednak warto pamiętać, że nie jest to takie oczywiste i należy czekać aż do przebicia linii.

Formacje trójkątów

 

 

 

Reguła zmienności

Rynek zazwyczaj nie zachowuje się dwa razy z rzędu w ten sam sposób. Jeśli w pewnym punkcie trendu ukształtowała się dana formacja, to nie należy się jej spodziewać następnym razem. Np. jeżeli pierwsza korekta jest zygzakiem, to następna może być np. płaska (lub odwrotnie).

Ciąg liczb Fibonacciego

Sekwencja liczb pojawia się w Liber Abci najpierw jako rozwiązanie pewnego problemu matematycznego związanego z rozmnażaniem się ... królików ! Przedstawiony tam ciąg liczb to 1, 1, 2, 3, 5, 8, 13, 21, 34, 55, 89, 144 i tak dalej aż do nieskończoności. Sekwencja ta ma szereg interesujących właściwości, na przykład taką, że pomiędzy kolejnymi liczbami występują niemal stałe relacje. Suma każdych dwóch kolejnych liczb równa się następnej. Np. 3 plus 5 równa się 8, 5 plus 8 równa się 13 i tak dalej. Po pierwszych czterech liczbach stosunek każdych dwóch kolejnych jest przybliżeniem 0,618 . Np. 1/1 równe jest 100 , 1/2 wynosi 0,5, 2/3 to 0,67, 3/5=0,60, 5/8=0,625, 8/13=0,615, 13/21=0,619 itd. Zwróćmy uwagę że wcześniejsze proporcje oscylują poniżej i powyżej 0,618 zwężając coraz bardziej amplitudę. Ważne są też wartości 1, 0,50 i 0,67. Stosunek każdej liczby do liczby ją poprzedzającej wynosi 1,618, czyli odwrotność 0,618. Np. 13/8 to 1,625, 21/13 to 1,615, 34.21 to 1,619. Im wyższe liczby, tym bardziej relacje między nimi zbliżają się do wartości 0,618 i 1,618.

Relacja 1,618 i 0,618 znana była już starożytnym Grekom i matematykom egipskim. Proporcje takie nazywano „złotym podziałem”. Są one stosowane w muzyce, sztuce, architekturze i biologii. Grecy posłużyli się nimi przy wznoszeniu Partenonu, a Egipcjanie przy budowie piramidy w Gizeh. Relacje te znali również Pitagoras, Platon i Leonardo da Vinci. Niektórzy badacze posunęli się dość daleko w poszukiwaniu owych proporcji. Jeden z nich zmierzył wysokość od pępka 65 kobiet i stwierdził, że przeciętnie wynosiła ona 0,618 ich wzrostu.

Proporcje Fibonacciego

Podstawowa formacja fal dzieli się zawsze tak jak liczby Fibonacciego. Pełny cykl obejmuje osiem fal: pięć w górę i trzy w dół, a wszystko są właśnie liczby ciągu. Na gruncie teorii Elliotta najczęściej stosowane są następujące proporcje Fibonacciego:

·                      Ponieważ tylko jedna fala impulsu się wydłuża, pozostałe równe są pod względem wielkości długości i trwania. Jeśli się rozciąga fala 5, to fale 1 i 3 powinny być mniej więcej równe . Jeśli się wydłuża fala 3, to z kolei fale 1 i 5 są na ogół takie same;

·                      Minimalny zasięg fali 3 można wyliczyć mnożąc długość fali 1 przez 1,618 i dodając otrzymaną sumę do poziomu dna fali 2;

·                      Zasięg fali 5 można wyliczyć w przybliżeniu mnożąc falę 1 przez 3,236 (2razy 1,618) i i dodając tę wartość do szczytu lub dna fali pierwszej, w celu uzyskania minimum i maksimum zasięgu przyszłego ruchu cen;

·                      Jeśli fale 1 i 3 są mniej więcej równe i oczekuje się, że fala 5 będzie wydłużona, to jej zasięg można wyliczyć mierząc odległość od dna fali pierwszej do szczytu fali trzeciej, mnożąc ją następnie przez 1,618 i dodając uzyskany wynik do poziomu dna fali czwartej;

·                      W przypadku fal korygujących, w normalnym zygzaku 5-3-5 fala c ma często mniej więcej taką długość jak fala a;

·                      Innym sposobem zmierzenia długości fali c jest pomnożenie długości fali a przez 0,618 i odjęcie wyniku od dna fali a;

·                      W przypadku płaskiej korekty 3-3-5, gdzie fala b sięga szczytu fali a lub go przekracza, fala c będzie miała długość około 1,618 fali a;

·                      W trójkącie symetrycznym relacja każdej kolejnej fali do poprzedniej wynosi około 0,618.

 

Podsumowanie

Rozpoznanie ukształtowanych wzorów i zrozumienie bieżącej pozycji rynku w odniesieniu do ogólnych ruchów cen pozwala graczowi giełdowemu ustalić prawdopodobne kursy cen i obrotów. Rozpoznanie to prowadzi do ustalenia strategii rynkowej, która pozwala mu wygrać, jeśli rynek wybierze najbardziej prawdopodobną drogę rozwoju i zabezpieczyć się. Jeśli rynek wybierze mniej prawdopodobny kierunek. Innymi słowy wiedza i umiejętność pozwala mu wygrać.

Innym, trudniejszym zadaniem gracza giełdowego jest przewidzenie punktów krytycznych rynku, tj. kiedy one nastąpią i na jakim poziomie cen. Określenie, jak długo dany wzór będzie się kształtować, jest zadaniem łatwiejszym w późniejszej fazie rozwoju danego wzoru. Jeśli chodzi o poziom cen, zasady Elliotta są jedyną metodą, która wielokrotnie zidentyfikowała krytyczne punkty rynku. Jeśli istotnie wzrost cen rynkowych odbywa się na podstawie określonych wzorów i Jeśli te wzory mają ustaloną geometrię, to bez względu na dopuszczalne warianty istnieje duże prawdopodobieństwo, że pewne związki wzorów będą się powtarzać. Udokumentowane przepowiednie Elliotta, Boltona, Collinsa i Prechtera na przestrzeni ostatnich 50 lat jak również bieżąca interpretacjafal Elliotta potwierdzają je.

Musimy pamiętać, że pewność co do prawdopodobieństwa rozwoju rynku, nie równa się pewności wyników specyficznej transakcji. Nikt nie wie dokładnie, co zrobi rynek. Dla większości operowanie pieniędzmi na podstawie prawdopodobieństwa jest trudnym zadaniem. Gracz giełdowy musi zrozumieć, że metoda, której prawdopodobieństwo wygranej wynosi 70 procent, będzie zawodna w 30 procentach. Musi on również pamiętać, że tego rodzaju rezultaty są lepsze od innych metod.

Unikalność metody Elliotta polega między innymi na tym, że gracz giełdowy może obiektywnie stosować zlecenia ograniczające straty, tj. zlecenia „wyjścia" z rynku. Podstawą analizy Elliotta są wzory cen. Wzór ten jest, albo nie jest w pełni ukształtowany. Jeśli jest i rynek zmieni trend, gracz giełdowy wyłapuje zmianę i zarabia. Jeśli, z drugiej strony, rynek kontynuuje swój ruch poza dopuszczalne granice wzoru, "wejście" na rynek było błędem i gracz giełdowy może momentalnie "wyjść" z rynku redukując ryzyko. Większość innych metod, opartych bądź na analizie fundamentalnej, bądź technicznej, nie pozwala na obiektywne ustawiek linii obronnej, potęgując frustrację i ryzyko. Czasami analiza fal Elliotta pozwala na różnorodność interpretacji przyszłych cen bez wyraźnego faworyta. W takich wypadkach ustalanie jakiejkolwiek strategii nie ma najmniejszego sensu. Zamiast forsowania rynku, gracz giełdowy powiniem cierpliwie czekać na ukształtowanie się wzoru, kiedy prawdopodobieństwo wygranej jest znakomicie po jego stronie.

 

 

 

 

 

 

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin