http://www.puszka.pl/kategorie/2,0,5,9.html
Doskonałe to danie na deser. Spróbujcie koniecznie - zaiste to bardzo zacne połączenia smaków z dwóch różnych bajek. Danie to o bardzo ciekawym smaku. Pomysł pochodzi od mojej przyjaciółki, która miała okazję być w Meksyku kilka lat. Niezwykłość tego dania polega na połączeniu słodkiego smaku ananasa z piekącą papryką.Rodzaj diety: wegańskaProporcje podane dla 4 osób.
* Kategorie: poza domem* Dodatkowe kategorie: grill
Składniki:
ananas świeży lub z puszki brązowy cukier ostra mielona papryka
Przygotowanie:
Krążki ananasów - jeśli z puszki - dokładnie odsączam, tak by były prawie suche, posypuję obficie [ale bez przesady] ostrą papryką i obtaczam w cukrze. Kładę na bardzo silnie rozgrzany grill i grilluję [odwracam tylko raz] przez dwie, trzy minuty z każdej strony, aż ten cukier, który nie zdążył jeszcze spaść, zamieni się w karmel.
Warzywo to doskonale smakuje z grilla - ma taki delikatny smak i niepowtarzalną "jedwabistą" fakturę, kiedy już gości w naszych ustach.
Rodzaj diety: wegańskaCzas przygotowania: 30-60 min.Proporcje podane dla 4 osób.
bakłażany - po połowie na osobę oliwa czosnek sól
Bakłażany przed grillowaniem trzeba koniecznie pozbawić goryczy - bo mają jej trochę w sobie za dużo. Robi się to bardzo prosto: kroję bakłażany - koniecznie razem ze skórą - na plastry o grubości około 2 cm. Solę je dosyć obficie i odstawiam ułożone jedną warstwą na jakimś dużym talerzu, albo na czymś, na czym mogę je położyć. Po około 20 minutach na plastrach pojawią się kropelki soku, które dokładnie ścieram papierowym ręcznikiem. Każdy plaster lekko nacinam nożem w kratkę z dwóch stron - nacięcia mają po kilka milimetrów głębokości. Teraz plastry nacieram zmiażdżonym czosnkiem - im go więcej, tym lepiej. Plastry obficie spryskuję oliwą - bakłażany bardzo chłoną oliwę i znowu odstawiam na kilka minut, by aromat czosnku przedostał się w głębsze warstwy warzywa. Plastry grilluję dosyć krótko na średnim żarze - kilka minut z każdej strony tak, by lekko zbrązowiały z obydwu stron.
Rodzaj diety: wegańskaProporcje podane dla 4 osób.
* Kategorie: poza domem
banany odrobina rozmarynu - najlepszy jest w całych gałązkach
Też jest to danie bardzo, ale to bardzo wyrafinowane o bardzo delikatnym smaku. Nie obrane banany nacinam cienkim nożem na końcach - robię nacięcie w skórze na długość około 3 cm, w to nacięcie z każdej strony wkładam po jednej małej gałązce rozmarynu. Banany zawijam, ale niezbyt dokładnie w folię aluminiową i grilluję na mocnym żarze przez kilkanaście minut - aż zupełnie sczernieją.
Rodzaj diety: wegańska
* Kategorie: desery i łakocie, poza domem
banany czekolada
Można również upiec banany na ognisku. Obiera się banana i zawija razem z czekoladą w folię aluminiową, a potem w ognisko (a raczej gdzieś z brzegu ogniska), po około minucie jest gotowy.
Wskazówki i uwagi:
Ja bananów nie obieram. Piekę w łupince i kiedy ona pęknie, wkładam czekoladę. Banana je się łyżeczką, a łupinka "robi" za talerzyk.
Rodzaj diety: wegańska+miódCzas przygotowania: do 15 min.
* Kategorie: dania gorące, poza domem
4 banany cytryna 2 łyżki miodu 4 łyżki płatków migdałowych łyżka cukru waniliowego
Z cytryny wycisnąć sok. Banany umyć i osuszyć, ale nie obierać. Przekroić wzdłuż na pół. Przełożyć na aluminiowe tacki do grillowania, skropić polową soku z cytryny. Miód wymieszać z łyżką ciepłej wody i resztą soku cytrynowego. Połówki bananów posmarować miodem, oprószyć płatkami migdałowymi i cukrem. Grillować około 10 minut.
Zamiast skrapiać cytryną można rumem lub winiakiem.
Rodzaj diety: wegańska+miódCzas przygotowania: do 15 min.Proporcje podane dla 1 osoby.
* Kategorie: dania gorące, desery i łakocie, poza domem
1 mały banan 1 łyżeczka płynnego miodu 4 połówki łuskanych orzechów włoskich
Rozgrzać piekarnik (grill), banana obrać i przepołowić wzdłuż. Powierzchnię przecięcia posmarować miodem. Orzechy pokroić i posypać połówki banana. Ułożyć je w żaroodpornym naczyniu/ na grillu i grillować ok. 4-5 minut.
Rodzaj diety: wegańskaCzas przygotowania: do 15 min.
* Kategorie: poza domem, z grzybów
600 g boczniaków 6 łyżek oleju 4 łyżki soku z cytryny 2 ząbki czosnku sól, pieprz
Olej wymieszać z sokiem z cytryny, zmiażdżonym czosnkiem, solą i pieprzem. Odłożyć 2 łyżki. Grzyby umyć, posmarować miksturą przypraw i oleju. Piec na grillu z każdej strony po 3 minuty. Przed końcem smażenie grzyby posmarować jeszcze raz olejem. Podawać z sosem.
Rodzaj diety: wegańska+miód
70g drobno pokruszonych herbatników 20g miękkiego masła 3 łyżki płynnego miodu 4 brzoskwinie, przepołowione, z wyjętą pestką
Herbatniki wymieszać z masłem i miodem na coś w rodzaju kruszonki. Nakładać tę masę do środka połówek brzoskwiń (w miejsce pestki), składać połówki z powrotem w całość i zawinąć w folie. Grillowac 20-30 min, w zależności od dojrzałości brzoskwiń, od czasu do czasu obrócić. Podawać z bitą śmietaną lub kremowym twarożkiem. W wersji dla wegan nie widzę przeciwwskazań, żeby zastąpić masło olejem, a miód słodem.
Rodzaj diety: lakto-ovo-wege
* Kategorie: poza domem, wypieki
Ciasto: 4 szkl. mąki, 2 łyżki masła, 3 dag drożdży, łyżeczka cukru, 2 żółtka (niekoniecznie) , 1 szkl. jogurtu naturalnego, 0,25 szkl. mleka, łyżeczka soli Farsz: 50 dag pieczarek, 1 duża cebula, 1 średnia marchewka, 1 mała pietruszka, 1 średni ziemniak, 1 papryka czerwona, pieprz czarny i ziołowy, jarzynka, papryka słodka, kminek, majeranek, tymianek, bazylia i oregano do posypania: sezam nieprażony
Drożdże utrzeć z cukrem wymieszać z letnim mlekiem i łyżką mąki, odstawić do wyrośnięcia. Masło stopić. Do sporej miski wsypać mąkę i sól, połączyć z rozczynem, stopionym masłem, żółtkami i jogurtem. Wyrobić dokładnie ciasto (najlepiej mikserem). Odstawić, żeby wyrosło. Pieczarki i warzywa obrać i drobno posiekać (na kostkę o boku 0,5 cm a pieczarki w ćwierćplasterki) i smażyć partiami na oliwie, aż się zrumienią ( najlepiej smażyć każde oddzielnie). Rumiane warzywa przełożyć do miski i przyprawić do smaku (dużo pieprzu ziołowego i papryki czerwonej) Kiedy ciasto podwoi swoją objętość to podsypać je mąką i uformować wałek o średnicy około 4 cm. Pokroić ciasto na plasterki ( ok. 10) i lekko rozwałkować. Nadziewać farszem, pozlepiać brzegi i formować bułeczki, które posypane sezamem wstawić na 30-40 min. do rozgrzanego (190 ºC) piekarnika
farszu z podanej ilości warzyw może być trochę za dużo Wychodzi około 10 sporych bułeczek
Rodzaj diety: lakto-wege
* Kategorie: dodatki do pieczywa, kanapki, poza domem, śniadania
bagietka masło czosnek Delikat (lub inna przyprawa uniwersalna) pieczarki rokpol lub gorgonzola żółty ser natka pietruszki
Bagietka nacięta wzdłuż, posmarowana masłem wymieszanym z czosnkiem i Delikatem (lub inną przyprawą uniwersalną), na to przychodzą pieczarki pokrojone w plasterki, pokruszony rokpol lub gorgonzola, starty żółty ser, posypane natką pietruszki i ponownie przyprawą. Całą bułę zawijam w folię aluminiową i ok. 10 min. przypiekam na grillu, aż sery się roztopią.
Paluszki lizać, tylko ze względu na aromatyczność sera i czosnku trzeba mocno potrawę "podlać", najlepiej piwkiem.
Cacyk to idealne towarzystwo do ziemniaków z grilla, może również służyć jako "dip" do warzyw, doskonała również jako samodzielne danie, albo chłodnik do grzanek z grilla.Rodzaj diety: lakto-wege
* Kategorie: poza domem, sosy i dipy, zupy
litr naturalnego jogurtu najlepiej Bakomy, szklanka śmietany [ja preferuje tą tłustą - smak będzie bardziej zdecydowany], dwa długie ogórki, 3 duże ząbki czosnku, pęczek szczypiorku, kilka łyżek oliwy, opcjonalnie kilka włoskich orzechów, czarny, świeżo zmielony pieprz, sól
By był wyśmienity tak, jak to tylko cacyk być może należy koniecznie zrobić jedną rzecz, o której nasze mamy i babcie robiąc klasyczny chłodnik zupełnie nie myślały - należy pozbawić ogórki soku - i myślę, ze to jest zasadnicza różnica pomiędzy cacykiem a chłodnikiem [bowiem przepisów na cacyk jest wiele i trwają zażarte dyskusje jak jest jedyna prawidłowa wersja - z drugiej strony co to kogo tak na prawdę obchodzi, ważne by smaczny był i howgh na ten temat. Tak więc cacyk zaczynam o starcia na bardzo grubej tarce ogórków razem ze skórą [oczywiście umytych z odkrojonymi końcami], jak nie mam tarki, a często się to zdarza podczas grillowania, kroję te ogórki na najmniejszą kostkę na jaką mi się uda. Ogórki wrzucam do miski i mocno solę - odstawiam na bok na jakieś dwadzieścia minut. W tym czasie ogórki puszczą sok, który odlewam, dodatkowo jeszcze ogórki "wyciskam", naciskają je swoją dłonią , tak by jak najwięcej soku z nich wydostać. Takie ogórki wrzucam do jogurtu, dodaję do niego śmietanę, wyciśnięte ząbki czosnku, posiekany drobno szczypiorek, oliwę, doprawiam do smaku solą [tu uważam, bo już ogórki były posolone] oraz pieprzem. Wersja bardziej popisowa zawiera pokruszone orzechy. Wszystko dokładnie mieszam i wstawiam do lodówki na co najmniej godzinę. Cacyk podaję w dużej wazie - każdy nalewa sobie go do czego tam i w ilości jakiej chce. Ważne by był zimny, a i przed podaniem trzeba go zamieszać, oliwa bowiem lubi się rozwarstwiać z jogurtem. A dzięki temu, że z ogórków usunąłem sok - cały cacyk będzie miał jednolitą konsystencję, a smak ogórków będzie jeszcze bardziej wyraźny.
po jednej średniej cebuli na osobę, po dwie, trzy pieczarki średniej wielkości na osobę, albo ile się pod rękę nawinie, oliwa, przyprawy: oregano, tymianek, rozmaryn, pieprz, sól
Z tych warzyw robię szaszłyki - pieczarki i cebula, jak to od dawien, dawna wiadomo bardzo pasują do siebie, również z grilla. Cebule i pieczarki obieram, cebulę kroję wzdłuż na ćwiartki, pieczarki na połówki. Nadziewam teraz cebule na przemian z pieczarkami na długie wykałaczki. Cebule nadziewam wkłuwając wykałaczki w sam środek ćwiartki - dzięki temu mam pewnośc, że cebula podczas grillowania nie spadnie z wykałaczki. Teraz szaszłyki polewam obficie oliwa i posypuje przyprawami - najwięcej tymianku, potem rozmaryn, najmniej oregano - tak po bardzo małej szczypcie. A soli i pieprzu daję tyle, ile trzeba. Warzywa powinny przez chwilę nabierać aromatu przypraw. Kiedy poleżą sobie kilkanaście minut można je grillować - na średnim ogniu, starając się je przewracać najwyżej po dwa razy - są gotowe, kiedy cebula jest szklista, a pieczarki lekko przypieczone.
Rodzaj diety: wegańska+miódProporcje podane dla 4 osób.
4 duże cebule 4 łyżki miodu olej do posmarowania folii 4 łyżki posiekanej świeżej lub 2 łyżeczki suszonej szałwi pół łyżeczki pieprzu sól
Cebulę obrać, przekroić na połówki. W miseczce dokładnie wymieszać miód, szałwię, pieprz i sól. Folię pociąć na kwadraty (ok.15x15 cm), posmarować olejem; na każdym kawałku położyć połówki cebuli, posmarować miodem z przyprawami, dokładnie zawinąć w folię. Piec na grillu ok. 30 minut, co jakiś czas sprawdzając, czy są już miękkie.
Ta zupa jest moją własną odmianą francuskiej zupy cebulowej, (tzn. zmieniłam w niej tyle, że nie zapiekam jej potem z chlebem i doprawiam inaczej), no i co tu mówić, jest po prostu świetna, najbardziej z razowcem, ale normalny chleb też jest ok. A co do proporcji, to łatwe to jest jak barszcz, na jedną osobę 1 duża cebula, 50 ml wina, szklanka bulionu, wystarczy mnożyć przez liczbę jedzących :))) Ja tę zupę często robię na wyjazdach z przyjaciółmi do domku nad jezioro (tak na 15 osób średnio), wszyscy ją uwielbiają, można też ją robić na biwakach, bo jedyne czego wymaga to dużego garnka :)Rodzaj diety: wegańskaCzas przygotowania: 30-60 min.Proporcje podane dla 4 osób.
* Kategorie: poza domem, zupy
4 duże cebule 2 ząbki czosnku 7 łyżek oliwy 2-3 łyżki mąki 200-250 ml białego wytrawnego wina 1 l bulionu zioła: świeży lub suszony tymianek, listki laurowe, ziele angielskie, pieprz ziarnisty, ew. natka pietruszki (w wersji lacto-wege 3 łyżki oliwy, a 4 masła i ser żółty do posypania na wierzchu)
Cebulę kroimy w kostkę. Wrzucamy na patelnie z ROZGRZANĄ oliwą i przyrumieniamy. Oprószamy mąką i smażymy mieszając, aż mąka zrobi się złota. Wlewamy wino i gotujemy na małym ogniu 5 min., mieszając oczywiście, żeby się nie przypaliło i grudki się nie porobiły :) W międzyczasie miażdżymy lub siekamy czosnek i wrzucamy go do całości. Zalewamy wszystko bulionem, wrzucamy zioła i gotujemy około 45 min. Po ugotowaniu wyjmujemy zioła i ew. posypujemy tartym serem żółtym - już do miseczek.
Wino - w sumie jest tutaj najważniejsze, nadaje zupie ZUPEŁNIE inny, świetny smak, ja daję najtańszą Sophie, kupuję w supermarkecie po 8 zł, ważne żeby była wytrawna, nie półwytrawną, czy nie daj bóg, półsłodka :), bardzo dobrze spełnia swoją rolę. Buquet garni - to taka nazwa u Francuzów na pachnące zioła, które wrzuca się do zup na czas gotowania, a potem wyciąga, najczęściej ich skład to natka pietruszki, świeży tymianek i liście laurowe ale ja robię tak, jak napisałam i jest super :)
Rodzaj diety: lakto-wegeCzas przygotowania: 30-60 min.Proporcje podane dla 10 osób.
* Kategorie: poza domem, przekąski, wypieki
50 dag mąki drożdże 1,5 łyżeczki soli 10 dag masła szpinak mrożony (1 opakowanie) łyżka oregano łyżka cukru 2 ząbki czosnku 1/2 mielonego pieprzu 15 dag sera feta ziarna (słonecznik, pestki dyni)
Szpinak rozmrozić i dodać 1/2 łyżeczki soli i pieprzu. Z 35 dag mąki, drożdzy, wody, łyżeczki soli, cukru i masła zagnieść gładkie ciasto. 1/3 ciasta połączyć z szpinakiem, oregano, roztartym czosnkiem i 15 dag mąki. Dodać kostki sera feta, przyprawić solą i pieprzem. Ciasto jasne rozwałkować na prostokąt ok. 30x25, ciasto szpinakowe uformować w wałek, ułożyć na środku prostokąta, zlepić brzegi jasnego ciasta i ułożyć w blasze. Ciasto zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia, posmarować wodą, posypać ziarnami. Piec 45 min. w 180 stopni C.
Lepiej dużo wcześniej rozmrozić szpinak. Nie przejmujcie się nie zlepionymi brzegami ciasta - dodaje to tylko uroku. Piec na pergaminie. Najlepiej smakuje ciepłe.
(Podaję proporcje z "oryginalnego" przepisu, ja zawsze używam połowy lub 1/4 składników) * 1 kostka masła * 4 szklanki cukru * 6 szklanek płatków owsianych * 16 łyżek mleka * 10 łyżek kakao (ja daję ok 15) W wersji bez kakao * 1 banan (niewielki) * cynamon (lub nie :P)
Przepis podstawowy (na ciacha kakaowe- zwane powszechnie "ciastka-kupki" ;) Rozpuścić masło z mlekiem i cukrem (na małym ogniu), dorzucić kakao, po wymieszaniu wrzucić płatki. Wykładać łyżką na folię aluminiową ciasteczka w kształcie kupkowym ;) Czekać aż stwardnieją. Wersja stworzona dla mojego chłopaka, który nie lubi kakao: Podaną w przepisie ilość mleka zmiksować z bananem. Można dodać trochę mniej cukru, bo banan jest słodki. Postępować jak w przepisie wyżej, z tym, że zamiast kakao wsypać ok. 4 łyżki cynamonu. Część płatków można zastąpić poppingiem z amarantusa - jest lżejszy niż płatki, więc można go dać trochę więcej.
Bananowe tężeją trochę dłużej.
Rewelacyjnie sprawdza się na wycieczkach z plecakami i namiotami - szczerze mówiąc na taka właśnie okoliczność została wymyślona. Zdała egzamin w górach oraz w warunkach, gdzie nie można r...
dancistino