Maryja wzorem współpracy z Bogiem.pdf

(82 KB) Pobierz
oredzie65-2007.p65
12
Orędzie Miłosierdzia
MARYJA WZOREM
WSPÓŁPRACY Z BOGIEM
Spośród wszystkich ludzi żyjących na zie-
mi, Maryja najlepiej podjęła współpracę z Bo-
żym miłosierdziem. Jej misja rozpoczęła się
w momencie zwiastowania, gdy została wybra-
na przez Boga na matkę Jego Syna. Aby wy-
pełnić tę rolę, została przede wszystkim zacho-
wana od skazy grzechu pierworodnego i obda-
rzona pełnią łaski. Maryja – powie Ojciec Święty
Jan Paweł II – jak nikt inny doświadczyła Boże-
go miłosierdzia.
Pierwszą i niejako spontaniczną odpowie-
dzią Maryi na Boży plan zbawienia była posta-
wa zawierzenia, zgody na Boży plan. Jest to tym
bardziej godne uwagi, że ten Boży plan prze-
kraczał wszelkie ludzkie horyzonty myślenia:
dziewica miała zostać matką i to matką Syna
Bożego. Jednak ani na chwilę nie zwątpiła
w słuszność tego planu i jego Boskie pochodze-
nie. Dopytywała się jedynie o sposób, w jaki ma
się on zrealizować, dyskretnie prosząc o wyjaś-
nienie: Jakże się to stanie? (Łk 1, 34) . Tym sa-
mym wskazała, że aby odpowiedzialnie współ-
pracować z Bogiem, trzeba z Nim we właściwy
sposób dialogować, mieć pragnienie wypełnie-
nia Jego woli, bo ona jest dla człowieka wyra-
zem Jego miłości miłosiernej. W podobnej sy-
tuacji, jak wiemy z Ewangelii, znalazł się Za-
chariasz. Jednak w przeciwieństwie do Maryi nie
okazał zaufania, ale poprosił o znak potwierdza-
jący prawdziwość tego, o czym usłyszał z ust
Archanioła, dopytując: Po czym to poznam? (por.
Łk 1, 18) . Domaganie się znaku świadczyło
w jego przypadku o braku ufności. Maryja na-
tomiast nie wątpiła w prawdziwość Bożego pla-
nu, pytała jedynie o sposób jego realizacji.
Podjęcie przez Maryję współpracy z Bo-
giem zostało za sprawą Ducha Świętego od razu
dostrzeżone przez jej krewną Elżbietę. Ta na-
zwała Maryję: Błogosławioną, która uwierzyła
(Łk 1, 45) , podkreślając przez to, że współpraca
z Bogiem przynosi radość i uszczęśliwia czło-
wieka. Maryja nie postawiła siebie i swoich pla-
nów w centrum, lecz swoje życie całkowicie pod-
porządkowała Bogu i Jego zamiarom. Pozwoli-
ła Mu działać bez przeszkód, tak jak On sam
tego chciał, wiedząc, że jest Miłością i że dla Nie-
go nie ma nic niemożliwego. A stając się uleg-
łym narzędziem w Jego ręku, w pełni doświadczy-
ła, czym jest błogosławieństwo płynące z wiary.
Spodziewać by się można, że po wejściu
w taką zażyłość z Bogiem, życie Maryi toczyło
się bez większych przeszkód, pod okiem miłu-
jącego Boga. Tymczasem, gdy przyglądamy się
Jej życiu, widzimy, że było zupełnie inaczej.
Podejmując współpracę z Bogiem, nie otrzy-
mała nigdy zapewnienia, że jako Matka Syna
Bożego przejdzie przez tę ziemię bez cierpie-
nia i trudu. Ewangelia odsłoniła wydarzenia,
które na pierwszy rzut oka zaskakują i wydają
się nawet zaprzeczać wybraństwu Maryi. Takim
wydarzeniem był z pewnością spis ludności, któ-
ry przyszedł delikatnie mówiąc „nie w porę”.
Oczekiwała bowiem narodzin Syna Bożego,
a musiała podjąć trudną podróż do Betlejem,
a potem bezskutecznie szukała tam schronie-
nia. Już te fakty zdawały się mówić o tym, że
po ludzku sądząc nic nie wskazywało na to, że
jest przez Boga szczególnie wybrana. Z kolei
niedługo po narodzinach Bóg przez usta star-
ca Symeona wypowiedział do Niej prorocze sło-
wa: A Twoją duszę miecz przeniknie (Łk 2, 35) .
Były one kolejnym zaskoczeniem i choć nie
wiedziała dokładnie, co kryje się za nimi, na-
dal trwała w zawierzeniu.
www.faustyna.pl
98819299.001.png 98819299.002.png
styczeń, luty, marzec 2008
   
13
Swoim całkowitym poddaniem się woli
Bożej, Maryja uczy, że wiara to coś więcej niż
intelektualna zgoda na Boży plan czy ducho-
we przyzwolenie na Jego działanie. Wiara to
wierne trwanie przy Bogu w każdej sytuacji,
zwłaszcza w cierpieniu. A Bóg często posługu-
je się cierpieniem, by oczyścić i ugruntować
ludzką wiarę. Posłużył się nim także w życiu
Maryi wracającej z pielgrzymki do Jerozolimy,
podczas której zagubił się Jezus. Trzydniowe
poszukiwanie Go było nieopisanym pasmem cier-
pień. Jakim więc zaskoczeniem były słowa Je-
zusa: Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzie-
liście, że powinienem być w tym, co należy do
mego Ojca? (Łk 3, 49) . Nie po raz pierwszy Ma-
ryja nie rozumiała tego, co Bóg czynił w Jej
życiu. Wiara jednak sięga ponad rozum. W ta-
kim przypadku wystarczyło Jej wiedzieć, że Bóg
jest obecny we wszystkich okolicznościach życia
i pragnie tylko dobra. Ona sama, jak mówi Ewan-
gelista, wiernie zachowywała te sprawy i rozwa-
żała je w swoim sercu (por. Łk 3, 51; 2, 19) .
W czasie krzyżowej drogi Jezusa i na Kal-
warii była wzorem postawy wiary i nadziei. Pod-
czas gdy wiara uczniów została zachwiana, Ma-
ryja mocno wierzyła, że On naprawdę „trzecie-
go dnia zmartwychwstanie” (por. Mt 17, 23) .
Ta pewność nie opuściła Jej nawet wtedy, gdy
trzymała w ramionach już martwe ciało swego
ukrzyżowanego Syna. Dziś z tym samym spoj-
rzeniem wiary i nadziei Maryja zachęca wszyst-
kich, by zawsze wypełniali wolę Boga objawioną
przez Jezusa. Jej słowa wypowiedziane w Ka-
nie Galilejskiej nie straciły nic ze swej aktual-
ności: Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie
(J 2, 5) .
Całkowite powierzenie się Bogu, zgoda na
Jego plan oznaczała również służbę drugiemu
człowiekowi. Uczynna miłość bliźniego, wraż-
liwość na jego potrzeby i ofiarna, bezintere-
sowna pomoc, to drugi charakterystyczny rys
współpracy Maryi z Bożym miłosierdziem. Na
tym w istocie polega prawdziwa służba Bogu.
Już w momencie zwiastowania Maryja określi-
ła siebie i swoją misję słowami: Oto ja, służeb-
nica Pańska, niech mi się stanie według Twego
słowa (Łk 1, 38) .
Maryja uczy, że owocna współpraca z Bo-
żym miłosierdziem rozpoczyna się od podda-
nia się Jego woli, a kończy na pełnej miłości
służbie Bogu i ludziom. A to zależy nie tylko
od nadprzyrodzonego działania łaski, lecz tak-
że od wiary i dobrowolnej odpowiedzi na łaskę.
s. M. Klara Domańska ZMBM
POSTANOWIENIE
1. Rozważę słowa:
Maryja jest Tą, która w sposób szczególny i wyjątkowy – jak nikt inny –
doświadczyła miłosierdzia, a równocześnie też w sposób wyjątkowy
okupiła swój udział w objawieniu się miłosierdzia Bożego ofiarą serca.
Jan Paweł II, Dives in misericordia , 9
2. Łączę się z Jezusem Miłosiernym
mieszkającym w mojej duszy.
Dziękuję Mu za wzór współpracy z Bożym miłosierdziem w życiu Maryi
np. słowami:
Wielbi dusza moja, Pana, i raduje się duch mój w Bogu, Zbawicielu moim!
www.faustyna.pl
98819299.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin