Człowiek w żelaznej masce.txt

(46 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:18:Troch� jest to legend�, | ale przynajmniej troch� oparte na faktach.
00:00:22:Kiedy zbuntowani obywatele Francji | zniszczyli Bastyli�...
00:00:26:odkryli w jej archiwach | tajemniczy zapis:
00:00:31:Wi�zie� numer 6-4-3-8-9000.
00:00:35:Cz�owiek w �elaznej masce."
00:01:10:�yjesz?
00:02:18:Aramis!
00:02:23:Porthos jest--
00:02:27:Przepraszam, moje drogie. | Powinno was to ucieszy�.
00:02:31:- Zwisa jak u os�a. | - Tak jak tobie.
00:02:35:- Naprawd�? | - Tak.
00:02:36:Spa�em tak d�ugo, | �e zapomnia�em o tym.
00:02:39:OK, chod�my. | Zostawmy Jego �wi�to�� sam�.
00:02:43:Przyprowadz� was ponownie jutro, | kiedy b�dzie w lepszym nastroju.
00:02:47:Wybaczcie, panie.
00:02:56:Przesta� si� modli� i baw si� ze mn�, Aramisie.
00:02:59:Potrzebuj� pobudzi� moj� dusz�. | Jestem stary. S�aby.
00:03:02:- Moj� si�� jest ruch. | - Porthos.
00:03:06:- Modl� si� . | - Tylko m�wisz, �e si� modlisz.
00:03:08:Jeste� r�wnie� g�uchy? | S�dz�, �e jeste� �lepy poniewa�...
00:03:11:je�li widzia�by� te cycki, | kt�re spaceruj� na zewn�trz...
00:03:14:to mia�by� �zy w swoich oczach.
00:03:16:Czasami s� wa�niejsze | rzeczy w �yciu ni� dobra para cyck�w.
00:03:19:Naprawd�?
00:03:21:Hej, Aramis...
00:03:24:Je�li wska�esz mi jedn� rzecz, | jedn� male�k� rzecz...
00:03:28:kt�ra jest bardziej wysublimowana | ni� dotyk...
00:03:30:pulchnego, r�owego sutka | moimi wargami...
00:03:33:To wybuduj� tobie | now� katedr�.
00:03:38:Przebacz.
00:03:39:Przebacz?
00:03:47:Wybacz mi.
00:03:52:Czy ja wybacz�?
00:04:02:Widz�, �e twoje przebaczenie | nie jest s�odsze ni� pulchny sutek.
00:04:05:Nie rozumiesz? | Pr�buj� modli� si� !
00:04:09:Ty zawsze modlisz si� !
00:04:16:D'Artagnan!
00:04:19:Och! D'Artagnan!
00:04:21:- Jak si� masz? | - Porthos.
00:04:23:Przerwa�e� bezsensown� | teologiczn� dyskusj�.
00:04:26:- Tak widz�. | - Witaj . Siadaj.
00:04:28:�a�uj�, �e nie potrafi�
00:04:31:Przychodz� w interesie kr�lewskim. | Kr�l chce ciebie widzie�.
00:04:34:Nadal mu s�u�ysz lojalnie, | mimo �e ludzie...
00:04:36:rzucaj� zgni�e jajka | w jego kr�lewskie god�o.
00:04:40:Niech popatrz� na ciebie. | Wygl�dasz tak m�odo.
00:04:43:A ja czuj� si� tak staro.
00:04:49:Kr�l powiedzia� - natychmiast.
00:04:55:Jeden za wszystkich, D'Artagnan.
00:04:59:I Wszyscy za jednego.
00:05:04:Byli�my wszyscy muszkieterowie jedno�ci�, eh?
00:05:11:Zastanawiam si� jak Athos to zrobi.
00:05:14:Wyluzuj si�, Raoul. | Przede wszystkim, jeste� moim synem.
00:05:18:Jak jakakolwiek kobieta mo�e si� tobie opiera�?
00:05:21:Kiedy zapyta�by� j�?
00:05:23:Dzisiaj, na powitanie, | lub mo�e na po�egnanie.
00:05:27:Kiedy my�l� o tym, | to jestem zmieszany.
00:05:30:B�dzie to pomoc�?
00:05:36:Pier�cie� Matki.
00:05:38:Nie mog� go wzi��. | On jest tw�j.
00:05:40:Ona umar�a daj�c mi ciebie. | A wola�bym umrze�...
00:05:42:wiedz�c, �e jest na palcu | kobiety, kt�r� m�j syn kocha.
00:05:46:Id�. Wr�� z narzeczon�.
00:06:18:Wasza Wysoko��, atak | przyjdzie ze �witem.
00:06:22:Nie, nie. | Nie doceniasz Holendr�w.
00:06:29:Te grupy rozdzielimy tutaj, | tak �e przesun� si� tu i tu.
00:06:33:I wtedy przewy�szymy ich liczebnie. | Tak, wys�a� rozkazy.
00:06:36:- Wasza Wysoko��  -- | - ��ta szarfa.
00:06:38:Jako twoi doradcy, | czujemy, �e jest to naszym--
00:06:41:- Naszym obowi�zkiem. | - Tak, naszym obowi�zkiem...
00:06:44:poinformowa� ciebie, �e | w Pary�u s� rozruchy.
00:06:48:Rozruchy ?
00:06:50:Ale� Pary� jest | najpi�kniejszym miastem na �wiecie.
00:06:53:Dlatego m�j lud powinien czu� nic innego | jak dum� i zadowolenie?
00:06:57:Ale�, oczywi�cie , Wasza Wysoko��. | Jestem pewien, �e oni s� zadowoleni i dumni.
00:07:00:Ale oni tak�e g�oduj�.
00:07:03:Wasza Wysoko�� , je�li rozdzielimy | troch� jedzenia...
00:07:05:kt�re zosta�o zarezerwowane dla armii...
00:07:07:wystarczy�oby do czasu, | �eby zgromadzi� wi�cej--
00:07:22:Ojcze Aramis...
00:07:24:Jego Wysoko�� ma | jakie� trudno�ci z Jezuitami.
00:07:26:- Jezuitami? | - Oni zadeklarowali si�, �e ...
00:07:28:wojny Jego Wysoko�ci s� niesprawiedliwe | i s� �r�d�em g�odu ludno�ci.
00:07:32:Mo�e Jego Wysoko�� | powinien porozmawia� z ich przyw�dc�.
00:07:34:Tak, ale kto nim jest?
00:07:36:Nikt nie potrafi utrzyma� sekretu | tak jak Jezuici.
00:07:40:Wasza Wysoko��.
00:07:48:Ty jeste� kap�anem, | ale kiedy� by�e� Muszkieterem.
00:07:53:Ja, tak jak m�j ojciec przede mn�, | kt�ry ufa� tobie...
00:07:56:w najwa�niejszej misji.
00:08:03:Chc�, �eby� dowiedzia� si� kto jest | tajnym przyw�dc� Jezuit�w.
00:08:06:I kiedy b�dziesz wiedzia�...
00:08:08:dla Boga i dla Francji, | prosz� ciebie, zabij go.
00:08:15:Wiem, �e jest to straszna rzecz pyta�, | zw�aszcza jako kap�ana, ale--
00:08:21:czy mo�esz przyj�� t� misj� | i utrzyma� w sekrecie?
00:08:29:Kiedy odkryj� to�samo�� | tego Jezuity rebelianta...
00:08:35:zabij� go | i cz�owieka kt�ry mi go wyda.
00:08:39:Kto raz by� Muszkieterem, | b�dzie nim na zawsze.
00:08:46:Teraz, o tych rozruchach .
00:08:48:Mamy zapasy na prawym wybrze�u, | nieprawda� ?
00:08:50:Mo�emy to rozda�.
00:08:52:Ale�, Wysoko��, | to jedzenie psuje si� .
00:08:54:Dlatego nie zosta�o | wys�ane dla armii.
00:08:57:Wi�c musisz si� �pieszy�.
00:08:59:To jest doskona�y pomys�, | Wasza Wysoko��  .
00:09:02:Sp�jrz na to.
00:09:04:Czy� nie s� wspaniali?
00:09:07:Nic nie jest tak wspania�e jak ty.
00:09:14:Kto to jest?
00:09:18:Raoul, syn Athosa.
00:09:21:Francois, pewnie ty smakujesz | w m�odych �o�nierzach...
00:09:22:ale ja pyta�em si� | o t� pi�kno�� obok  niego.
00:09:27:Jej imi� Christine.
00:10:11:Wasza Kr�lewska Mo��.
00:10:16:Co znowu? | Mordercy spadaj� z nieba?
00:10:19:Plany pogoni �wini | dotar�y do mnie.
00:10:21:D'Artagnan, | popatrz na twarze tych ludzi.
00:10:24:Oni podziwiaj� i boj� si� ciebie. | Pod twoj� �wietn� stra��...
00:10:28:tylko najwi�kszy g�upiec we Francji | pr�bowa�by zrobi� mi krzywd�?
00:10:31:U g�upca ostrze mo�e by� szybsze | ni� jego g�owa.
00:10:33:Wi�c si� zabawmy.
00:10:36:Udawajmy, �e ja jestem kr�lem | a ty jeste�...
00:10:38:kapitanem moich Muszkieter�w.
00:10:40:Post�pujmy tak jakby | moje �yczenie by�o prawem...
00:10:42:a moim �yczeniem jest cieszy� si� tym przyj�ciem...
00:10:46:i ty r�wnie� powiniene� to zrobi�.
00:10:50:Panie.
00:11:00:Christine, odk�d przyjecha�em--
00:11:03:- Monsieur? Mademoiselle? | - Nie, dzi�kuj�.
00:11:11:Kapitanie, niech przedstawi� | Christine Bellefort.
00:11:15:D'Artagnan jest najlepszym przyjacielem mojego ojca.
00:11:18:Jestem zaszczycony, �e | spe�ni� pan moj� pro�b�...
00:11:19:i przyj�� mnie do gwardii Muszkieter�w, | i �e mog� i�� �ladami mojego ojca i pana.
00:11:22:To honor dla mnie.
00:11:24:Jeden za wszystkich.
00:11:26:I wszyscy za jednego.
00:11:35:Ja kocham ciebie.
00:11:38:I ja kocham ciebie.
00:11:39:Nigdy nie b�d� bogatym cz�owiekiem, | ale ty zawsze b�dziesz mia�a moje serce.
00:11:42:Zatem jestem bogatsza ni� kr�l.
00:11:48:Zatem chc� da� tobie co� | co nale�a�o do mojej matki.
00:11:54:Proponujemy konkurs | sprytu i zwinno�ci.
00:11:58:Patrzcie na naszego jednoro�ca.
00:12:02:Kto schwyta naszego jednoro�ca...
00:12:05:otrzyma jego skarb.
00:12:10:Teraz, do pogoni. | Rozkazuj� wszystkim!
00:12:17:Ten wisiorek b�dzie tw�j.
00:13:24:Christine,  nieprawda� ? | My�la�em, �e to jest niemo�liwe...
00:13:27:ale wierz�, �e przez podniecenie po�cigiem | sta�a� si� jeszcze pi�kniejsza.
00:13:30:Panie, dzi�kuj�.
00:13:33:Ty rumienisz si�. Nie chcesz | wygl�da� pi�knie dla swego kr�la?
00:13:37:Nie, Panie.
00:13:38:To znaczy, tak, tak. | Oczywi�cie, Panie.
00:13:41:- to znaczy, ty jeste�-- | - W porz�dku .
00:13:43:Rozumi� �e nie jeste� | przyzwyczajona do takiego otoczenia.
00:13:46:Ale ten stan | mo�emy szcz�liwie naprawi�.
00:13:54:Pasowa�aby� | jako dama mojego dworu .
00:13:59:Jego Wysoko�� jest bardzo, bardzo uprzejmy...
00:14:03:ale jestem zar�czona z Raoulem...
00:14:05:albo b�d� | kiedy on o�wiadczy si� mi.
00:14:08:Ty wybra�aby� �o�nierza--
00:14:10:�o�nierza, kt�ry jeszcze ci si� nie o�wiadczy�, | ponad kr�la?
00:14:14:Ja tylko chc� by� wierna | mojemu sercu.
00:14:17:Ale jak wierne | jest tamto serce dla ciebie?
00:14:35:Czekaj, Christine.
00:15:01:Nakarm sw�j lud.
00:15:10:Jezuici.
00:15:27:Przyprowad� mi genera�a.
00:17:02:Jego Wysoko�� | chce rozmawia� z tob�.
00:17:14:Wasza Wysoko��  .
00:17:16:Rozumi�, �e ty uratowa�e� | dzisiaj mojemu synowi �ycie.
00:17:19:B�g u�miechn�� si� do nas, | Wasza Wysoko��  .
00:17:22:I ty nie jest ranny?
00:17:24:- Nie, moja pani. | - To dobrze.
00:17:39:Kapitanie.
00:17:42:Raoul, syn Athosa, wycofa� | swoj� pro�b� wst�pienia do gwardii Muszkieter�w.
00:18:02:- Poprawi�e�. | - To by�o za d�ugie.
00:18:05:Wi�c to by�o, m�j przyjacielu.
00:18:08:- Co ciebie sprowadza? | - Jako ty powiedzia�e�, to by� zbyt d�ugo.
00:18:12:Kiedy wielki D'Artagnan pojawia si� z wizyt�, | musi by� ofiarowywany najlepszym winem.
00:18:16:I je�li wielki Athos oferuje, | to wielki D'Artagnan musi wypi�.
00:18:22:Przepraszam, �e nie | odwiedza�em ciebie ostatnio, m�j przyjacielu.
00:18:25:Dow�dca ochrony kr�la? | Musisz by� ci�gle zaj�ty.
00:18:28:Szczeg�lnie z takim kr�lem.
00:18:30:Nadal, powiniene� przychodzi� | cz�ciej.
00:18:34:Ja nale�� do przesz�o�ci, kiedy mundury | by�y czarne i nosili je m�czy�ni.
00:18:38:Przynajmniej masz czas | na gr� na skrzypcach.
00:18:42:I u�alanie si� nad samym sob�.
00:18:44:M�j syn jest doros�y. | On o�wiadczy� si� cudownej dziewczynie.
00:18:46:Wst�pi� do Muszkieter�w. Wszystkie | b��dy mojego �ycia chc� naprawi� nim.
00:18:50:I teraz, on opuszcza m�j dom.
00:18:59:Ucztowa� ca�� noc.
00:19:02:Patrz kto przyszed� nas odwiedzi�.
00:19:06:Co si� sta�o?
00:19:10:Nie chc� ryzykowa� uczynienia jej wdow� | jak tylko zostanie moj� �on�.
00:19:14:Zosta�em odwo�any | z mojego pu�ku.
00:19:16:Ale to ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin