konspekt plotka.doc

(53 KB) Pobierz
KONSPEKT GODZINY WYCHOWAWCZEJ

KONSPEKT  GODZINY  WYCHOWAWCZEJ

 

„PLOTKA

 

Cel  ogólny:

-          uświadomienie uczniom, że plotka jest siłą niszczącą wzajemne relacje międzyludzkie: braterstwo, koleżeństwo, przyjaźń

-          kształtowanie odpowiedzialności za swoje słowa.

Cele operacyjne:

Uczeń potrafi:

-          wskazać skutki plotki;

-          określić na czym polega odpowiedzialność za słowo;

-          wyjaśnić czym jest plotka :poprzez definicję, schemat graficzny, porównanie i dialogi.

Środki dydaktyczne:

-          tekst bajki K. Zimmer „Plotka” (załącznik nr 1)

-          kartka papieru i długopis

-          kartka dla każdego ucznia ze zdaniem: „A wy zapamiętajcie’ że nigdy nie wolno mówić byle czego bez zastanowienia’ bo słowa mogą ranić i sprawiać ból, tak jak najostrzejszy nóż”

-          kartka A4 z okienkiem informacyjnym (załącznik nr 2)`

 

PRZEBIEG  ZAJĘĆ

 

1.      Zabawa „w głuchy telefon”(dzieci siedzą „w podkowę”).

2.      Omówienie zabawy z uczniami; podsumowanie nauczyciela np. ta znana zabawa uświadamia nam, jak łatwo można przekręcić usłyszane słowa. Już w połowie zabawy powtarzane zdanie pozbawione było jakiegokolwiek sensu, ale mimo to-powtarzaliśmy je. To była tylko zabawa, ale w życiu bywa niestety podobnie-nieraz powtarzamy bez zastanowienia słowa usłyszane od kogoś o kimś lub o czymś; i tak powstaje plotka. Właśnie plotka jest główną bohaterką dzisiejszej lekcji.

3.      Dzielimy klasę na 4-5 osobowe.

4.      Prezentacja bajki pt „Plotka”. Przerywamy po zdaniu: „Wyjrzała przez okno. Pod jej domem stały zwierzęta leśne”.

5.      Polecamy aby dzieci wymyśliły zakończenie bajki. Przedstawiciel każdej grupy odczytuje zakończenie bajki. Następnie nauczyciel kończy czytać treść bajki.

6.      Omawiamy prace, mobilizujemy uczniów do wyciągnięcia wniosków. Podkreślamy odpowiedzialność za wypowiadane przez słowa  oraz potrzebę zastanowienia się, czy wiadomości przekazywane przeze mnie o kimś są prawdziwe i czy potrzeba o nich mówić.

7.      Każdy uczeń otrzymuje kartkę ze zdaniem z bajki „ A wy zapamiętajcie...”

8.      Rozdajemy uczniom kartki A4 podzielone na cztery części (tzw. okienko informacyjne). (załącznik nr 2) Wyjaśniamy uczniom w jaki sposób mają  pracować metodą okienka  informacyjnego.

9.      Omówienie pracy przez przedstawicieli grup.

10.  Wspólne wyciągniecie wniosków; podkreślenie, że plotka jest złem, z którym trzeba walczyć.

 

 

                                                   

 

 

 

                                                       Załącznik nr1

 

Słyszałeś już-powiedział miś do dżdżownicy, która spotkał na dróżce w lesie-żaba jest głupia!

-Coś ty! Nic o tym nie wiedziałam!- zdziwiła się dżdżownica.

-Nie tylko głupia, ale w dodatku brzydka- dodał miś.

-To ci dopiero wiadomość! A ty skąd o tym wiesz?- spytała dżdżownica.

-Od żubra- odpowiedział miś- żubr jest duży i silny, na pewno wie, co mówi.

-          O czym rozmawiacie? O czym rozmawiacie?- zakrakała, zawsze ciekawa czarna wrona, która siedziała na gałęzi sosny.

-          O tym, że żaba jest głupia i brzydka- odpowiedzieli chórem miś i dżdżownica.

-          Prawdę mówiąc już dawno się tego domyślałam, ale nic nie mówiłam, bo nie jestem plotkarą-zakrakał jeszcze głośniej wrona i poleciała.

-          Tylko tak udaje, wcale nic nie wiedziała- skrzywił się miś.

-          Pewnie poleciała do dzięcioła, ona zawsze mu o wszystkim mówi-skrzywiła się jeszcze bardziej dżdżownica.

Lecąc do dzięcioła wrona spotkała wiewiórkę.

-Wiewiórko! Wiewióreczko! Słyszałaś już? Żaba jest głupia i brzydka!

-Niemożliwe!- zdziwiła się wiewiórka.

-Możliwe, możliwe. Na tym świecie wszystko jest możliwe!- zakrakała w odpowiedzi wrona i poleciała dalej.

Tymczasem miś i dżdżownica spacerowali po lesie. Spacerując spotkali lisa i zająca, i żuka, i jeża, i myszkę, i srokę, i sarenkę, i wszystkim powiedzieli o tym, że żaba jest głupia i brzydka. Niebawem cały las rozbrzmiewał tą nowiną. Z norki do norki, z dziupli do dziupli, z gniazda do gniazda niosła się wieść o głupiej i brzydkiej żabie.

      Tymczasem żaba piekła tort. Miała dziś urodziny i po południu spodziewała się gości. Kiedy tort był gotów, żaba włożyła swoją najpiękniejszą sukienkę w kratkę i słomkowy kapelusz, skropiła się perfumami „zapach szuwar”, usiadła przed domem na leżaku i czekała. Czekała, czekała. Mijały minuty, potem godziny, ale nikt nie przychodził. Żaba zaczęła się denerwować.

-Co się mogło stać? Przecież wszyscy wiedzieli o moich urodzinach. Co roku w tym dniu dom jest pełen gości. Dlaczego dzisiaj nie ma nikogo? Czyżby zapomnieli?

-Nie czekaj żabko! nie czekaj! – wyszeptał wiatr- Dziś nikt do ciebie nie przyjdzie.

-Dlaczego?- spytała żaba- Czy w lesie stało się coś złego?

-          W lesie zamieszkał wstrętna plotka- odpowiedział wiatr- zwierzęta jej posłuchały i dlatego nie chcą do ciebie przyjść.

-          - Jaka plotka? Powiedz mi- poprosiła żaba.

-          -Wszyscy mówią tylko o tym, że jesteś brzydka i głupia. Nikt nie wie, dlaczego, ale to nieważne. Wiesz przecież, jak to jest. Zwierzęta często plotą co im ślina na język przyniesie. Jutro zapomną znów wszystko będzie dobrze- odpowiedział wiatr.

-          - Może zwierzęta zapomną, ale ja nie!- powiedziała po dłuższej chwili żaba i rozpłakała się na głos.

Kiedy przestała płakać, postanowiła, że nauczy się żyć sama. I nauczyła, bo to wcale nie jest aż tak trudne, jak się wydaje, choć dosyć przykre. Żaba miała teraz dużo wolnego czasu, zaczęła, więc hodować w ogródku kwiatki i warzywa, jeździć na wycieczki rowerowe, szydełkować, zbierać znaczki pocztowe i uczyć się angielskiego.

       Czasem było jej smutno, czasem nudno, ale mimo to omijała z daleka las, w którym mieszkały zwierzęta.

        Minęła zima. Na dworze robiło się coraz cieplej. Słońce grzało coraz dłużej  i mocniej. Wielkimi krokami zbliżała się wiosna. Przyszedł maj, a wraz z nim przyleciały z Egiptu jaskółki.

              Zwierzęta leśne zebrały się na polanie, żeby posłuchać ich opowieści o dalekim i nieznanym kraju.

              -W Egipcie jest zawsze gorąco, rosną palmy i wszędzie pełno jest piasku- opowiadały ptaki.-Mieszkają tam wielkie słonie i wielkie hipopotamy, żyrafy z długimi szyjami i kolorowe papugi, wesołe małpy i bardzo zielone krokodyle, groźne lwy i długie węże. Ale najważniejszym ze wszystkich zwierząt jest mała, zielona żabka.

              -Żaba?!- wykrzyknęły zdumione zwierzęta leśne.

              -Właśnie żaba!- odpowiedziały jaskółki.- Słonie, hipopotamy, żyrafy i papugi, małpy i krokodyle, tygrysy  i węże twierdzą, że żaba jest z nich wszystkich najładniejsza i najmądrzejsza.

              Słyszysz żabko?- spytał miś, ale nikt mu nie odpowiedział.- Żabo! Żabko!- zawołał miś- gdzie jesteś?

              - Nie ma jej tu- odpowiedziała dżdżownica.

              - Nie ma ?- zdziwiła się wiewiórka.- Ciekawe dlaczego!

              - Może jest chora? -Zastanowił się żubr

- Dawno jej nie widziałam- powiedziała sroka.

- Ani ja- dodała wrona.

- Wydaje mi się, że ona już od dłuższego czasu nie przychodzi do lasu- powiedział miś.

Ciekawe dlaczego? Czyżby się na nas o coś obraziła?- zastanowiła się dżdżownica.

- Zamiast dyskutować, wybierzmy się do niej- zaproponowała jedna z jaskółek.

- Tym bardziej, że żaba ma chyba dziś imieniny- dodała druga jaskółka.-My zawsze przylatujemy z Egiptu w dniu jej imienin.

Tymczasem żaba piekła tort. Rzeczywiście miała dziś imieniny. Wprawdzie nie spodziewała się żadnych gości, ale co by to były za imieniny bez tortu? Na stole w kuchni stał dzbanek pełen pięknych kwiatów z ogródka, a żaba piekąc, śpiewała angielską piosenkę, której nauczyła się na ostatniej lekcji.

Nagle usłyszała niespodziewane głosy przed domem. Wyjrzała przez okno. Pod jej domem stały zwierzęta leśne.

.

                                                                    ***********************

 

              -Pewnie przyszli po to, żeby mi dokuczyć, że jestem głupia i brzydka. Lepiej udam, że ich nie widzę. Może się w końcu znudzą i wrócą do lasu- pomyślała.

-          Żabo! Żabko! Żabuniu!!!  Zabciu!!! Żabulko!!! Żabciusiu!!! Chodź do nas! Wiemy, że

jesteś w domu – wołały zwierzęta, a wołając robiły tyle hałasu, że żaba w końcu nie wytrzymała i wyszła na ganek.

-          Wiem, że przyszliście tu po to, żeby się ze mnie wyśmiewać – powiedziała lodowatym

głosem – Idźcie skąd przyszliście. Ja od was niczego nie chcę i nie potrzebuję. Wiem, że jestem brzydka i głupia i wcale nie musicie mi o tym mówić.

-          Coooooo?!!! – wykrzyknęły zdumione zwierzęta. – To są jakieś brednie! Kto ci to powiedział?!

-          Kurcze blade! – powiedział miś, wiedząc, że przeklinać nie wolno. Nagle przypomniał

sobie wszystko. Ktoś powiedział, że żaba jest głupia i brzydka. Zwierzęta z lubością powtarzały tę nowinę przez cały dzień i w końcu najpierw zapomniały o urodzinach żaby, a potem o niej samej.

              Miś odwrócił się do stojących za nim zwierząt, mówiąc:

-          To my powiedzieliśmy, że żaba jest brzydka i głupia

-          My? – zdziwiły się zwierzęta.

-          Tak, my – i miś przypomniał im całe zdarzenie. Zwierzętom zrobiło się bardzo późno.

Zrozumiały, że bezmyślnie wyrządziły żabie przykrość

              -  Żabo! Nie gniewaj się na nas! Żabko! Przepraszamy! Żabuniu! Myśmy nie chcieli!!! Żabulko! To była tylko taka sobie, zupełnie niepowtarzalna plotka. Żabciu! Myśmy nie traktowali serio tego, co mówimy - przekrzykiwały się zwierzęta.

              Żaba słuchała oparta o balustradkę schodów. Najwyraźniej nie miała ochoty im wybaczać. Tak bardzo było jej przykro, tak bardzo smutno, kiedy dowiedziała się, że zwierzęta uważają ją za głupią i brzydką

-          Wybacz im żabko – szepnął wiatr.

-          Niech w lesie zapanuje wreszcie zgoda. A wy zapamiętajcie, że nigdy nie wolno

mówić byle czego bez zastanowienia, bo słowa mogą ranić i sprawiać ból tak, jak najostrzejszy nóż.

-          Zapamiętamy!!!- przyrzekły zwierzęta.

Żaba jeszcze przez chwilę była obrażona, ale w końcu przebaczyła swoim przyjaciołom, bo przyjaciół ma się po to, aby im przebaczać.

              A potem było już tylko wesoło.

              Zwierzęta wyniosły do ogrodu stoły i krzesła. Dżdżownica nakręciła patefon. Żaba przyniosła tort i wodę z sokiem malinowym. Było jej tak dobrze wśród przyjaciół, że zupełnie zapomniała o swym samotniczym życiu. Jedząc tort i pijąc wodę z sokiem malinowym, zwierzęta opowiadały żabie o tym, co ostatnio zdarzyło się w lesie.

              A potem żaba opowiadała zwierzętom, co robiła wtedy, kiedy nie przychodziła do lasu. Musiała obiecać dżdżownicy, że ją kiedyś zabierze na wycieczkę rowerową, misiowi obiecała, że nauczy go mówić po angielsku, a szarej myszce przyrzekła zrobić szydełkiem sweterek. A jeszcze później zwierzęta zaczęły tańczyć. W końcu zrobiło się ciemno i wszyscy poczuli, że są bardzo zmęczeni. Zwierzęta pożegnały się i wróciły do swych leśnych domków.

              Żaba jeszcze długo stała na schodkach i patrzyła za oddalającymi się przyjaciółmi.

              -  Może nie zawsze powinnam brać tak całkiem poważnie to, co o mnie mówią? – zastanowiła się – ale pomyślę o tym jutro, teraz idę spać.

              Żaba od dawna nie spała tak dobrze jak tej nocy.

 

Załącznik nr 2

1. Definicja, opis słowny

2. Schemat graficzny

3. Porównanie – plotka jest jak...;plotka podobna jest do...

4. Dialog komiksowy

          

 

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin