Dziecko własnym terapeutą - Hanna Olechnowicz.txt

(50 KB) Pobierz
HANNA OLECHNOWICZ
�DZIECKO W�ASNYM TERAPEUT� 
- Jak wspomaga� strategie autoterapeutyczne dzieci z dysfunkcjami wi�zi osobistych�

Natura ludzka nie jest maszyn� postawion� do wykonywania wyznaczanej pracy, lecz drzewem, kt�re ro�nie i rozwija sil zgodnie z d��eniem sil wewn�trznych, kt�re czyni� j� �yw� istot�.
[J. S. Mill 0 wolno�ci]

I. OBJAW PATOLOGICZNY CZY STRATEGIA AUTOTERAPEUTYCZNA
     W ksi��ce tej autorka opisuje w�asne do�wiadczenia z terapii 14 ma�ych pacjent�w, kt�rych g�. problemem jest niezdolno�� do czerpania poczucia bezpiecze�stwa z blisko�ci matki, nieumiej�tno��  przyj�cia i odwzajemnienia mi�o�ci rodzic�w oraz nawi�zywania znacz�cych kontakt�w tak�e z innymi doros�ymi i r�wie�nikami. Zablokowaniu ulega porozumienie wzrokowe, dialog, zdolno�� do wsp�dzia�ania. Zachowana jest natomiast, a nawet niekiedy wyolbrzymiona, wi� cielesna. Dzieci tul� si�, wi�kszo�� domaga si� spania przy matce, zw�aszcza po prze�ytym stresie.
Przyczyn tych dysfunkcji wi�zi doszukuje si� w patologii diady matka-dziecko, jak r�wnie� triady z udzia�em ojca. Dlatego za w�a�ciw� metod� badania tych zaburze� uznano obserwacj� terapeutyczna w warunkach jak najbardziej zbli�onych do naturalnych. 
Takie warunki stworzono w istniej�cym od 1989 r. Klubie dla Rodzin i Dzieci z problemami rozwojowymi  przy Centrum Metodycznym Pomocy Psychologiczna-Pedagogicznej MEN - za�o�onym i  kierowanym przez Hann� Olechnowicz (autork�). Pomys� zaczerpni�ty zosta� z do�wiadcze� NIEDYREKTYWNEJ TERAPII ZABAW� (V. M. Axline) oraz z psychoanalizy dziecka (Winnicott).  W Polsce tego typu  terapi� prowadzi w Instytucie Psychologii UW zesp� prof. Marii Ko�cielskiej.
     H. Olechnowicz przedstawia za�o�enia teoretyczne oraz przede wszystkim wskaz�wki praktyczne, dotycz�ce pracy Klubu - a co najwa�niejsze, ilustruje je konkretnymi przyk�adami zachowa� dzieci - uczestnik�w zaj��.

Nledyrektywno�� permiaywno��  - udzta� wapomagaj�cy
     Do klubu ucz�szcza�y diady: dziecko-matka, kt�rym nic nie narzucano, nie wydawano polece�.  Jedyn� zaplanowan� sytuacj� , o strukturze z g�ry zaprogramowanej, by�  wsp�lny podwieczorek - udzia� w kr�gu  biesiadnik�w, kt�ry jest podstawow� praktyk� socjalizacyjn�  wszystkich kulturach. Nawet tutaj jednak dzieci i rodzice mog�  dowolnie wybiera� miejsce przy stole, je�� lub nie, a tak�e odm�wi�  udzia�u w podwieczorku.
     Permisywno�� - za�o�enie popularne zw�aszcza w USA w latach 40-tych, m�wi�ce, i� dzieci nie wolno niczym frustrowa�; nale�y zrezygnowa� z wszelkich rygor�w i tolerowa� impulsy. Efekt - cz�ste  nerwice, pozbawienie poczucia bezpiecze�stwa, jakie daje dobrze rozumiane rozr�nienie mi�dzy dopuszczalnym  a niedozwolonym. Permisywno��  jest cz�sto przejawem braku zaanga�owania w to, co si� z dzieckiem dzieje.
     Niedyrektywno�� natomiast to jedynie powstrzymywanie si� od  wydawania polece� w sytuacji terapeutycznej i podczas zabawy.  Terapeuta (inny doros�y) jest jednak ca�y czas czynny: s�ownie lub niewerbalnie przekazuje dziecku, �e widzi to, co ono robi i odczuwa, obdarzaj�c dzieci �YCZLIW� UWAG�.  Dziecko jest tego �wiadome i z kolei samo zaczyna u�wiadamia� sobie  swoje prze�ycia. Du�e znaczenie mia�o to, �e aprobuj�c� uwag� obdarza�a dziecko nie jedna osoba - matka lub terapeuta - lecz grupa kilku os�b; da�o to jeszcze wi�ksze poczucie bezpiecze�stwa. Bierne obdarzanie uwag� jest cz�sto nie doceniane. Uwa�amy, �e terapeuta powinien �co� robi�", aby go uznawano za dobrego fachowca.
Zwraca si� uwag� na samorzutnie przez dzieci podejmowane strategie, b�d�ce AUTOTERAPI�, 
nie tylko niezwykle trafnie dobran� - ale  i niezwykle skuteczn�.

Genetycznie zaprogramowane  strategie rozwoju
     R�wnowaga psychiczna dziecka d��y do homeostazy. Dzieci  zdrowe �wiedz��, jakie  strategie post�powania z lud�mi i regulowania napi�cia  nale�y stosowa�, aby zmniejszy� wewn�trzne napi�cie - broni� si� przed przeci��eniem p�acz�c,  szukaj�c pomocy matki, uciekaj�c w sen,  pomagaj� sobie poprzez zachowania regresyjne, zabawy socjodramatyczne, w kt�rych przepracowuj� i u�wiadamiaj� sobie prze�ywane konflikty. Dzieci z dysfunkcjami tego nie potrafi�,   ale i one nie rezygnuj� z tych proces�w (g��wnie z  d��enia ku matce), lecz robi� to inaczej ni� ich zdrowi r�wie�nicy.


Walka o przetrwanie: na zewn�trz i wewn�trz siebie
     Gdy  zagra�a nam utrata homeostazy mo�emy dzia�a� na zewn�trz: gdy czujemy si� samotni, odwiedzamy przyjaci�, gdy jeste�my zaatakowani, bronimy si� ? dzia�ania alloplastyczne, tj. przynosz�ce zmiany korzystne dla przetrwania i rozwoju na zewn�trz organizmu.
Kiedy takie dzia�ania s� niemo�liwe, w�wczas zmuszeni jeste�my do zmian we w�asnej wra�liwo�ci, we w�asnych strukturach osobowo�ci ? autoplastyczne sposoby reagowania.
     Na przewag� reakcji autoplastycznych skazane jest ma�e dziecko pozbawione mo�liwo�ci dokonywania pozytywnych zmian w swoim otoczeniu za po�rednictwem matki - np. dziecko osierocone lub dziecko z dysfunkcjami wi�zi.  Bezradne dziecko dokonuje zmiany wewn�trz siebie: wygasza pragnienia i uczucia albo roz�adowuje napi�cia poprzez dzia�ania niecelowe. To nazwiemy  objawem patologicznym -  przystosowaniem do sytuacji, kt�ra jest nie do zniesienia.
Jest to jednak strategia autoterapeutyczna, mechanizmem samonaprawczy, d���cy do przywr�cenia r�wnowagi. Taki objaw psychopatologiczny jest czym� pozytywnym, czego nie nale�y t�umi�, lecz wykorzysta� dla przywr�cenia zdrowia psychicznego (np. cz�owiek pierwotny tworzy� rytua�y, kt�re cho� bezradne wobec si� przyrody, pomaga�y ludziom utrzyma� r�wnowag� wewn�trzn� przeciwdzia�aj�c panice)
!! Tak wi�c �objawy patologiczne� dzieci trzeba zrozumie�, uszanowa� i wykorzysta�. Do tego dziecko musi mie� pe�n� swobod� ich ujawniania, by� wolne od nakaz�w i zakaz�w, ale pozostawa� w znacz�cym kontakcie terapeutycznym.


II. KLUB JAKO �RODOWISKO WSPOMAGAJ�CE AUTOTERAPI� DZIECI I RODZIC�W

Dzieci i styl pracy z nimi
     Najcz�ciej i najd�u�ej ucz�szcza�y do Klubu dzieci, kt�re wykazywa�y zaburzenia mechanizm�w przywi�zania (wi�zi mi�dzy matk� a dzieckiem), a w szczeg�lno�ci  te, kt�re wybi�rczo unika�y kontakt�w z w�asn� matk� - wi�kszo�� z nich mia�a rys autystyczny lub psychotyczny (autorka jest jednak daleka od tego typu etykiet). Niekt�re dzieci ucz�szcza�y r�wnocze�nie do przedszkoli lub mia�y nauczanie indywidualne.
     Zgodnie z zasadami terapii niedyrektywnej, powstrzymywali si� od wydawania dzieciom polece�, udzielania nagan, ale te� pochwa�. Pochwa�a bowiem jest sygna�em akceptacji warunkowej - mo�e zosta� wycofana, a wtedy przekszta�ca si� w kar�.
     Strategie autoterapeutyczne dzieci prowokowano te� po�rednio, poprzez dob�r wyposa�enia Klubu i dost�p do r�nych �tworzyw", a przede wszystkim �tworzywa spo�ecznego� - byli nim doro�li b�d�cy do dyspozycji dziecka (terapeuci, psycholog, pedagodzy, studenci), obdarzaj�cy dzieci �yczliw� uwag�, spe�niaj�cy ich pro�by i ��dania. Nie ujawni�o to jednak problemu dziecka terroryzuj�cego. Dzieci by�y o�ywione, pogodne, mi�e i grzeczne -  nie zdarza�y sytuacje prowokuj�ce do zachowa� z�o�liwych, krzywdz�cych kogo�, czy niszczycielskich. Ich strategie autoterapeutyczne imponowa�y swoj� trafno�ci� i celowo�ci�. 
!!! Powodzenie terapii zale�ne jest przede wszystkim od jako�ci  interakcji spo�ecznych dzieci z ich doros�ymi partnerami.  Dziecko, aby realizowa� sw�j potencja� rozwojowy musi odciska� swoj� obecno�� na �rodowisku ludzi, objawia� i rozwija� swoj� inteligencj� spo�eczn�, umiej�tno�� my�lenia o innych i o sobie w�r�d innych. 
Inne przekszta�calne tworzywa pomocnicze: woda, piasek, masa plastyczna farby, przyrz�dy do baniek mydlanych. Manipulowanie nimi nie nara�a dziecka na niepowodzenie, nie wymaga bowiem posiadania specyficznych sprawno�ci i umiej�tno�ci. Inne  wyposa�enie: �g�rka" z 8 du�ych materac�w (inspiracja metod� V. Sherborne) oraz niskie drabinki gimnastyczne. Prze�ywaniu regresji sprzyja�y kosze-ko�yski oraz butelki ze smoczkiem.
Dzieci przebywa�y w przestronnym pokoju zabaw, w kt�rym by�y kanapy i fotele, po kt�rych dzieci mog�y skaka�. Mog�y te� wybiega� z sali na hol. Na p�kach le�a�y r�norodne zabawki. Dzieci nie by�y ganione za wprowadzanie nieporz�dku ani te� zmuszane do porz�dkowania.

Rodzice
     Zasada niedyrektywno�ci obejmowa�a te� rodzic�w (cz�sto przy dysfunkcjach wi�zi z dzie�mi s� oni nara�eni na  bolesne niepowodzenia; mog� si� czu� winni, bezradni i niekompetentni). Mogli w��cza� si� do zabaw, ale nie wywierano przymusu, uznaj�c, �e s� bardzo zm�czeni obcowaniem z trudnym dzieckiem i potrzebny jest im odpoczynek. Terapeutycznie dzia�a�a sama sposobno�� patrzenia na swoje dziecko, gdy jest weso�e, rozlu�nione, gdy nie jest stawiane wobec wymaga�, kt�rym nie potrafi sprosta�.
W czasie cz�stych rozm�w z rodzicami o dzieciach konkretnych zalece� udzielano tylko na ich pro�b�. Dzielili�my si� z nim uwagami o tym, co si� dzieje z dzieckiem tu i teraz. Celem takiego post�powania by�o stopniowe wytwarzanie u rodzic�w postawy rozumiej�cej, w przeciwie�stwie postawy wymuszania osi�gni�� i przyr�wnywania ich do norm. Rodzice powinni wyci�ga� w�asne wnioski z teko, co widz� w zachowaniu dziecka oraz z obserwacji w�asnych odczu�.
Unikali�my autorytatywnego narzucania pogl�d�w na dziecko wychodz�c z za�o�enia, �e rodzice maj� prawo do wyrobienia sobie w�asnego s�du na temat tego, co widz� w Klubie. 
     Postawy terapeutyczne cz�ciej przekazywane by�y nie wprost. I tak np. tematem pierwszej rozmowy z rodzicami by�o ustalenie wyliczenia upodoba� dziecka. Umo�liwia�o to wst�pne rozeznanie jego potrzeb terapeutycznych, ale - co wa�niejsze - zosta�a w ten spos�b przekazana rodzicom w formie po�redniej pewna hierarchia warto�ci ? pogl�d, �e nie osi�gni�cia dzieci, lecz ich potrzeby s� w centrum naszej uwagi. Rutynowy wywiad przeprowadzany by� p�niej, gdy rodzice czuli si� ju� w Klubie swobodnie, poniewa� m�wienie o zaburzeniach dziecka i ich genezie jest zazwyczaj bardzo dla nich bolesne.

Terapeuci
     Terapeuci ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin